Marzena
11-01-2011, 03:22
Jak to jest z rozkladaniem sie ciezaru noszonego dziecka przy noszeniu z przodu i tylu?
Dzis - przymierzajac rozne nosidla ergo z przodu i z tylu - zauwazylam, ze generalnie wygodniej mi w nich, gdy je mam z przodu.
Natomiast przy noszeniu z tylu czulam ciezar na krzyzu - dla mnie to dyskomfort, bo krzyz to moje slabe miejsce.
W chuscie (przynajmniej przy noszeniu z przodu, nie wiem, jak by bylo z tylu, bo z tyłu w chuście nie nosiłam) ciezar sie jakos tak rownomiernie rozklada na caly kregoslup i fakt, czasem nadmiernie na ramiona (jesli nie do konca dobrze sie zamotam).
Zastanawiam sie na ile jest to kwestia przyzwyczajenia (z przodu malucha nosze juz od 11 miesiecy) a na ile jakichs prawidlowosci.
Co zrobic, zeby wygodnie sie nosilo z tylu? I w czym?
Dzis - przymierzajac rozne nosidla ergo z przodu i z tylu - zauwazylam, ze generalnie wygodniej mi w nich, gdy je mam z przodu.
Natomiast przy noszeniu z tylu czulam ciezar na krzyzu - dla mnie to dyskomfort, bo krzyz to moje slabe miejsce.
W chuscie (przynajmniej przy noszeniu z przodu, nie wiem, jak by bylo z tylu, bo z tyłu w chuście nie nosiłam) ciezar sie jakos tak rownomiernie rozklada na caly kregoslup i fakt, czasem nadmiernie na ramiona (jesli nie do konca dobrze sie zamotam).
Zastanawiam sie na ile jest to kwestia przyzwyczajenia (z przodu malucha nosze juz od 11 miesiecy) a na ile jakichs prawidlowosci.
Co zrobic, zeby wygodnie sie nosilo z tylu? I w czym?