PDA

Zobacz pełną wersję : Pomoc doradczyni potrzebna - Czy ja jestem jakaś przewrażliwiona, czyli bolące ramiona c.d.



art-butik
23-11-2010, 00:22
Jakiś czas temu pisałam, że bolą mnie ramiona w elastyku Nati i się przerzuciłam na tkaną, zresztą słusznie bo już granicę 8 kg moja Zu przekroczyła. Ale nie jestem jakoś szczególnie zadowolona, bo jak wiążę na samą koszulkę po domu to jakieś 30 min. jest ok, potem ramiona bolą. Lepiej jest na kurtkę, genetalnie jak jest więcej warstw to tak nie odczuwam bolących ramion. Nie chciałabym z tego powodu rezygnować z noszenia, bo częściej jednak noszę po domu, ale niestety te dolegliwości wracają i nie jest to przyjemne. Myślałam, że może to kwestia wiązania, rodzaju chusty, ale jednak nie, ostatnio na spotkaniu chustowym zawiązałam w kieszonkę moją Kluskę w Dynię i po 30 min, bolące ramiona wróciły. Wiązanie było poprawne, więc to raczej nie z tego powodu. Czy są jakieś chusty, które jakimś cudem nie gniotą ramion, czy może powinna zaopatrzyć się w jakieś nosidło???? Będę wdzięczna za pomoc :)

ostroszyc
23-11-2010, 00:31
Może jakieś dobre nosidło z pasem biodrowym? Wtedy duża część ciężaru idzie na biodra, w chuście jednak jest inaczej.

Anais
23-11-2010, 01:06
Jeśli wiążesz kieszonkę, to mnie też bolały ramiona i kark jak chusta wysoko, na karku się krzyżowała. Później zaczęłam prosić M żeby mi ten krzyż obniżał, na wysokość łopatek. teraz sama już potrafię obniżyć krzyżowanie i plecy przestały boleć. Może to z tego wynika?

Kasia
23-11-2010, 10:00
Art-butiku, jakiej jestes budowy ciala?
W ktorym miejscu bola Cie ramiona?
Czy to jest bol punktowy (skoro mowisz, ze kilka warstw pomaga)?
Czy czujesz bol miesni jakis czas po zdjeciu chusty?
Jak szeroko masz rozlozony material na ramionach?
Jakie wiazanie potrafisz zawiazac oprocz kieszonki?
Czy probowalas czegos innego niz chusta (MT, nosidlo ergonomiczne)?
Jesli tak, to jakie wrazenia?

Jesli Cie moge pocieszyc, to nie jest to wina chusty, wiec nie musisz sie jej pozbywac ;)
Prawdopodobnie potrzebujesz jakiejs sztuczki technicznej, a to drobiazg.

Karusek
23-11-2010, 10:41
Mnie bolały ramiona podobnie jak Anais - chusta za wysoko szła i ciężar dziecka nie lądował na prawie całych plecach, a tylko w ich zupełnie górnej części.
No i wówczas, gdy poły idą zbyt wąsko na ramionach, postaraj się je rozłożyć na całą szerokość ramion - u mnie różnica jest ogromna.
Powodzenia :)

art-butik
23-11-2010, 12:17
Art-butiku, jakiej jestes budowy ciala?
W ktorym miejscu bola Cie ramiona?
Czy to jest bol punktowy (skoro mowisz, ze kilka warstw pomaga)?
Czy czujesz bol miesni jakis czas po zdjeciu chusty?
Jak szeroko masz rozlozony material na ramionach?
Jakie wiazanie potrafisz zawiazac oprocz kieszonki?
Czy probowalas czegos innego niz chusta (MT, nosidlo ergonomiczne)?
Jesli tak, to jakie wrazenia?

Jesli Cie moge pocieszyc, to nie jest to wina chusty, wiec nie musisz sie jej pozbywac ;)
Prawdopodobnie potrzebujesz jakiejs sztuczki technicznej, a to drobiazg.

Już odpowiadam, a chusty i tak nie oddam !!!
Dość wątła ta moja budowa właśnie na górze, tzn. wystaje obojczyk i brak tłuszczyku, bo cały jest tak gdzie nie powinnien, czyli w pupie.
Ramiona bolą mnie mniej więcej od kości obojczyka i aż czasami do łopatek, ale przeważnie nie az tak daleko.
Ból nie jest punktowy, raczej całościowy, ale wypadałoby żebym może jeszcze raz to sprawdziła, bo tak głęboko się nad tym niezastanawiałam.
Po zdjęciu chusty teć jakiś czas odczuwam dyskomfort.
Chusta na ramionach nie jest rozłożona, po podociąganiu raczej jest blisko, zwarta, ale nie w rulon.
Wiąrzę też 2X i wtedy jest lepiej, ale chciałabym, żeby wcale nie bolało. Na plecach tylkko ćwiczę wiązania, ale jakoś nie bardzo mi wychodzą.
Przymierzałam tylko Tuli i Manducę, ale nie nosiłam na dłuższe dystanse, na pierwszy rzut oko było wygodnie, może dlatego, że na ramionach mają wypełnienie?
Czekam na dalsze wskazówki. Zastanawiam się właśnie nad nosidłem, ale chyba na to będzie jeszcze czas, Zu tak jak pisałam waży koło 9, więc chciałabym jak najdłużej ją w chustach ponosić. Ale i tak się zastanawiam nad zakupem jakiejś, bo mam tylko jedną. Wiem, że są takie, które jak się mówi "wiele wybaczają", słuczałam, że hopek taki własnie jest, ale nie wiem jak w praktyce to wygląda.

art-butik
23-11-2010, 12:19
Mnie bolały ramiona podobnie jak Anais - chusta za wysoko szła i ciężar dziecka nie lądował na prawie całych plecach, a tylko w ich zupełnie górnej części.
No i wówczas, gdy poły idą zbyt wąsko na ramionach, postaraj się je rozłożyć na całą szerokość ramion - u mnie różnica jest ogromna.
Powodzenia :)

No właśnie przy 2X jest lepiej, ale chyba bardziej muszę zwrócić uwagę na rozłożenie na ramionach. Tylko jak dociągam to wtedy chusta wędruje w kierunku do szyi. Czy wtedy mam rozłożyć materiał na ramiona?

Karusek
23-11-2010, 13:10
Wiesz, ja nie jestem doradcą, więc tylko z własnego doświadczenia: Od samego początku zwracam uwagę, żeby chusta nie szła blisko szyi, bo jakoś zawsze mi tak idzie, jeśli nie uważam :hide: I każdy kolejny dociągany kawałek (czyli powiedzmy chustę dociągam w 3-4 kawałkach) rozsuwam na ramionach coraz bliżej ręki. I przy dociąganiu rękę wyciągam z chustą bardziej w bok niż do przodu, co pozwala ją szerzej rozłożyć na plecach.

Ale jak mówię - tyle sobie sama wymyśliłam, może dziewczyny, które są doradcami mają lepsze patenty i coś więcej Ci dorzucą :D

Kanga
23-11-2010, 16:11
a może spróbuj rozłożyć chustę i złożyć ją na pół na ramionach - to może dać ci to "wypełnienie"... Albo po prostu rozłóż szerzej. Spróbuj wkleić fotki, może to nam pomoże ustalić przyczynę bólu ;)

art-butik
23-11-2010, 23:52
http://lh4.ggpht.com/_3rHjYJmUhgQ/TOw1V9f4_xI/AAAAAAAAAuQ/_vhP0fgwVB0/s288/DSC_6027.JPG
Udało mi się cyknać z jednej strony, z drugiej wyglądało trochę gorzej.

art-butik
23-11-2010, 23:56
Jednak znalazłam fotę z drugiej strony:
http://lh3.ggpht.com/_3rHjYJmUhgQ/TOw4JHFeW5I/AAAAAAAAAuc/SDcV0XCeSTw/s288/DSC_6022.JPG

art-butik
24-11-2010, 22:42
I jak czy ktoś coś podpowie?

brumhilda
24-11-2010, 23:15
Ja doradcą nie jestem i noszę krótko.. ale z mojego doświadczenia odpowiem. Jesteśmy chyba podobnej budowy na "górze". Zdarza mi się nosić kilka godzin w czasie wędrówek po górach. Miałam problem z bolącymi ramionami, który rozwiązało szersze i staranniejsze rozkładanie chusty na ramionach i plechach, czy to w kieszonce czy 2X.

Karusek
25-11-2010, 13:08
Wydaje mi się, że rozłożone masz ok. A może ktoś by Ci jeszcze zrobił zdjęcie, jak z tyłu chusta jest rozłożona?

I może spróbuj zmienić temat na coś w stylu "Pomoc doradczyni jest potrzebna" ;) , skoro zwykłe chustonoszki nie potrafią Ci doradzić :(

art-butik
30-11-2010, 19:36
Podbijam wątek, może ktoś jeszcze pomoże?

Kanga
30-11-2010, 20:22
wiesz trudno powiedzieć przez internet co jest nie tak.. najlepiej się spotkać z doradcą czy podjechać na warsztaty. tu sobie możemy gdybać ogólnie...
przyczyn może być dużo - za wysoko, za ciasno same krawędzie, nie rozłożenie pół chusty na ramionach i masa innych..

petisu
30-11-2010, 21:27
http://lh4.ggpht.com/_3rHjYJmUhgQ/TOw1V9f4_xI/AAAAAAAAAuQ/_vhP0fgwVB0/s288/DSC_6027.JPG
Udało mi się cyknać z jednej strony, z drugiej wyglądało trochę gorzej.
A spróbuj rozłożyć te boczne poły, tak żeby pod pupą były 3 warstwy, a nie jedna.
(na zdjęciu wygląda jakbys miała mocniej dociągniętą zewnętrzną część poły, a wewnętrzna jest dość luźna, ale może to kwestia wyglądania na zdjęciu :))

neverendingstory
30-11-2010, 23:46
mnie w kieszonce też zaczęły boleć ramiona jak młoda przekroczyła 7 kg. Zrezygnowałam z tego wiązania na rzecz 2X i kangura - to ostatnie POLECAM, super rozkłada ciężar i odejmuje kilogramów:)

covu
01-01-2011, 18:37
Ja przerzuciłam na plecy jak młody ważył jakieś 8 kg.
Było mi niewygodnie z przodu.
Popróbuj jeszcze wiązania na plecach. Mi prosty plecak bardzo podpasował.

Z tym wiązaniem przez net nie pomogę :(