PDA

Zobacz pełną wersję : Trwałość PULa



hoyabella
01-03-2011, 17:58
Wczoraj Tadek miał małą wpadkę do Fuzzi Bunz (przy antybiotyku nie nadażamy łapać do nocnika "ee" )
Babcia zaprała pieluchę i obróciła na lewą stronę.
Dzisiaj ładuję do prania:wash: i mnie aż zamurowało:
duża część pula rozwarstwiona a od szwów przy gumkach zupełnie poodchodził i stercza takie resztki, a materiał bez laminatu się ostał.
Pielucha ma rok!
Nie maltretowana zanadto, nie gotowana.
Przyjrzałam się krytycznym okiem reszcie od środka i co: BG też pul popękał zaraz przy samych szwach.
Reszta pieluch roku jeszcze nie skończyła.

Wychodzi na to, że nawet tzw oryginalne wielorazówki z ledwością jedno dziecko wytrzymają? To gdzie tu ta ekonomia??
Osobiście zaczynam wątpić, czy istnieją wielorazówki faktycznie dla 2-3 dzieci??
Czyli nie warto inwestować w drożyznę, tylko lecieć na chińszczyźnie (która też jakas niezawodna nie jest, ale kilka razy tańsza..) i dla kolejnego świeżutką wyprawkę?
Jestem zawiedziona..

Jak to jest z trwałością pula??

jadoma
01-03-2011, 18:43
FB miało feralna partię PULa, który się rozwarstwiał. Producent przyjmował reklamacje i wymieniał pieluchę na nową. Mi sie rozwarstwiła pielucha kupiona w okolicach kwietnia /maja ub.r. i ją wymieniałam.
Reklamuj tam gdzie kupowałaś.Powodzenia:)
Aha, nawet taka rozwarstwiona nie przeciekała.
Mam tez BG, intensywnie używam, a PUL jest cały.
Aczkolwiek jakoś nie widzę pieluchowania 3-4 dzieci (zakładając , że sporo uzywam pieluchę, a nie "wyjściowo":))

Edit:
Tutaj wątek o FB:
http://forum.chusty.info/forum/showthread.php?t=30038

atelka
01-03-2011, 21:20
formowanki chyba zniosą 2-3 dzieci, no i wełna raczej też...

ja pula nie lubię choć używałam przy starszej i pewnie przy młodszej tez będę

kitekno
01-03-2011, 21:30
atelka zgadzam się z tobą zupełnie - dostala w "spadku" kilka formowanek TB po 2 dzieci i nadal są super chłonne :) i rzepki trzymają :)
Z pul'em jakoś się nie polubiliśmy :(

Kasia.234
01-03-2011, 21:44
Ja mam kilka IB SIO, kupione używane, PUL bez zarzutu.

espejo
01-03-2011, 21:50
Już dawno przestałam wierzyć, ze pieluchy mi wystarczą dla kolejnej dupci. Pul-e się rozwarstwiają, choc mam FB jako jedne z pierwszych kupione ponad rok temu i dzialaja, niektore rozwastwione, konopie, bambusy w strzępy idą, formowanki tetro też. Trzymaja sie swietnie pomimo czestego uzywania wkladki mikrofibrowe wszelkiej masci i welna, ta ejst niezawodna... reszta jak się trafi:) no i zwykla tetra i flanela

mynia
02-03-2011, 09:57
Już dawno przestałam wierzyć, ze pieluchy mi wystarczą dla kolejnej dupci.
Kurcze... to ja jeszcze wierzyłam... ale teraz sama nie wiem co myśleć. Za krótko mam pieluchy żeby cokolwiek o nich powiedzieć, ale mnie trochę podłamałyście.

mamru
02-03-2011, 10:04
ja niedawno sprzedalam bumgeniusy po 4 moich dzieci i sa nadal w super stanie i mysle ze niejedno dziecko jeszcze z nich skorzysta

hoyabella
02-03-2011, 11:36
A mamru nas podnosi;) Może mój bg tak felerny jak Fb? Albo coś z pralką? :/ kurcze, dbam o "moje" pieluchy!

Mamru, a ile tak w latach z nich korzystałaś?
Przy pierwszym Twoim maluchu to chyba nie było jeszcze bumgeniusów? były??yy w sumie nie wiem od kiedy te cuda.

kiedy dwa lata temu, jeszcze z Tadkiem w brzuchu, zaczynałam sie rozglądać, rynek pieluch był jeszcze dość ubogi..nie to co teraz!

Był kiedyś taki wątek dla weteranek...

erithacus
02-03-2011, 12:39
Ja tez mam takie stare BG, wersja V2. Odkupiłam je używane dla Zuzi i teraz Franek jeszcze korzysta. Welur i pul jak nowy, nic nie zszarzałe ani wyblakłe. Zw względów estetycznych wymieniłam tylko rzepy na napy.
Tiny tush tez mam stareńką, ale nic po niej nie widać.

Może to zależy od traktowania pieluch - sposobu prania, suszenia, proszku itp. Mam wrażenie, że moje się nie niszczą, a czasem widzę na bazarku tak zmasakrowane, jakby za szyściwo do maszyn służyły.

mamru
02-03-2011, 12:56
A mamru nas podnosi;) Może mój bg tak felerny jak Fb? Albo coś z pralką? :/ kurcze, dbam o "moje" pieluchy!

Mamru, a ile tak w latach z nich korzystałaś?
Przy pierwszym Twoim maluchu to chyba nie było jeszcze bumgeniusów? były??yy w sumie nie wiem od kiedy te cuda.
no fakt, najstarszy korzystał z nich najmniej bo tylko na koniec pieluchowania, i mój najstarszy nie taki stary jakby się mogło wydawać ma 4,5 l ;)
pokazać Wam zdjęcia? ;) pieluch rzecz jasna. Ja też dbam o moje pieluchy, ale bez przesady ;) Ale np otulacze po najstarszym imse vimse i tetrę mam do dzisiaj i korzystają następne dzieci. I tak jak erith wymieniłam w bumgeniusach tylko rzepy na napy i służą dalej i bardzo je lubię, chociaż musiałam zamienić je na inne bo na starszą już są za ciasne,a z kolei młodszak przesikuje wszystkie kieszonki i formowankujemy się. O formowanki to jest dobra inwestcja, my kochamy bardzo storchenkindery i lovebumsy-są nie do zdarcia, choć właśnie wczoraj urwały mi się troczki w jednej formowance ale czegóż mam wymagać od pieluchy która służy trzeciemu dziecku z kolei ;)

Mamamaria
02-03-2011, 13:01
Ma otulacze popolini, które kupiłam dla Jasia gdy miał pół roku i używałam je bardzo intensywnie bo miałam 3 szt tylko i formowanki+tetrę (a pieluchowanie skończył jak miał 2i 7mies.). Potem używał ich Nikodem, jakiś rok intensywnie, potem mniej bo przerzuciłam się na kieszonki, wełnę itd. Ale otulacze są "działające", nie rozwarstwione, poszarzałe tylko i zapewne jeszcze nam posłużą

kasia wska
02-03-2011, 13:06
mi się rozwarstwił tylko jedna fb - miałam kilka. jania korzystała jako druga.
mam dwa ze wspomnianych bg od mamru i są perfekt.

więc nie jest źle;)

margeritta
02-03-2011, 13:18
aż poszłam sprawdzić swoje pieluchy, wywróciłam kieszonki FB, nic się nie dzieje, używamy 9m-cy, chyba jak z wszystkim może się trafić gorszy egzemplarz
ja jeszcze wierzę że wytrzymają do drugiego dziecka :-)

hoyabella
02-03-2011, 13:45
Uff.
widze, że dałam sie przestraszyć jednej felernej FB!
Dzieki za pocieszenie, że moge śmiało myslec o powiększaniu rodziny bo pieluchy nas nie zrujnują! :D

erithacus- moje pieluchy to nie z tych, wyglądają naprawdę ok, niespecjalnie szarzeja (poza tym tym Tadkowe kupy od dawien dawna lądują w nocniku- to chyba tez ma znaczenie) :D
tym bardziej mnie ta fb zdziwiła.
I mam często podobne odczucia, gdy przeglądam bazarek. Ale, zdjęcia nie oddają całej prawdy.

mamru, zdjęcia chcemy! a co! Nie żebym nie wierzyła, ale to dokument historyczny:)

agatha
03-03-2011, 20:54
Ja mam duuużo kieszonek. PUL totalnie rozwarstwił się po ok 4 miesiącach w jednej taniej chińskiej minkee happy flute (w drugiej pul jest ok, za to polar okropnie skulkowany i cienki tam gdzie nie skulkowany). Trafiłam też na jedną fuzzybunz ,która się częściowo rozwarstwiła i pomarszczyła- w sklepie dostałam w zamian za nią nową - była z tej felernej serii (wszystkie inne fuzzy sa extra). Wszystkie pozostałe kieszonki są w świetnym stanie, a najbardziej lubię yettowe, applecheeks i fuzzybunz - są prześliczne, naprawdę nie widać jakoś mocno śladów używania. Tak więc z doświadczenia swego sądzę, że jakość pieluchy jest istotna. I kupuję albo na bazarku (wtedy widzę stan i znam markę) albo w sklepach - gdzie w razie co mogę zareklamować pieluchę.