PDA

Zobacz pełną wersję : wybór nosidła ergonomicznego



mikulo
31-12-2010, 11:44
Witajcie! Jakoś nie mogę przekonać się do wiązania mojego szkraba na plecach, chyba jestem na to za niecierpliwa, a może potrzebuję trochę ćwiczeń, a może mam nieodpowiednią dla mnie chustę... (l.lamb bambus). Z łatwością za to udaje mi się włożyć małego na plecy w mei tai i tak sobie pomyślałam, ze może warto wyposażyć się w jakieś dobre, ergonomiczne nosidło. Chciałabym, żeby było miękkie, w miarę nieuwierające, najlepiej z wypełnieniami na paskach. Żeby było dobre takze od urodzenia lub prawie od urodzenia. Doradzicie coś?
Z góry dzięki za zainteresowanie ;)

MartaS
31-12-2010, 11:50
a ile Twój maluch ma? Generalnie nosidła i MT zaleca się dla dzieci, które juz siedzą albo co najmniej trzymają główkę. Dla maluchów podobno nadaje się marsupi i bondolino, ale nie sprawdzałam i raczej dla noworodka polecałabym chustę dla większego dziecka u mnie sprawdziła się jedynie manduka - ona ma wkładkę dla noworodka, ale nie zaryzykowałabym włożenia takiego malucha do manduki. Z nosideł to tak naprawdę każdemu co innego odpowiada, więc najlepiej żebyś sobie kilka spróbowała

kasia
31-12-2010, 11:56
i jesli to rzeczywiście maluszek, to też nie wkładałabym na plecy, bo trudniej kontrolować, co się z nim dzieje.
a jesli wiekszy dzieciaczek, to manduca - fajne nosidło:)

mikulo
01-01-2011, 12:42
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! :)

Mój synek ma juz prawie rok. Jego chciałabym na plecy wrzucić. Skoro nie ma takiego uniwersalnego nosidła od urodzenia, to nie problem, z przodu nosiło mi sie fajnie w chuście, także możemy to pominąć. Teraz to już niemożliwe z uwagi na wagę ;). Mam mei tai, ale jest mi niewygodnie z tyłu, bo dość sztywne (jakby z materiału zaglowego...). Ale moze jestem wybredna ;).

owieczka
01-01-2011, 13:11
w chuście noszę z przodu
do noszenia na plecach dostałam od Mikołaja Bondolino i jesteśmy z Juniorem bardzo zadowoleni :)

covu
01-01-2011, 18:04
Ja mam Tuli, jestem zadowolona.
mam też Bobę.
Jak chcesz się poprzymierzać to zapraszam ;)

W bambusie LL mi się bardzo dobrze nosi na plecach :)
Ale może to kwestia wiązania/wprawy/konkretnego dziecka/dopasowania chusty do rodzica... Nie wiem.

mikulo
01-01-2011, 18:31
Covu, najprawdopodobniej kwestia wprawy. Myślę, ze zima nie jest chyba odpowiednim czasem na wprawianie się ;). Zobaczę w Internecie, czy coś z tego, co masz moze mnie zainteresować ;).
Owieczka, myślałam o bondolino, bo wygląda na wygodne, ale zobaczymy, poszukam jeszcze, moze jeszcze ktoś coś doradzi.

kasia_mama_stasia
01-01-2011, 20:11
A moja koleżanka kupiła Baby Bjorn, w którym można nosić od 3,5 kilo :frown

Wczoraj pomogłam jej wrzucić kruszynę (11 dni) w kieszonkę, ale kwiliła, więc chyba wrażenia dobrego nie było..
Na nic moje tłumaczenia, że czasem troszkę dzieci kwilą, ale trwa to chwilkę.

Boję się, że skończą na BB...

covu
01-01-2011, 20:20
mikulo to poćwiczysz jak będziesz chciała. Może być też tak, że ci bambus nie leży (one są bardziej śliskie niż bawełna)

kasia_mama_stasia zrobiłaś co mogłaś... Szkoda, że maluch miał akurat zły humor :(

mikulo
01-01-2011, 21:08
Właśnie, bo to jedyna tkana z jaką miałam do czynienia, więc może i tak być. Elastyczna mi pasowała, ale nie była śliska ani trochę ;)

owieczka
01-01-2011, 22:48
A moja koleżanka kupiła Baby Bjorn, w którym można nosić od 3,5 kilo :frown
przerażające są te nosidła... naoglądałam się noszących w bb i to jeszcze przodem do świata :(

mikulo
01-01-2011, 22:58
To chyba niewiedza sprawia, ze rodzice kupują takie nosidła.

green_naranja
01-01-2011, 22:58
przerażające są te nosidła... naoglądałam się noszących w bb i to jeszcze przodem do świata :(

w UK to niestety norma, niemal nie ma dnia bym gdzies nie spotkala mamy (lub taty) z dzieckiem wetknietym w ten syf -inaczej nie da sie tego okreslic. nie rozumiem czemu maja takie dumne miny przy tym, skoro ida nienaturalnie wygięci z dzieckiem obijajacym sie im o uda, no ale coz, widocznie niektorzy maja silna potrzebe robienia dobrej miny do zlej gry.

co do nosidel-mam Manduke i z czystym sumieniem polecam, jest mężo-przyjazna i doskonala do noszenia na plecach. ja jestem uposledzona w tym wzgledzie i nie potrafie porzadnie dziecka swego zawiazac w chuscie na plecach (ale bede cwiczyc!), wiec do tego celu uzywam nosidla wlasnie.
czekam teraz jeszcze na Connecte, a na wiosne mysle o jakims szytym na zamowienie (i tu nie mam pojecia jaka szyjaca wybrac, zeby moje kryteria wszystkie zostaly spelnione...;/) .

zanna
01-01-2011, 23:01
ja uwielbiam MT :) ale są różne - znajdź takie, które będzie Wam odpowiadało albo niech ci ktoś uszyje, może na testowanie jakieś się zapisz?

mikulo
02-01-2011, 01:22
Testowanie to dobra myśl, ale ta manduca jest świetna, idealna na nasze obecne potrzeby, wygląda też na wygodną. Bo wózka, to ja już mam niekiedy dość. Wyrwać sie na małe zakupy z całym tym ekwipunkiem, toż to sie aż nie chce ;). Mam jedno MT, ale to jeszcze nie to, co bym chciała.

green_naranja
02-01-2011, 02:05
aa, w awatarze mam dziecko w Manduce (mala miala wowczas jakies 4 miesiace chyba), teraz ma 17 miesiecy, prawie 12 kg i nadal swietnie sie sprawdza:)

jadoma
02-01-2011, 12:23
Ja mam Bondolina dla maluchów. Dla mnie to wygodniejsze do zakładania niż chusta, przy bliźniakach czas jest ważny:) Mimo ze Bondek reklamuje się od urodzenia, to mi jakoś dzieci nie leżały w nich dobrze:) Teraz maja ponad 7 kg i jest oki. Wygodne, fajne, polecam.

madzior
02-01-2011, 15:37
ja polecam nosidło Tuli. Super łatwo i szybko się zakłada, mozna nosić na plecach i z przodu. My teraz w zimę schowaliśmy wózek i na spacery zabieramy Tuli. Jest wygodne,ma dobrze wypełniony pas biodrowy (np w Connecta pas biodrowy mnie uciskał), pasy naramienne też szerokie i wypełnione.
Na wątkach testowych jest wątek Ergo Tuli - są zdjęcia i wiele opinii.
http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=32319&p=1002565#post1002565

owieczka
02-01-2011, 19:35
To chyba niewiedza sprawia, ze rodzice kupują takie nosidła.
ano niewiedza :) ludzie chcą być fajni i nosić, a wychodzi koszmarnie

owieczka
02-01-2011, 19:36
w UK to niestety norma, niemal nie ma dnia bym gdzies nie spotkala mamy (lub taty) z dzieckiem wetknietym w ten syf -inaczej nie da sie tego okreslic. nie rozumiem czemu maja takie dumne miny przy tym, skoro ida nienaturalnie wygięci z dzieckiem obijajacym sie im o uda, no ale coz, widocznie niektorzy maja silna potrzebe robienia dobrej miny do zlej gry.
W Danii bb to też niestety standard, my w chuscie wzbudzaliśmy zainteresowanie, ale co w tym dziwnego skoro w każdym sklepie półki bjornami zawalone :(

gosia2809
02-01-2011, 22:00
ja polecam MT od alci naprawdę super się nosi, (jestem tą szczęściarą i mam swoje w domu) jeśli wolisz ergonomika to z czystym sumieniem polecam Tuli- testowałam i jest rewelacyjne zwłaszcza dla cięższego szkraba, bo pasy są mocno wypełnione aaaaa i łatwo się wrzuca na plecy;)

mikulo
02-01-2011, 22:51
green naranja - ale teraz to już nosisz pewnie na plecach :)
madzior, gosia2809 - Tuli to jakby uproszczona wersja Manduki? bo wygląda bardzo podobnie
jadoma - Bondolino fajne, też się zastanawiałam, jak długo może posłużyć, do jakiego wieku?

Koniec końców - decyduję się na Manducę. Najbardziej mnie przekonuje bez przymierzania. No i trochę intuicyjnie postępuję ;). Mam nadzieję, że dobry wybór. ZNalazłam nawet tu na forum. Także dziękuję Wam za cenne rady :).

Wiecie też co, dziś udało mi się małego wrzucić w chuscie na plecy w plecaku prostym, ech, wrzucić jak wrzucić, ale udało mi się wrzucić wygodnie :) i w końcu mi wyszło :). W ogóle mały najbardziej lubi moment wrzucania, śmieje sie na całego jak go tak podrzucam, heheh :D.

green_naranja
02-01-2011, 23:11
no w nosidle nosze na plecach, w chuscie ciezko mi to wychodzi...;/ ale nie zamierzam sie poddawac:)

mikulo
04-01-2011, 00:35
Na pewno w końcu wyjdzie. Tak jak mi :D. Normalnie, jakby jakaś tama puściła, zaczęło mi sie udawać, w chuscie, w mei tai.. mój Mikołaj ma przechlapane, wszystkiego się na nim uczę... ;)

jasenka
04-01-2011, 01:40
w UK to niestety norma, niemal nie ma dnia bym gdzies nie spotkala mamy (lub taty) z dzieckiem wetknietym w ten syf -inaczej nie da sie tego okreslic. nie rozumiem czemu maja takie dumne miny przy tym, skoro ida nienaturalnie wygięci z dzieckiem obijajacym sie im o uda, no ale coz, widocznie niektorzy maja silna potrzebe robienia dobrej miny do zlej gry.
Wiecie - nie każdy m dostęp do Forum ;).

Ja niestety użyłam BB kilka razy w karierze, zanim zostałam "oświecona". I gdyby nie m.in. koleżanka covu - pewnie sporadycznie używałabym dotąd :hide:. Fakt - dla mnie to było zastępstwo dla wózka na sytuacje ekstremalne - na szybko i na chwilę, nie przyszłoby mi do głowy nosić w BB tak dużo i często, jak noszę w chuście. Jednak nie miałam jakiś większych dylematów :oops:, bo nosidło polecił nam znajomy ORTOPEDA :omg: (do tego dobry i ceniony, choć rzeczywiscie - nie dziecięcy), który nosił w takim dwójkę własnych dzieci :roll:!

Nie byłabym taka surowa dla rodziców, którzy tego używają. Nie każdy decydując się na taki gadżet przekopuje od razu pół internetu, albo zasięga porady kompetentnego fizjoterapeuty. Skoro wielu ortopedów wypowiada się o tych nosidłach w superlatywach, to rodzice uważają, że są bezpieczne i zdrowe. Oczywiście po zapoznaniu się z argumentacją przestałam BB używać i bynajmniej nie uważam, że jest zdrowe i bezpieczne. Jednak nie potępiam i nie krytykuję od razu tych, którzy przez niewiedzę tak uważają. W miarę możliwości staram się im tylko wiedzę przekazać. Niestety - nie zawsze dają się przekonać, zwłaszcza, jak wydali kupę kasy na coś, co polecają lekarze, a tu jakaś "szurnięta baba owinięta kawałem szmaty" mówi im, że robią krzywdę dziecku. A noszenie w BB nie jest wcale dla rodzica takie niewygodne niestety :( - gdyby było - myślę, że użytkownicy bez przekonywania zrezygnowaliby z tych wisiadeł i sprawa rozwiązałaby się sama.

jasenka
04-01-2011, 01:44
A z ergo ja polecam Tuli :).

green_naranja
04-01-2011, 09:47
wiesz jasenka, tu w UK sie z dziecmi do lekarza nie chodzi, chyba ze w sytuacjach ekstremalnych, a juz na pewno cos takiego jak wizyuta u ortopedy i takowe doradztwo to czysta abstrakcja -wiec raczej nikt nie doradzi uzywania jakiegokolwiek nosidla , rodzice sami sie decyduja na takie rozwiazania. wiem, ze to taka dygresja na temat wynikajaca z twojego doswiadczenia, wiec dodam swoja-moje dziecko pierwszy raz widzialo ortopede podczas wizyty w Polsce, kiedy to miala juz skonczony rok i ani myslala chodzic, ba, raczkowac nawet nie zamierzala, przemieszczajac sie na siedzaco, na czterech literach:)

zgadzam sie z opinia, ze noszenie jest dobre, jakiekolwiek:) ale przeciez to, ze ktos nie wie ze istnieja lepsze rozwiazania nie oznacza (moim zdaniem) automatycznie, ze od razu jest usprawiedliwiony. mysle ze tutaj na przyklad wynika to z powszechnej dostepnosci wisiadel "z najwyzszej"polki w sklepach, w rodzicielskich gazetkach, w reklamach...z drugiej strony nachalny konsumpcjonizm i dostepnosc finansowa sprawiaja, ze ludzie bezrefleksyjnie podchodza do zakupow. bo taka jest prawda, ze tutaj, gdy pracujesz, to stac cie na wszystko w zasadzie-sila nabywcza pieniadza jest spora. i dlatego wybierajac sie na zakupy dla dziecka czlowiek sie nie zastanawia nad tym, czy stac go na taki wydatek, czy sie ten wydatek sprawdzi, etc. nie poszukuje sie informacji na temat, nie stara sie znalezc najlepszego rozwiazania. ETA: chodzi mi o to, ze taki BB wyglada na drogi, wypasiony i zaawansowany technologicznie sprzet, wiec wielu rodzicow mysli, ze to najlepszy wybor dla ich dziecka, tymczasem chusta, kawal dlugiej szmaty...no bieda i wstyd;)

uogolniam oczywiscie, w celach ilustracyjnych:) bo wiadomo, ze nie wszyscy ludzie maja jednakowe podejscie, no i spora czesc jednak liczy sie z wydatkami.

na swoim przykladzie dodam jedna rzecz-zanim zdecydowalam sie na zakup pierwszej chusty, jeszcze w ciazy bedac, poczytalam sobie na ten temat; podobnie gdy zdecydowalam ze kupimy tez nosidelko (glownie dla M-a). owszem, chodzilismy po sklepach jeszcze przed urodzeniem sie malej, owszem, ogladalismy wisiadla, bjorny i inne wynalazki. ale mnie od razu sie nie podobaly i wolalam poczytac o co chodzi z tymi nosidlami...no i doczytalam, ze ergo, ze pozycja zabki, dlaczego tak ma byc...mysle ze sama z siebie nie kupilabym wisiadla nawet pograzona w glebokiej niewiedzy na ten temat, ale moze to wynika z tego, ze nauczylam sie przy moim M-ie poszukiwania informacji i selekcji tejze informacji-to taki typ, ktory zanim zdecyduje sie na wymiane telewizora spedzi miesiac w internecie i sklepach porownujac, ogladajac, sprawdzajac-bo woli wydac wiecej ale miec pewnosc, ze to rzecz najlepsza z wybranej polki cenowej, no i przede wszystkim spelniajaca jego wymagania.
"pod choinke" sprawilismy sobie cisnieniowy ekspres do kawy, co oznacza, ze zaczelismy szukac odpowiedniego w polowie listopada, a pierwsza kawa z niego raczylismy sie dopiero 31 grudnia;)

a wracajac do wisiadel-nie potepiam w czambul rodzicow je kupujacych i uzywajacych, uwazam jednak, ze w dobie powszechnosci informacji na kazdy temat takie bledy latwo jest skorygowac i przesiasc sie na wlasciwszy model-na twoim osobistym przykladzie zilustrowane:)

owieczka
04-01-2011, 20:09
Jednak nie miałam jakiś większych dylematów :oops:, bo nosidło polecił nam znajomy ORTOPEDA :omg: (do tego dobry i ceniony, choć rzeczywiscie - nie dziecięcy), który nosił w takim dwójkę własnych dzieci :roll:!
hmm... super :/


Nie każdy decydując się na taki gadżet przekopuje od razu pół internetu, albo zasięga porady kompetentnego fizjoterapeuty. Skoro wielu ortopedów wypowiada się o tych nosidłach w superlatywach, to rodzice uważają, że są bezpieczne i zdrowe. Oczywiście po zapoznaniu się z argumentacją przestałam BB używać i bynajmniej nie uważam, że jest zdrowe i bezpieczne. Jednak nie potępiam i nie krytykuję od razu tych, którzy przez niewiedzę tak uważają. W miarę możliwości staram się im tylko wiedzę przekazać. Niestety - nie zawsze dają się przekonać, zwłaszcza, jak wydali kupę kasy na coś, co polecają lekarze, a tu jakaś "szurnięta baba owinięta kawałem szmaty" mówi im, że robią krzywdę dziecku. A noszenie w BB nie jest wcale dla rodzica takie niewygodne niestety :( - gdyby było - myślę, że użytkownicy bez przekonywania zrezygnowaliby z tych wisiadeł i sprawa rozwiązałaby się sama.
wiesz... ja się tylko częściowo zgodzę... mamy znajomych noszących w wisiadle... na szczęście dziewczynka już chodzi i dali sobie z nim spokój, ale nie pomogło tłumaczenie, pokazywanie, nie pomogło to, że bolą ich plecy, że ciężko... nie pomogło to, że my tylko w chuście... że widzieli jak łatwo, szybko, prosto... wisiadło i koniec...

covu
04-01-2011, 21:06
owieczka, no niektórzy potrafią się zacietrzewić i jak sobie coś wymyślą, to już ich nie ruszysz, ale jest trochę prawdy w tym, co mówi jasenka.
"szurnięta baba w chuście" nie koniecznie jest najlepszą osobą do opowiadania o tym co dla dziecka dobre i że "ty nosisz, to fajnie, ale ja wiem, ze można lepiej" itd.
Ja szczerze powiedziawszy MOŻE bym posłuchała, jakby mniektoś taki zaczepił, ale potem i tak bym zweryfikowała. Jak siebie znam to w necie ORAZ u lekarza. Jak trafiłabym na Jasenkowego, to miałabym problem.

Moja pierwsza chusta była kupiona przez przypadek i do dziś jej nie kocham, bo wciąż jest sztywna i nie za bardzo mi się z nią współpracuje, a była to jedna z firmowych (nie allegro.pl), tu całkiem lubianych.
Kolejna chusta już była bardziej przemyślana. Nosidła mam 3 (1 MT i 2 ergo) MT nie lubię, bo mi nie leży. próbowałam kilku, żadnego nie polubiłam...
Ja jestem chostowo-ergonomikowa.

ula1
23-01-2011, 20:05
a takie: http://www.juniorkowo.pl/nosid%C3%82%C5%82o-ergonomiczne-p-395.html fajne jest? :)

kropka75
11-02-2011, 13:54
przerażające są te nosidła... naoglądałam się noszących w bb i to jeszcze przodem do świata :(
A niby taka dobra firma.

Jedna moja znajoma kupiła i nie dała sobie nic powiedzieć... bo producent napisał, że można.

mynia
11-02-2011, 14:24
Jedna moja znajoma kupiła i nie dała sobie nic powiedzieć... bo producent napisał, że można.
dla niektórych normy i to co napisane na opakowaniu jest świętsze od zdrowego rozsądku ... wystarczy trochę pomyśleć. i nie tyczy się to wyłącznie ergo czy chust... ja przestałam się wtrącać w wybory znajomych bo potrafią się obrazić jak im powiesz że nie przemyśleli jakiejś kwestii...

Nadarienne
14-02-2011, 22:01
Witam serdecznie!
Jestem tu nowa, chociaż co nieco Was podczytywałam już od jakiegoś czasu.
Teraz chcę kupić nosidełko do noszenia na plecach (córa ma w styczniu skończony rok) i potrzebuję porady. ;)
Znalazłam takie oto i nawet podoba mi się:
http://zachustowani.pl/product_info.php?products_id=86
Chciałam zapytać, czy ktoś ma takie? Albo słyszał coś o nim? Z góry dzieki!
A i jeszcze jedno - da radę kupić bez mierzenia, czy lepiej jednak sprawdzić najpierw?

pozdrawiam!

jul
14-02-2011, 23:41
opinie o Action Baby Carrier są tu http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=35383
Powodzenia!

Nadarienne
15-02-2011, 01:32
Dzięki wielkie! Już się zabrałam za czytanie opinii o nim i o innych. :) Jakoś przeoczyłam ten dział, także dzięki za naprowadzenie. Wiem, wiem, jest opcja wyszukiwania, ale przyznaję się bez bicia, że zapomniałam o tym, a zobaczyłam temat tutaj, to się wpisałam też:P Pozdrawiam!

margolia
17-02-2011, 11:59
Nadarienne zachustowanych prowadzi Marza która jest z Wrocławia i napewno chętnie Ciebie przyjmie na przymierzanie