PDA

Zobacz pełną wersję : chusta nati i oporny tata



mamaHani
31-12-2010, 01:15
Jaką chustę polecacie dla faceta, mamy chustę nati, która mojego męża doprowadza do szału. Nie może sobie poradzić z zamotaniem dziecka i odpowiednim dociągnięciem i przez to nie chce nosić.

truscaffka
31-12-2010, 01:19
Jaką chustę polecacie dla faceta, mamy chustę nati, która mojego męża doprowadza do szału. Nie może sobie poradzić z zamotaniem dziecka i odpowiednim dociągnięciem i przez to nie chce nosić.

Po pierwsze - nic na siłę ;)

Po drugie - to raczej nie kwestia chusty, jej marki, producenta, tylko chęci taty - może jest w Waszej okolicy jakis KK lub inne miejsce, gdzie taki tata mógłby sie nieco podszkolić - o ile w ogóle wyrazi na to cheć?

Po trzecie - zauważyłam, że Panowie na widok chusty i jej długości stękaja, ale juz na widok nosidła ergonomicznego wyraźnie się ożywiają :) Nie wiem jak duże jest Wasze dzieciątko, ale może warto pomyśleć o ergonomiku dla taty, zamiast chusty? Oczywiście - o ile zechce..Znajdź jakis fajowy, męski wzór w necie i mu pokaz...może sie zachęci :)

joleczka
31-12-2010, 01:21
jak go wkurza bo chusty za dużo i nie chce motać i nie chce sie "przekonywać" to myślę że na każdą się będzie jeżył, w takiej sytuacji rozwiazaniem będzie nosidło, mt coś mniej skomplikowanego :)

mamaHani
31-12-2010, 01:31
on chce się uczyć ale ja nie mam cierpliwości za każdym razem powtarzać tego samego, Hania ma 11 miesięcy

sharkah
31-12-2010, 09:35
Mój mąż też nie mógł się przekonać do chusty, jak mu pomagałam to zamotał w wielkich bólach, bez mojej pomocy nigdy, ale nosidła go przekonują, więc są szanse, że ponosi małego jeszcze przez dłuższy czas :) Wasza córcia jest już duża, myślę, że ergo albo jakiś piękny MT z "tatowym" wzorem załatwi sprawę :D

Jasnie Pani :)
31-12-2010, 09:39
jak Hania ma 11miesiecy to sprobujcie z nosidlem ergonomicznym :) nic do wiazania nie ma, łatwe w zakladaniu jak plecak :)
bo chuste to kazda bedzie musial motac i dociagac, bez wzgledu na marke ;)

BTW ja i MM nosimy juz okolo 3,5 roku, a MM nigdy w zyciu sam chusty nie zamotal (chociaz nosil jak ja mu zawiazalam). Nigdy nie potrafil sie nauczyc, mimo, ze milion razy widzial jak to robie. Nosidlo mu tez nie podeszlo, bo mu sie pas biodrowy wzynal w kosci bioderowe, ale z MT daje sobie rade idealnie SAM :)

Szczuru
31-12-2010, 10:01
mój zaczynał nosić w hoppku,chociaż my wiedzieliśmy całe nic na samym początek więc wybraliśmy co było ogólnie polecane,niedrogie i ładnie wyglądało.
ale jak tak Twojemu topornie idzie,to może faktycznie to nosidło,będzie wygodniej i mniej nerwów,podejrzewam..
chociaż w moim przypadku to mi mój zabiera chustę :P a co do MT mówi,że ma wrażenie,że młoda mu wyleci.

Basinda
31-12-2010, 10:25
Moj M czasem nosił młodą w chuście ale tylko jak ja na nim zamotałm. Bardzo lubi nosić i woli to niż wózek :)
A odkąd mamy MT (jakiś miesiąc) nosi jeszcze chętniej i sam radzi sobie z zakładaniem:)
a nasza ma 9miesięcy i w mietku wylądowała mając 8 jak nauczyła się sama pewnie siadać więc Twoja 11miwsięczna też będzie zadowolona.
Możesz spróbuj pożyczyć MT żeby mąż przetestował a potem zamówić u naszych forumowych cudotwórczyń jakiś fajny "tatusiowy" MT.

czukczynska
31-12-2010, 11:25
Dziewczyny dobrze prawią -spróbujcie z nosidłem,na pewno łatwiej się je zakłada.

m.m.
31-12-2010, 11:40
tak, ergo lub mt na pewno będzie łatwiejsze w obsłudze w tym przypadku. a jeżeli chodzi o chustę to jak próbował wiązać tata? 2x jest w ocenie niektórych prostszy niz kieszonka, bo wkłada się dziecko do "gotowego" wiązania i dociąga.

trzya
31-12-2010, 13:22
mój też miał problem z zamotaniem, więc pomocna dłoń była nieodzowna, ale jak mnie nie było razu pewnego w domu, sam się zawiązał i nawet źle mu nie wyszło ;) Mała nie płakała:) a ma niecałe 8 miesięcy i prawie siedzi, ale nie mamy na razie nic innego oprócz chusty. Ale jeśli Hania siedzi to jak mówią koleżanki forumki może jakieś nosidło zda egzamin ?:) pozdrówki

madziuchna23
31-12-2010, 13:29
sam niech sobie kupi co mu się podoba to i z zawiązaniem nie będzie problemu bo będzie lepsza motywacja

Kilerek_81
31-12-2010, 14:23
sam niech sobie kupi co mu się podoba to i z zawiązaniem nie będzie problemu bo będzie lepsza motywacja
to bardzo dobry pomysł. Może jeszcze warto u kogoś pooglądać chusty i wtedy będzie wiadomo co wybrać.

mamaHani
31-12-2010, 21:50
dzięki za podpowiedzi, właśnie siedze i przeglądam strony mam szyjących MT

tetani
31-12-2010, 23:20
a co zrobic z tatusiem, ktory i owszem, bardzo chce i lubi nosic, ale nie chce sie nauczyc porzadnie wiazac. Czasem wyjdzie mu fajnie, a czasem az groza wieje, dzieciak wyje a tata wkurzony. Ja nie mam cierpliwosci, rece mi opadaja, powtarzanie tego samego nic nie wnosi, on mysli, ze wszystko da sie badz jak i na skroty, a tu sie nie da, ta szmata nie moze byc poskrecana, niedociagnieta, nierowna. Nie dociera. Ja siedze godzinami na forum, szukam instrukcji, ogladam filmiki, watki pt co do poprawy, ucze sie na cudzych bledach. A on uznal ze on sie uczyc nie musi, ja zawiaze na nim i bedzie dobrze. A jak mam na nim zawiazac? Ja nie umiem na kims.
jak po ktorejs z kolei poprawce pyta sie jak, to mowie zgodnie z prawda, ze synka na jajach powiesil to sie obraza smiertelnie i jedzie wozkiem, a mnie zwyczajnie juz czasem brak cierpliwosci na pozytywniejszy komentarz.

mamaHani
01-01-2011, 00:44
no coż poradzic tetani zostają nam MT

tetani
01-01-2011, 15:58
nie da rady, moj ma 4 miesiace i nie siedzi

covu
01-01-2011, 18:18
Mój M. się do tej pory nie daje zamotać w chustę. Nie chce i już.
Nosidło ergo to było jedyne wyjście, ale musieliśmy poczekać, aż młody usiadł.

tetani - a może wybierzcie się (koniecznie z mężem/niemężem) na jakieś warsztaty/konsultacje/do klubu kangura?
Nie podważam twoich umiejętności broń boże, ale wiem, że wiele osób puszcza mimo uszu to, co mówi druga połówka (brzydko mówiąc olewają, bo już się nasłuchali, a oni też wiedzą co i jak z dzieckiem), a jak spotkają się z obcym - specjalistą, to zachowują się zupełnie inaczej.
Często to pomaga. Naprawdę ;)
Tylko byłoby dobrze, żeby osoba, która będzie was uczyć nie była waszą znajomą, bo problem może się powtórzyć (znajoma żony, co ona tam wie...).

Pomyśl. Może to jest opcja :D

Gula
01-01-2011, 19:24
o rany moj "nie maz" w zyciu sam by sie nie zamotal :-( rozklada raczki i trzeba za niego robic ;-) za to juz mu sie oczy swieca na pozyczona manduce, ale jeszcze musi troche poczekac :D

tetani
02-01-2011, 14:12
chcialabym bardzo wybrac sie we dwojke na konsultacje, ale dla nas to jak na razie finansowo odlegle, niby sie wydaje co to kilkadziesiat zlotych, ale do tego musimy przejechac ponad 200 km autem z naszego zadupia. Do tego zaszalalam i kupilam sobie chuste.
Nie cierpie meza uczyc czegokolwiek, bylam instr jazdy konnej, i zawsze byl moim najtrudniejszym uczniem, po czym po kolejnej wielkiej awanturze na ujezdzalni zwolnilam sie z tej funcji raz na zawsze.

Kanga
02-01-2011, 18:02
tetani - spotkania w Klubie są darmowe! możesz zawsze przyjść na spotkanie i pokazać mężowi jak to u innych wygląda. A spotkania to nie tylkko wiązania chusty, ale i różne ciekawe pogadanki i zwykłe rozmowy rodzicielskie :)

covu
02-01-2011, 18:55
chcialabym bardzo wybrac sie we dwojke na konsultacje, ale dla nas to jak na razie finansowo odlegle, niby sie wydaje co to kilkadziesiat zlotych, ale do tego musimy przejechac ponad 200 km autem z naszego zadupia. Do tego zaszalalam i kupilam sobie chuste.
Nie cierpie meza uczyc czegokolwiek, bylam instr jazdy konnej, i zawsze byl moim najtrudniejszym uczniem, po czym po kolejnej wielkiej awanturze na ujezdzalni zwolnilam sie z tej funcji raz na zawsze.
to klub kangura, o którym pisałam będzie dla was rozwiązaniem. tam jest darmowo :)

Edit: Aga już napisała :D

tetani
02-01-2011, 21:09
dzieki za podpowiedz

Karolcia
02-01-2011, 21:22
tetani - a może bondolino? Wiąże się podobnie do MT, a nadaje się dla maluszka. Tata poradzi sobie sam i moim zdaniem nie uda mu się zrobić poważnego błędu.

myszka
17-01-2011, 15:10
Moj tez sie sam nie mota. Jak mu zawiaze to w wielkich bolach, ale jaos to znosi. Tzn. nosic uwielbia, ale nie cierpni procesu motania i dociagania. Za to MT zawsze sam zaklada i bardzo lubi. Wiec chyba mamoHani, tak jak pisaly dziewczyny to moze byc niezly pomysl. Chociaz ergonomiczne pewnie jeszcze lepsze by bylo. Oj marzy mi sie, marzy....
A wczoraj m zamotal Tosie. Tzn. zalozyl jej MT i nosila w nim Misia. niezly widok! Zdjecia zrobilam, moze potem wkleje (jak sobie przypomne jak to sie robi). Tosia ledwo rownowage utrzymywala, ale byl bardzo szczesliwa i dumna z siebie. Ostatnio ma jakis okres opiekunczosci - ciagle karmi misie i lalke, zaklada im pieluszki, przytula jak sie obudza (a w zasadzie jak ona je obudzi - spia w kolysce malenstwa i rano Tosia je wyciaga) i w ogole taka kochana jest. Ciekawe czy do malenstwa tez bedzie miala takie nastawienie i chec pomocy :)

myszka
17-01-2011, 15:12
A tak apropo to gdzie mozna jakies takie i fajne ergonimiczne kupic? nie zebym planowala, ale wiecie jak jest ;) bez planowania tez mozna kupic.