PDA

Zobacz pełną wersję : Witam po forumowym liftingu



agatkie
25-02-2011, 00:50
:mrgreen: Jestem po forumowym liftingu ;) - mała zmiana nicka.
Tak więc witam się jako nowa ja :)

(agatkie)

gouraanga
25-02-2011, 00:51
łelkom :)
a może by tak starego nicka w sygnaturkę? :)

truscaffka
25-02-2011, 00:54
o rety :) no witaj, witaj :)

agatkie
25-02-2011, 00:56
łelkom :)
a może by tak starego nicka w sygnaturkę? :)


Może na początku w postach jeszcze będę się podpisywała też starym nickiem, ale chyba chcę uciec już od niego (znudził mi się zdecydowanie).

(dawna agatkie)

gouraanga
25-02-2011, 00:57
no dobra, niech będzie ;)

rzufik
25-02-2011, 01:09
łooj no szok
acz po avatarze ciągle Cię poznaję :D

Mayka1981
25-02-2011, 01:32
no właśnie gdzieś mi mignęłaś jakoś inaczej podpisana, ale ja tam patrzę na avatarki i się nie wczytuję...

WOW powiem i aż sobie poszłam poguglać co to znaczy :twisted:

agatkie
25-02-2011, 01:36
:hello: Fajnie tak się witać mimo, że się nie rozstawało :)
Awatarka nie zmieniam (przynajmniej na razie).

A nick raczej nic nie znaczy. Jakiś czas temu sama wymyśliłam. Potem dopiero gdzieś znalazłam, jakieś tłumaczenie bardzo naciągane z hindi, że to "trwanie" albo "istnienie". NIe mam jednak pewności czy rzeczywiście.

skybear
25-02-2011, 02:09
avatara nie zmieniaj,lubie go bardzo:)

macierzanka
25-02-2011, 08:24
Nie zapamiętam:(
agatkie, to agatkie:)

annya
25-02-2011, 08:50
Czy jako agatkie, czy astativa trwaj z nami dalej ;).

paskowka
25-02-2011, 09:34
Nie zapamiętam:(
agatkie, to agatkie:)

No, właśnie. Nie zmieniaj chociaz avatarka - sliczny jest:)

pomidore
25-02-2011, 10:45
hej :)

zostaw avatar! :))))

JJ
25-02-2011, 14:27
:hello:

Winoroslinka
25-02-2011, 14:42
własnie natknęłam sie jna Twojego posta i dokładnie pamietałam stary nick :) Zdjecie w glowie pozostaje i przyporzadkowuje nick, ale z czasem zacznie przyporządkowywac na nowo :)

agatkie
25-02-2011, 14:46
Dzięki dziewczyny za miłe słowa :). Awatara na razie nie zmienię.
I na forum będe :). Z pewnością więcej niż przez ostatnie pół roku, bo od czerwca to mnie prawie wcale nie było :(