PDA

Zobacz pełną wersję : mistrzynie :)



mart
14-12-2007, 23:01
Zainspirowała mnie DonKaczka swoim stwierdzeniem o fachowcach.
Wklejam:

"You are a Master Babywearer
In China, it is said that "A master is anyone who knows more than you do." So, you are all master babywearers compared with most of the moms in the world. You do NOT need to know everything there is to know about babywearing -- if you know even ONE carry with even ONE type of carrier, you are in possession of knowledge other moms desperately want -- even if they do not yet know they want it. ;-D Therefore, you should all feel confident enough to teach others! So, pick a public place, pick a day of the week, and start sharing your skills with other families! "

www.mamatoto.org (http://www.mamatoto.org)

Ha, mistrzynie - do dzieła! :wink:

Jazzoo
15-12-2007, 16:54
Swietne! :vagen:

DonKaczka
15-12-2007, 18:33
Świetne Marta, skąd masz takie smaczki?

mart
15-12-2007, 21:48
podałam adres 8))

bo ja taki nurek internetowy jestem, jak coś zgugluje, to potem mnie wciąga na kilka linków głębiej aż się powietrze kończy....... :lol:

DonKaczka
15-12-2007, 21:50
ah, mój mąż to nazywa "przekleństwo linkowania"
tez tak mam, potrafię godzinami cuda czytać idąc za linkami

mart
15-12-2007, 23:08
najgorzej jest jak już czuję, że nie ogarniam i się .... zgubiłam :lol:

a potem samo zamykanie przeglądarki to koszmar, bo coś ciekawego się może zgubić.
w zakładkach mam CHAOS nieogarnięty... :?

aggie
16-12-2007, 13:00
tez tak mam - nurkuje i nie ma mnie - czytam i klikam - uwielbiam to :-)

teraz moge bo karmie i robie za poduszke dla :baby:

DonKaczka
16-12-2007, 13:56
najgorzej jest jak już czuję, że nie ogarniam i się .... zgubiłam :lol:

a potem samo zamykanie przeglądarki to koszmar, bo coś ciekawego się może zgubić.
w zakładkach mam CHAOS nieogarnięty... :?

:lool:

mam to samo :) ale ostatnio uporzadkowalam troche
a jaki zal jak sie przegladarka wywroci i okienka zgina, a nuz tam cos waznego bylo :D

Bonkreta
16-12-2007, 14:41
Na chaos i ciekawee fragmenty na różnych stronach znalazłam sposób: nootatnik Google'a. Można sobie wklejać tylko ten interesujący fragment, zamiast dodawać stronę do ulubionych. Ja zwykle pamietam pozniej, jak strona wygladala, i ze to byl taki fragment posrodku artykulu - ale na ktorej stronie pozostaje dla mnie tajemnica i drugi raz rzadko udaje mi trafic, mimo ulubionych :wink: Ten notatnik jest genialny w takich przypadkach. I przy przeglądaniu sklepów internetowych.

Kasia
18-12-2007, 15:46
Z takiego wyszukiwania wesole rzeczy sie pozniej biora. Widac, kto sie czym inspiruje, piszac bloga czy robiac strone :) czasem jest nawet slowo w slowo to samo wraz ze zdjeciami ;)

Bonkreta, ja tez pracuje z notatnikiem, ale zwyklym, takim pra-wordem.
Przydaje sie do szybkiego poszukiwania "gdzie ja to widzialam".

Najgorzej, jak pozostaje mi tylko wrazenie jakiejs strony - wiem, ze to wygladalo tak i tak, ze byly takie to a takie teksty, ale nijak nie moge sobie przypomniec adresu...wtedy czasem history pomaga albo przypominanie kontekstu - co sie dzialo, gdy pierwszy raz wchodzilam na dana stronie.


----------------------------------------------------------------------------------------
Kasia z Chustomanii

Anna Nogajska
18-12-2007, 16:36
moim zdaniem: na wiele tematów zostało powiedziane wszystko lub prawie wszystko i tworząc stronę, czy bloga nie zawsze chodzi o odkrywanie ameryki, ale raczej o zebranie różnych, często postrzępionych informacji w jednym miejscu. oczywiście, jeżeli coś jest kopiowane dosłownie to powinnien być odnośnik do źródła, no chyba, że jest to opis chusty na przykład.
ja tworzę stronę na temat ec i nie zamierzam wyważać otwartych drzwi. tłumaczę po prostu istniejącą, rewelacyjną niemiecką stronkę, oczywiście za zgodą jej autora. dodaje swoje doświadczenia i przemyślenia i myślę, że wyjdzie coś fajnego.
zresztą osobiście nie widziałam jeszcze strony internetowej, która byłaby wypadkową tylko i wyłącznie własnej wiedzy i doświadczeń.
ale tobie kasiu chodzi chyba o takie dosłowne kopiowanie słowo w słowo, prawda?

Kasia
18-12-2007, 22:49
Tak, Aniu - chodzi mi o doslowne kopiowanie. Bibliografia to inna sparwa, w wielu dziedzinach sie bez cytowania nie da rady. Poza tym sa dziedziny, w ktorych Ameryki sie nie odkryje, na przyklad w sloganach reklamowych.