PDA

Zobacz pełną wersję : Nasz debiut



tucharzenka
17-12-2010, 23:08
Miałam co prawda poczekać aż stosik do końca skompletuję ale nie wytrzymałam :mrgreen: Oliwka właśnie debiutuje z wielo na pupie. Może nie najlepszy pomysł zaczynać od nocki ale tak wyszło jak zobaczyłam znowu jakieś uczulenie na pupalu. No więc śpimy dziś we flexi tot a za otulacz posłużyła nam pieluszka close parent (bez wkładów oczywiście) - nie wiem czy nie za dużo "szczęścia" na raz ale otulacze dopiero w drodze więc taki zastępczy wykombinowałam :hide:
A przejmuję się jakby to nie wiem jakie wydarzenie było :oops:

Sylaba
17-12-2010, 23:17
O też tak miałam jak juniora poraz pierwszy zapakowałam w wielopielkę, normalnie ręce mi się z wrażenia trzęsły.
Junior dziś też nocuje we flexi a na wierzchy Flip.

I fajnie że nie czekałaś na skompletowanie stosiku, bo uwierz mi on nigdy nie będzie kompletny :D

joleczka
17-12-2010, 23:19
:applause: nie ma co czekać trzeba działać :) ja Adasia ubierałam od razu w każdą pieluchę jaką dostałam, śmiesznie wyglądał 3-miesieczniak w starym wielkim wonderosie :) ale powstrzymać się nie mogłam

tucharzenka
18-12-2010, 09:32
Nocka za nami, Oliwka przespała super:D Budziła się rzadziej niż zwykle - ale to chyba nie zasługa wielo, wczoraj po prostu mało spała w dzień. Pielucha troszkę nam bokiem przeciekła ale jak pisałam wyżej - nie mam otulacza z prawdziwego zdarzenia, no a poza tym flexi nówka sztuka nie śmigana jeszcze. Żeby nie budzik małża to pewnie pospały byśmy jeszcze dłużej a tak o 7.15 pobudka. Rano Oliwka na nocnik jeszcze sporo siknęła i grubszą sprawę załatwiła, po czym wskoczyła w kieszonkę TB - zobaczymy jak ta się będzie sprawowała :) Fotę Pannie Debiutantce cyknę i wrzucę jak tylko zlokalizuję baterię od aparatu i wyczaję jak się na forum wstawia bo jeszcze nie miałam przyjemności :hide:

tonya
18-12-2010, 09:44
super :) gratulacje :applause:

a zdjęcia jak już zrobisz to wrzucaj do galerii - jest specjalny wątek na zdjęcia maluchów w pieluchach http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=39205

jak nie masz dostępu - to trzeba o niego poprosić ;)


edit: a pieluszka close parents bez wkładek to też całkiem dobry otulacz - niewiele się różni od innych pulowych otulaczy

tucharzenka
18-12-2010, 10:02
niestety do galerii nie mam uprawnień :( ale skorzystam z rady i ładnie poproszę moderatora ;)

Pentla
18-12-2010, 11:00
Na noc jeszcze Ci polecam wełniane gacie, ja używam Disany, nie ma szans żeby coś przeciekło :) No i witam w klubie uzależnionych ;)

tucharzenka
18-12-2010, 11:46
chwilowo muszę spasować z zakupami ale wełniak jakiś (gacie lub otulacz) są na noworocznej liście :) aaaaa i dostałąm wejście do galerii więc teraz pozostaje mi tylko odnaleźć ładowarkę z baterią od aparatu :)

ewaibartek
18-12-2010, 14:20
witaj w klubie uzależnionych :)

tucharzenka
19-12-2010, 00:03
cały dzień Oliwka przechodziła w wielo... ja padam...:roll: w życiu tyle razy w ciągu dnia dziecku do pieluchy nie zaglądałam :duh: mam wrażenie, że zużyłam ich tonę :mrgreen: mąż się podśmiewał, że sobie życie "ułatwiłam", a Mała w połowie dnia zaczęła się wkurzać, jak tylko próbowałam coś przy pieluszce majstrować.
No... i tak nam minął pierwszy dzień, mam nadzieję, że kolejne będą mniej męczące :p
Acha, fotek nie wrzuciłam bo nie umiem, znalazłam temat jak je wstawiać z albumów w necie ale najpierw trzeba takowy mieć, inaczej się chyba nie da. A do tego jestem nieudacznik komputerowy i jak zaczynam coś sama kombinować to kończy się katastrofą :hide:. Tak czy siak fotek na razie nie będzie.

ewaibartek
19-12-2010, 14:45
no to zapraszam do mnie,wszystkiego Cie naucze :)

tucharzenka
23-12-2010, 01:19
Ewa, jak zwykle chętnie Cię odwiedzę i wykorzystam :)
Pieluchujemy się dalej, choć trochę jeszcze na zmianę z pampkami (pół paczki mi zostało). Przede wszystkim dlatego, że Oliwcia trochę mi się pochorowała, myślałam, że to jakiś rota ale lekarz twierdzi, że odkurzacz musiała czymś się dożywiać z podłogi :) No w każdym razie najpierw były wymioty a jak się skończyły to luźne kupy. No i co tu dużo gadać - szkoda mi było świeżo zakupionych wielo na kupy :hide: A najbardziej w tym wszystkim podobał mi się komentarz teściowej, że może to jest reakcja alergiczna na te nowe wydziwnione pieluchy, bo przecież dopiero co zaczęłam ich używać i Oliwka zachorowała :confused: a jak szłam do lekarza to babcia poradziła, żebym jednak "normalną" pieluszkę założyła coby pani dr się nie czepiała ;-) Poszłyśmy i w wielo i w chuście i o dziwo kobieta skomentowała jedynie, że mama niezły sposób znalazła coby się z wózkiem przez błoto nie przedzierać :)

ewaibartek
23-12-2010, 08:37
wow,fajnie ,że lekarz wogole zauwazyla :)
my jak bylismy u lekarza juz nie raz w wielo ,to lekarz nic nie powiedziala,smieje sie ,ze nie wiedziala co to i bala sie pytac,no bo jak to jestem lekarzem i nie wiem wszystkiego ? hehe
ale pielegniarka w zabiegowym byla podjarana IB brązową,misiakiem :)