PDA

Zobacz pełną wersję : Kangur - proszę o ocenę



AS
05-11-2010, 23:17
Nasze pierwsze wiązanie w kangurka dziś popełniliśmy i jakoś nie jestem przekonana. Na oko po zdjęciach mi się nie podoba, ale nie potrafię określić, JAK powinnam się poprawić.
http://www.garnek.pl/drwalka/11785328
http://www.garnek.pl/drwalka/11785326
http://www.garnek.pl/drwalka/11785323

Dopiero teraz zobaczyłam, że wyświetlają się nieostre zdjęcia w takich wymiarach :( Dacie radę pomóc?

neverendingstory
05-11-2010, 23:48
ekspert ze mnie żaden, ale się wypowiem, a co:) na moje oko trochę wysoko Ci wyszło, i może dlatego poły które powinny iść pod kolankami idą po łydkach, a materiał pod pupą nie jest podtrzymywany. Spróbuj niżej umieścić maleństwo, a po dociągnięciu pilnuj żeby poły chusty, które krzyżujesz pod pupą szły po materiale - wtedy pupka powinna ładnie wpaść. A podociągane masz całkiem nieźle, przynajmniej tak na tych fotkach wygląda:)

AS
05-11-2010, 23:58
Dzięki. Jak było niżej, to Młody posapywał mi w dekolt po dociągnięciu górnej krawędzi i się spietrałam, więc podciągnęłam do góry. A wtedy nie siedział na węźle... Tak źle i tak niedobrze było... dlatego tu przyszłam i o pomoc proszę. Jakby się udało od razu, to by było za słodko ;)

neverendingstory
06-11-2010, 00:12
cóż, musisz chyba próbować, w końcu na pewno znajdziesz odpowiednią wysokość:) może któraś z doradczyń coś podpowie...

powodzenia :thumbs up:

dziobak
06-11-2010, 00:44
no ja też ekspertem nie jestem, ale coś mi się te nóżki nie podobają, jakieś takie wygięte hmm, no nie wiem. Aha, z tego co kojarzę to wg clau vi (czy jak to się tam pisze) poły nie powinny przechodzić po materiale tylko właśnie po łydkach tak jak zrobiłaś. Najlepiej poczekajmy na opinię doradcy :)
Rzeczywiście trochę za wysoko, no i pupka nie jest całkiem wpadnięta, jak na moje oko, ale wygląda, że jest dociągnięte fajnie.

ithilhin
06-11-2010, 00:56
starczy Ci chusty, zeby poprowadzic pod pupka tak jak w kieszonce? bo na pozatku wielu osobom tak jest katwiej.
i latwiej pasy chusty umiescic tak, zeby nie krepowaly nozek. od kolanka w dol noga malucha ma miec mozliwiosc ruchu.

generalnie to nie jest wcale zle, tylko po prostu jeszcze sie nie oswoilas z tym wiazaniem. motaj dalej to wiecej pewnosci zyskasz i oblaskawisz dociaganie. warto dawac jak najwiecej pod pupe a pod karkiem mniej zostawic (w kieszonce zostawia sie wiecej ;-))

http://klubkangura.com.pl/kangurek-i-plecaczek

Nastka55
06-11-2010, 13:22
ja nie ekspert, ale nie moge sie oprzec by nie powiedziec jakie slodkie malenstwo ;) no ale moze troche nizej zamotaj, wiem po sobie ze jak mam za wysoko to niewygodnie a na dodatek bola mi pozniej plecy.

Eyja
06-11-2010, 13:39
nóżki nieco bliżej siebie i kolanka trochę wyzej. wtedy pupka też wpadnie w chustę.
a pasów jak w kieszonce nie prowadź, bo kangurek jest własnie po to, żeby żaby-rozjechanej nie było, co w kieszonce u takich maleństw się robi.
jak na początek jest bardzo dobrze!

malabru
06-11-2010, 14:23
nóżki nieco bliżej siebie i kolanka trochę wyzej. wtedy pupka też wpadnie w chustę.
a pasów jak w kieszonce nie prowadź, bo kangurek jest własnie po to, żeby żaby-rozjechanej nie było, co w kieszonce u takich maleństw się robi.
jak na początek jest bardzo dobrze!

Rozjechana żaba w kieszonce? :confused:
Chyba źle zawiązanej...

Aniu, na spotkaniu popatrzymy na to Twoje wiązanie :)

Eyja
06-11-2010, 14:32
może rozjechana żaba to za duzo powiedziane, żle się wyraziłam :)
ale dla takiego maluszka w kieszonce jest zbyt wiele materiału miedzy nóżkami i nóżki są za szeroko. zaznaczam, że pisze o malutkich dzieciach, do 3 m-ca. dletego wg akademii kangur jest wiązaniem lepszym niz kieszonka dla noworodków. i nie zalecamy prowadzenia pasów jak w kieszonce.
ale oczywiście wiem, że co szkoła to inne podejście. a rodzic sam wybierze jak nosić ;)

malabru
06-11-2010, 15:34
Ale jak w kieszonce jest za dużo materiału między nóżkami?
Po zrobieniu majteczek? :confused:

Eyja
06-11-2010, 15:38
nie majteczek, tylko obie poły chusty wchodzą miedzy nóżki i jest szeroko. a w kangurku tego nie ma. sa tylko majteczki, prawda?
pewnie masz w domu lalkę szkoleniowa, to łatwo sprawdzisz :)
jak szeroko nóżki sa w kieszonce, a jak w kangurku. naprawdę różnica przy maluszku jest spora.

ithilhin
06-11-2010, 16:56
wiązałam oba wiązania i na lalce i na malutkim synku przyjaciółki, którym się opiekowałam (wiązałam za jej zgodą i zaleceniem coby nie było). ułożenie dziecka było takie samo. lalki też, no ale z laką to wiadomo, że czasem łatwiej ;-)
w prawidłowo zawiązanych nie ma różnicy w ułożeniu nóżek. w kangurku z węzłem pod pupą między nóżkami jest węzeł - to tyle samo materiału przecież co te pasy nieszczęsne poprowadzone w kieszonce...

AS_MS_? - popróbuj jak TOBIE jest wygodniej i nie patrz na to co według jakiej szkoły :-D patrz na prawidłowe ułożenie dziecka i Waszą wygodę.

martita
06-11-2010, 17:55
OT piekna chusta - to gradfacja jakiejs forumki...?

JJ
06-11-2010, 18:29
pieknie :applause::applause::applause:
a wiecie ze ja jeszcze nigdy kangurka nie wiazalam :hide:

martita
06-11-2010, 18:54
mam jeszcze pytanie...co oznacza okreslenie POLY PO MATERIALE?
po tym co jest w zgieciu podkolankowym...? ale jak tego dokonac...? zeby szlo po materiale, a nie po ciele...?
skoro chusta ma siegac od jednego zgiecia do drugiego...?moze jakeis foty do proownania ktos ma...? bo ja juz tyle rzeczy ogladalam i nie widze tego, kiedy jest niby 'po materiale'...zawsze jest obok..tak tylko styka sie pola z materialem - a czasem nawet nie ma stykniecia...

brikola
06-11-2010, 19:09
to ja się wypowiem, po zawiązaniu całości muszisz nóżki zebrać bardzoiej do siebie, bo rzeczywiście rozjechały się trochę. Musisz niejako spozycjonować dziecko, żeby było symetrycznie umieszczone.
Reszta wygląda dobrze, chusta jest dobrze naciągnięta na plecki, wygląda na dość dobrze dociągniętą. Możesz mocniej ten węzeł pierwszy i drugi zawiązać, zeby był mniejszy, ale to tylko niuans.

co do wkładania pasów jak w kieszonce- przy małym dziecku takie wykończenie odgięło by nienaturalnie nóżki na zewnątrz, kangurek to kangurek-wiąże się na nóżkach i to nie jest wymysł ClauWi, tak się po prostu wiąże. Dzięki temu w tym wiązaniu chusta przytrzymuje kolanka blisko ciała noszacego i dziecko nie jest podwieszone na ścięgnach podkolanowych.

nie zgodze się też, że w kieszonce jest identyczne odwiedzenie jak w kangurku, jeśli dziecko jest malutkie to dość łatwo wyłapać,z e kieszonka wymusza szersze odwiedzenie, ale jeśli dziecko już jest większe to odwiedzenie jest ok.

Kasia
06-11-2010, 19:40
nie zgodze się też, że w kieszonce jest identyczne odwiedzenie jak w kangurku, jeśli dziecko jest malutkie to dość łatwo wyłapać,z e kieszonka wymusza szersze odwiedzenie, ale jeśli dziecko już jest większe to odwiedzenie jest ok.


Nie moge znalezc ikonki pt: uderzam glowa w mur z rozpaczy, czytajac to, co powyzej wypowiadane calkiem serio i z przekonaniem.

AS
06-11-2010, 21:43
Bardzo dziękuję za wszystkie uwagi, mam nadzieję, że kolejne wiązanie pójdzie mi już lepiej, poprawki naniosę i może uda się strzelić foteczki :)
Wiem, że co szkoła to inaczej, ale jako nówka w motaniu poszukuję takiego wiązania, które mi podpasuje, nie jestem jakoś szczególnie ukierunkowana na kangurka czy kieszonkę.

Martita, to jest arbuzik popełniony przez Amst http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=36769&p=753760#post753760

malabru
06-11-2010, 21:53
dziecko nie jest podwieszone na ścięgnach podkolanowych.

A w kieszonce jest???

Dla mnie twierdzenie, że w kieszonce żabka jest szersza niż w kangurku i że dziecko wisi na ścięgnach to jest dorabianie faktów do teorii, że kangurek jest lepszy. W źle zawiązanym kangurku żabką będzie rozjechana i dziecko może "wisieć na ścięgnach" to jest kwestia jakości wiązania i tyle.

morepig
06-11-2010, 22:02
A w kieszonce jest???

Dla mnie twierdzenie, że w kieszonce żabka jest szersza niż w kangurku i że dziecko wisi na ścięgnach to jest dorabianie faktów do teorii, że kangurek jest lepszy. W źle zawiązanym kangurku żabką będzie rozjechana i dziecko może "wisieć na ścięgnach" to jest kwestia jakości wiązania i tyle.

Zdecydowanie. Każde wiązanie można schrzanić, umówmy się. I są wiązania łatwiejsze i trudniejsze- ale to już rzecz osobnicza..

co do jakości wiązania dodałabym także jakość i grubość chusty, bo chusty genialne do jednego wiązania potrafią być do niczego przy innych. Natomiast z samoróbkami sprawa jest taka że większość albo się wrzyna albo nie pozwala na dociągnięcie...

martita
06-11-2010, 23:12
AS_MS_? tak wlasnie myslalam, ze to ten arbuzik - mialam na niego chrapke...piekny :)

czy ktos mi moze npaisac jak z tymi polami po materiale...?bardzo prosze...

brikola
07-11-2010, 01:02
to dobrze, ze różnimy się zdaniami, przynajmniej noszący rodic wie na co zwrócić uwagę jak sobie zawiąże jedno i drugie wiązanie :P

i Kasiu, nie musisz się robić nie miła tylko dlatego, ze uczono Cię inaczej, pozdrawiam

co do połów na materiale- nie wiem o co chodzi. No porwadzi się ta nóżkach i wiąże pod pupą

ithilhin
07-11-2010, 01:10
z tymi polami to chyba chodzi o to, ze pas chusty biegnie pod kolankiem. a do kolanka sięga ta cześć chusty, ktora jest pod pupa. wiec sila rzeczy prawidlowo poprowadzony pas chusty (czy to w przypadku wezl pod pupa czy przekladania jak w kieszonce) bedzie biegl po materiale. zreszta popatrzcie na plecak prosty - to prawie jak kangur przeciez ;-)

dlatego bardzo prosze, zeby ktos mi wytlumaczyl dlaczegoz to skrepowanie dziecku nog poprzez przycisniecie mu lydek do brzucha noszacego ma byc dobre dla tegoz dziecka. i nie chodzi o to ktore wiazanie lepsze - kanhurek, kiesoznka, dwa iks czy cuda na kiju :-) chodzi o technike ukladania dziecka w chuscie. chyba wykladnia pt niezbyt szeroko, kolanka na wysokosci pepka, nozki powdwiedzione "pod siebie", nozki ruchome od kolanka w dol, plecki zaokraglone - jest spojna dla wszystkich wiazan? i NAPRAWDĘ polecam powiazanie sobie tych wiazan i prawidlowe ukladanie w nich dziecka wedlug powyzszego. ale uczciwe wiazanie a nie takie, zeby udowodnic swoja racje ;-)

brikola
07-11-2010, 01:31
NAPRAWDĘ polecam powiazanie sobie tych wiazan i prawidlowe ukladanie w nich dziecka wedlug powyzszego. ale uczciwe wiazanie a nie takie, zeby udowodnic swoja racje ;-)podpiszę się

Eyja
07-11-2010, 01:34
i ja dokładnie o to samo prosiłam :)

ithilhin
07-11-2010, 02:03
"Już każdy powiedział to co wiedział
trzy razy wysłuchał dobrze mnie
wszyscy zgadzają się ze sobą
a będzie nadal tak jak jest"

:-D

dundubha
08-11-2010, 21:35
mam teraz 3-tygodniowe bobo i jednak różnica pomiędzy odwiedzeniem nóżek pomiędzy kieszonką a kangurkiem jest spora.
ale może wg tego copiszecie to moja kieszonka jest źle wiązana ;)

Eyja
08-11-2010, 22:30
mam teraz 3-tygodniowe bobo i jednak różnica pomiędzy odwiedzeniem nóżek pomiędzy kieszonką a kangurkiem jest spora.
ale może wg tego copiszecie to moja kieszonka jest źle wiązana ;)

widocznie ja też nie potrafię dobrze zawiązac kieszonki :D
bo IMO jest różnica przy takim maluszku:)

brikola
08-11-2010, 22:42
widocznie ja też nie potrafię dobrze zawiązac kieszonki :D
bo IMO jest różnica przy takim maluszku:)
no właśnie, widać to gołym okiem.

kangurek jest takim wiązaniem, gdzie można dopasować szerokość nóżek do preferencji dziecka/wielkości itd w kieszonce poły krzyżujące się pod pupa niestety narzucają to odwiedzenie.

ithilhin
08-11-2010, 22:48
ech dziewczyny...
a może pokażecie zdjęcia?
moją lalkę ma More, ale może ja poproszę.

morepig
08-11-2010, 22:51
ech dziewczyny...
a może pokażecie zdjęcia?
moją lalkę ma More, ale może ja poproszę.

o oddanie? nie-e :D bo mam kurs hi hi
a o pokazanie- ok, ale nie dzis :)

malabru
08-11-2010, 22:52
też bym chętnie zdjęcia zobaczyła :)

Kanga
08-11-2010, 23:03
no ale w kieszonce u małego dziecka zawsze można poprowadzić poły bez krzyżowania się pod nóżkami??
Ja się nie upieram, ze kieszonka jest najlepszym wiązaniem dla każdego. Uważam, ze każdy powinien dopasować wiązanie do siebie i swojego dziecka :)

ithilhin
08-11-2010, 23:33
no ja też się nie upieram :-) ja tylko nie widzę tych różnic w ułożeniu dziecka.

Kasia
25-11-2010, 10:26
no ja też się nie upieram :-) ja tylko nie widzę tych różnic w ułożeniu dziecka.


To ja tez bede zgodliwa - nie widze roznic w ulozeniu nozek (odwiedzenie i podciagniecie), pod warunkiem, ze chusta w obu przypadkach jest prawidlowo zawiazana.