Zobacz pełną wersję : doczekałam się i ja :-)
Dzieć targa szmatę, podnosi w moją stronę i woła: DA!
Cóż począć, matka mota :ninja: :mrgreen:
W szmacie wytrzymuje całe 3 minuty ale co tam...
o rany! zazdroszczę! tez bym tak chciała a w chuście się wieki nie nosiliśmy-cały czas tylko nosidło i nosidło :oops:
chyba czas się zamotać...może też zacznie niedługo tak wołać ;)
troszkę zazdroszczę ;)
mój też dziś wytrzymał 3 min, ale nawet o motnięcie się nie prosił, został wzięty siłą (chciałam sprawdzić czy mi 4 starczy na tybetana)
o rany! zazdroszczę! tez bym tak chciała a w chuście się wieki nie nosiliśmy-cały czas tylko nosidło i nosidło :oops:
chyba czas się zamotać...może też zacznie niedługo tak wołać ;)
zostawiam chustę w zasięgu małych rączek :)
troszkę zazdroszczę ;)
mój też dziś wytrzymał 3 min, ale nawet o motnięcie się nie prosił, został wzięty siłą (chciałam sprawdzić czy mi 4 starczy na tybetana)
sama sobie też zazdroszczę, bo awansowałam na chusto próchno jakiś czas temu
oj mój to tak sam od siebie to nie ma szans już .... teraz to już tylko droga z przedszkola w chuście bo mamy spory kawałek i cwaniak wie że będzie zmęczony... a i tak przychodzimy do domu zrzucam go a maluch do mnie hasełko "mamusiu nóżki mnie bolą" :) jakiś czas służył mi jako model przy szerzeniu idei noszenia na spotkaniach w szkołach rodzenia :) teraz pozostały mi tylko lalusie :(
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.