PDA

Zobacz pełną wersję : Plecaczek - problemy



kajkasz1
17-12-2007, 16:28
Po pierwsze - wiążę mocno i co prawda dzieć mi nie osiada, ale się do tyłu wygina i "odstaje" ode mnie, a mnie to strasznie denerwuje. Sama się wtedy wyginam do tył i plecy mnie bolą. Kuba waży już chyba 12 kg, więc trochę już czuć ciężar. Jak zawiązać, żeby sKubany nie odbijał i ewentualnie jak poprawić w biegu?
Po drugie - wiążę z przodu na krzyż, ale i tak mi niekomfortowo - cały czas łapy pcham do ramion i podtrzymuję jak normalny plecak. Może to przez to odchylanie się Kuby do tyłu. Gorzej, jak muszę coś ponosić (czytaj siaty z zakupami), wtedy mi mniej wygodnie. A jak ciągle podciągam, podciągam, to w końcu mam za dużo materiału.
Może za rzadko noszę i to tylko brak wprawy, ale chętnie wysłucham, jakie triki stosujecie przy plecaczkach, żeby czuć się komfortowo.
No i po trzecie - właśnie wróciłam z pierwszego spaceru w Storczu Leo Rouge. Ta chusta to strzał w dziesiątkę.

Jazzoo
17-12-2007, 19:12
Ja dostalam raz rade jak mialam problem z "odstajacym dzieckiem" zeby glowy/sie nie nachylac zabardzo do przodu/ na dol tylko byc z glowa do tylu wygieta przy wiazaniu. W ten sposob lepiej naciagniesz gorny brzeg.
Czy ja dobrze tlumacze? Rozumiesz o co mi chodzi? :roll:
Sprobuj albo powiedz czy pomoglo i czy o to chodzilo czy ja dobrze zrozumialam. :wink:

kajkasz1
17-12-2007, 20:02
Rozumieć rozumiem i wypróbuję, jak dorwę Małego.

Jazzoo
17-12-2007, 20:07
Rozumieć rozumiem i wypróbuję, jak dorwę Małego.

Ja wiem ze TY madra jestes, ale nie wiedzialam czy JA madrze napisalam. :wink:

petisu
17-12-2007, 20:10
Jestem jakas inna, bo plecaczek, to chyba jedyne wiązanie, które mi wychodzi bez zastrzeżeń, ale zaczęło jak się zastosowałam do takiej własnie rady z głową.
kajkasz1-dawaj fotki!

kajkasz1
17-12-2007, 22:02
Fotki zrobię jutro, już się nadaję do oglądania, bo za chwilę farbę z włosów zmywam

olgap
17-12-2007, 22:22
My miałyśmy dzisiaj nasz plecaczkowy debiut na dworze (bo po domu już sie motałyśmy wcześniej) i problem miałam podobny jak kajkasz- Marta mi odstawała. na szczęście wyjście było krótkie bo tylko z psem, a że pies chory, to tylko 10 min spacerowałyśmy. Tylko, że ja chyba za słabo podociągałam górę. Niestety na kurtce mota się dużo trudniej. Będziemy próbować dalej :)

DonKaczka
18-12-2007, 00:09
na jaki farbujesz? :)

ja mam inny zgryz, zawiazuje chuste zanim przeloze do tylu i uwiera mnie chestbelt w dekolt
a jak nie zaplacze to mnia paski dusza :)

ale mloda siedzi przymurowana, jak odegniesz glowe i mooooocno naciagniesz poly to nie bedzie odstawal, przy 11 kilo trzeba sie przylozyc :) wiem cos o tym

kajkasz1
18-12-2007, 09:09
Dzięki Kasiu, faktycznie ja łeb zawsze w dół trzymałam. Z chestbeł ...coś-tam też tak mam niestety, ja nawet na krzyż nie lubię wiązać.
A farbuję na swój - ciemy brąz, czasami na śliwkę-mam niestety 3/4 siwych. Po urodzeniu Kuby zrobiłam ekseryment, chciałam zobaczyć ile ich mam i nie farbowałam. Efekt przerósł nawet mnie, a mój mąż sam farbękupił. Och, ta genetyka, u mnie wszyscy wcześnie siwieją. A dotego mąż, dzieci ... :D Dobrze, że jeszcze jakieś mam. :wink:

anifloda
19-12-2007, 16:44
Ja mam odwrotny problem, bez chestbelta nie umiem! Tzn. zawiązać umiem, ale potem mi niewygodnie - jeśli zawiążę proste szelki, to mi się ześlizgują z ramion, w tybetańczyku źle mi się rozkłada ciężar, a krzyż bez węzła mnie dusi.

Na odchylanie pomaga dociągnięcie górnej krawędzi, albo schowanie rąk, jeżeli ma wyjęte. Jak się zacznie odchylać, pochyl się do przodu zamiast do tyłu - u mnie działa bez pudła :).

Na proste szelki fajny patent jest w tym filmiku:

http://www.femininbio.com/index.php?opt ... &Itemid=70 (http://www.femininbio.com/index.php?option=com_videos&video=3&Itemid=70)

kajkasz1
19-12-2007, 20:00
Dzięki dziewczyny, łeb do tyłu zadziałał, dzisiaj było o wiele wygodniej.
I w końcu doszłam, czemu mi tak niewygodnie - przy pracy mocno się garbię i jak małego do plecaczka wrzucę to mnie nie w tą stronę wygina. Przerabiałam to samo z MT-jem w lecie. Jak dłużej, częściej ponoszę, powinno być oki.

Lovrita Bornita Rokita
15-01-2008, 13:48
Filmik jest super. Ja tez mam "duze" dziecko, ale watpie, zeby ono tak spokojnie siedzialo z zakrytymi raczkami...