PDA

Zobacz pełną wersję : Przechowywanie zmoczonych ubrań



shilo
09-12-2010, 22:19
Wspomóżcie radą: jak przechowywać zsikane majtki, spodenki i resztę, jeśli mam tego średnio 2-3 na dzień, a leżenie na sucho z olejkami odpada, bo uczulają małą? (K. biega po domu bez pieluch, ale sama jeszcze siku nie woła, stąd taka ilość - z wpadek). Pranie ręczne co wieczór mi zostaje? Bo tak póki co to co 2 dni idzie pranie połowy pralki (te zsikane plus zwykłe brudne ubranka), a i tak bez olejków na drugi dzień już smrodek jest konkretny.

lemniscus
09-12-2010, 23:20
ja trzymam po prostu w umywalce (mam 2 obok siebie) a pieluchy w miedniczce obpk bez olejkow piore zwykle codziennie lub co 2 sdni i tak klade zeby troszke sch;y tzn nie zwoniete tylko jak najbardziej rozlozone i nie ma tragedii :)

joleczka
09-12-2010, 23:22
ja zamykam w pralce :hide:

shilo
09-12-2010, 23:25
A myślicie, że jakby tak na zimno wiaderko wystawiać, to się coś ubrankom złego stanie? W sensie żeby wystawić wszystko na balkon...

mirabel
09-12-2010, 23:32
A myślicie, że jakby tak na zimno wiaderko wystawiać, to się coś ubrankom złego stanie? W sensie żeby wystawić wszystko na balkon...

Nie nic się złego nie stanie pod warunkiem, że pod przykryciem

mila
10-12-2010, 10:39
A myślicie, że jakby tak na zimno wiaderko wystawiać, to się coś ubrankom złego stanie? W sensie żeby wystawić wszystko na balkon...

I rozmrażać przed :mrgreen:praniem

shilo
10-12-2010, 13:20
Chyba tak spróbuję :mrgreen:

mama-donna
10-12-2010, 14:48
A myślicie, że jakby tak na zimno wiaderko wystawiać, to się coś ubrankom złego stanie? W sensie żeby wystawić wszystko na balkon...

To chyba całkiem niezły pomysł jest. Smrodku ogólnie mniej i mróz zarazę chyba też zabija nie?

kerstin200
14-12-2010, 21:06
podsuszyc? i potem prać z reszta prania, gdy nadejdzie czas? nie przechowywałabym mokrego... ściereczki, te brudne, zużyte po sprzataniu też suszę i piorę jak mi się ich więcej nazbiera

mTuśka
14-12-2010, 22:01
ja trzymalam pieluchy w zamkniety wiaderku na balkonie ale jak przyszly mrozy to juz nie trzymam bo boje sie ze takie zamrozone pule to nic dobrego,boje sie ze cos im sie stanie ze sie rozwarstwi albo cos.