PDA

Zobacz pełną wersję : Dziewczyny ratunku - śmierdzą w suszarce!!



aska.jb
07-02-2011, 20:01
Załamałam sie i juz nie wiem co ja mam robić :cryy:
Ostatnio zaczęło mi śmierdzieć w całym domu sikami po włączeniu suszarki z upranymi pieluchami.
Namoczylam wszystkie wkłady i pieluchy w nappy freshu przez noc, Wygotowałam z kwaskiem, zrobiłam stripping. Po tym wszystkim po wrzuceniu wkładów i formowanek do suszarki było ok.
Dzisiaj nastawiłam pranie pieluch - najpierw płukanie, potem pranie na 60 stopni plus jeszcze jedno płukanie, wrzuciłam do suszarki i po 10 minutach potworny smród sików rozszedł mi sie po chałupie. Ok, wyjełam nastawiłam na jeszcze jedno pranie na 60 stopni (2 godzinne) wrzuciłam do suszarki i to samo tylko w mniejszym wydaniu
Załamie się - co ja mam robic.....

Mayka1981
07-02-2011, 20:09
a może coś w suszarce zalega?
NIe mam ustrojstwa to się nie znam, ale jakiś filtr czy coś? To się jakoś myje, odświeża?
Bo może nie pieluchy a sama suszarka winna...

aska.jb
07-02-2011, 20:14
no właśnie nie...
jak suszę ciuchy to nie śmierdzą
płakać mi się chce...

Malina
07-02-2011, 20:17
Czytalam na innym forum, ze jak pieluchy zaczynaja smierdziec w suszarce to trzeba im zrobic ten nieszczesny stripping, az do skutku. Potraktowalabym wklady wyzsza temperatura, w 60stopniach to moze byc ciezko. U nas mielismy podobny problem w trakcie zabkowania (z tym, ze nie uzywam suszarki, ale zapach wiadomo;)), pomoglo wlasnie kilkukrotne pranie w wysokiej temp tego, co sie dalo, a z reszta bawilam sie w dlugie plukanie w wannie. i namaczanie z plynem do naczyn. I jeszcze jedno, moze to byc jakas konkretna pielucha/wklad, ktory zajezdza, wiec moze nie trzeba maltretowac wszystkich pieluch.

aska.jb
07-02-2011, 20:22
Malina, kurcze zrobiłam ten cholerny stripping ale fakt że zostaly ze 3 -4 pieluszki których uzywałam na bieżąco i ch nie wystrippingowałam. Możemasz rację i to one walą i zasmradzają...
Spróbuje zaraz wygotowac to co mam w pralce i zobaczę
Bo takto pomysłu nie mam - chyba że pralka jest rozwalona
A co najsmieszniejsze -wyciągam wkłady z pralki i pachna ok. Wrzucam do suszraki i pawia puścić można...
A juz oczywiscie na mnie pól rodziny jedzie że się pewnie pieluchy "wyczerpały" i że zaczęły kumulować mocz i są do wyrzucenia:cryy:

Mayka1981
07-02-2011, 20:59
A juz oczywiscie na mnie pól rodziny jedzie że się pewnie pieluchy "wyczerpały" i że zaczęły kumulować mocz i są do wyrzucenia:cryy:

To przynajmniej masz pretekst, żeby kupić coś nowego ;)

Livonia
07-02-2011, 23:02
rety Aśka - naprawdę masz terror z tymi pieluchami - widziałam w wątku o strippingu. A spróbuj rozwiesić i nie suszyć w szuszarce, nie wiem. brzmi to strasznie:/

aska.jb
07-02-2011, 23:06
Gotuję tę partię pieluch która wygotowana jeszcze nie była. I kwaskuję.
A później jeszcze wystrippinguję. Jeżeli potem będzie jeszcze smierdziało to się zapłaczę
Nie suszenie w suszarce to niestety żadne rozwiązanie - jeżeli śmierdzą w trakcie suszenia to znaczy że są niedoprane - a nie chcę Kubuśkowi takiego okładu na tyłek fundować.
Liczę że Malina ma rację i to któraś z niewygotowanych pieluch tak mi śmierdzi...

ani.fa
08-02-2011, 13:19
Mi zajezdzaja wklady z FB. Wszystko inne jest ok. Chyba musze je potraktowa odpowiednia temperaturka. To znaczy wierze mocno ze jest ok, bo nie susze ich w suszarce. Musze chyba spróbowac zeby sie przekonac :)
Trzymam kciuki zeby smrodki odeszly w sina dal :)

aska.jb
08-02-2011, 13:39
No dobra puściłam to wszystko na 2 cykle sanitarne 90 stopni, później jeszcze 2 razy na 60 stopni
Wrzuciłam do suszarki - nie śmierdzi
Zobaczymy jak będzie przy nastepnym praniu...

Em
09-02-2011, 00:15
Mam suszarkę i nigdy po suszeniu nie smierdziało... dziwne... a może proszek Ci zapycha pieluchy? jakiego uzywasz?

aska.jb
09-02-2011, 00:28
Bambinexu, więc chyba nie powinien zatykać...

Lotna
09-02-2011, 00:32
HA! Mam ten sam problem, dzisiaj mąż wrzucił na suszenie pieluchy i taki smród że mało nie popędziłam do WC.
IMO b.wysoka temp powoduje ten smród,oczywiście w połączeniu w pieluchami które jednak codziennie poddawane są niemiłym zapachom :)

phoebe
09-02-2011, 00:42
Nie mam suszarki ale jak mocno zajeżdżają tuż po zdjęciu z pupy to piorę na 90 stopni, pomaga. Bambinex jest do 40 stopni, moim zdaniem lepiej dopiera zwykły detergent, proszek czy żel do prania, no i one są do 90 stopni.

Blanka_1982
09-02-2011, 00:58
A jak śmierdzi? Masz suszarkę kondensacyjną czy "wywiewową"? Tak z ciekawości pytam, bo ja mam tę drugą i nie wiem, czy przypadkiem sąsiada nie okadzam sikowymi zapachami, a sama żyję w błogiej nieświadomości:):) U mnie nic nie czuć, a nie robię takich "cyrków" z praniem ,tylko raz na jakiś czas moczę w kwasku, potem piorę dwa razy bez proszku i wszystko jest ok.
A próbowałaś prać w innym proszku? Ja miałam Bambinex i byłam niezadowolona- nie dopierał plam i pieluchy mi śmierdziały-tzn. nie podobał mi się sam zapach proszku.

aska.jb
09-02-2011, 22:01
Blanka mam kondensacyjną:)
Dzisiaj uprałam pieluchy normalnie z dodatkowym płukaniem wrzuciłam do suszarki i nic nie śmierdziało :):)
Tak że chyba chodziło o te pare niewygotowanych pieluch

ani.fa
10-02-2011, 11:23
aska.jb, miło ze akcja zakonczyla sie sukcesem :)


Natchniona tym wątkiem tez postanowiłam zmaltretowac moje pieluchy Wczoraj prałam je pół dnia 4 razy:hide: Dzis jeszcze jedno plukanko i wlasnie sie susza w suszarce. Nic nie smierdzi poki co. Zobaczymy co bedzie jak je wyciagne :)