PDA

Zobacz pełną wersję : Nocnik i inne - jak zacząć?



sheana
19-11-2010, 11:01
Wydawało mi się, że powinien być wątek, ale cos szukam i widzę odnośnie starszych dzieci, jakby co, proszę o nakierowanie.

Smoczyca generalnie ma stałe pory wypróżniania, najchętniej - jak zdejmę pieluszkę. No i wymyśliłam, że może zaczniemy wysadzać. Działamy od półtora tygodnia, krótko, ale sukcesów zero i może ja coś nie tak działam?

Zaczęłam na próbę siadać z nią na kibelku. Chwila chichotania, po chwili beeeee, beeee
Przyszedł nocnik tronik - ładne podparcie pleców, bo oczywiście Młoda przysiada, ale nie siedzi. Bek od razu, uznałam, że może twardy, zimy - podłożyłam flanelkę. Tak samo jak na kibelku - chichot, po chwili podkówka i "mama zabierz mnie" - po zabraniu ślicznie sobie siknęła na przewijaku ;)

Wysadzanie nie idzie w ogole, Smo nie lubi okołokołyskowych pozycji i tak trzymana sie prezy i zlosci, wiec nie robie.

Czy przegapilam moment na EC? Ze jest za duza na zalapanie, za mala na nocnik? Czy sa jakies magiczne sztuczki?

Havanka
19-11-2010, 11:08
eee mi sie zdaje,ze to za wczesnie poprostu...ona chyba tak naprawde jeszcze sama nie wie kiedy jej sie chce,a kiedy nie.

sakahet
19-11-2010, 11:43
sheana może ją powoli przyzwyczajaj do wysadzania nad ubikacją we dwie :) bo na nocnik to dla niej za wcześnie skoro nie siada;
jak się przyzwyczai do danej pozycji (przecież w pionie się trzyma) i miejsca to powoli wydłużaj czas i powinna zacząć się załatwiać choć może to trochę potrwać; wg Kingi Cherek, autorka "Pożegnanie z pieluszkami", najlepiej jest zacząć EC do końca 6m czyli jeszcze się łapiecie ;), bo później już trudniej dziecko odzwyczaić od nawyku robienia pod siebie;
dacie radę tylko musisz być cierpliwa i nie zrażać się niepowodzeniami
Marysia też czasem nic nie zrobi, a po chwili pieluszka jest mokra, ale grubsze sprawy w większości lądują w ubikacji, a jaką mała ma radochę kiedy się załatwia :D

Mayka1981
19-11-2010, 15:43
ja wysadzam odkąd dziecko skończyło bodajże tydzień i mamy same sukcesy :D

przestudiować z dzieckiem książeczki z obrazkami z siusiającymi dziećmi, pokazać samemu jak się korzysta z toalety, "omawiać" proces wysadzania (a także przy zmianie pieluszki, że mokra od siusiu... a już na pewno pokazać-powiedzieć jak sika na przewijaku, że to jest "to" o co mamie chodzi:))

i spokojnie, cierpliwie... zanim zanabędziesz książkę Kingi to polecam stronkę www.bezpieluch.pl -też zrersztą tej samej autorki i tam do ściągnięcia druga książka w postaci ebooka :D

bigbabs
19-11-2010, 16:00
Sprobuj innej pozycji do wysadzania, moze tej kucanej ? - moja np. od urodzenia ma wstret do "okolokolyskowej". Wszystko rob spokojnie, bez pospiechu (i strachu przed "wpadka"), werbalizuj gdy mala siusia bez pieluszki na przewijak (te slynne psi psi psi), no i ja bym jak najwiecej trzymala malutka bez pieluszki (i tez werbalizowala gdy siusia / kupka). Postaraj sie zeby nocnik nie byl celem samym w sobie - gdy corcia zobaczy ze odpowiadasz na jej sygnaly, bedzie smielej sygnalizowac i wtedy nocnik/kibelek/co wam sie podoba;)

erithacus
19-11-2010, 17:19
Piszą, że pięć miesięcy to trochę późno na EC,a le ja właśnie w tym wieku zaczynałam z Zuzią i było dobrze.
Mogę napisać Ci, co sprawdziło się u nas, ale każde dziecko jest ciut inne. Choc muszę powiedzieć, że Fran ma bardzo podobne upodobania :)
W każdym razie żadne z moich dzieci nie "usiedziało" na nocniku, kiedy rzeczywiście nie ma potrzeby. Zuzia właśnie marudziła i, potem już, uciekała. Jeśli młodej chciało się siusiu, to siusiała natychmiast, jak nie, to nie. Wiadomo, że czasem i było siku zaraz po zdjęciu z nocnika, ale nie zrażałam się tym.
W ogóle nastawiłam się przede wszytskim na wyłapywanie kup, siusiu było tylko przy okazji. Tzn. wysadzam/wysadzałam przy każdej zmianie pleiuszki, po jedzeniu, spaniu i chuście. Tyle. Jak wpadnie,to wpadnie, jak nie, to też dobrze.
Natomiast skupiłam się na sygnałach na kupę. To znaczy typowych sygnałów nigdy nie było, ale zawsze wiem, kiedy dzieć zabiera się do roboty. Zuzia była bardziej czytelna, u Franka jest trudniej, ale zdaję się na intuicję. Kilka dni wystarczyło, żeby mogła mieć przevczucie, że coś się święci. I nawet jak widziałam, że kupa już jest w trakcie, to leciałam na nocnik, żeby dzieć dokończył tam.
Z biegiem czasu dzieci uczą się wtrzymywać do czasu wysadzenia.

Poczytaj sobie na stronie ekobaby. Tam Ania ma sporo ciekawych tekstów.

sheana
19-11-2010, 19:32
Dziękuję za wskazówki gdzie szukać. Nie zrażam się, tylko bałam się, że może to jakoś "na siłę" za bardzo czy coś. Będziemy kombinować sobie dalej. O, w sumie fakt, możemy kombinować z zaczynaniem na przewijaku i kończeniem w nocnik.
Smo ma jasną porę kupy, albo zaraz po obudzeniu się pręży, a jak nie - własnie na przewijaku. Stąd wpadłam na ten nocnik, bo wydawało mi się, że nie będę się w EC bawić. Ale przeciwnikiem wielo też kiedys byłam :P

nieznajowa
19-11-2010, 19:46
Mogę się podpiąć? Od niecałego tygodnia wysadzamy Ole na nocnik. Zaczelismy gdy juz siedzi stabilnie.
W większości przypadków w nocniku laduje siusiu i to od początku. Natomiast kupka nie.... Mimo, że ja od ponad miesiąca sie przygotowywałam wyłapując momenty gdy ona robi kupkę... Ale albo się spóxniam albo nie zdążam no alebo jest rano, lezymy sobie w łózku, Ola ciumka, jest milo, widzę, że robi ale jakos nie wyobrazam sobie nagle juz, zrywac sie i ja z łóżka, rozbierać, sadzać... Mam jakos wrazenie, że wiecej stresu by z tego było niz pożytku...
No i nie wiem co z tymi kupami...
Ale podziele sie tym co ja robię. Mała ze mna na sedesie siedziec nie chce wiec sadzam ja na nicniczku a sama siadam na kibelku i robimy siusiu razem. Tłumacze jej że robie sisi, że siadam na takim duzym nicniku jak ona, żeby zobaczyła, że tez sie rozbieram itd. Nie wiem czy rozumie ale mam wrażenie, że cos tam jednak tak ;)

kubutkowa
19-11-2010, 22:30
Nieznajowa , powiem szczerze ,że antkowe kupy łapię jedynie z rana.Reszty zazwyczaj nie daję rady wyłapac, bo jestem akurat czyms zajęta i nie usłyszę stęków.Krótko mówiąc codziennie budzę się jak słyszę wiadome odgłosy i siup stwora na nocnik, kupa jest zawsze.Potem zmieniam pieluszkę , cyś i nyny dalej.Lub jeśli mamy mniej szczescia , to wreczam go tacie ;-)
Ale to oczywiscie kwestia wyboru.Ja po prostu noeznosze czyscic dupska z kupy , wiec wole sie podniesc.

sheana
19-11-2010, 23:05
A, własnie - Kubutkowa - w czym Anton sypia. Bo w dzień kojarzę, żeby jak najmniej dać ubranek na początek, łatwo rozplątywalne jeszcze. A na noc? Bo wykopanie z pajaca troszkę trwa.
Czy ogólnie tu też na luz, że się nie zdąrzy ileć razy, ale potem własnie dziecko załapie i wstrzyma?

sakahet
19-11-2010, 23:22
sheana- właśnie ze względu na nocne, a teraz już ranne wysadzanie, przestałam używać pajacyków, a zakładam koszulkę i na to śpiochy lub półśpiochy, co się dość szybko ściąga :)

nieznajowa
19-11-2010, 23:23
No własnie tak sobie myślę, że jakbym sie miała stosować do tego, że jak najłatwiejsze ubrania itd to bym musiala większośc wyrzucic... Poza tym juz samo body nie jest szybkie w obsludze ale nie zrezygnuje z niego zeby mi Ola latała po domu z gołymi plecami jak jej bluzeczke samą założę... Więc wychodze z zalożenia że co sie uda to sie uda, nie biegnę na złamanie karku bo ja mam jednak wrażenie, że to wywola jedynie frustrację i Ola będzie czula większy przymus.

bigbabs
20-11-2010, 13:51
A propos ubrań: mała śpi na golasa (śpi ze mną więc nie marznie), w związku z tym nocne wysadzanie to blyskawiczna akcja (miskę mam na stoliku obok, stawiam ją na łóżku - nawet nie trzeba się za bardzo wygrzebywać z kołdry w środku nocy).
W dzień : używam miękkich bawełnianych spodni na gumce super łatwo ściągalnych na gołą pupę, na górę koszulka. Gdy boję się żeby nie leżala z gołym brzuszkiem - wtedy na to zakładam taką niby sukieneczkę(dłuższa koszulka za pępek, rozszerzana na dole), albo sukieneczkę.
Generalnie stosy bodziaków i pajacyków po starszym bracie piętrzą się bezużyteczne (chociaż przez pewien czas używałam kombinacji bodziak plus ściągalne gatki - zdawało egzamin, bo Malutka czeka aż się ją rozbierze i wtedy sika/robi kupkę).

nieznajowa
20-11-2010, 17:47
Ja sie dzis 2 razy spóxniłam na kupkę. Ale chociaz tyle, że dobrze wiem kiedy robiła. Tylko muszę być blisko niej żeby to dostrzec, jak sie bawi obok to nie widzę. No nic, siku w dużej ilości ląduje w nocniku a że nocnikujemy sie od tygodnia to i tak jestem zadowolona.

sheana
20-11-2010, 23:22
Bigbabs, super! Niesamowite naprawdę. Będzie trzeba zweryfikować szafę. Powoli wyrasta z pajaców, więc coś podumamy. Na golaska nie, bo sie wykopuje z kołdry, nie wiem jak to robi - śpimy razem.
Sukcesów łapalniczych zero, ale korzystając z ebooka odpieluchowania podumałam żeby wyjąć część nocnika - taka miseczkę małą i ją między nogi i małą na siebie usadzić. I tak się nie buntuje.
Teraz tylko się dziwi, czego chcę od niej i o co chodzi z psii, psii. Generalnie jakiś nie taki dzień dziś, bo kompletnie przegapiłam jej wszystkie kupy - zazwyczaj wiem kiedy. No ale się nie pręży i nie piska. Zobaczymy co dalej będzie

natala
21-11-2010, 00:29
na noc polecam takie cus (http://www.mothercare.com/Mothercare-Unisex-Farm-Bundlers-2pk/dp/B003UAKLRE/sr=1-8/qid=1290292005/ref=sr_1_8/279-1334310-8487746?_encoding=UTF8&m=A2LBKNDJ2KZUGQ&n=44525031&mcb=core). nie tylko przy wysadzaniu, zmiana pieluchy tez jest duzo latwiejsza jak nie trzeba tych cholernych zatrzaskow zapinac (zawsze mi sie cos krzywo zapnie :twisted:)

acha - wbrew opisowi - starczaja na duzo dluzej niz 3 miesiace...

bigbabs
21-11-2010, 02:00
na noc polecam takie cus (http://www.mothercare.com/Mothercare-Unisex-Farm-Bundlers-2pk/dp/B003UAKLRE/sr=1-8/qid=1290292005/ref=sr_1_8/279-1334310-8487746?_encoding=UTF8&m=A2LBKNDJ2KZUGQ&n=44525031&mcb=core). nie tylko przy wysadzaniu, zmiana pieluchy tez jest duzo latwiejsza jak nie trzeba tych cholernych zatrzaskow zapinac (zawsze mi sie cos krzywo zapnie :twisted:)

Myślałam o tych koszulkach na noc, fajna sprawa, ale jak się małe zsika to i tak trzeba zmienić na suchą w nocnych warunkach polowych.

Gdzieś na stronach o EC polecali na noc śpiworki - rozpinane z przodu. Ma sens, ale podczas wpadki j.w.

Sheana - jeśli myślisz o nocnym wysadzaniu, to może koszulka i skarpetki ? Będzie łatwy dostęp do pupy, koszulki raczej nie "przesika", a zanim porządnie zmarznie zdążysz przykryć :) Ważna jest też ochrona materaca, ale taka, którą łatwo w nocy zmienić (najlepiej "na śpiocha") bez zbędnych rewolucji.

kubutkowa
21-11-2010, 02:06
Muszę powiedzieć,że bardzo mi imponuje to wysadzanie takich zupełnych maluszków.Bo że mozna i dzieci daja sygnały , to wiem, ale trzeba chciec i umiec je wyłapac - i to wlaśnie budzi mój podziw.Mam poczucie winy,że nie reagowałam na potrzeby mojego dziecka i dlatego teraz mamy kłopoty z komunikacją.Nauczyłam go robić w pieluchy , a teraz chciałabym żeby przestał.
Bigbabs, czy ja dobrze rozumiem,ze Twoja Marysia jest glównie bez pieluszki,nawet w nocy?Super ...

nieznajowa
21-11-2010, 11:52
Ja tez podziwiam. Czytałam o NHN będąc w ciąży ale nie chciało mi sie w to "bawić" i Ola od początku robi w pieluchy i to jeszcze dodatkowo w pieluchy jednorazowe bo tu trafiłam za póxno i myslałam, że wielorazowe=tetra...

bigbabs
21-11-2010, 15:31
Bigbabs, czy ja dobrze rozumiem,ze Twoja Marysia jest glównie bez pieluszki,nawet w nocy?Super ...

Praktykujemy EC od urodzenia, Mała jest bezpieluchowa całodobowo (wyjątek: chusta i wyjścia, ale pojemniczek na siku zawsze nam towarzyszy na zakupach i podczas wizyt :) ). W nocy też bez pieluszki,ale nocne wysadzanie to oddzielna historia :lol:

Moją biblią w temacie EC jest "Diaper free - the gentle wisdom of natural infant hygiene" Ingrid Bauer - niezwykle attachmentowa, ciepła książka, rozwiała wątpliwości i dodała mi odwagi, sprawiła że zaczęłam myśleć o EC jak o czymś zupełnie naturalnym (jak karmienie piersią czy spanie z dzieckiem). Dużo o fizjologii, antropologii, zdjęć, praktyka od A do Z itp.

sheana
21-11-2010, 22:08
Właśnie nie wiem, czy noc też. Na razie nie myślałam, ale poranne siki chciałabym łapać i jakieś przed snem może jeszcze.

Ja też pełna podziwu jestem. Niby o EC czytałam w ciąży, nie myślałam że zastosuję, ale tak naprawdę nie zauważylam za bardzo żadnych sygnałów.
Też tak myślę, że może Smo przestała dawać.
Bardziej z zachowania widzę, że coś knuje, bo się pręzy, przestaje jeść. Sygnałów siku nie widzę.

A koszulkę ogónie nabyłabym, ale coś one trudnodostępne. W naziemnych sklepach nie widziałam, a allegro bły, ale chyba forumki wykupiły :P

erithacus
21-11-2010, 22:49
Bardziej z zachowania widzę, że coś knuje, bo się pręzy, przestaje jeść. Sygnałów siku nie widzę.

Ale to są właśnie te sygnały ;)

sheana
22-11-2010, 10:59
Hm, ale mam wrażenie, że ona sika nijak nie sygnalizuje.
A jak wyczaić w nocy?

Ale, ale - chwalę się - złapaliśmy rano sika w nocnik. Cieszę się jak nie wiem i tak sobie myślę, że dziwne rzcezy cieszą ludzi, jak są rodzicami :D :P

bigbabs
22-11-2010, 18:46
Hm, ale mam wrażenie, że ona sika nijak nie sygnalizuje.
A jak wyczaić w nocy?


Sygnalizuje, sygnalizuje :P zwróć uwagę na brewerie przy piersi, płytkie chwytanie i wypuszczanie piersi, odpychanie się od Ciebie, kręcenie się na rękach/przy piersi (możesz nawet czasami na to nie zwracać uwagi,gdy np. jesteś skupiona na czymś innym chociażby czytaniu) gdy śpi i zaczyna się kręcić i lekko się wybudzi, czasami nagły płacz "bez powodu". Moje najnowsze odkrycie, bo dziecię coraz częściej na kocyku - gdy leży i zaczyna mnie "wołać", zamiast na ręce czy pierś w buzię - wysadzam (w 99% chodzi o siku, potem dalej radośnie obserwuje brata), gdy leży na kocyku i niespokojnie odpycha się nóżkami jakby chciała z niego zejść = siku, nagła chęć wyjścia z chusty = siku. Przyznaję, że trzeba skupić całą swoją uwagę na dziecku (u mnie najwięcej wpadek gdy siedzę na forum :D )

I moje dzisiejsze przypadkowe odkrycie ciuszkowe : bawełniane spodnie na pupę, na to rozpięty bodziak, na to koszulka - brzuszek i plecy super zakryte, chociaż niezbyt estetycznie się prezentuje :D

Powodzenia.

natala
22-11-2010, 22:57
zlapalismy dzisiaj siki 5 razy :omg: z tego tylko dwa razy przy przewijaniu... a plan byl taki, ze skoro mlody w 9 przypadkach na 10 przy przewijaniu i wietrzeniu tylka obsikuje mate do przewijania (a to taka do prania jest, a ja leniwa jestem i mi sie tego w kolko prac nie chce) i przy okazji, czesto-gesto, kanape - to go wysadzac zaczne. wysadzilam dwa razy - sa siki. potem jak sie zaczal zloscic - znowu - znowu sa. po kapieli - sa... ale juz mu zapowiedzialam, ze w nocy sikamy w pieluche :lol: jak na pierwszy dzien chyba calkeim niezle :D

bigbas - moj spi na takiej macie (ostatnia na dole) (http://www.babykind.co.uk/buppypad.htm) - i jest to super wynalazek. dla ulewacza (byla taka noc, ze cale przescieradlo mielismy mokre i juz wojtka nie bylo gdzie przesuwac :roll:) i przesikiwacza nocnego (sik ma taki - bo je i je - ze przesikuje prawie wszystko). mieciutkie, latwe do prania, szybko schnie. w porownaniu z innymi za calkiem przyzwoite pieniadze. materace w koncu mamy suche :) no i dla starszaka odpieluchowanego tez fajne...

sheana
23-11-2010, 11:04
Bigbabs, kurcze, chyba faktycznie - nie rozpoznawałam, że to to jest! :D
Natala gratulacje! U mnie podobnie się zaczęło - że sika/kupa przewijana, więc może wysadzać. A skoro już mam ten nocnik, to wysadzam też jak mi się wydaje i jak radzą - po spacerach, drzemkach, jedzeniu. Jest różnie, ale wczoraj chyba też dzień sukcesów.

Miszka
23-11-2010, 23:08
A moje nocne doświadczenia są takie, że dziecko nie sika przez sen.
Ja karmię raz nad ranem "na śpiocha". Zawsze sprawdzam w trakcie tego karmienia pieluszkę i jest sucha.
Jeśli po karmieniu córa nie kręci się w łóżeczku, to następnym razem, kiedy wstaje już na dobre pieluszka jest sucha, a siku ląduje w nocniczku.

Jeśli natomiast kręci się po odłożeniu, to potem na 99,9% pieluszka będzie mokra. Ale siku na nocnik też jest :-)
Więc wydaje się, że sprawdza się fakt, że na śpiąco dzieci nie sikają.

A co do samego NHN, to idzie nam chyba całkiem nieźle ostatnio. Miewamy oczywiście mokre pieluszki oraz "puste" wysadzania, ale uśmiech Maluszka po załatwieniu się na nocnik - BEZCENNY :lol:

bigbabs
24-11-2010, 14:12
A moje nocne doświadczenia są takie, że dziecko nie sika przez sen.

Oj sika (przynajmniej moje), nawet jej czasami powieka nie drgnie :D

natala - dzięki za link. Fajne powiadasz? to się zaopatrzę.

natala
24-11-2010, 14:43
moje tez sika, oj jak sika, przesikuje wszystko co noc prawie (ale i nadrabia zaleglosci jedzeniowe, to co sie dziwic)...

maty super, ostatnio co prawda ich nie bylo nie bylo, ale mi sciagneli (jakies dwa tygodnie to trwalo).

Malina
24-11-2010, 15:17
Natala:) Gratulacje! Ale W pieknie sika:) A jak tam starszy i pieluchy? A te koszulki sa genialne. Gdyby sie kiedys trafilo kolejne, to po domu bedzie je nosic w dzien i w nocy przez kilka pierwszych miesiecy:D

Bigbabs, gdzie kupilas ksiazke Bauer? Bo ja nigdzie jej nie dostalam. nawet w usa nie bylo:(

I tak na marginesie Wam powiem, ze my zaczelismy EC jak mala miala 4-6tyg. Byl czas, ze lapalismy praktycznie wszystko. Moze jedna, dwie pieluchy zasikane.
W nocy pielucha sucha byla, rano szybki rzut na tasme i do kibelka wio:) Kupale tez wszystkie szly, nie tylko te poranne, bo mala potrafila i do 10zrobic w pierwszych 3-4 miesiacach zycia.
Owszem, na wyjazdach nie znosila babciowych kibelkow, wiec odmawiala wspolpracy, ale zaakceptowalismy taki stan rzeczy. Po powrocie do domu byla pelna synchronizacja.
Jak mloda skonczyla 11miesiecy to sie skonczylo. praktycznie nagle:omg:. Nie i juz. bylo prezenie sie (zalatwiala sie od zawsze, gdy trzymalam ja nad kibelkiem miedzy swoimi nogami) Wiedzialam, ze chce siku, albo kupe, ale ona odmawiala. Nie naciskalam, bo i po co. co jakis czas proponowalam znowu, i znowu bylo 'nie'. Do tego doszla sraczka zebowa;). Przy czym mloda potrawila pieknie trzymac, tylko po to, by ja postawic na podlodze, wtedy przesuwala sie w kat lazienki i spokojnie sikala i robila kupe na podloge.
Teraz po dwoch miesiacach jest lepiej, dalej nie sygnalizuje, ale: rano i po drzemce sika najczesciej na kiblelek i powtarza psi psi z usmiechem;) Po czym czesto i tak dorobi reszte siku na podlodze, jak ja myje zeby:D Zdarza sie, ze jak sika w pieluche w ciagu dnia to powtarza psi psi:p. Bywa, ze zapytana, czy chce psi psi mowi 'ce'. W trakcie zmiany pieluchy czesto ucieka i sika gdzies na podloge, dywan, dolna polke od biurka. Kupy nie sygnalizuje, ale zawsze przychodzi po fakcie do mnie, czasami odpina pieluche i probuje zrobic na podloge.
Kupilismy nocnik, nie podpasowal. Inne tez nie. Wg mojej corki one sluza tylko i wylacznie do wsadzania nogi do srodka:D
I tak moja panna prawie calkowicie EC juz nie jest EC;)

sheana
24-11-2010, 16:50
Z obserwacji świeżynki - w dzień na drzemkach i na spacerze nie sika. Pieluszka sucha, sik w nocnik. W nocy, jednak zasypiam i rano jest mokro, więc raczej sika. Choć pewnie właśnie zaraz po jedzeniu. Ale nie do końca umiem wyczaić, bo jednak zasypiam zanim karmienie się skończy.

Malina, no ale sie zrobiło. Ech te dzieciaki ;)

bigbabs
24-11-2010, 23:48
Bigbabs, gdzie kupilas ksiazke Bauer? Bo ja nigdzie jej nie dostalam. nawet w usa nie bylo:(

Kupiłam na angielskim amazonie ze Stanów właśnie (szła jakieś 3tyg. ale w końcu doszła). Malina, a gdzie mieszkasz? pożyczyć mogie :D

natala
25-11-2010, 03:27
bigbas - a ja tez? to bysmy sie z Malina powymienialy - ona mi albo ja jej i z powrotem do Ciebie...


Natala:) Gratulacje! Ale W pieknie sika:) A jak tam starszy i pieluchy?

nawet nie pytaj :cryy: totalne uwielbienie dla pieluch ("moje pusiaste" - zgadnijcie o jakie chodzi ;)), zero wspolpracy z nocnikiem/toaleta. nawet nakladke sobie wybral taka jaka chcial, dal sie posadzic na niejze trzy razy (w pielusze i ubraniu) i na tym sie skonczylo. on wie kiedy robi kupe, ale nijak sie nie da przekonac do robienia jej nie w pieluche. odpuscilam kompletnie na razie, bo juz nawet nie wiem co jeszcze moglabym zrobic - poza czytaniem w kolko ksiazeczek "nocnikowych", ktore lubi. jak ja zaluje, ze nie wiedzialam az tyle o EC wczesniej... i odpuscilam wysadzanie f. jak sie zaczely jazdy z alergiami i przestalam miec glowe do tego :duh: a na wysadzanie wojtka (a idzie nam coraz lepiej L)) reaguje polaczeniem totalnej niecheci (jak pierwszy raz zlapalismy siki to dostal histerii) z zaciekawieniem...

moze sie okazac, ze beda odpieluchowani w tym samym czasie :duh:

bigbabs
25-11-2010, 15:09
bigbas - a ja tez? to bysmy sie z Malina powymienialy - ona mi albo ja jej i z powrotem do Ciebie...

Podeślij adres natala. W przyszłym tyg. będę na poczcie to wyślę :)

Malina
25-11-2010, 15:56
Super:) To ja sie ustawie w kolejce po Natali.
moglabym sie odwdzieczyc The Diaper Free Baby, ale od zawsze wydawalo mi sie,ze ta Bauer fajniesza jest.

Natala: pusiaste to jakies minkee pieluszki? Szkoda, ze Franek odmawia wspolpracy, to on bylby najlepszy w wychwytywaniu sygnalow Wojtka. Zreszta, kto wie, moze sam zrezygnuje z pieluszek wkrotce, z dziecmi nigdy nic nie wiadomo. Moja wczoraj dwa razy podeszla mowiac psi psi i zrobila siku na kibelek, plus raz zdarla pieluche z tylka, po czym uciekla i nasikala na dywan:D A dzisiaj nic :D

natala
25-11-2010, 18:32
Malina - to itii bitti oczywiscie...

bigbas - pisze priw :kiss:

sheana
26-11-2010, 15:15
tak mi sie skojarzyło - może te pieluszki za ładne ;) I dziecko nie chce się odpieluchować. Jakieś brzydkie trzeba kupić :P
A u nas - zaczęło się od wysadzania, bo w tych samych porach kupa, a teraz łapię prawie każde siku w dzień i przegapiam (nie zawsze) kupy.
Chwilę trwało, ale jak Młoda raz załapała, to teraz ślicznie w nocnik siusia. Jejku. :)

bigbabs
26-11-2010, 17:07
sheana :applause::applause:

natala - mój też jeszcze nie do końca odpieluchowany, po lekturze Bauer wiem już dlaczego i uważam że pieluchy to wynalazek szatana, taki sam jak bomba atomowa i ferrero rocher :mrgreen:

sakahet
26-11-2010, 17:34
link do książki polecanej przez bigbabs: http://books.google.pl/books?id=78h2dnL00isC&printsec=frontcover&dq=Diaper+free+-+the+gentle+wisdom+of+natural+infant+hygiene%22+In grid+Bauer&source=bl&ots=ouiKQq7JKm&sig=zg-bVKG8KRJYzg2Ddd6vVyAfgHw&hl=pl&ei=ktHvTL_VIoPDswanyrCTCw&sa=X&oi=book_result&ct=result&resnum=3&ved=0CCwQ6AEwAg#v=onepage&q&f=false

natala
26-11-2010, 18:14
tak mi sie skojarzyło - może te pieluszki za ładne ;) I dziecko nie chce się odpieluchować. Jakieś brzydkie trzeba kupić :P
A u nas - zaczęło się od wysadzania, bo w tych samych porach kupa, a teraz łapię prawie każde siku w dzień i przegapiam (nie zawsze) kupy.
Chwilę trwało, ale jak Młoda raz załapała, to teraz ślicznie w nocnik siusia. Jejku. :)

no wlasnie - siki lapiemy, kupy prawie nie... (no dobra, przyznaje, ostatnia przegapilam bo forum czytalam ;))

gosia - dzieki za linka. bigbas - ale ja jednak poprosze o ksiazke, dobrze? nie przepadam za czytaniem z ekranu...

f. ma jakas kompletna blokade, on potrafi histerii dostac jak sie, nie daj Boze, czasem troche obsika (nawet w lecie na trawie tak mial). do tego nie chce zmieniac pieluch ostatnio, wiec powoli mam dosc... na sile go przeciez ani na sedes nie posadze, ani pieluchy nie zmienie (mimo sugestii otoczenia, juz slyszalam "posadz i przytrzymaj" :duh:)

Malina
26-11-2010, 18:47
Natala, to ja Ci przyniose tez moja ksiazke o EC, zanim ta od Bigbabs dojedzie;)
Tez wole czytac trzymajac ksiazke w lapie, ale Gosiu, wielkie dzieki, przegladne, zanim nie dostane papierowej wersji.
No, wlasnie, ten strach przed 'pobrudzeniem sie', jest u Franka dominujacy. Nie doradzilabym nigdy: posadz i przytrzymaj. Mogliby sobie tacy sprobowac z moja cora, ktora sie w weza zamienia;) Dlatego odkad mala skonczyla 5-6miesiecy zmieniamy pieluche na siedzaco;)

Sheena, jakie fajne uczucie, prawda?

Bigbabs, u nas pieluchy pelnily w sumie tylko role ozdobna, no i na wyjscia, bo mloda sie buntowala i nie chciala sikac do wiekszosci obcych toalet, ale u Natali sie wysikala:D
I mimo wszystko totalny regres nas dopadl. Uszanowalam, bo co mialam zrobic? Jak sobie pomysle, ze zuzywalismy dwie pieluchy (kazda po jednym siku) dziennie tylko, to nie moge w to uwierzyc teraz. Myslelismy, ze nawet jeszcze przed rokiem bedzie biegac bez pieluch. A tu nic. Do tego kupy robi zbyt nieregularnie i cichaczem, od zawsze, wiec jesli nie da sygnalu, to nie jestem w stanie wylapac. Baa, ona nawet sama sciaga czasami pieluche i zrobi na podloge, ale do kilba za chiny ludowe.
Chcialabym w sumie wrocic 'on track', ale w sumie boje sie ja puscic w samych majtkach, bo za zimno teraz. Moze od marca?
Jesli pieluchy stawiasz obok ferrero roche, to wybaczam:D tzn mi o wielo chodzi:D

sakahet
26-11-2010, 23:28
Natala, Malina - ja też wolę czytać książki w tradycyjnej formie, ale ta pozycja jest u nas trudno dostępna; i niestety po polsku jej nie znalazłam, a po ang już dawno nie czytałam, ale może przyda mi się trochę treningu ;D no i przejrzeć zawsze można

a ja mam odwrotnie do niektórych z Was- kupy łapiemy w 99%, za to siku tylko w małym stopniu, ale to moja wina, bo jak zaczynałam nie umiałam rozpoznać sygnałów Marysi, no i też się tak nie skupiałam na tym nie chcąc zaniedbać Esterki; ale jak widzę po Bigbabs da się obsłużyć dwójkę :D

bigbabs
27-11-2010, 13:15
Malina, jeżeli do EC można wrócić nawet po etapie nie stosowania EC, to wierzę że u Was nastąpił tymczasowy regres :)
(mam na myśli: nie strasz mnie dziewczyno jakimis totalnymi i nieodwracalnymi regresami :P)

kubutkowa
27-11-2010, 13:38
Bigbabs, a czy w tej książce jest cos na temat starszych dzieci?

Antek ma juz niemal 8 mies.Jest wysadzany ale nie jest to EC, bo ja kompletnie nie potrafie dojrzec zadnego sygnalu.Rozróżniam sygnał na kupe jedynie :-( siusiu Antos robi bez zająknięcia :-(
No i tak sobie myślę,ze może Bauer ma cosik mądrego do powiedzenia na ten temat.
Moze go zostawis bez pieluszki?Czy jak bedzie miał mokro to zakuma związek przyczynowo skutkowy mokro-niemiło?

Malina
27-11-2010, 20:08
Gosiu, obawiam sie, ze nie uda Ci sie przeczytac calej ksiazki. Tam jest tylko taki rozszerzony wstep, bez praktycznego podejscia, buuu
Kurde, jak pierwszy raz uslyszalam o EC to ta ksiazka byla na ukejowym amazonie, ale wtedy myslalam, ze to bajki i nie dla mnie;) A pozniej jak sie mala urodzila to juz nie bylo:(

Bigbabs, ten regres trwa od sierpnia juz chyba. to dlugo juz, prawda?

Kubutkowa, w tej mojej jest o starszych dzieciach. WLasnie o to chodzi, by przynajmniej godzine dziennie potrzymac malucha bez pieluszki:)

kubutkowa
27-11-2010, 20:23
Malina, a czy możesz powiedzieć co jeszcze piszą na temat starszych dzieci?Jakies porady praktyczne?

Malina
27-11-2010, 20:49
Kubutkowa, o dzieciach 3-8miesiecznych napisali
w sumie to co zawsze,czyli:
proponowac tzw pottytunities, czyli nocnik po obudzeniu sie porannym i drzemkach, przed i po spacerze. w trakcie lub po karmieniu piersia, w trakcie lub po jedzeniu innego jedzienia niz piersiowe mleko, w trakcie zmiany pieluchy, przed lub po kapieli, przed pojsciem do lozka.
Najlepiej trzymac dziecia bez pieluchy przez dzien, dwa, by zobaczyc, czy ma jakies preferencje sikaniowo-kupowe.

sheana
27-11-2010, 22:22
Malina, ucucie super. Tomek też rankami wysadza i też zadowolony. A rodzina nam nie wierzy. Znajomi teściów z 9 miesięczniakiem powiedzieli, że kłamiemy. Ale ich wnuk niedawno głowę zaczął trzymać, co mnie się jednak wydaje dość późno... No cóż. Młodej tak się spodobało sikanie, że jak zdejmę pieluszkę, to sika. Miałam pieluchę na testach i mało potestowałam, heheh.
Dziękuję za wszystkie porady. I za linka, sobie podczytuję. Póki co jakoś stricte EC szaleć nie będę chyba. No ale zobaczymy.

sakahet
27-11-2010, 23:09
Malina widzisz przeoczyłam, że tylko część książki można przeczytać :( ale ta część zachęciła mnie do przeczytania całości; tylko skąd ją u nas wziąć?

kubutkowa
28-11-2010, 02:31
O, dzięki wielkie Malina!Czyli w sumie to co robię.Martwi mnie tylko to ,ze i tak g...wno, żadnych sygnalów nie widzę.

Dzis miałam zabawna sytuację.Tony siedzi na macie ,bawi się.Słysze ,że zaczął podejrzanie stękać.Pytam:chcesz kupę?A on skinął głową ,że tak.Odjazd.Było to oczywiście kompletnie nieświadome i przypadkow, ale i tak zrobiło na mnie wrażenie.

Jutro chyba potrzymam syna bez pieluszki.Chociaz przez czas jakiś.

milomilo
25-01-2011, 20:31
witam, słyszałam o tzw" chińskim nocniku" gdzie go kupić, lub jakie inne nocniki polecacie , żeby sadzać dzidzię od wczesnych miesięcy.

ph78
25-01-2011, 23:41
Malino!!! U nas jest identycznie - pełna współpraca urwała się po powrocie z wakacji :(
Myślałam, że nocnik jej nie podpasował (nie wiezliśmy wakacyjnego do domu), więc kupiłam kilka innych. Nic.
Myślałam, że może musi się dostroić po miesiącu poza domem. Nie.
Po prostu nie i już!
Na nocnik siada, ale tylko w ubraniu:bliss: Z gołą pupą posadzić się nie daje W OGÓLE. OK.
To trwa od końca sierpnia...

sheana
25-01-2011, 23:49
milomilo, ja mam taki tron firmy BabyOne, ma on wyjmowaną miseczkę, którą można w sumie ja chiński nocnik stosować. Ja nie próbowałam, bo sadzałam Smo jak nieco większa była, ale wyjmowana miska bardzo mi sie przydała do oswajania jej. Najpierw trzymałam miskę między nogami i sadzałam Młodą opartą o mnie.

A tak w ogóle, to się pochwalę. Pytałam "jak zacząć", a teraz nie pamiętam kiedy mieliśmy kupę w pieluszce. Jejku. Nie spodziewałam się, że jak załapie to tak szybko pójdzie. Sikowpadki nadal miewamy, no i w nocy nie pilnuję. Ale są dni, gdzie Lauron na jednej tetrze, bo wszystko łapiemy.

Dr.Obinka
16-02-2011, 22:48
Odkopię trochę temat.

Od 2 tygodni wysadzam, ale już widzę, że za mało, bo próbuję tylko 1-2 dziennie, po śniadaniu i obiedzie. Sadzam na nocniku i się bawimy, patrzymy na chodzącą pralkę itp. Udało nam się raz złapać kupę, ale siku ANI RAZU. Do tego Antoś cały czas bawi się siusiakiem, miętosi go ciągle. Nie zwracam uwagi na to, raczej staram się dać mu coś innego do łapki. Gdyby chociaż raz siku zrobił, tobym go pochwaliła i pokazała, że to właśnie O TO chodzi i PO TO tu siedzimy. No nic, będę próbować dalej.

Ktoś też niedawno zaczął?

Magrey
16-02-2011, 23:06
My zaczęliśmy jakoś koło 6.m-ca i poszło super. Teraz już od ponad pół roku wszędzie chodzimy z nocnikiem. Nie pamiętam już kupy w pieluchę. Gorzej z siusiu. tzn. raz jest idealnie - każde lub prawie każde na nocnik/toaletę, ale ostatnie dni to jakaś totalna porażka...Siki idą w 80% w pieluchę, mimo że trzymamy w tetrze, więc powinien czuć, że się mokro robi. Nawet czasem pokaże (migiem - rączki złożone w kroku), że siusiu, ale zazwyczaj już po fakcie. Ktoś to przechodził? Myśleliśmy o odpieluchowaniu - majtkach i tyle, ale w tej sytuacji...Czy to normalne, takie cofnięcie?

Sylaba
16-02-2011, 23:27
Mój synio też z listopada 2009, wysadzam go odkąd skończył 5 m-cy. Od okolo 5 m-cy mamy 100% skuteczność z qpami (jakie to wygodne !) z siuśkami sa lepsze i gorsze dni czasami maly przechodzi na sucho cały dzień a innym razem zdarza się 2 czy 3 razy pieluszka mokra co zresztą absolutnie mu nie przeszkadza, wysadzam juniora średnio co 50 minut . Mały sygnalizuje czasami że chce siusiu ciągnąc się za pieluszke ale częściej poprostu siusia jak tylko posadzę go na nocniku. Zawsze zanim go posadzę to pytam czy chce siusiu a jak już siedzi to mówię, że robi siusiu, kuma juz , że siusiu to wlasnie to co zrobil do nocniczka.

taniuka
16-02-2011, 23:35
My też od niedawna i już pewne sukcesy. Za każdym razem jak uda się coś złapać bijemy brawo. Już wiem, że właśnie częste wysadzanie jest podstawą sukcesu, staram się wysadzać po każdym posiłku i przy każdym przewijaniu. Niestety nie sprawdza się u nas łapanie kupki w trakcie, wybija ją to z rytmu i już nie robi. Nie wytrzymuje też na nocniku dłużej niż kilka minut, a na siłę nie chcę jej trzymać, by nocnik nie kojarzył się źle.

Ponieważ nie wnikałam głęboko w temat, zapytam, czy są jakieś badania potwierdzające, że dziecko wysadzane już w wieku kilku tygodni/miesięcy faktycznie będzie odpieluchowane wcześniej niż dziecko, które zaczęło korzystać z nocnika dużo później (ok. roku np.).

sheana
16-02-2011, 23:36
To ja kciuki :) U nas łapanie na calego. sius-wpadki sie przytrafiaja jednak zalezy od dnia. Raz jest bosko, raz każda pielusia siknięta.
A ja chce nocnik turystyczny bo tron ciężko zabrać. Ostatnio Smo u dziadków na kibelku wysadzałam - opartą o mnie.
U mnie pozatki takie, że Smo nie wiedziała totalnie o co mi chodzi, po to wątek założyłam. Aż nagle siknęła, my się ucieszyliśmy, a jej, jakby sie lampka zapaliła "a, to o to chodzi" i poszło. I teraz sama rano się budzi i wierci, żeby ją wysadzić.! Niesamowite to dla nas.

Magrey
17-02-2011, 00:27
Nocnik turystyczny w mothercare widziałam - z 60zł.
Jacek też rano zwykle pokazuje nocnik, ale i tak wiadomo, o co chodzi, bo poranne wysadzanie, to już norma. Staram się często, ale nawet jak wysadzam koło 10 na dzień, to bywa, ostatnimi dniami, że sukces umiarkowany, w porównaniu z dotychczasowymi, kiedy jechaliśmy na 1-2 pieluchach przez cały dzionek.

tucharzenka
17-02-2011, 00:29
to i ja w temacie swoje trzy grosze dorzucę :) generalnie nie miałam ambicji coby dziecia odpieluchowywać i bić rekordy ale sadzać na nocniczku zaczęłam mniej więcej ok 6 m-ca, jak już dosyć sztywno siedziała. W zasadzie bardziej po to, żeby ją po malu do sprzętu przyzwyczajać i tylko tyle. Podobnie robiłam ze starszakiem choć pojęcia o EC wówczas nie mialam :) Sadzamy się więc niemal przy każdym przewijaniu, czasem się uda, że pielucha sucha, czasem troszkę zasiusiana, ale w zasadzie niemal zawsze coś w nocniku ląduje. Kupę swojego czasu udawało mi się upolować regularnie ale ostatnio coś się poprzestawiało i raz trafię, raz nie. W nocy nie kombinuję, zbyt leniwa jestem a i dzieciątka szkoda mi rozbudzać, śpi z nami więc i do cyca w pół śnie. Raz spróbowałam i skończyło się płaczem i awanturą, o siedzeniu na nocniku mowy nie było. Nie panikuję, wychodzę z założenia, że nic na siłę. Aczkolwiek podziwiam mamy niemowlaków, którym pieluchy do szczęścia nie są potrzebne. :)

Jesień
23-02-2011, 16:39
Dziewczyny, mamy chłopców - jak sobie radzicie z łapaniem sików? Macie jakoś specjalnie wyprofilowany nocnik/miseczkę albo taki, w który się mieści cała pupa? Bo u nas to się niestety kończy moim zasikanym prawym kolanem ;)
I jeszcze pytanie techniczne - jakie macie patenty na wycieranie pupy po kupce? Jakieś chusteczki, myjki? Ja się dziś tak nieszczęśliwie gramoliłam, że Młody po fakcie zdążył jeszcze włożyć nogę no nocniczka :duh:

bigbabs
23-02-2011, 17:21
Dziewczyny, mamy chłopców - jak sobie radzicie z łapaniem sików? Macie jakoś specjalnie wyprofilowany nocnik/miseczkę albo taki, w który się mieści cała pupa? Bo u nas to się niestety kończy moim zasikanym prawym kolanem ;)
I jeszcze pytanie techniczne - jakie macie patenty na wycieranie pupy po kupce? Jakieś chusteczki, myjki? Ja się dziś tak nieszczęśliwie gramoliłam, że Młody po fakcie zdążył jeszcze włożyć nogę no nocniczka :duh:

Wycieranie pupy - przy miseczce zawsze stoją chusteczki higien. Mała robi co trzeba, przechylam delikwentkę na bok i wycieram pupę.

Sikanie - mam dziewuchę, a zazwyczaj chodzę obsikana (sika do tyłu, na bok, na półtorej metra do przodu...). Dobrze się sprawdza zlew/wanna/TT ;) przy starszym chłopaku, rzeczywiście nocnik trzeba "dobrać" (u nas sprawdziła się metoda prób i błędów - w końcu trafiliśmy na taki wydłużony do przodu).

sakahet
23-02-2011, 17:29
pupę myję pod umywalką

Aine
23-02-2011, 22:03
Ja zakupiłam taki najzwyklejszy nocnik i jak małego sadzam to muszę go złapać jedną ręką pod kolankami, drugą pod paszkami z przodu i usadzić mocno pionowo. Inaczej siusiak wyłazi. Ale domyślam się że droższe nocniki lepiej są wyprofilowane z przodu. Mam zamiar kupić taki tańszy nocnik w kształcie misia który widziałam w Auchan. On ma taką wielką głowę która między nogo dziecka idzie. Powinno pomóc a i tak potrzebuję drugiego na górę:)
Dziewczyny a może coś mi poradzicie. Jas ma 9 miesięcy, od miesiąca się wysadzamy głównie na siku bo...kupę widzę kiedy zamierza robić ale odkąd je stałe pokarmy to lepiej mu sie wypycha na brzuchu. Jak próbuję przechwycić i posadzić to albo nie zdążę albo mały przerywa w połowie. I mam wątpliwości. Wiem jakem psycholog że dzieci nie ma co stresować w temacie i nie chcę żeby się skończyło blokowaniem numeru drugiego. Co myślicie?

Mayka1981
23-02-2011, 22:13
Dziewczyny a może coś mi poradzicie. Jas ma 9 miesięcy, od miesiąca się wysadzamy głównie na siku bo...kupę widzę kiedy zamierza robić ale odkąd je stałe pokarmy to lepiej mu sie wypycha na brzuchu. Jak próbuję przechwycić i posadzić to albo nie zdążę albo mały przerywa w połowie. I mam wątpliwości. Wiem jakem psycholog że dzieci nie ma co stresować w temacie i nie chcę żeby się skończyło blokowaniem numeru drugiego. Co myślicie?

A protestuje jak wysadzasz? Jak tak to odpuść, ale warto opowiadać co robi...
Jak nie to delikatnie bym sadzała - ale też uprzedzając ze widzisz co robi i dlatego sadzasz na nocnik.

Aine
23-02-2011, 22:36
Raczej nie protestuje(czasem próbuje wstawać ale nie zawsze), bardziej bym powiedziała że się dekoncentruje, przerywa kupanie i nie wie o co chodzi. Wraca potem do niego za jakąs godzinę a ja mam wyrzuty sumienia że mu przerwałam. W sumie nie pomyślałam żeby mu jakoś bardziej obrazowo tłumaczyć, zawsze tylko ee mówię. Może to mu jakoś by pomogło się rozluźnić.
Myślałam o tym żeby mu zdejmowac spodenki i pieluszkę i kłaść an brzuchu na podkładzie higienicznym żeby mógł w swojej pozycji zrobić tylko wydało mi się jakieś trochę bez sensu i zrezygnowałam.

camee
23-02-2011, 22:48
Dziewczyny, mamy chłopców - jak sobie radzicie z łapaniem sików? Macie jakoś specjalnie wyprofilowany nocnik/miseczkę albo taki, w który się mieści cała pupa? Bo u nas to się niestety kończy moim zasikanym prawym kolanem ;)
I jeszcze pytanie techniczne - jakie macie patenty na wycieranie pupy po kupce? Jakieś chusteczki, myjki? Ja się dziś tak nieszczęśliwie gramoliłam, że Młody po fakcie zdążył jeszcze włożyć nogę no nocniczka :duh:

ja wysadzam nad umywalka to wtedy sik moze leciec gdzie chce. a mam tez miseczke - zwykla, okragla, kuchenna - to czasem nakierowuje pisiaka palcem po prostu. a kupa jak do miseczki to pozniej pupa na bok i wycieram chusteczka. ale najczesciej nad umywalka i tam juz na stale stoi Zwirka mydelko i myje pod bierzaca woda. i to jest najlepsza opcja:)

sheana
23-02-2011, 22:54
ja jednak mokrymi chusteckami pupe obcieram. Wysadam w pokoju, niewygodnie mi do łasienki

hildegarda
23-02-2011, 23:22
Ja małemu pupe wycieram papierem toaletowym, w ekstremalnych przypadkach zwilzoną myjką.