PDA

Zobacz pełną wersję : chusta tkana womar



Liv
14-02-2011, 17:18
w związku z wątkiem testowym proszę testujące o OBIEKTYWNE recenzje :)

Mayka1981
17-02-2011, 23:38
Ech i padło na mnie pierwszą... okiem niedoradczym rzuciwszy i rękoma spracowanymi zamotawszy niniejszym napiszę, co myślę :)

Wizualnie - piękne kolory! Jak tylko otworzyłam kopertę to się zachwyciłam! Niemniej mój zachwyt po chwili prysł, gdy po wyjęciu i rozłożeniu chusty okazało się, że kolorki są nadrukowane a druga strona prezentuje się... hmm... nijako... Z pewnością nie nadaje się na kangurka :twisted:

Splot faktycznie skośnorzyżowy. Materiał dość sztywny, taki trochę płócienny (być może przez ten nadruk...) ale pracuje rozciągany w rękach.
Chusta jest taka "płaska", jakby włókna z których jest utkana były cieńsze. Końce ścięte i sporo podwinięte (może tak sobie można rozmiar regulować? :lol:)

Środek zaznaczony - metką zwyklastą z instrukcją prania :roll:
Na jednym końcu naszywka z nazwą modelu - czarną i grubą, akurat do tej chusty pasuje jak pięść do nosa.

Ale zawiązałam :thumbs up: Nie raz i nie dwa, mota się całkiem fajnie, tylko materiał jednak nie jest z tych co to same otulają, dociągnięcie mocniejsze jednej krawędzi było dość pracochłonne. Tak samo jak zawiązanie podwójnego węzła - ale dało się, w noszeniu (7.5kg ok 2h, 12.5kg ok 5min) nic się nie działo, trzymało porządnie, nic nie siadło.

Komfort noszenia - średni. Chusta cienka i trochę mi się wrzynała w ramiona - zwłaszcza jedno nie wiedzieć dlaczego... chociaż przy kangurku trzymała sie ładnie.

Czy dobrze mi się wydaje, że trafila do mnie chusta jeszcze ani razu nie prana? Bo wyglądała jak nówka, przed chwilą ją wyprałam (córka uzewnętrzniła swoją osobną opinię) i jest zdecydowanie bardziej miękka i mniej płaska...

I z pewną taką nieśmiałością ale jednak wstawię - zdjęcie z dnia pierwszego noszenia:
https://lh3.googleusercontent.com/_OwAPlwslkZc/TVmLI1viDOI/AAAAAAAAHfA/OzVESxBIZFg/s640/02.2011%20084.jpg

Liv
18-02-2011, 00:22
była prana raz, gdybym jej nie wyprała, padłabyś z wrażeń zapachowych i na pewno nie dałabyś rady zamotać ;)

jak długość? w sam raz? bo to jest moje największe zastrzeżenie - chusta jest sprzedawana w jednym "standardowym" rozmiarze, a ma długość 4,30, o czym na opakowaniu nie ma żadnej wzmianki. i to jest dla mnie bardzo nie w porządku.

Mayka1981
18-02-2011, 00:26
Ja się zmieściłam - 168cm, rozm ok 40 - ile ogonka mi zostało widać na zdjęciu - ale na męża by była bankowo za krótka (jednakże odmówił zamotania...)

qu_esse
18-02-2011, 00:42
też ją posiadam, ale nie mam porównania...:) czy opinia chustonówki sie liczy?;) bo nie wiem czy się wychylać

Liv
18-02-2011, 00:56
no pewnie. najwyżej, jakbyś po wypróbowaniu innych zmieniła zdanie, zawsze możesz zedytować

Mayka1981
18-02-2011, 01:01
:lool::lool::lool:

Zosina, doprawdy!

I jeszcze - materiał trochę taki obiciowy (co zresztą twierdziłam już na innym modelu po serialu na TVN) ale na leżaczek się nada :twisted:

Liv
18-02-2011, 01:07
no to nie wiem, czy teraz będzie obiektywnie :lool:

qu_esse
18-02-2011, 01:43
Byłam na warsztatch i macałam chusty - miały gruby, wyraźny splot, a ta jest cieńsza, skojarzyła mi sie z zasłoną;) i faktycznie - śmierdziała przeokrutnie.
Uprałam zgodnie z zaleceniami z metki - w 40 stopniach, w programie delikatnym i niestety pojawiły się jaśniejsze smugi (w noszeniu nie są widoczne)
Na pudełku zobaczyłam znaczek, że powinno się ja prać ręcznie, zajrzałam jeszcze raz na metkę w chuście - nic takiego na niej nie było - minus dla producenta za dwie różne informacje
Zamotałam kieszonkę i przy moim 8 kg klocku nie było mi wygodnie - chusta wbijała sie w ramiona; dopiero podwójny X okazał się ok. Z dociagąniem nie miałam problemu (ale nie mam porównania), trzyma dobrze, przez 2 godziny bez poprawek.
A moja wygląda tak:

https://lh6.googleusercontent.com/_DWOLQ15Gj2w/TUvfDxZ7Q3I/AAAAAAAACQA/rCs1WKuUrwA/s512/DSCN2867.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/_DWOLQ15Gj2w/TUvfDIejKfI/AAAAAAAACP8/gliSq29JJ88/s512/DSCN2871.JPG

co do długości, dla mnie ok, ale jestem raczej szczupła (36/38), przy kieszonce zostaje mi sporo ogona, więc powinnam szukać dla siebie chyba raczej 4,2
tyle z pierwszych wrażeń
poprawie jak będę miała porównanie:)
i mam nadzieję, że nie będziecie bardzo krzyczeć o wiązanie, to moja pierwsza kieszonka:D

Liv
19-02-2011, 23:34
krzyczeć to będę najwyżej z zazdrości, bo ja bym chciała, żeby moja pierwsza kieszonka tak wyglądała ;)
dzięki za recenzję.

roni21
22-02-2011, 11:22
hehe wlasnie tez jestm pod wrazeniem kieszonki :D

JustNik
18-03-2011, 11:17
napisze krótko : dla mnie to szajs

jesli to ta firma o ktorej mysle... do noszenia dzieci słabizna a cena jak za drogi material obiciowy na leżak

mialam te chuste w rekach i wdzialam motajacych sie w nia rodzicow na moich warsztatach

mama-igi-tata
30-03-2011, 11:56
z obserwacji zewnętrznych podpisuje sie pod Mayką.
niestety nie miałam okazji przetestować jej tak dogłębnie jak ona, więc mogę jedynie powiedzieć, że motanie nie należało do miłych (choć oczywiście było możliwe i pewnie znośne) oraz dodać, że mój chustowy laik mąż dotknął chusty i zapytał co za szajs mi przysłałyście :)
przyznam, że wcześniej kontaktowałam się z firma na w., ale nie wywiązali się z umówionego spotkania, spodziewałam się lepszej chusty po ich opisach i zapewnieniach.

antonina
30-03-2011, 11:59
z obserwacji zewnętrznych podpisuje sie pod Mayką.
niestety nie miałam okazji przetestować jej tak dogłębnie jak ona, więc mogę jedynie powiedzieć, że motanie nie należało do miłych (choć oczywiście było możliwe i pewnie znośne) oraz dodać, że mój chustowy laik mąż dotknął chusty i zapytał co za szajs mi przysłałyście :)
przyznam, że wcześniej kontaktowałam się z firma na w., ale nie wywiązali się z umówionego spotkania, spodziewałam się lepszej chusty po ich opisach i zapewnieniach.


ja miałam okazje pomacać w sklepie :) mój mąż jako motający sie we wszystko stwierdził że ta chusta nie nadaje się dla dziecka 8-)

mirabelka10
13-04-2011, 14:28
Ja miałąm okazje tylko pomacać, ale jak dla mnie to taki właśnie leżakowy materiał, no i śmierdział przeokrutnie, od razu bym ją odesłała.

djdag
14-04-2011, 20:19
dzięki Karolinie miałam chustę w domu i zamotałam 3 razy, raz prosty plecak z moją Martą, raz kangur z lalką i kieszonka też z lalką. Ciężko się dociąga, żeby dociągnąć kieszonkę musiałam ciągnąć na plecach materiał po skosie, inaczej miałam luzy przy krawędziach. I to dla mnie dyskwalifikuje tę chustę, jest za trudna dla początkujących, a kto z zaawansowanych ją kupi? Jako warsztatowej też bym jej nie wzięła, zapachowo była już przewietrzona, kolory to sprawa gustu, nie podobało mi się, że jest jednostronna, ale to moje widzimisię. Materiał dziwny w dotyku, różni się od znanych mi bawełnianych chust.
Dziękuję za możliwość testowania :)

Wika
15-04-2011, 11:03
a jak z tym splotem? Przecież przy skosnokrzyzowym wzór na obu stronach jest taki sam? czy się mylę?

Liv
15-04-2011, 18:25
a jak z tym splotem? Przecież przy skosnokrzyzowym wzór na obu stronach jest taki sam? czy się mylę?

chusta po prostu jest biała. a na to nadruk.

skybear
15-04-2011, 19:06
dziewczyny wybaczcie,ale z ciekawości zapytam: co to za polityka nie napisać w recenzjach nazwy producenta chusty,czy też firmy,tylko pierwszej litery?
o co tu chodzi?
przepraszam za offtop.

Liv
15-04-2011, 19:48
dziewczyny wybaczcie,ale z ciekawości zapytam: co to za polityka nie napisać w recenzjach nazwy producenta chusty,czy też firmy,tylko pierwszej litery?
o co tu chodzi?
przepraszam za offtop.

nie polityka, tylko żart :D odniosłam się do wątku testowego. ale masz rację, zmienię, będzie wyskakiwać w szukaju

Cobra
15-04-2011, 21:40
a ja pasiak tylko macałam i dramatyczny był w dotyku. Za to ta druga chusta, w peonie czy jakie to są tam te kwiatki, jest zupełnie i kompletnie inna niż pasiaki. Już pisałam raz jej recenzję, teraz tylko dodam opinię po noszeniu jej pprzez kilka miesięcy (oczywiście nie codziennie :ninja:):

wypranie tej chusty to ABSOLUTNY, BEZWGLĘDNY, OBOWIĄŻKOWY OBOWIĄZEK :twisted: inaczej ani się nie da w niej nosic bez klamerki na nosie, ani dobrze dociągnąć.

Nadal uważam, że:
- w dotyku jest jak Chimparoo Jazz
- w trudności wiązania jest jak Zara
- w grubości jest jak hmmm, jak chusta Womara :roll: grubsza niż pasiaki vatka ale się tak nie "mechaci"
- raz zawiązana i dobrze dociągnięta będzie trzymać długo i mocno nawet zawziętego wierzgacza

ABOSULTNIE I BEZDYSKUSYJNIE NIE NADAJE SIĘ DLA OSOBY, KTÓRA DOPIERO ZACZYNA swoją przygodę z chustami. Ale jako druga czy trzecia, jest jak najbardziej w porządku.
Zważywszy jeszcze na cenę (ok 110zł) jest OK.

Uwaga! powyższa recenzja dotyczy wyłącznie chusty w kwiatki a nie pasiaków!!!

pszczoła
29-04-2011, 22:33
Jestem po testach Zosinowego pasiaka. Kolory mnie powaliły, super energetyczna chusta, i bardzo szkoda, że jednostronna. O metkach już Mayka pisała. W dotyku chusta zupełnie inna niż te, które do tej pory miałam w dłoniach. Nieprzyjemnie płaska i sztywna, mimo że byłam któraś tam w kolejce i na pewno materiał ostatnio trochę pracował.
Bardzo trudno mi się ja dociągało. Faktem jest, że po porodzie mam słabe ramiona i cięzko mi w ogóle dociągać, ale Womar był najtrudniejszy ze wszystkich szmat. Za pierwszym razem tak mi nie poszło, że nie miałam już ochoty motać jej po raz drugi.
Zawiązana trzyma b. mocno, nic mi się nie luzowało. Nosiła średnio wygodnie, ale nie wiem, czy to wina chusty, czy wiązania - z kieszonką dogaduję się tak sobie.

Nie jestem też kategorycznie przekonana, że to nie jest chusta dla początkujących. WIele razy o jakichś chustach mówi sie, że jak od niej się zaczyna i na niej się nauczy, to już każdą inną się zawiąże bez problemu. Może to taki rodzaj chusty?

I w sumie szkoda mi, że ona jest taka sobie, bo te kolory mnie urzekły, może by ktoś inny wypuścił takiego pasiaka jeszcze?:)


Karolino, dzięki za możliwość testowania:)

dorcik81
17-05-2011, 19:19
no to teraz kilka zdań ode mnie...
kolory fajne,bardzo energetyczna i optymistyczna taka na lato w sam raz,to,że jednostronna-no cóż pewnie koszty produkcji niższe
dotykowo-o rany,płótno na leżak...sztywna strasznie
dociąganie-bardzo ciężko,wyjątkowo niewspółpracująca chusta ale jak już sie dociągnie to trzyma:D,nic nie osiada,nie luzuje się
komfort noszenia marny,wpijała się strasznie w ramiona...
zdecydowanie najgorsza chusta w jakiej miałam okazję nosić i zdecydowanie nie nadaje się dla osób które noszenie zaczynają
zosina-dziękuję za możliwość testowania:D

AS
22-05-2011, 23:06
Chusta na W, hm,... nie znosi stereotypów :lol:
Prawie same zaskoczenia :)
1. Bardzo kompaktowa, po złożeniu zajmuje mało miejsca. Coś za coś - materiał jest taki "płaski"
2. Jak się już zamota, to nosi. Mnie 2,5h noszenia 8kg nie dało w kość. Robiłam :omg: bo myślałam, że wymięknę w takiej leżakowej szmacie.
3. Nadrukowany wzór - boskie kolory pasiaka, energia aż rozsadza! Minusem jest to, że na długości w pasiaku uciekają kolory krawędzi. Akurat w tym egzemplarzu. Co chwilę miałam efekt: gdzie jest ta "czerwona" krawędź? :hmm: No, nie ma, teraz jest już pomarańczowa...
4. Chusta jest lekko elastyczna, trochę naciąga się i pracuje.
5. Metki - duże, rzucające się w oczy, mnie się nie podobały.

Bez zaskoczeń za to:
1. Tkanina obiciowa
2. Motanie wymaga sporo wprawy, chusta nie nadaje się dla początkujących w żadnym wypadku oraz na szybkie motanie (dociągnięcie mnie zajmowało sporo czasu, a potem jeszcze chusta jakby układała się i wychodziły luzy)

Ogólnie chusta zaskoczyła mnie na plus. Nie polecę, bo na początek się nie nadaje, a doświadczeni nie pytają o radę. Nastawiona byłam na znacznie gorsze wrażenia.
Dziękuję za możliwość testowania - pouczające!

olka
07-06-2011, 08:28
Nie napiszę nic nowego :)
+ kolorki ładne, soczyste
+ chusta nie zajmuje dużo miejsca
+ nośność standardowa powiedziałabym
+ cena

- nadruk, nie lubię chust z nadrukiem, jednostronnych
- trudność dociągania, dla początkującego będzie trudna, choć Zara też trudna a była to moja prawie pierwsza chusta

Podsumowując: gdyby ktoś nie miał kasy na inną chustę, polecę ją z adnotacją, że można mieć na początku trudności z dociąganiem.

lubisz1
14-06-2011, 21:54
Nie będę powtarzać poniższych opinii dlatego krótko i na temat:

Kolory - piękne, letnie, świeże, żywe, oh i ah - robi wrażenie jak się ją wyjmuje z koperty!
Materiał - nie moja bajka, cienki, śliski, jakby elastyczny, no i jednostronny - nie dla mnie, choć zaskoczył mnie bo spodziewałam się dechy
Nośność - jak dobrze i starannie dociągnęłam to nosi to moje 8,5kg, choć jak to "niby elastyk" pracuje bardziej niż tkane

Podsumowując - chusta nie dla mnie, sorki ale nie polecę jej chustonówce:(

Dzięki za możliwość testowania - doceniłam to co mam na swoim stosie i poznałam coś nowego:)

Vernea
30-06-2011, 23:01
To może na początku wrażenia wizualne. Osobiście kolorystyka średnio mi podeszła (chociaż uwielbiam chusty kolorowe). Skojarzyła mi się z pudełkiem najtańszych, upiornie słodkich landrynek:hide: No ale przełamałam się i zamotałam:ninja:

Z wrażeń "macanych". Gładka, sztywna i, niestety, niezbyt przyjemna w dotyku :-( Dociągało mi się ciężko i ciągle wyłaziły jakieś luzy. Jak mi się to w końcu udało to na dłuższe noszenie nie miałam szczególnej ochoty. Niezbyt ta chusta, moim zdaniem, współpracuje z motającym, a już na pewno nie nazwałabym jej samowiążącą. Może przez sztywność, ale nie było nam wygodnie. Wrzynała się w ramiona i czułam się jak w pancerzu.
Rozczarowała mnie, niestety, tym bardziej, że wcześniej macałam womarowskie peonie (te o których wspominała Cobra) i były całkiem, całkiem przyzwoite i ładne do tego.
Pasiaka nie poleciłabym nówce. Można go mieć w stosiku na zasadzie pokazania różnicy pomiędzy dobrze, a kiepsko noszącymi/wiążącymi się chustami.
Dziękuję za możliwość testowania.

olmis
01-07-2011, 22:33
Miałam dzisiaj okazje motoć u rodziców, do których pojechałam na konsultację i.........
- cienka, trochę "chropowata", miałam wrażenie, że jakby z domieszką lnu, dokładnie takie płócienko, jak ktoś już określił
- przyzwoicie się dociąga
- kolory genialne (ta była niebiesko-zielono-żółta)
- motałam lalę, więc nie wiem jak z nośnością
- nie śmierdzi:)
Zdecydowany minus za jednostronność, metki też nieefektowene w porównaniu z różnymi uroczymi owieczkami czy motylkami:)

Jeśli chodzi o grubość i dociąganie to dla mnie porównywana z maruyamą. Generalnie byłam zaskoczona, bo z hasłem Womar nie miałam ani jednego pozytywnego skojarzenia, a nie było najgorzej.

slonco
30-10-2011, 20:55
Mam chustę z Womaru w czerwone lilie, chciałam dodać, że prałam ją w pralce, w 60 stopniach i z kolorem nic się nie działo, może faktycznie paski inaczej reagują.

nalka3
30-11-2011, 12:02
Jestem w posiadaniu wiązanej koloru czarno-turusowego. I szczerze bardzo jestem z niej zadowolona, masz poczucie stabilności dziecka, tzn. nie masz wrazenia że zaraz chusta sie przerwie, jest mocno tkana.

IzaBK
04-03-2012, 15:50
Jestem w posiadaniu wiązanej koloru czarno-turusowego. I szczerze bardzo jestem z niej zadowolona, masz poczucie stabilności dziecka, tzn. nie masz wrazenia że zaraz chusta sie przerwie, jest mocno tkana.

:rolleye::lool:popłakałam się...

do rzeczy - jedyne moje skojarzenie w kontakcie z chustą - prześcieradło z nadrukiem. Nitki cieniutkie, ledwo można rozpoznać rodzaj splotu. Wiąże się i nosi tak samo jak wygląda - jak prześcieradło.

Mikarin
02-05-2012, 18:38
mam jedną chustę Nati, drugą Hopka, podobała mi się ta, ale jeszcze się zastanowię...

rudabolek
06-06-2012, 00:53
Nie mam doświadczenia w chustach, bo to moja pierwsza - dostałam na spróbowanie i używam od miesiąca.
Ma super kolor - mam różową w paski.
Co do faktury to przeszkadza mi jednostronny nadruk, mam wrażenie, że przez ten nadruk bardzo ciężko się dociąga chustę, sprawia wrażenie jakby jedna strona była welurowa.
Dla mojego męża za krótka - oboje jesteśmy wysocy.
Zamierzam kupić sobie chustę jeszcze się ostatecznie nie zdecydowałam na firmę, ale Womar to nie będzie.