PDA

Zobacz pełną wersję : Co myślicie o skracaniu chust?



andzia
04-01-2011, 17:23
Jestem tu świeża :) i do eksperta w temacie chust - jeszcze mi daleko, więc pytam: co myślicie o skróceniu chusty? Chcę kupić chustę wiązaną, a te, które mi odpowiadają ze względu na cenę i kolorystykę były za długie (wiązałam na sobie chustę 4,2m, i jeszcze mi trooochę wisiało :) bo raczej mała i chuda jestem:). I pomyślałam, ze kupię dłuższą i ją skrócę... Co Wy na to?
Dzięki z góry za odpowiedź!

Ania
04-01-2011, 17:33
a My na to: chcesz ciąć to TNIJ :) i rób tak żeby Tobie było dobrze :)

neverendingstory
04-01-2011, 17:35
ciełam nie raz i jak widać żyję i mam się dobrze:D

MartaS
04-01-2011, 17:36
ja tez ciełam, bo dla mnie też 4,2 bywa za długie :)

pata79
04-01-2011, 17:37
Ja też mam dylemat. Jestem mała i jak motam chustę 4,6, to albo mi się majta albo się obwiązuję końcami i wyglądam jak mumia.
Ale szkoda mi ciąć - bo potem trudniej mi będzie sprzedać i nie ponosi w niej mąż ani siostra. Poza tym ja jestm anty talent krawiecki, więc nie wiem jak się za to zabrać :)

ostroszyc
04-01-2011, 17:53
Hehe a dla mnie to profanacja i nie tnę! No nie mam śmiałości i już :D

peluche
04-01-2011, 18:17
a pewnie, że tnij, doszyj sobie jak umiesz do tego torebkę do kompletu :P

dankin-82
04-01-2011, 18:49
nie ma co się piórkac, jak chcesz miec dopasowaną pod siebie to sensu nie ma byś się z ogonami męczyła, najważniejsza jest wygoda a z resztek chustowym naprawdę można niezłe cacuszka wyczarowac ;)

rzufik
04-01-2011, 18:50
Ja też mam dylemat. Jestem mała i jak motam chustę 4,6, to albo mi się majta albo się obwiązuję końcami i wyglądam jak mumia.
Ale szkoda mi ciąć - bo potem trudniej mi będzie sprzedać i nie ponosi w niej mąż ani siostra. Poza tym ja jestm anty talent krawiecki, więc nie wiem jak się za to zabrać :)
rada na to jedna - musisz mieć krótszą chustę tylko dla siebie i dłuższą dla męża i siostry - proste i praktyczne :)
i nie martw się, krótsza też się sprzeda :)

a zabrac sie za to łatwo - oddaj w ręce krawcowej tylko wczesniej wyjasnij co i jak.
też sie bałam na poczatku ale to prostsze niz się wydaje (jak sie ma maszyne i umie ją obsługiwać podstawowo. aha i duuużo spzilek trzeba :) )

ovejablanca
04-01-2011, 21:14
No ja jakoś nie mogę się na to zdobyć...choć wszystkim moim standardom by się to przydało...

Bonita
04-01-2011, 22:31
A ja jak chciałam uciąć to chustę ucięłam, ładnie obszyłam i potem jak się znudziła to ją sprzedałam... Na każdą chustę znajdzie się amator, więc rób jak czujesz.

Fusia
04-01-2011, 22:52
ja lubie wiszące po kolana ogony a jak jest błoto to wiąze jeszcze raz wokół pasa -ale to dlatego ze m mam dorodnej postawy i w 4,2 sie nie zamota a jak beżemy gdzec chust na 1 dzień to jedna-w leo ponosi a on 4,6plus okład jest :)
ale na dłuzej on bieże mt i swoje rapalu a ja jakieś swoje szmaty

annya
04-01-2011, 23:29
A ja nie lubię/nie uznaję skracanych i takowych nigdy nie kupuję.

Babcia Misi
05-01-2011, 09:22
Ja skróciłam tylko jedną chustę i powiedziałam nigdy więcej! Myslałam że mam pojęcie o szyciu ale się myliłam. Jeśli ktoś ma talent :) to proszę bardzo, ale ja nie :)

mynia
05-01-2011, 09:32
Ja bym zrobiła tak żeby Tobie było wygodnie. Na chustę zawsze się amator znajdzie. A zanim ją sprzedaż ważne żebyś była zadowolona :)