Zobacz pełną wersję : w domu majtki a
Nie wyszukałam nic takiego , więc zapytuję. N.w domu (ze mną )w majtkach, sika do wanny (na stojąco), rzadkooo na kibelek czy nocnik a u babć pielucha. Nie wiem czy nie chce tam sikać czy one(na pewno teściowa) nie odsikują go czy on się nie da. I w związku z tym pytam czy takie "mieszane" sikanie mu nie namiesza?nie będzie dłużej to wszystko trwało?
Wczoraj na wyjście założyłam pieluszkę ale jak wróciliśmy była prawie sucha. Pewnie jakbym go odsikała to by była całkiem sucha. Ale jak go odsikiwać jak on tylko rozebrany do wanny?W np.sklepie nie ma jak go rozebrać.
Na chwilę obecną Kreska w domu chodzi w majtkach. A wszędzie na wyjścia, w gości itp ma pieluchę. Nie wiem, kiedy się odpieluchuje, to już trzecie podejście, ale ostateczne :) Tzn. nie założę jej już pieluch po domu a na wyjścia jak stwierdzę, że jest gotowa. Nic na siłę i bez pośpiechu. W domu sika do kibelka (jej wybór), czasem jak się przypomni to użyje nocnika. Nie woła kompletnie, tylko sadzam ją co jakiś czas i jak coś tam ma to zrobi. Zdarzają się wpadki na podłogę. Nie wiem, co nam z takiego systemu wyjdzie, ale dwa poprzednie podejścia pt. zdejmujemy pieluchę kompletnie i w domu i na wyjścia wszelkie to była totalna porażka, K. wołała w trakcie, nie sygnalizowała kompletnie nic wcześniej, plama za plamą a ona tylko czekała aż "ja" (tata nie, mama!) zetrę plamę, tak się nauczyła :/
Teraz zamierzam właśnie takim systemem. Dwie koleżanki dzieci tak traktowały i szybko w miarę dzieci się nauczyły wołać. Z tym, że te dzieci i po domu w jednorazówkach były a po zdjęciu pieluch tydzień i po sprawie, z K. to nie przejdzie bo jej mokro nie przeszkadza. Ale nauka wyglądała właśnie tak - co jakiś czas na nocnik. Ja pieluchę ściągam po to, żeby w razie wpadki K. się czegoś więcej o sobie uczyła.
No to mam taki sam system.
Gertruda
09-11-2010, 20:59
U nas też mieszane pieluchowanie - tzn jak wychodzę z domu do różnych miejsc na dłużej niż 2 godz i wątpliwa kwestia czy będzie gdzie odsikać to zakładam pieluchę, ale w innych sytuacjach zawsze majtaski. Dzisiaj byłam w banku i dziecko moje biegało po tej sali, nagle staje i na cały głos woła " mama pupa!! mama pupa!!!" czyli kupa i zaczyna ściągać spodnie i pieluszkę na samym środku...dobrze, że panie uprzejme i wpuściły nas do toalety dla personelu na zapleczu bo mimo mojej namowy, żeby Kajcik załatwił się w pieluszkę była stanowcza odmowa...
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.