PDA

Zobacz pełną wersję : Ellevill ZARA



Strony : 1 [2]

Sunvill
11-09-2009, 00:16
Ja przy nastepnej kupie juz 5.2 zamiast 4.7. Ciekawa jestem ile sie skurczy po praniu - po necie czytalam, ze o 5% ale ile w tym prawdy?

aliona
11-09-2009, 00:30
a ja właśnie zary biorę krótsze. w 4,7 innych firm jakos daję radę, ale w zarze ogon wlecze się po ziemi. 4,2 jest dla mnie idealne żeby zawiązać sie jeszcze na chuście-chuście, a skosy sobie powiewają.

visenna2
11-09-2009, 07:50
a ja właśnie zary biorę krótsze. w 4,7 innych firm jakos daję radę, ale w zarze ogon wlecze się po ziemi. 4,2 jest dla mnie idealne żeby zawiązać sie jeszcze na chuście-chuście, a skosy sobie powiewają.

Potwierdzam - ja normalnie używam 5-5,2m ale daję radę w zarze 4,7.

tulipowna
11-09-2009, 09:29
Ja przy nastepnej kupie juz 5.2 zamiast 4.7. Ciekawa jestem ile sie skurczy po praniu - po necie czytalam, ze o 5% ale ile w tym prawdy?

kurczy sie ok. 5%, ale potem wraca do poprzedniej dlugosci - trzeba tylko wyprasowac i nosic ;)

Eyja
11-09-2009, 09:40
a ja myślę już o zarze infinity albo moss:hide:
powinnam się leczyć, albo zciążyć:cryy:

aliona
11-09-2009, 09:44
a ja myślę już o zarze infinity albo moss:hide:
powinnam się leczyć, albo zciążyć:cryy:

to może jakaś terapia grupowa, bo ja ledwo niike wyjęłam z koperty, a już myślę o moss i forest :hide:

Eyja
11-09-2009, 09:49
to może jakaś terapia grupowa, bo ja ledwo niike wyjęłam z koperty, a już myślę o moss i forest :hide:

to masz gorzej, bo forest będzie w sklepie w przyszłym tygodniu, wg informacji Tulipowny:twisted:

aliona
11-09-2009, 09:53
to masz gorzej, bo forest będzie w sklepie w przyszłym tygodniu, wg informacji Tulipowny:twisted:

eee, luzik :cool:
pewnie będzie 4,7 a to dla mnie za dużo...

błagam, niech ktoś powie, że będzie 4,7 :roll:

Eyja
11-09-2009, 10:17
nooo, nie wiem. te które wiszą w sklepie, mają 4,2:hide:

visenna2
11-09-2009, 12:09
Do mnie jeszcze forest wysłany przez Tulipownę nie dotarł, a zobaczyłam w sklepie caelum 3,7m idealna długośc dla moich aktualnych potrzeb. Gapię się tępo w ekran i nie wiem co wolę - żeby go ktoś od razu kupił czy żeby sobie wisiał aż uzbieram kasę...

Sunvill
11-09-2009, 12:21
Oj z tym zaciazeniem to prawda :P
Hmm jesli bedzie terapia grupowa to pisze sie na pierwsze zajecia ;)
Ok skoro potem wracaja do stanu wyjsciowego to juz sie nie martwie dlugoscia :)
Ja mam na mysli kilka chust i nie moge sie teraz zdecydowac - Forest mnie tez kusi, ale wydaje sie taka ciemna...:rolleyes:
Plu chodza po po glowie fiolety... ehh ciezki wybor:twisted:

Eyja
11-09-2009, 19:30
eee, luzik :cool:
pewnie będzie 4,7 a to dla mnie za dużo...

błagam, niech ktoś powie, że będzie 4,7 :roll:


Aliona, forest 4,2 zniknął ze sklepu:ninja: przyznaj się:lol:

aliona
11-09-2009, 19:34
Aliona, forest 4,2 zniknął ze sklepu:ninja: przyznaj się:lol:


to nie ja! jak bum cyk cyk.

szkoda, że to nie ja :cryy:

Eyja
11-09-2009, 19:37
:-(

Sunvill
11-09-2009, 20:35
Dziewczyny a Zara Red to jest jakis antyk?:ninja: bo na stronie Ellevill w ogole jej nie ma, a mimo to trafiam na fotki tu i owdzie po necie:confused:

joawoj
11-09-2009, 20:53
Wycofali ją ze sprzedaży i już więcej nie będzie. A szkoda, bo ładna i super do farbowania się nadaje. Ja swoją jako jedyną Zarę sobie zostawiłam.

Sunvill
11-09-2009, 20:55
To ta tak?

http://2.bp.blogspot.com/_E4N513-10C0/SbZbXNUR4DI/AAAAAAAAHys/CuNI2v6Oi20/s320/red.jpg

Wycofali w sensie sie wyprzedala i juz wiecej nie robia? :(

joawoj
11-09-2009, 20:57
No niestety.

rebelka
11-09-2009, 21:15
Ooo to mam chociaż jakiś unikat w domu ;) A wycofali ją chyba przez to, że niektóre farbowały bardzo w czasie prania (wiem, że z tego powodu była bardzo duża obniżka na ellevilu).

Sunvill
11-09-2009, 21:33
Tak - teraz juz wyweszylam temat i istotnie pisza, ze farbuja w praniu - a tego typu ostrzezenia nie ma przy zadnej innej chuscie Ellevill. Pewnie i to da sie obejsc, bo nie bedzie przeciez farbowac w nieskonczonosc.

petisu
11-09-2009, 22:19
Caelum jest pierwsza klasa. Po praniu już nie mam wrażenia, że wiążę się w plamodporny obrus ;) chociaż nadal błyszczy się jak poliester ;) No w jedwabistości to wszystkie Indio silki się chowają w porównaniu z Caelum.
Cieniuchny jest, więc być może przy bardzo ciężkim dziecku coś tam się wbija, moje (ponad) 6 kg nie sprawiało takich problemów. Ta chusta taka "solidna" jest. Nic się tam nie naciaga, nie rozciąga (w porównaniu do Zary, która jest bardzo elastyczna-otulająca....mniam), jak się zawiąże to tak zostaje. Na amen. Pewnie to zasługa jednak tej cienkości-można zawiązać węzeł z betonu i gęstego mimo wszystko splotu.
Zadowolona jestem bardzo, co w sumie mnie dziwi, bo to trzecia do kolekcji ulubienic i każda z nich zupełnie inna jest.

greeneddie
11-09-2009, 22:56
A moja Zara już dzisiaj dotarła :high:

http://images38.fotosik.pl/193/8fcf6f93641b0a32med.jpg (http://www.fotosik.pl)

Jest jeszcze ładniejsza niż testowa :mrgreen:, bo moja :ninja:

Agut
12-09-2009, 21:30
Dziewczyny powiedzcie mi prosze bo ja ciemna nieco:oops:
czym sie różni Zara od Jade?

garlicgirl
12-09-2009, 21:32
Agut, http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=14372
może to Ci trochę pomoże :)

Sunvill
12-09-2009, 21:36
Petisu a masz she czy he? No i foteczki koniecznie!
Candy widze prezentuje sie pysznie :)

petisu
13-09-2009, 14:37
Mam jasnego jedwabika. Fotki będą!

Liv
13-09-2009, 22:27
Jade - moja własna Deli LE

jest boska. jak dla mnie ta szmatka ma niesamowitą klasę. świetnie nosi i raz dociągnięta trzyma jak żelazo. ma niespotykaną, wypukłą fakturę, co nieco utrudnia dociąganie, ale sprawia, że chusta się świetnie trzyma. jest lekko ażurowa i nieźle sprawdza się w upały. jak dla mnie solidne 5.

Zara - testowa Candy

nie jest dużo cieńsza od Jade, ale brak wypukłej faktury sprawia, że jest jej jakby mniej - dla mnie osobiście troszkę za mało, miałam wrażenie, że młoda nie jest zbyt dobrze otulona (ale fakt faktem, testowy egzemplarz jest nieco węższy). czyli to taka wersja kompaktowa. nosi tak samo dobrze jak Jade, ale mimo pożądnego (? może jednak nie :D) dociągnięcia i mocnego węzła dość szybko nam zjeżdżała (szybko to dla mnie 20-30 min). wzór ten sam co w Jade, tylko powiększony i biegnie poziomo - dzięki czemu chusta zyskuje mnóstwo uroku. podsumowując - 5 z minusikiem.

Edit: zapomniałam wspomnieć o wspaniałych skosach!

anmuszka
16-09-2009, 19:28
Więc ja napisze o testowej zarze, którą miałam przyjemność wyprobować:
- brak podwiniętych krawędzi, który zaszokował mnie jak pierwszy raz zobaczylam tę chuste absolutnie nie przeszkadza w motaniu
- skosy na końcach są ekstra ja lubie jak mi sie majtają ogony
- wzorek bardzo elegancki
- mam wrażenie że w motaniu jest własnie taka żelazna tzn. dobrze trzyma i dzielnie nosiła moje ponad 7 kilo szcześcia
- środkowa metka rzeczywiscie nie za piekna ale to juz zmienione
Nabrałam ochoty na caelum własne:)

v
16-09-2009, 21:56
mam mieszane uczucia
caelum to pierwsza chusta, z ktorej nie udalo mi sie zawiazac nic przed wypraniem

po praniu troszke zmiekla i zakomunikowala, ze teraz mozemy wspolpracowac

corka mi urosla ostatnio, wiec oceniam po probce prawie 10 kg

trzeba sie bardzo przylozyc do wiazania, by wyszlo perfekcyjne
nieperfekcyjne powoduje, ze chusta sie wpija
brzegi ma zaszyte, nie tak jak w zarze

jest przepiekna, pociesznie pachnie, ma malenki wezelek, ktory latwo wiaze sie rzeczywiscie w betonowy supel

dociaga sie latwo, ma dobry poslizg

nie odpowiada mi jednak jej cienkosc.
silk indio przy niej to miesisty potwor.
splot: indianiec jest rzadszy jednak, caelum geste

mi te 10 kg po dluzszych trasach i tancach troche osiadlo
ale tez nie jestem mistrzem wiazan

zarze dalam 5+, wiec nie moge brac udzialu w ankiecie.
ale silk dostalby 4.
po nosie za nadcienkosc, niedogrubosc.
czyli bardzo subiektywna to ocena.

Mag
18-09-2009, 14:29
a moje uczucia są bardziej niż mieszane,właściwie i wstrząśnięte także:lol:.
jade dotarła.

na razie przed praniem,więc ocenę w ankiecie dam dopiero po pranku i noszeniu.
poliestrowy obrus to mało powiedziane;-),
cieńka blacha,sztywna,totalnie prześwitująca,płaska,czyli koszmar mogący każdego wystraszyć:ninja:.
nie udało mi się zamotać Moreli,zresztą miałam opory z wsadzeniem maluszka w nią.
po praniu na mokro-nabrała krągłości muszę przyznać,silnie czuć fakturę,bardziej niż w zarze.zara zresztą to koc przy jade.
zalatuje też poliestrowymi pawiami.
ale jak godzinę temu byłam przestrszona,tak teraz jestem "przy nadziei":lol:.
czekam aż wyschnie i najpierw marne 6 kilo,a potem poężne 14:) wsadzę sobie na barki.
acha,fog ma przeboski kolor:mrgreen:,pierwsza tak ciemna chusta,której kolor mnie zachwycił.

macierzanka
18-09-2009, 14:48
fog ma przeboski kolor:mrgreen:,pierwsza tak ciemna chusta,której kolor mnie zachwycił.
A ja myślałam,że fog to jasny popiel?

macierzanka
18-09-2009, 14:56
Mam jasny jedwab. Świeci się strasznie. Mam go teraz na plecach jako szal. Zimno w pracy:hide:. Już kilka razy odbyłam w nim maraton przez całe miasto, kilkoma autobusami, dziecię żywe lub na śpiąco, spacerkiem i biegiem do autobusu. Jedwab sprawdził się. Nic mnie nie piłowało, nic nie osiadało, węzeł trzymał mocno. Miałam go zamienić lub sprzedać, już to sobie wybiłam z głowy. Tylko nagła potrzeba finansowa może mnie zmusić do tego.
Do koloru przekonuję się.

Agut
18-09-2009, 22:25
Magda wklej fotki Foga! Bom strasznie ciekawa tego koloru!

espejo
18-09-2009, 22:34
A ja myślałam,że fog to jasny popiel?

w słońcu ten jasny popiel nabiera takiego delikatnego fioletowego...akcentu...ufff bo szukałam odpowiedniego słowa, a na pewno nie był to połysk:mrgreen:
i ten wzorek dużo mniej wyraźny niż na fotkach u ellevilla - jakiś taki mało widoczny, ale może mam jazdę... jutro jeszcze raz obejrzę:D

Mag
19-09-2009, 09:07
wzorek wg. mnie jest wyraźny,chusta jest ciemna po prostu,ciemnoszara,ale co wyróżnia jade to trójwymiar faktury,chusta spuchła po prostu we wzorkach:lol:.
jest baaardziej chropowata niż pawie,co daje nadzieje na świetna czepliwość materiału (czyli łatwość motania i nośność),jeden ogon na końcu nie dosechł, ale chyba motnę starszą bo nie wytrzymam:mrgreen:.
pierwsze dwa zdjęcia oddają fakturę w zbliżeniu (drugie ma przekłamany kolor), trzecie zdjęcie oddaje kolor w lampie, więc chusta jest ciut ciemniejsza naprawdę

Mag
19-09-2009, 09:09
acha, wyrósł indio bardzo silny konkurent pod nosem :D,zdecydowanie zara to inna bajka niż jade.

tulipowna
19-09-2009, 15:29
acha, wyrósł indio bardzo silny konkurent pod nosem :D,zdecydowanie zara to inna bajka niż jade.

to ja moze rzeczywiscie rozbije ten watek na kilka odrebnych, co by nie zafalszowywac wynikow ankiety ;)

Mag
19-09-2009, 15:58
to ja tu dokończę bardzo zamotaną recenzję a tam już rzeczową:ninja:.

do diabła! jak ona nosi:omg:

tulipowna
19-09-2009, 20:23
to ja tu dokończę bardzo zamotaną recenzję a tam już rzeczową:ninja:.

do diabła! jak ona nosi:omg:
to czekam na watek ellevillofilski zatem :) sama przeciez nie zaloze :P

garlicgirl
19-09-2009, 21:06
może by jakaś moderatorka poprzenosiła stosowne wypowiedzi do odpowiednich wątków. po juz pod drodze było kilka recenzji Jade i Caleum. :)

Mag
20-09-2009, 11:47
to czekam na watek ellevillofilski zatem :) sama przeciez nie zaloze :P
właśnie,jest tyle fanek ellevila a wątku brak:rolleyes:

anifloda
26-09-2009, 22:37
Mam wreszcie swoją Zarę, więc mogę się wpisać jeszcze raz. :D
Mam już tę szerszą, choć węższa wersja też mi odpowiadała. O pięknej lnianej kopercie napisano już wszystko, więc nie będę się powtarzać. Metka oznaczająca środek jest teraz malutka i dyskretna, choć niestety nadal nie znajduje się w środku, ale przeszycie jej to kwestia chwili, ja lubię oznaczenia z obu stron, więc przyszyłam sobie kwiatki. Wzór i kolor przepiękny. Chusta jest cieniutka, leciutka, ale gęsto tkana nie pracuje mocno w czasie noszenia. O krawędziach też już napisano wszystko. Nie wrzynały mi się nawet przy noszeniu mojego trzylatka, ale dociąga się je trochę inaczej niż podkładane i trzeba się do tego przyzwyczaić. Zara jest "czepliwa", tzn. dociągnięta trzyma się na mur, nic się nie luzuje, węzełek jest malutki, końce mocno ścięte, więc pięknie się układa. Aktualnie awansowała na moją ulubioną chustę. Daję 5.

Agut
29-09-2009, 17:14
:) no i ja zostałam wielbicielką Zary!
dzieki uprzejmości Kammik której tu na forum dziękuje ogromnie! mam możliwość potestować Oberzynkę ta o której tak marzyłam!:lol:
Noo a teraz marze jeszcze baaaardziej! Chusta jest boska! Super sie dociąga, mięciutka, nic sie nie wrzyna i nosi cuuudnie! ode mnie 5 plus!

edit: to jeszcze daje zdjątka w boskiej oberżynce :)

Mania
04-10-2009, 20:08
właśnie miałam okazję testować Zarę candy. Śliczna chusta, choć po otwarciu paczki byłam lekko zaskoczona, że ona jest bardziej czerwona niż różowa. Jakieś miałam wrażenie oglądając fotki że ona w róż bardziej idzie:)
Nosi swietnie. Byłyśmy z moją prawie 9 kg Różyczką na długim spacerze. Chusta mięciutka. Nic się nie wrzyna. Piękny wzorek. Nosiło się rewelacyjnie. Nie mam zbyt dużego doświadczenia z chustami tkanymi (ciągle noszę w elastyku, tylko na tydzień miałam kiedyś pożyczone indio), ale nosiło mi się bardzo wygodnie. Wydaje mi się, że nawet wygodniej niż w indio.
A oto fotki z naszego spacerku:


http://lh3.ggpht.com/_mquo9EK9mMQ/SsexNUwWvVI/AAAAAAAAC3g/5lCEgBz4hOM/s400/IMG_1405.JPG

http://lh3.ggpht.com/_mquo9EK9mMQ/SsexW9b4tKI/AAAAAAAAC5A/vl70DmjSiQg/s400/IMG_1449.JPG

Asikka
07-10-2009, 20:12
My dzisiaj skończyłyśmy testować Zarę Candy. Kolor bardzo ładny - rzekłabym nawet elegancki (według mnie bardziej bordo niż czerwień), wzorki ciekawe (mojemu mężowi też się podobały), bardzo ładnie chusta się prezentuje zamotana. W dotyku chusta bardzo mięciutka. Ciekawe są nie zawijane (nie obszywane) brzegi. Jeżeli chodzi o szerokość to ja jestem przyzwyczajona do szerszych chust, ale przy wiązaniu 2x jak najbardziej tyle cm mi wystarczyło (chyba nawet ładniej się przez to chusta układała na pleckach dziecka), z kolei przy kieszonce brakowało mi cm do powinięcia pod szyjkę dziecka :roll:
Jak się wiązałyśmy w 2x to bardzo dobrze nosiło mi się moją ponad 6 kg dziewczynę. Troszkę musiałam dokładniej podociągać przy wiązaniu ale jak już się zamotałam to trzymało się tak przez cały czas chodzenia. Plusem jest bardzo mały węzeł (w porównaniu z np. ulli). Natomiast przy kieszonce wrzynała mi się chusta w ramię, nie wiem czy to przez nieudolność mojego wiązania, czy źle rozłożyłam ją na ramionach czy to może wina samej chusty:confused:
Ogólnie jestem zadowolona z chusty i z możliwości jej testowania.

OlAnna
08-10-2009, 22:00
Cudna chusta, tak cudna że muszę sobie kupić i to szybko :applause:
Nie miałam żadnych problemów z dociąganiem a początkująca jestem.
Mięciutka i bardzo przyjemna w dotyku. Mojego 8 kilowego szkraba w ogóle nie czułam.
Polecam.

betula
09-10-2009, 10:49
Miałam ogromną przyjemność testować fioletową Zare i muszę powiedzieć, że wpadłam po uszy.
Zawsze zastanawiałam się co to za chusta co wiąże się sama i dla mnie to właśnie Zara.
Pięknie się dociąga, super trzyma. Nawet moja trzylatka kazała (!) się zamotać i poszłyśmy zamotane po starszaki do szkoły. Siedziała cicho w chuście i nie chciała z niej wyjść, a mi było bardzo wygodnie, mimo, że to KLOC. :)
Czuję że muszę ją mieć.

A mąż mój powiedział, że dla Zary to nawet Inke mogę sprzedać :hide:

Bardzo dziękuję za możliwość testowania :applause:

pszczoła
12-10-2009, 12:36
Testowałam zarę w ub. tygodniu.
Cały czas zastanawiam się, co napisać. Testowałam to dużo powiedziane. Chusta była u mnie przepisowe 3 dni i IMO to za mało. Dodatkowo chusta przybyła do mnie akurat na weekend, gdy siłą rzeczy noszę mniej. Ćwiczyłam na niej plecak hanti, nauczyłam się na niej, ale nie umiem jeszcze po tak krótkim czasie stwierdzić, czy dobrze mi się nosiło, wiązało etc., bo opanowanie plecaka jakoś wysunęło się na pierwszy plan. Wszelkie niedogodności przypisuję nieudolnemu wiązaniu, nie chuście.
Nosiłam 9 kg.
Teraz noszę w maruyamie i próbuję porównać te chusty. Wydaje mi się, że łatwiej było mi dociągnąć zarę, materiał jakoś sam mi się układał, przy maruyamie musze się trochę bardziej przyłożyć, ale nie ma spektakularnych róznic.
Jest na pewno bardzo elegancka, piękna (najpiękniejsza, w jakiej nosiłam).
Jedyny wniosek z testowania to ten, że musze zarę nabyć i ponosić więcej.

rybka
13-10-2009, 10:44
Miałam możliwość testowania Zary Candy. Dziękuję Tulipowna :)
Żałuję, ze tak mało, bo mój dzieć już mało chustowy jest.
Piękny kolor, głębokiej czerwieni , choć biała nitka w osnowie sprawia że jest czerwono różowa.
Miękka, kompaktowa (zmieści się do większej torebki).
W porównaniu z maru dużo lepiej się wiąże , dociąga jest bardziej zwarta lepiej nosi już prawie 9 kg szczęścia (w maru nosiłam Lenię jak ważyła ponad 7, bliżej 8 kg i już mi było ciężko)
nie porównuję z hoppem bo to żadna konkrurencja ;)
Mały węzełek.
W egzemplarzu szerokim na 60 cm brakowało mi materiału do plecaka. Motałam Lenkę i było ok ale już 10 cm wyższej Weronice brakowało materiału pod pupą.
2X motało mi się bdb właśnie dzięki temu że jest wąska. Jeśli chodzi o nośność, to jednak pawie wygrywają ten pojedynek, ale tylko w tej kwestii. Bo cudnej urody jest Zara Candy :) Dla drugiego chuściocha pewnie kupię jakąś z oferty Elllevil'a

qqrq5
13-10-2009, 15:24
własnie testuję fioletowa Zarę
no i powiem wam ze bede chyba jedna z niewielu która niezachwycila się tą chusta :( :hide:

po wyjęciu z koperty urzekla mnie miękkością i delikatnością i spodziewałam się cudu :P
niestety dla nas chusta szer.60cm jest za wąska
nośnośc przy moim 16kg klocku okazała się kiepska, musiałam kilka razy poprawiać, cięzko mi się ją dociągało ze względu na cieniutki brzeg
miałam wrazenie ze jeszcze raz pociągne i chusta się rozedrze :frown

nie podobaja mi się skosy, sa wielkie
poza tym kolor jest cudowny :roll:

Ajka
13-10-2009, 21:37
zaległa recenzja :hide:
Powiem szczerze jak pierwszy raz zobaczyłam te chusty (wirtualnie) to mi się nie podobały ale z ciekawości zapisałam się do testowania i jak doszła do mnie to na pierwszy rzut oka mnie zachwyciła kolorem ( fioletowa) i miękkością , dla mojego maleńkiego bąbelka była idealna , tym bardziej latem jak było gorąco, przy innych chustach miałam ich za dużo ( w sensie szerokości) a tu idealnie ,za to jak próbowałam zamotać starszego syna to jednak za wąska była. Tak więc ta wąska wersja to według mnie idealne rozwiązanie przy niemowlaku . Podsumowując ciężko mi się było rozstać z tą chustą i chyba będę musiała sobie jakąś Zarę kupić :D

Adso
19-10-2009, 16:20
Dziś odesłałam testową Zarę Candy :frown Szkoda...zdecydowanie za krótko u nas gościła... Na dodatek malec trochę podziębiony,więc motałam w domu i tylko raz wyszliśmy pokazać się światu ;-)
Według mnie ta chusta jest bardziej różowa niż czerwona..a ja uwielbiam czerwienie :roll: Ale wzór jest przepiękny,więc kolorek z czasem zyskał w moich oczach :mrgreen: Wydawała mi się za wąska,ale w praktyce sprawdziła się przy moim dość dużym już synku-wiązałam 2X, kangurka, prosty plecak i (nieudolny)plecak z krzyżem. Chusta dociągała się łatwo, jest mięciutka i cienka, bardzo mi przypadła do gustu :thumbs up:

Muszę dodać,że widziałam Jade Deli na żywo i.......:love::love::love:

kaka-llina
20-10-2009, 12:44
ojej śliczne te chusty i znowu mam zagwostkę co kupic...

joah81
26-10-2009, 09:25
Miałam przyjemność testować zarę candy, choć testować to może za dużo powiedziane, bo nijak Lenka nie chciała dać się zamotać:hide:, czego bardzo żałuję. Ale przynajmniej pomacałam, bo inaczej bym nie miała takiej okazji, więc i tak testy były dla mnie cenne.
Moje spostrzeżenia:
Bardzo miękka, niesamowicie piękny wzór :love::love::love: i kolor jak dla mnie też bardziej jak bordo.
O niezbyt udanej metce już dziewczyny pisały, o nieobszytych brzegach.
Ja jedynie mogłabym się przyczepić do szerokości - mierzyłam wieczorem i było 55 cm :roll:, a ja jak na razie miałam głównie szersze, no i w nich lepiej mi się mota. Ale mimo wszystko oceniam na 5- i jest to jak dla mnie chusta na szczycie marzeń. Tylko że pewnie dla następnego chuściocha, a to jeszcze nie teraz niestety.

tulipowna
29-10-2009, 10:20
standardowa szerokosc obecnie to 70 cm we wszystkich modelach.
candy testowa to byly "prototypy" i mialy 60 cm :)

ekspreskawowy
29-10-2009, 11:19
Nie dałam rady przeczytać całego wątku recenzyjnego więc proszę o wybaczenie jeśli będę się powtarzać.

Miałam przyjemność testować Zarę Candy i wystawiam jej bardzo solidne 4 :

Kolor i wzór: 6! piękny bordowo-czerwony, żakard mięsisty, lekko wypukły, bardzo elegancko wygląda na osobie i naprawdę do wszystkiego pasuje. Ostre skosy sprawiają że ogony układają się świetnie.

Koperta: 3:frown Ale to moje subiektywne odczucie - bardziej praktyczny byłby woreczek, niechby i blado-lniany.

Wiązanie:6! Samowiążąca się chusta, jak słowo daję. Robiłam kieszonkę, 2x, plecak prosty i z krzyżem coby wszechstronnie ją sprawdzić i naprawdę bardzo ładnie się układa przy wiązaniu. "Fabryczne" brzegi bardzo mi się podobały - super sprawa. I ten boski mały supełek...

Nośność: 4-. To chusta raczej z tych cieńszych i niestety w trakcie dłuższego noszenia Synu mi zaczął opadać - noszony zarówno z przodu jak i w plecaku. Myślę że u lżejszego i mniejszego dziecka ten problem znika.

Ogólnie: rewelacyjna chusta dla dziecka powiedzmy do 7 miesięcy i żeby cieszyć oko mamy. Widać po niej że to produkt z wyższej półki, naprawdę wart swojej ceny.
Natomiast ja wolę raczej chusty grubsze, "siermiężne" dlatego nie pokochałyśmy się z Zarą chociaż zyskała mój głęboki szacunek.

pszczoła
29-10-2009, 11:24
OT Ekspreskawowy, chwilę się zastanawiałam, czy to IwontaG zmieniła nicka..a to Ty zmieniłas awatar po prostu:lol:

ekspreskawowy
29-10-2009, 11:29
OT czyżbym podebrała IwoncieG avatara...ale fftoppa :hide: ale on taki fajny listopadowy jest:ninja:

pszczoła
29-10-2009, 11:31
OT czyżbym podebrała IwoncieG avatara...ale fftoppa :hide: ale on taki fajny listopadowy jest:ninja:


Nie wiem, czy można nazwać to podebraniem, bo ona go porzuciła już:ninja:
Ale mi się skojarzył z nią. Jestem wzrokowcem:mrgreen:

Edit: Przepraszam bardzo za ten offtop, już znikam

Leika
01-11-2009, 11:08
Miałam przyjemność testować fioletową Zarę. Przyznam, że bardzo na nią czekałam, gdyż od dawna nosiłam się z pomysłem nabycia własnej ;-)

Zara jest piękna! Wzór zachwyca, a bogactwo kolorów jest bajeczne - chyba każdy dobierze dla siebie coś, co mu odpowiada.
Świetny pomysł z zastąpieniem pudełka płóciennym woreczkiem :thumbs up:
Chusta jest ściśle tkana, jeden z najmocniej utkanych żakardów jakie miałam w rękach. Żadne nitki się nie rozłażą.
Chusta jest miękka, stosunkowo cienka, doskonale współpracuje. To jedna z tych chust, które same się wiążą, nie ma żadnych problemów z dociąganiem. Plecak z krzyżem wiązałam błyskawicznie, co jest nie bez znaczenia przy ruchliwym niemowlaku.

Wolę szersze chusty, choć słyszałam, że nowe Zary już są szersze.
Nośność dobra, ale nie zachwyca, zwłaszcza przy cięższym dziecku. Moją, przeszło 9 kg córę dawałam radę nosić tylko na plecach. I jest to właśnie główny powód, dla którego na razie nie zdecyduję się na własną.

Generalnie chustę oceniam na 4+ i z niecierpliwością (i nadzieją ;-)) czekam na Zary z wełną.

kasku
01-11-2009, 12:28
Zara Candy to śliczna chusta o ciekawym wzorze i kolorach ,można powiedzieć uniwersalnych dla tych, co lubią róż czerwień bordo itd- pasuje do różnych odcieni. cienka lecz zbita stąd mały węzełek i dość dobra nośność- przy 8 i pół kilo nie narzekałam. myślę że więcej radości dałoby noszenie w niej w lecie, na zime to wolę wełenki...
mam mieszane uczucia co do szerokości ale jak wiadomo to już nieaktualne, to samo dotyczy metki.
dziękuję bardzo za możliwość testowania była to dla mnie taka mała jesienna radość

Mandarynka
05-11-2009, 23:38
Właśnie z żalem pożegnałam fioletową testową Zarę. Przez te 3 dni udało mi się codziennie wyjść na dłuższy spacerek. Moja córeczka waży 7,5 kilo.
Mam małe doświadczenie i małe porównanie z innymi chustami.
Nic odkrywczego nie napiszę.
Nam chodziło się bardzo dobrze, mała od razu zasypiała.
Piękny kolor, taka węższa mi się bardzo podobała.
Świetnie i łatwo mi się ją wiązało. Po zamotaniu nie wymagała większych poprawek. Mały supełek, fajne skośne ogony. Miękki materiał, raczej cienki, więc na cieplejsze dni.
Dla nas super. Dajemy 5. Dziękujemy za możliwość testowania.

Meppel
15-11-2009, 22:30
Gościłam u siebie fioletową Zarę.
Oceniłam ją na 4.
Cudny kolor. Po prostu mój. Mięciutka i cienka. Mały węzeł. Wspaniałe malownicze skosy. To są plusy.
Na dłuższym spacerze zaczynały mnie boleć plecy. I wrzynała mi się w ramiona. To na minus.
Młody ma 9,5 kg. Nosiłam w 2x i kangurku i najprostszym wiązaniu na plecach.
Ogólnie: chusta jest cudna. Mam zamiar ją mieć. Niedługo.
A teraz foty z mamą i tatą. W fioletowym cudeńku:
http://images37.fotosik.pl/222/c50a37422d134a2dm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c50a37422d134a2d.html)

http://images37.fotosik.pl/222/d140168648c7f4f3m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d140168648c7f4f3.html)

tulipowna
15-11-2009, 22:32
meppel cudne zdjecia!
zamiescie prosze na facebooku!
http://www.facebook.com/group.php?gid=58020369977
http://www.facebook.com/group.php?gid=24512021280

Meppel
15-11-2009, 23:01
Tulipowna, nawet nie wiem jak.

kasia
23-11-2009, 23:00
a więc: przede wszystkim byłam bardzo ciekawa, jak zara będzie się miała do jade, które uwielbiam za mięsistość i wzór i piękne noszenie. poza tym chciałam zobaczyć na żywo osławioną lnianą kopertę. no i ponosić, ponosić, ponosić:) pierwsze wrażenie - koperta taka sobie tak naprawdę, ale zawartość mnie powaliła -wzór zary na żywo jest przepiękny, zdjęcia go nie oddają, bo na mnie nigdy zdjęcia nie działały. kolor już znałam z jade.

pierwsze motanie mi nie wyszło... rozczarowanie totalne. wiązałam 2x, choć go nie lubię i na sweter i nie potrafiłam zary dociągnąć:hide: i było mi niewygodnie. spacer rzędu 1,5 godziny, po młodego do przedszkola i z powrotem. nie podobało mi się.

drugie motanie - na spokojnie, kieszonka na gładki golfik. udało się perfekcyjnie, mała jak przylutowana, chusta piękna, świetnie nosząca:) zupełnie nie to, co dzień wcześniej:) zakochałam się i z trudem rozstałam.

podsumowanie: chusta 4+ (jest jednak zbyt płaska dla mnie, wolę mięsiste szmatki), koperta - zbędna:)

fotki:

z jade:

http://images40.fotosik.pl/226/b5e416dc5f319fefmed.jpg

i spacerowa:

http://images48.fotosik.pl/230/b5f83e997a768d87med.jpg

bardzo dziękuję za możliwość testowania:)

myrra
29-11-2009, 17:42
I ja dziękuje bardzo za możliwość potestowania Zary :)

Chusta ma bardzo ładny wzór i kolor - choć fioletki to nie moja bajka ;) Ale w połączeniu ze wzorem - bardzo mi pasował.

Zaskoczyła mnie jej cienkość i kompaktowość - nie wiem czemu Zara zawsze kojarzyła mi się z grubą i mięsistą chustą. A w rzeczywistości chusta po złożeniu miesciła się idealnie w torebce. Węzełek malutki - to duży plus.

Co do noszenia - niestety ja już moich 15 kg dlugo nie dam rady nosić, więc i w Zarze ponosiliśmy sie niewiele. I trochę szerokości nam brakowało. Ale dla lżejszego dzieciaczka - wymarzona chusta :thumbs up:

Zdjęć w akcji nie posiadam niestety :( Ale uwieczniłam chociaż samą chustę - zdjęcie z mojego bloga:

http://i307.photobucket.com/albums/nn309/mamaFabianka/DSCF5193.jpg

mamka_klamka
07-12-2009, 09:06
Testowałam Candy. Chusta śliczna, ale to ma dla mnie drugorzędne znaczenie, szczególnie teraz, kiedy i tak chowam ją pod kurtką. Rzeczywiście jest mięciutka, jak dla mnie chyba za bardzo. "Uciekała" mi przy motaniu. Jak się już zawiązałam niby było fajnie, nic mnie nie uwierało, ale po godzinie bolały mnie ramiona. Poza tym ma trochę za bardzo rozciągliwe brzegi. I ta metka:cool:, która z resztą wcale nie jest na środku (ale może to lepiej, przynajmniej można ją schować).
Za to na plecach motała się świetnie. Gdybym miała kupować, wybrałabym na pewno krótszą, tylko na plecaczek.
Dziękuję za mozliwość testowania.

monika999
07-12-2009, 20:09
dotarla do nas Zara Candy i ... chyba sie zakochalam:) jest ladna, ale najbardziej podoba mi sie jej faktura, swietnie sie wiaze, cudnie nosi, a najfajniejsze sa brzegi- tkane, wiec nie ma zadnych krawedzi, ktore ewentualnie oglyby sie wrzynac. super jest!!! tylko pozostaje dylemat kupic candy czy lemongrass???

larwunia
08-12-2009, 11:32
Gościła u nas testowa Zara Candy. W zasadzie jej głównym minusem była dla mnie szerokość, ale skoro to nieaktulne to praktycznie innych poważnych wad nie zauwazyłam. Motałam moje 8,5 kg na plecach i w tej roli sprawdziła się super, bardzo dobrze oceniam nosność. Wzór jest przecudowny, uwielbiam takie motywy. Maleńki minusik jeszcze bym dała za sztywność, wolę takie mięciutkie i śliskie chusty. Ale koniec końców chętnie przygarnęłabym ją na stałe :)

franciszka
08-12-2009, 21:32
Testowałyśmy z Młodą Zara Candy.
Na początek tajemnicza koperta, a w środeczku.... Kapa mojej babci :ninja: Kolorki dokładnie te same - wzór - no cóż, inny, ale.... Dotknęłam i znów ta sztywność.... typowa narzuta na łóżko - wersalkę w babcinym DUŻYM POKOJU :mrgreen:
Pierwsze motanie i.... wielkie zaskoczenie oraz .... no cóż.... w końcu zrozumiałam o co chodzi tym "babom" pragnącym posiadać na własność ZARĘ!!!!!! (PS. już mam SWOJĄ na własność :ninja:)

Świetnie dociąga, nic się nie obsuwa - ale ja nie jestem w temacie miarodajna, bo moja 13 miesięcznica waży lekko ponad 8 kg :P
Więc pomimo pierwszego wrażenia babcinej kapy.... no cóż, daję 5 :applause:

dziękuję za możliwość testowania i .... pozytywnego zarowirusa :D

Wróciłyśmy ze spaceru i chusta leżała na fotelu.... w zasięgu łapek Malwinki... Dziecko ją wyprzytulało i wykochało :D To tylko drobny fragment chuścianej miłości, bo fotograf jak zwykle spóźnił się na zabawę:

http://img15.imageshack.us/img15/3326/zaracandy.jpg (http://img15.imageshack.us/i/zaracandy.jpg/)

Tau777
17-12-2009, 15:55
Kilka dni temu zawitala do mnie malinowa zara. Otwieram koperte, patrze a tam kolejna lniana koperta (bardzo fajny patent!).

Kolor duzo fajniejszy niz na zdjeciach, wzor tez bardzo ciekawy, zwlaszcza po zamotaniu! W dotyku gruba, ale zarazem dosc miekka.

Chuste testowalam na moim blisko 7mcznym skrzacie wazacym ponad 9kg. Chusta swietnie sie dociaga, po kilkugodzinnym spacerze nic sie nie poluzowalo, nic nie gniotlo i nie wpijalo. Problem tylko mialam z zawiazaniem wezla (identycznie mam z babylonia, za to problem ten nie wystepuje przy wiazaniu vatka).

Chusta cudownie wyglada po zamotaniu.

Dziekuje za mozliwosc testowania.

Troche obciete, ale zawsze cos widac ;-)


http://lh5.ggpht.com/_n0ZdRO7yywc/SypFjKbOqqI/AAAAAAAADH8/VMyQk6V1fek/s720/IMGP1562.JPG

Tinta
17-12-2009, 21:14
Ja testowałam zarę purple.
Kolory cudowne. Wzór zary na zdjęciach jakoś mnie nie porywał, ale na żywo prezentuje się świetnie, dużo lepiej niż na fotach. Chusta miękka a zarazem bardzo przyjemnie chropawa - dzięki temu nic się nie obsuwa, nie luzuje, a zaskakująco łatwo się dociąga. Sprawia wrażenie dość lekkiej, przewiewnej (myślę, że to fajna chusta na lato). Podoba mi się ta jej miękkość i delikatność.
Jak dla mnie chusta testowa była za wąska - mój Antek ma 16 miesięcy i noszę go tylko na plecach - a plecaczek trudno mi się wiązało. Jakoś mi mało tej chusty było. Ale produkują też szersze więc dobrze się trzeba zastanowić przed zakupem - 60 cm to za mało szczęścia jak dla nas.

Po napisaniu recenzji poczytałam wcześniejsze wypowiedzi (wcześniej nie czytałam, żeby się nie sugerować) i doczytałam, że wszystkie zary mają teraz 70 cm :)

aurora
18-12-2009, 14:50
Zara Purple - mniut malina!Testowana na trzymiesięcznym Bartku.

Niewielka objętość, mały węzełek, wąska - na plus. Po tylu testujących osobach nie wygląda na zużytą - na plus. Nie farbuje w praniu (nie wiem, jak na początku), szybko schnie i jak się ją dobrze rozwiesi, nie trzeba prasować (co jest moją zmorą) - kolejny plus. Nie gruba, ale splot ma zwarty, nierozłażącysię, w sam raz do noszenia po domu - plus. Nie wiem, jakby się spisywała przy dłuższym noszeniu, bo nie nosiłam dłużej niż 2h, ale nosiło mi się super. Nie "uciekała" mi, wiązała się fajnie, chociaż ja dużej wprawy nie mam, nie wrzynała się nigdzie. W porównaniu z Grecją wydaje mi się nieco szorstka, ale mi to nie przeszkadzało. Metka jest fuuj, co już w słusznie zostało zauważono. Daję 5, a tu fotki:


Emilka:
http://monixdream.pl/zara.JPG

W towarzystwie:
http://monixdream.pl/stos.JPG

Olapio
18-12-2009, 15:31
testowałam zarę candy

Fajna chusta, dośc cienka, szorstka co trudno powiedzieć czy jest wadą czy zaletą, gorzej sie przez to dociaga, ale jak juz sie dociągnie to nie poluzowuje się. Kolor i wzór jest przepiekny. Nosiłam Michała czyli cos koło 8 kg. Nie czułam jego ciężaru. Troche trudno wiązało sie supeł. Na plus na pewno to, że jest mała i kompaktowa :) Ogolnie ocena 4+

http://chusty.info/forum/picture.php?albumid=72&pictureid=524

roni21
27-12-2009, 17:58
moze ja napisze swoaja recenzje
mam w domu trzy zary a recenzji jeszcze nie napisalam
przez zary w ogole zaczelam nosic
sa cudowne, cienkie, i super nosza
mimo ze poczatkujaca bylam w temacie, bardzo dobrze mi sie w nia motalo od poczatku :applause:
dla mnie to chusty bez wad :roll: najchetniej miala bym tylko elleville w domu

dorcik81
31-12-2009, 15:26
właśnie pożegnałam fioletowa zarę.pierwsze wrażenie:jaka cienka
później były zachwyty nad wizualną stroną chusty,bo muszę przyznać,że to jedna z ładniejszych chust jakie widziałam:applause:
wrażenia z macania...dość sztywna ale łatwo wiążąca się,cienka ale nic się ne rozłaziło po słodkim ponad 11kg ciężarem Patiszona
nosiło się super (co prawda krótko i po domu)
dziękuję za możliwość testowania

pati291
07-01-2010, 17:14
Właśnie z wielkim żalem pożegnałam się z Zarą purple.
Pierwsze na co zwróciłam uwagę po otwarciu przesyłki to piękny kolor:applause:
Ale fiolety to jedne z moich ulubionych barw:)
Bardzo łatwo mi się dociągało i właśnie w Zarze zrobiłam swoją pierwszą kieszonkę. Miałam wrażenie, że sama się wiąże:) i tym samym na czas testów pożegnałam elastyka.
Chusta mięciutka i cieńka.
Nosiłam też w niej mojego synka. Waga 10kg. Wrażenia również bardzo pozytywne. A smyk jeden robił mega aferę jak go wyciągałam.
Ponieważ jeszcze nie mam za dużego doświadczenia trudno mi coś wiecej napisać. To była moja 4 chusta w której nosiłam i zdecydowanie najlepsza:applause:
I jedyny maleńki minus to zaznaczenie środka. Ale na to już zwrócono uwagę.

http://tiny.pl/hmg1q

annya
07-01-2010, 18:10
To i ja się podzielę opinią.
Wymieniłam się z ane czasowo (dziękuję), otrzymując Zarę Lavender. Patrzę na kopertę - cieniutka . Qrczaki - miała być 6 , a to chyba będzie 4. Rozkładam - materiału duuuużo. Tak pięknie się składa!!! Sama się zamotałam i odleciałam.
Zaraz przekopałam sklepiki forumowych koleżanek i znalazłam pewną pięknotę. Szybka konsultacja z mężem i... zielone światło :applause:.
Przyszła dzisiaj dzięki uprzejmości Ani nemhain moja ślicznota nazwana przez nas limonem - Zara Lemongrass. Poprostu marzenie :mrgreen:
Czym urzekły mnie Zary? Wspaniałe nasycenie koloru, piękna faktura, silny splot - a jednocześnie delikatność.
Co gorsza... na jednej z pewnością się nie skończy :rolleyes:.

milmila
10-01-2010, 13:49
My testowaliśmy Zarę Candy.
Dałam już 5, więc co tu dużo pisać ;)
Super mały, zgrabny węzełek. Chusta dużo węższa od mojej nati bambus, ale to jej policzyłam na plus. Materiału było jak w sam raz. Kolorki śliczne, dobrze się dociąga i nic nie trzeba poprawiać. Ja jestem zachwycona.

monikaluk
10-01-2010, 14:04
testowałam zare candy, dziekuje za tę możliwość
pierwsze wrażenie raczej na nie, jeżeli chodzi o kolor, ale po zawiązaniu zdecydowanie zmieniłam zdanie:thumbs up:, wygląda naprawdę fajnie, dociąga się świetnie, węzełek - jaki węzełek?, tak mały że go nie ma. najgorzej oceniam nosność czyli na 4, ale mój dzieć ma ponad 9 kg, więc waży swoje. myślę że to chusta idealna dla malutkiego dziecka, bo taka miękka oraz dla początkującej mamy bo naprawdę samo-wiążąca, wydaje sie byc tez dobra na lato (choć testowana w domu zimą), bo jest przewiewna. ogólnie daję 4+ i polecam
ps, żałuje że nie była to moja pierwsza chusta

maniana
10-01-2010, 14:29
Testowałam Zarę candy.
Pierwsze wrażenie, jak u franciszki - O, narzuta mojej babci ;) Mnie kolor jednak odrobinę rozczarował, ale to kwestia drugorzędna, bo jeśli chodzi o użytkowanie, to zara była świetna.
Po pierwsze dość cienka i miękka. Super się dociąga, w zasadzie sama to robi, świetnie trzyma ciężar dziecka, nie opada. Na minus - trudno wiązało mi się supeł, no i ta nieszczęsna metka wszyta zupełnie nie na środku.
Summa summarum - solidne 4+

jamamajka
15-01-2010, 09:27
W końcu znalazłam trochę czasu na recenzję... :hide:

Gościła u nas Zara Candy. Pierwsze wrażenie: cuuudo. Malinowy kolorek, ogromniaste skosy (bardzo szpanerskie ;-)). Tylko te metki straszyły, ale wiedziałam czego się spodziewać, więc starałam się nie zwracać na nie uwagi (choć są tak wielkie, że ledwo dawało radę) - w dodatku wcale nie oznaczają środka.
No a potem zawiązałam kieszonkę i stwierdziłam, że muszę sobie zanabyć Zarę! Wiązanie wyszło za pierwszym razem, świetnie się dociągało, malutki węzełek. Jedynym minusem była długość - przy jednym zawinięciu ogon do ziemi, przy podwójnym węzeł na ogryzkach. Przy TAKICH skosach jednak zdecydowałabym się na krótszą.
Ogromną zaletą chusty jest jej chropowatość, którą daje wzorek, dzięki czemu jest czepliwa i nic a nic nie osiada. Ma świetną nośność.
Przetestowałyśmy ją w kieszonce, 2X i plecaczku - w każdym przypadku dała radę, jednak trochę gorzej wiązało mi się z niej 2X. Jak dla mnie chusta typowo kieszonkowa - to wiązanie wychodzi z niej wprost rewelacyjnie!
Naprawdę świetna chusta. Daję 5.
Bardzo dziękuję za możliwość testowania. :)

Fotka w akcji:
http://lh3.ggpht.com/_G1w58oDpu3w/S1AmIditDAI/AAAAAAAAAFQ/vnXAh3PHCuc/s400/IMG_5212.JPG

zanna
21-01-2010, 11:41
testowałam Zarę malinową - na początku niezbyt kolor mi się spodobał ale jak zamotałam Synusia i przejrzałam nas w lustrze, zachwyt pęłną parą :) niezwykle twarzowy kolor :)
nie mam zbyt wielu doświadczeń na razie z innymi tkanymi chustami ale ta bardzo mi przypadła do gustu. bałam się trochę, że mi się zawiązać nie uda, jednak 2x zakończyły się sukcesem, czyli śpiącym Dzieciem wewnątrz :D
co do nośności się nie wypowiem, ze względu na brak porównania... w każdym razie lepiej mi się nosiło niż w elastycznej :)
bardzo dziękuję za możliwość testowania :)

equidna
27-01-2010, 11:35
miałam przyjemność testować Zarę purple.
ale...zanim do mnie dotarla stałam sie posiadaczką dwóch innych :hide:
jest to zdecydowanie moja ukochana chusta. świetnie nosi i super się dociąga. aczkolwiek widzę różnice między kolorami, aubergine jest bardziej mięsista i puchata, natomiast orginal i purple cieńsze i lżejsze :D
co do kolorków :love: te które miałam przyjemność widzieć są soczyste i smakowite.
teraz czekam do marca na nowości i ciułam kasę bo mój skromny stosik na pewno się o zare powiekszy.
stawiam 5!:thumbs up:
i dziękuje za możliwość testowania :)
action:
http://28dni.pl/pictures/425652.JPG

anitajas
31-01-2010, 00:30
Miałam okazję testować ZARĘ CANDY
Bardzo cieszyłam sie na to testowanie i nie mogłam sie doczekać kiedy do mnie ZARA dotrze.
Gdy otworzyłam tajemniczą kopertę, trochę byłam zawiedziona kolorami i w ogóle ... taka narzutą ;)
Gdy zamotałam moje dziecię, ważące 9100g i zobaczyłam sie w lustrze, oniemniałam z wrażenia, bo ZARA CANDY cudnie się prezentowała. Kolory nagle mi bardzo przypasowały, poprostu piękne! Z godziny na godzinę coraz bardziej się w niej zakochiwałam.
Nie jest twarda, super da się ją wiązać ... bałam się, że z tym będę miała problem, bo dotychczas cały czas miałam do czynienia tylko z elastykiem ... jestem bardzo zachwycona! Zresztą moja córcia też ... lubiła się w niej nosić ... no nic trzeba kase oszczędzać :)
Jak dla mnie ocena na 5!

lori
31-01-2010, 01:19
Od jakiegoś czasu jestem posiadaczką zary forest, tak wiec:l
-kolory sa genialne, piękne
-nośność wyborowa, nic sie nie naciąga, dzieć nie osiada, nic sie nie wpija
-super krawędzie
-genialnie współpracuje przy motaniu, węzeł mały
-jest fajnie sztywna

ogólnie oceniam na 6
nie znalazłam żadnych wad
moja najulubieńsza chusta póki co;)
http://i30.photobucket.com/albums/c311/frouuu/_MG_5084male.jpg

sabcia
05-02-2010, 15:27
Testowałam zarę purple
Wrażenia takie sobie, ale to chyba dlatego, że nastawiłam się na coś więcej.
Po pierwsze nie miałam pojęcia że zary są węższe, ja tam wolę szersze chusty.
Metka- ja na chustę tej klasy wygnieciona papierowa metka z jednej strony to trochę mało.
No i chusta jak chusta. Na zdjęciach wygląda na bardziej lśniącą , mięsistą, a jest taka zwykła szmatka.
Nosi ok, wiąże się ok, ale tak jak napisałam spodziewałam się czegoś więcej.

Podoba mi się to, że ma tak mocno ścięte końce.

neverendingstory
05-02-2010, 19:52
jutro żegnamy się z testową zarą candy:(
a oto moja opinia: chusta nie zachwyciła mnie wizualnie... dopuki nie zamotałam:) pięknie się prezentuje w akcji, co można ocenić na zdjęciu:

http://images41.fotosik.pl/252/a1eb328262e4017fmed.jpg (http://www.fotosik.pl)

dociąga się troszkę trudniej niż większość moich chust, ale za to faktycznie trzyma mocno, nic nie puszcza ani na milimetr:) szerokość (a raczej wąskość) troszkę mnie zaskoczyła, ale przy moim maleństwie nie sprawiało to mi problemów nawet prz plecaku (a poza tym nowe zary są ponoć szersze, więc nie wpłynęło to na moją ocenę), skosy świetne, węzełek zgrabny. Nośność średnia - nosiłam dziś małą na spacerze przez ok. godzinę w 2X i niestety pod koniec czułam trochę ciężar, mimo, że mała dopiero koło 6 - 6,5 kg waży:/ co jeszcze: dość cienka, w dotyku szorstkawa ale nie określiłabym jej jako sztywną, taka "plastyczna". Wstawiłam mocne 4:) i myślę, że kiedyś zainwestuję w zarę (może foresta?;)), nawet po to, żeby od czasu do czasu zarzucić na siebie dla efektu wizualnego:D

a to jeszcze jedna fotka, tym razem z przerośniętym i mocno spóźnionym chuściochem;)

http://images48.fotosik.pl/257/00f8a3bacc8232c0med.jpg (http://www.fotosik.pl)

jakibytu
06-02-2010, 00:56
Testowałam Zarę Candy. Od razu chcę zaznaczyć, że ze względów logistycznych testowałam ją jeden dzień, więc może nie zapoznałam się z nią wystarczająco dobrze.
Nosiłam w plecaku prostym i 2x i wdzięczna byłam za każdą chwilkę, bo moja prawie dwulatka (13 kilo) przed chustą ucieka (do 2x przekupiłam ją koparką). Spodziewałam się - sama nie wiem - magicznej chusty, która wiąże się sama, nosi sama i jeszcze do tego zupełnie inaczej wygląda po zamotaniu. Otóż nie.
Wiązanie: fajnie się wiąże, doskonale się układa na człowieku, dzięki wyrazistej fakturze dość "czepialska", ale ze zdziwieniem odnotowałam, że dość trudno mi się wiązało węzeł przy 2x. Przy plecaczku zaś musiałam kilka razy dociągać, poprawiać, więc czepność nie przełożyła się dla mnie na utrzymanie wiązania. Tu jednak muszę zaznaczyć, że ten plecaczek motałam po dłuższej przerwie i może luzy wynikły z utraty rutynowej sprawności.
Nośność: nosiłam dwa razy po ok 40 min i było ok.
Wygląd: niczym mnie nie zaskoczył, taki jak na zdjęciach, czy to w akcji, czy w stanie spoczynku.

I jeszcze garść luźnych przemyśleń:
Zachwycają mnie niepodwinięte brzegi.
Wkurzała metka, która była tak średnio na środku, a może na środku, ale bez uwzględnienia skosu. Miałam starą, dużą metkę i wcale nie była taka zła. Do przeżycia, widziałam gorsze. A te nowe metki małe i znacznie lepsze.
Złapałam się na tym, że macałam chustę kilka razy z lubością osobliwie delektując się tą jej elastycznością. Spodziewałam się jednak, że elastyczność ową poczuję także przy zawiązanej chuście, ale nie - w sumie nie wiem, czy to dobrze, czy źle.
Ogólnie - chusta, na której temat bardzo dużo sobie wyobrażałam, a dla mnie - chusta jak chusta. Dla samych właściwości technicznych sobie jej nie kupię, ale jeśli urzeknie mnie któryś wzór, to właściwości techniczne nie staną na przeszkodzie, żebym ją kupiła.
Elleville w pierwszej chwili wcale mi się nie podobały, od pół roku kręciłam się wokół nich i zastanawiałam, którą wybrać. Prawie jednocześnie z testową przybyła do mnie trade'owa Jade, więc być może cały entuzjazm wpompowałam w jade właśnie, który po porównaniu preferuję.

Siluna
10-02-2010, 12:29
Była u nas Zara Candy. Według mnie jest prześliczna - podoba mi się wzór, kolor - piękne kapy mają wasze babcie. Brzegi super, szerokość też mi się podoba.
A nie podoba... szorstkość przeszkadzała mi w dociąganiu, długość skosów mi nie pasowała - bo albo piękne co prawda ale dłuuuugaśne ogony brudziłyby się w śniegowo-błotnej brei albo wiązanie na skosach, które praktykowałyśmy z troski o chustę które skończyło się obsuwaniem małej... Tyle. Chciałabym mieć Zarkę.

Pondo
15-02-2010, 21:02
Oceniam nie na 5 tylko na milion pięćset:) Testowałam candy..
Chusta doskonała. Idealnie mi się ją dociągało, a lekka trójwymiarowość nie pozwalała rozluźnić się wiązaniu ani o minimetr.
Cudnie miękka. delikatna. wytrzymała. efektowne ogony. malutki węzeł.
Moja Balbina dawno nie zasypiała w domu w żadnej chuście..
Chcę!

kasiqk
17-02-2010, 08:10
Ocenię na 4, ponieważ tylko 2 razy miałam czas ją zamotać i to na krótko. Za pierwszym razem wszystko mi się poplątało, ale za drugim razem już wszystko było idealnie - i dociąganie, i węzeł i sama chusta.
Chusta oczywiście przepiękna, bardzo lubię fiolety, a ten był wspaniały.
Próbowałam uśpić w niej dziecko - ale bardziej skłonne było do zabawy niż do snu.

rzufik
17-02-2010, 22:35
zara purple.
ocena tego egzemplarza na 4
niestety główną wada było to ze jest bardzo wąska, dlatego piszę o tym jednym który testowałam.
przy cięższym dziecku, nie czarujmy się, chusta raczej nie wyrabia, wpija się w ramiona.
przy mniejszym lepiej, ale bez rewelacji. moze miałam kiepściejszy dzien wiązaniowy?
za to nadrabia wyglądem i splotem :D
zara u mnie na drugim miejscu zaraz po didkach :D

dziękuję za możliwość testowania!! :kiss: (i pisze sie na zakup tej purple testowej jak się kiedyś skonczą testy :) )

AMK
19-02-2010, 20:23
Przede wszystkim dziękuję za możliwość testowania chusty.
Gościłam zarę purple.

Po otwarciu paczki doznałam szoku. Ciężko dumałam gdzie jest 4 metry szmaty :omg:
Niesamowicie cienka ale to może na plus zaliczę, bo mało miejsca zajmuje.

Generalnie totalne rozczarowanie.
- chusta ekstremalnie cienka,
- szorstka i nieprzyjemna w dotyku,
- strasznie wąska 55 cm, to jakiś żart
- kolor też mnie nie zachwycił, na zdjęciach owszem, a w realu wygląda jak po domowym farbowaniu, taki - jogurt jagodowy, mdły kontrast nitek
- egzemplarz testowy ładnie pokazuje co się dzieje ze szmatą często używaną, z zarą dzieje się źle, kolor wypłowiały/sprany, na brzegach bardzo widoczne przetarcia
-nośność średnia, ani dobra, ani zła generalnie bez rewelacji
- relacja ceny do jakości nieuzasadniona IMO

Na plus zaliczam wzór, bo rzeczywiści ładny i niewielkie gabaryty.

W sumie, to bardzo się cieszę, że miałam ją u siebie, bo przepadłam dla 3 kolor green ale nie kupię, bo już wiem, że poza ładnym wzorkiem, ta chusta ma mi niewiele do zaoferowania.

Jeszcze raz dzięki.

Pasiata
22-02-2010, 22:56
Nadrabiam zaległości :hide:
Niestety nosiłam bardzo mało, bo trzy dni to bardzo krótko przy samodzielnie chodzącym dzieciu i bardzo kiepskiej pogodzie :(
Ale: kolor mnie rozczarował za to pozytywnie zaskoczył mnie rozmiar chusty :omg: (torebkowa jak nic!), cudna faktura, która wróży trudne dociąganie (sprawdziłam) i piękne trzymanie podczas długiego noszenia (niestety ni było nam dane sprawdzenie hipotezy w praktyce, bo moja panna nie chce spędzać zbyt dużo czasu w chuście...). Wzór cudny i wiem, że chciałabym na pewno jeszcze kiedyś potestować dłużej i intensywniej i może wtedy poczuję, że chcę mieć (bo inne kolory kuszą niewymownie...).
Dziękuję za możliwość potestowania i przepraszam za opóźnienie recenzji!

fizbach
01-03-2010, 18:35
Testowałam Zarę Candy.
Chustę oceniam na 5.
Kolor mimo długiego używania jest wciąż piękny i robi wrażenie. Uwielbiam tą fakturę, a kolor jest bardzo twarzowy.
Dociąga się świetnie.
Skosy są długie - można je albo kochać, albo nienawidzić ;)
Chusta jest warta grzechu :)

http://images37.fotosik.pl/262/99c7194e4b56b64dmed.jpg (http://www.fotosik.pl)

primka_ak
01-03-2010, 20:22
kolorek i wzór cudny na 6+ (candy) ;) nosiłyśmy się krótko ale intensywnie-niestety komfort noszenia oceniam na 3+ (czułam mój słodki ciężarek na barach i w kręgosłupie).

mamru
09-03-2010, 09:59
i ja nadrabiam zaległości (wybacz Marto :oops:)
miałam testową candy, mam też swoją curry i macałam foresta
chusta dla mnie cudowna, podoba mi się splot, nosi super zarówno moje niecałe 10 i 14kg-choć twierdzę, że wszystko zależy od prawidłowego zamotania
miękka, skosy długie-co bardzo mi się podoba i brak podwinięcia na brzegach też uważam za plus-absolutnie nic się nie wpaja
Bardzo jestem zadowolona i jak tylko wygram w totka to kupię sobie jeszcze foresta, leaf, caffe i tricolor yellow:twisted::duh:

sylvetta
15-03-2010, 20:39
u mnie była candy. Kolor podoba mi sie bardzooooooo! A ja mysłałam ze sie nie dogadamy. wywiązałam z niej śliczny plecak:). Blance było niezmiernie wygodnie. Fajne brzegi, łatwo sie dociaga...no i piekna jest. Daje 5!!!!!! dzięki za mozliwosc testów:)

krtek
24-03-2010, 11:34
miałem okazję testować Zarę PURPLE
trudno mi o jednoznaczną ocenę, bo rozum mówi jedno, a serce podpowiada co innego.
zaczynając od rozumu:
- chusta dość krótka, jak na rozm. 6, mam porównanie z Nati i Storczykiem, wg mnie przynajmniej o 30 cm krótsza, za to skosy owszem dłuższe,
- zaskoczyła mnie również mała szerokość, choć była wystarczająca, żeby w 2x rozciągnąć od kolana do kolana mojego roczniaka,
- żakardowy splot sprawia, że jest trudniejsza w dociąganiu, za to w trakcie noszenia nie ma niebezpieczeństwa, że coś się będzie luzować (chyba, że nie wystarczy długości, i węzeł zahaczy o skosy),
- brzegi niewiele sie różnią, troche to utrudnia własciwe dociągniecie wiązania,
- po kilkudziesięciu minutach noszenia dziesięciokilogramowego dziecka ciężar zaczyna być mocno odczuwalny, zaczynaja boleć plecy i kark,
- tkanina dość cienka, chusta zajmuje niewiele miejsca, ale przy tym jest mocna i sprawia wrażenie, że wytrzyma naprawdę wiele,
- staranne wykończenie,

natomiast serce się cieszy już od samego patrzenia na tę chustę
- kolor w rzeczywistości dużo bardziej mi sie podobał niż na zdjęciach, żywy, ale naturalny, niczym jagodowy jogurt,
- bardzo przyjemna w dotyku,
jest w tych chustach coś, co sprawia, że chce się w nich nosić, coś nieuchwytnego, ale dla mnie bardzo mocno odczuwalnego, ośmiele sie powiedzieć, że to chusty "z duszą", i gdybym kiedyś miał kaprys mieć chustę tylko dla siebie to pewnie wybrałbym ellevilla, pomimo wszystkich drobnych niedogodności :)

tulipowna dziękuję za udostępnienie chusty do testów, i jeszcze większe podziękowania za wprowadzenie tych chust na nasz, polski, chustorynek

agar72
26-03-2010, 21:25
Dziś odesłałam Candy. Niestety, niewiele mogłam ponosić, gdyż trafiło akurat na 2 dni, gdy moje dziecię sprzedane do babci (praca!). To co mogę ocenić na bank to piękny kolor. Bardzo nam było do twarzy :) Niestety, fotek brak, bo nie miał kto zrobić na spacerze.
Wiązałam plecak i nosiło mi się całkiem dobrze. Szkoda, że już musiałam posłać dalej :(

bessi
31-03-2010, 13:22
miałam testową Zarę purple
Pierwsze wrażenie - nie sądziłam, że chusta tej długości może zajmować tak niewiele miejsca po złożeniu, a po rozpakowaniu byłam w lekkim szoku, że jest taka wąska. Na moje półroczne dziecko wystarczyło z lekkim zapasem od kolanka do kolanka (2X), nie wiem jak przy starszych dzieciach.
Według mnie chusta przy dociąganiu jest - sama nie wiem jak to ująć - szorstka i tępa. Źle mi się ją dociągało, jednak po zamotaniu było OK (niestety nie nosiłam długo bo Anielka miała powyższoną temperaturę). Być może gdyby była u mnie dłużej opanowałabym jej dociąganie.
Brzegi chusty nie są podwinięte, ale nie wiem czy to dobrze czy źle ;).
Jeśli chodzi o kolor to na zdjęciach jest ciekawszy niż w rzeczywistości. Chusta w dotyku jest miękka, ale jak już wspomniałam ciężko mi się ją dociągało.
Oceniam na 4-.
Dziekuję za możliwość testowania.


http://lh3.ggpht.com/_u0njE8wMWYQ/S7M0tHoX7FI/AAAAAAAAAQg/rw-wbn7GsMs/s800/2.JPG[\img]


[img]http://lh5.ggpht.com/_u0njE8wMWYQ/S7M0tml_90I/AAAAAAAAAQk/ZIIXbwISGrA/s800/3.JPG


Edit: ja już nie wiem jak wstawić te zdjecia:dunno:
wiem, ze kolanka powinny być ciut wyżej, ale ciężko było mi "idealnie" dociagnąć

peluche
31-03-2010, 14:48
to moze mi się uda Twoje zdjęcia wkleić

http://lh3.ggpht.com/_u0njE8wMWYQ/S7...sMs/s800/2.JPG

http://lh5.ggpht.com/_u0njE8wMWYQ/S7...GrA/s800/3.JPG

a tak poza tym to mnie u zarki ujęły kolory no i szczerze to faktura tej chusty mnie nie przeszkadza tak jak jade... później (po dłuższym użytkowaniu wystawię dłuższy komentarz...)

tumtum
06-04-2010, 19:56
była u mnie PURPLE i zostawiła po sobie dobre wrażenie ;)

zaskoczyła mnie swoimi gabarytami - po złożeniu zajmuje chyba 1/4 tego, co hopp :omg:

wąska, ale bez problemu zawiązałam plecaczek z krzyżem - i skłaniam się do uznania tej niewielkiej szerokości za zaletę :D przy wybranych wiązaniach
paradoksalnie im starsze dziecko, tym węższa chust lepsza :D


trochę trudno się wiązało i dociągało, może dlatego, że węzeł już na skosach robiłam
nie jestem fanką długich ogonów, więc duże skosy mnie nie urzekły ;)

wizualnie ok, nie zauważyłam śladów wielokrotnego testowania

taDorotka
06-04-2010, 20:55
u nas testowa zara candy zagościła, ehh, tylko na 3 dni...naprawdę szkoda było wysyłać ją dalej (całe szczęście żal szybko zrekompensował mi nowy MT;))
co do chusty:
kolor/wzór: przepiękny malinowy, nie wiem... trochę możę wiśniowy, ale na pewno nie jest to banalny róż, moim zdaniem bardzo twarzowy kolorek, spodobał mi się kontrast dwóch barw-w słońcu wzór nabiera głębi, w cieniu robi się taki wyrazisty.piękny!
wymiary: dla mnie za długa, ale to nic, czesem można schody zamieść przecie, nie?;) szerokość w porzo, nawet dla mojej "szerokodupnej" panienki, brzegi co przwda nie podłożone, ale jakoś nie widzę w tym problemu, tylko ta metka- zaznaczenie środka - do kitu!!! (jedyny minus)
splot: nie za cienka i nie za gruba, taka w sam raz, dobra na każdą chyba porę roku, przewiewna, wychodziłam z domu tylko raz i było chłodno-dzieciaczka nie mam zwyczaju przegrzewać więc nie ubierałam grubo,bez kurtki, nie zmarzła. po domku sie nie spociła, wiec spoko.
dociąganie: bez problemów, ładnie pracuje, miękka, mały węzeł, raczej należy do łatwych
nośność: 9,5 kg dziecia trzymało sie pięknie w 2x i w plecaczku,oczywiście dzieć zasnął natychmiast, czyli dobrze mu w zarze było:) trochę wrzynała mi sie w ramiona i biodra, ale to moja wina-kości mi sterczą...i tylko wyjątkowo miękkie chusty mnie nie nyją;)
daję 5.
dziękuję za możliwość testowania!!

jadwigienka
19-04-2010, 17:25
u nas była Candy. Wrażenie robi naprawdę świetne i twarzowa jest niezwykle. Jednak byłam początkowo rozczarowana, że jest taka cienka. Zdecydowanie preferuję bardziej mięsiste. Pierwsze próby wiązania się nie szły zbyt dobrze, dociągałam i dociągałam i dociągałam i znowu dociągałam i tak przez cały dzień. ale jak już w końcu dociągnęłam, to było dobrze. Lekko i blisko.:thumbs up:
nie przeszkadzało mi, że jest taka wąska. długość też dobra. szkoda że się jej rolują krawędzie i widać że się niszczą i przecierają. Oceniam na 4-.
Nie wiem czy bym sobie taką kupiła, Cena chyba nie przystaje do towaru. To dociąganie mnie wykończyło :?
dziękuję za możliwość testowania.

sylvana
29-04-2010, 21:33
U nas zagościła zara candy. Była trochę krótko, aby się z nią lepiej zaprzyjaźnić. Na dzień dobry spodobało mi się jej firmowe opakowanie: materiałowa koperta i tasiemka:). Nie wiem, czy wszystkie chusty z tzw górnej półki tak mają, ale fajne to jest.
Niewątpliwie baaaaardzo urzekła mnie barwa candy, jest prześliczna, przepiękna, przecudowna (...), dużo piękniejsza niż na zdjęciach:thumbs up:. Trochę zdziwiła mnie jej szerokość, raczej jestem przyzwyczajona do trochę szerszych chust oraz jej- powiedzmy- namacalność, jest taka dość delikatna. Nie miałam zbyt wielu okazji dotykania chust żakardowych, może więc z tego to wynika.
Po trochę nosiłam i ja i mój mąż. Na początku motanie nie szło nam za dobrze. Może dlatego, że nasza Mała ostrożnie podchodzi do nowości. Dzidzia się prężyła i dość trudno było dociągnąć chustę, aby poprawić komfort noszenia. Na następny dzień było już znacznie lepiej:D. Chusta bardzo dobrze się dociąga i jest bardzo miękka. Niestety nie miałyśmy możliwości długiego spacerowania, dlatego trudno jest mi powiedzieć, jak w niej jest po kilku godzinach noszenia, czy się nie wpija i takie tam (wielka szkoda:roll:).
Podsumowując, chusta wywarła na mnie wielkie wrażenie. Oceniam ją na 5. Mogłabym dostać taką w prezencie na moją 35, byłabym baaaaardzo szczęśliwa:)
Bardzo dziękuję za możliwość testowania.
Szkoda, że nasza znajomość z candy trwała tak krótko:roll:.

szarlottka
08-05-2010, 21:33
U nas gościła candy i zachwyciła mnie, żal było się rozstawać :frown
Kolor absolutnie mój, myślałam tylko, że chusta będzie bardziej miękka :p Zaskoczyła mnie także jej szerokość, czy raczej fakt, że jest tak wąska, ale mimo obaw wygodnie niosła młodziana w plecaczku i to dwukrotnie. Spacerowaliśmy dość długo i było nam bardzo dobrze :thumbs up:
Łatwo dociągnęłam, materiał się nie ściągał czego się obawiałam, ze względu na wąskość. Szczególnie zachwyciły mnie skosy, cudnie się prezentowały :applause:
Przeprowadziłam też crashtesty na czterolatku, który aż garnął się do przymiarki :lol: i było nam w plecaczku wygodnie mimo 15 kg.
Podsumowując chustę oceniam na 5. Z chęcią zaznajomiła bym się z nią na dłużej :thumbs up:
Dziękuję bardzo za mozliwośc testowania :D

lamassu
15-05-2010, 12:09
przede wszystkim bardzo dziękuję za możliwość testowania, testowałam Zarę Purple i oceniam ją na 5
- przepiękne: kolor, wzór i faktura
- zaskoczyło mnie, że po złożeniu jest taka mała :)
- plusem było dla mnie to, że jest wąska i bardzo miękka
- dość łatwo mi się ją wiązało, do tej pory przy innych chustach zawsze mam jakieś problemy - gdzies mi się cos wywinie, gdzieś nie mogę dociągnąć zawsze kładłam to na karb moich wątpliwych zdolności, a tutaj jakby zara zawiązała się sama

nie wiem, jak się sprawdza na długich spacerach, bo nie nosiłam w niej zbyt długo, ale nosiło mi się Milaka (9kg) bardzo dobrze:
http://i975.photobucket.com/albums/ae238/lamassu/zp1.jpg
http://i975.photobucket.com/albums/ae238/lamassu/zp2.jpg

andzia330
18-05-2010, 21:13
miałam przyjemność testować Candy ;-)

Bardzo podoba mi sie kolor i wzorek!
Wielki plus za to, ze taka kompaktowa!!!
Świetnie sie motała i dociągała.
Bardzo dobrze trzyma.

Jedyne minusy za metkę i za to, ze troszkę jest za wąska. Jakoś pewniej sie czuję jak noszę w plecaczku w szerszej chuście.

Postaram sie wrzucić zdjecia ;-)

panthera
25-05-2010, 15:57
u mnie była testowa purple.
piękny kolor :) chusta miękka bardzo , bez problemu zawiązałam i dociągnełam.
dobrze trzyma - na spacerze 2,5 godz ani razu nie musiałam poprawiać. natomiast pewniej sie czuje w szerszych chustach.
Bardzo mała po złożeniu - zmieściła sie do plecaka pełnego pieluch, butli i sprzętu dla Macka (niewiele chust ma tak kompaktowe rozmiary).
po długim noszeniu troszkę bolały mnie ramiona (przy kieszonce) przy 2x było nieco lepiej.
ogólnie to bardzo dobra i piękna chusta.

Sania
07-06-2010, 21:46
Do mnie zawitała candy.
Pierwsze wrażenie: "za takie coś tyle kasy???". Dopiero jak się zamotałam chusta pokazała mi całe swoje piękno i łatwość dociągania.
Ogromny plus za małe rozmiary po złożeniu. Do tego trzeba dodać piękny kolor i wzorek oraz łatwość wiązania.
Dla mnie chusta na 5+ :)

Foxy Lady
07-06-2010, 23:21
to i ja:
WADY:
- nieładnie zaznaczony środek (taka niechlujna metka) - takie szczegóły są dla mnie ważne
- wąska zbyt
- cena :(

ZALETY:
-piękna :) w realu też
- miękka (ja lubię sztywne, ale ten rodzaj miękkości mi odpowiada)
- pięknie układają się ogony (ostro ścięte)

Fajna chusta, dobrze nosi (choć to nie jest jakaś powalająca różnica w stosunku to innych).
Jak już pisały dziewczyny - mała po złożeniu i w fajnej kopercie lnianej.
Bardzo fajnie było popróbować, ale raczej nie kupię.
Ale z drugiej strony, jak ktoś kupi raczej żałować nie będzie :)

IzaBK
07-06-2010, 23:52
testowałąm purple.
Bardzo fajnie nosi, genialnie się dociąga - duże w tym znaczenie miała jej szerokość czy raczej - "wąskość" :-) jak dla mnie i dla rozmiaru mojego dziecka - wąskość idealna.
Dzięki tej wąskości mało chusty na plecach miałam, co nie było bez znaczenia jako że testy przebiegały w gorące dni.
Miękka, w ślicznym kolorze - nie mogłam zakładać do niej moich fioletowych ubrań, bo przy niej wyglądały po prostu brzydko.

Feler - metka :-( gdyby chusta była moja, wycięłabym ją bez zastanowienia

zdjęcia tu: http://www.chusty.info/forum/showthread.php?33484-dzień-matki&p=707911#post707911

Agakakaka
09-06-2010, 00:27
Ja dziś i jeszcze jutro testuję. Na razie jestem zachwycona :)

http://www.asion.neostrada.pl/chusta14.jpg
http://www.asion.neostrada.pl/chusta12.jpg
http://www.asion.neostrada.pl/chusta13.jpg
No to recenzja. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą chustą. Wzór i kolor piękny, chociaż nie jestem fanką takiej kolorystyki, to polubiłam. W dotyku niezwykła, bo cienka, ale tak zbita i gęsta zarazem i pewnie dzięku temu dobrze niesie. Super się dociąga. Wiązałam tylko 2x więc pod ta małą ankową dupcię 60cm było idealne. W standartach innych firm trochę za dużo tej szmaty, trzeba gdzieś pomarszczyć lub zwinąć, tu idealnie. A te śliczne skosy... No piękna chusta, tylko dlaczego taka droga? No dobra, kto mi sprzeda jakąś piękną kontrastową zarę? ;)

klusiecka
10-06-2010, 21:35
Od kilku godzin gości u mnie zara purple.
Pierwsze wrażenie to koperta, co do mnie przyszło? bo chyba nie chusta koperta taka mała i lekka. W kopercie była piękna chusta, niesamowicie miła i miękka.
Obecnie się pierze - co do reszty wypowiem się jutro.
Chusta jest po prostu piękna, mięciutka milutka i ładna.
ZALETY:
- wygląd
-miękkość
-mikro węzeł
-wyjątkowo długa dla mnie zaleta, nosze 5,2 a tu w 4.6 miałam ogony!!!
WADY:
-wąska 58 cm szerokości
- przy dłuższym spacerze bolą ramiona a chusta się wrzyna
- mam problem z dociąganiem

Podsumowując chusta fajna, ale dla małych i lekkich dzieci, idealna dla noworodka ale nie dla starszaka. Myślałam o zakupie, po testach zmieniłam zdanie, chyba że dla nowego chuściocha.

angr
12-06-2010, 21:56
i ja mialam przyjemność testowania jakis czas temu zare candy. Ja cenie sobie ją za miękkość i łatwosc w jej dociągnięciu. Nosilo mi sie super i praktycznie nie czulam Mlodej, ale ona jeszcze jest w sumie mała, a starsza juz zawiązac się w chuste nie daje. Miałam ją kupic juz wczesniej, ale wybralam curry i na razie przy niej pozostanę, bo na razie czerwien to nie mój kolor :).

Winoroslinka
16-06-2010, 22:56
a ja nabyłam bez testów tripinka, miałam tez do wczoraj Curry. I powiem szczerze ze chyba wole taka mniej złamaną, bardziej szorstką, jaka jest tri, curry była starsza wiec mieciutka.
Jak to sie super dociąga i gubi kilogramy (szkoda ze noszonego a nie noszącej) Ale fakt, ze przy takiej ilosci materiałuł metka nie na srodku to nieporozumienie, kto na to wpadł???
Jak na razie jestem zauroczona zarą, po tych dwóch egzemplarzach, a jak patrzę na zdjęcia Agakaki to yyyyy... mimo ze czerwienie to nie moja bajka.

Agakakaka
17-06-2010, 07:48
to ja jeszcze dodam, że mimo iż czerwienie to również nie moja bajka, zaraz po testach stałam się posiadaczką mojej własnej candy :)

Winoroslinka
17-06-2010, 08:22
to ja jeszcze dodam, że mimo iż czerwienie to również nie moja bajka, zaraz po testach stałam się posiadaczką mojej własnej candy :)

matko, Kobieto nie kuś mnie... aaaaaaa

haszi
23-06-2010, 10:40
Testowałam zare candy a raczej oglądałam bo motnąć nie zdążyłam.
Chusta śliczna, wzór się nawet mojemu m podobał.
Bardzo elegancka i kolor taki mój :D.
Fajnia jest też ta koperta.
Tylko szerokość mnie trochę przeraziła.
Tak czy inaczej bardzo się ciesze, że mogłam macnąć to cudo i dziękuje.:D

autumnfaerie
04-07-2010, 16:24
Miałam przyjemność testować Zarę Candy i gdyby tylko fundusze pozwoliły, już bym leciała na bazarek polować na własny egzemplarz... Bosssska jest. Fakt, że ja nie mam wielkiego porównania, bo tylko z pasiakiem i bambusem Nati, ale jestem zachwycona - po raz pierwszy udało mi się zamotać w plecak z krzyżem. Baaaaaaaaaardzo mi odpowiada to, że taka wąska, dzięki czemu łatwiej podociągać i mniejsza buła pod tyłeczkiem dziecia. Testowaliśmy w upalne dni, a synek w chuście nie był spocony. Wiązanie trzymało jak marzenie, nic nie opadało, nie wrzynało się, waga rozłożona pięknie, a mały tester waży już 10 kg. Kiedy zdejmowałam Alexa z pleców po ponadgodzinnych spacerach, nawet nie bolały mnie ramiona, co mi się zwykle zdarza. No i sama strona wizualna - prawdziwy Cukiereczek, chusta prześliczna, mięciutka, zdecydowanie przyciąga spojrzenia. Aktualnie mój nr 1 wśród chust.

Vivid
26-07-2010, 22:21
Dziś posłałam purple dalej.
Przede wszystkim bardzo dziękuję za możliwość testowania
Moje wrażenia:
- zajmuje bardzo mało miejsca, za co duży plus,
- śliczny kolor i faktura, kolejny plus, na tym niestety koniec pozytywów.
- bardzo wąska, przy półtorarocznym dziecku prosty plecak nie sprawdził się, miałam problem dobrze zamotać, potem ciągle się oglądałam w mijanych samochodach czy chusta nie ucieka spod pupy
- po kilkunastu minutach wrzynała się w ramiona.
Ogólnie oceniam na 3 - zwłaszcza biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości.

Kasia.234
02-08-2010, 23:01
Testowałam zare purple, synek ma niecałe półtora roku i wazy około 11 kg. Wiązałam 2x, po krótkim czasie bolały mnie ramiona :(
Chusta piękna, fajny wzór, kolor. Tak jak poprzedniczki, myślę, że byłaby świetna dla mniejszego dziecka.

mamaŁucji
06-08-2010, 22:06
Parę dni temu przyszła do naszego domu zakupiona Zara Mild. Czekałam na nią bardzo, radośnie rozpakowałam przesyłkę a tam...koperta z płótna. Mały pakuneczek :) Urocze to :) i pomocne by ochronic chustę przez np zaciągnieciem o graty w torbie.
Ze środka wyjęłam złożoną, wrzosową Mild...
Pierwsze wrażenie: toż to kocyk! Zwarty, lekko chropowaty, miękki kocyk. Chusta ma wspaniałą fakturę, wypukłą i mięsistą, czuć w niej ręczne tkanie, jakąś taką energię zaklętą w wątkach.
Zaskoczyło mnie jakie małe ma gabaryty.
Wspaniały kolor, przydymiony, wrzosowy róż...trafił mi wprost do serca.
Przy motaniu: bardzo dobrze się dociąga, nie osiada, malutki węzeł (byłam tym zaskoczona bo przyzwyczaiłam się do wielkiej kuli).
Na długim spacerze: nic sie nie wrzynało, nie osiadało.
Nawet mojej Luci sie spodobała, odrazu dała sie zamotać i na spacerze posapywała z zadowolenia :)
To jak dotąd moja najlepsza chusta i mam nadzieję, że jeszcze długo się w niej ponosimy.
Daję jej 5+ i więcej :)
W drodze...
http://a.imageshack.us/img15/2575/zarazy.jpg (http://img15.imageshack.us/i/zarazy.jpg/)
Pierwsze motanie
http://a.imageshack.us/img843/580/zaramild.jpg (http://img843.imageshack.us/i/zaramild.jpg/)

ewcia273
19-08-2010, 01:15
tO TERAZ JA:)
-Chusta ultra lekka, kompaktowa ( baaardzo sie zdzwiłam jej wymiarami po złożeniu)
-piekny wzór i kolorek tez niczego sobie
-malutki węzełek
- w dotyku odczuwałam taka miłą chropowatośc, jakby porowatośc tkaniny
- ale za to z dociaganiem było mi juz "pod górkę", właśnie przez ta chropowatość
- z 8,5 kg odczuwałam 6 kg

Bardzo dziekuje za możliwośc testowania:)

shilo
19-08-2010, 11:19
Miałyśmy przyjemność testować Zarę purple. Porównuję do Hopka i trochę Indio silka, którego już od jakiegoś czasu nie używamy ze wzgl. na nośność. Dzieć ma 11,5 kg i 87-88cm. Tak więc:

- chusta bardzo ładna, to z pewnością, i te skosy - eliganckie bardzo :).
- lekka, w miarę miękka, ale nie śliska (na plus oczywiście), mocno kompaktowa.
- dociągała się dobrze (nie trzeba było poprawiać wiązania w trakcie noszenia), nosiła też, acz jakoś specjalnie nie odczułam ubywania kilogramów, niestety.
- na minus jej zaliczam szerokość. Ciężko mi było dobrze usadzić Kreskę, żeby jej pupka wpadła i plecki były odpowiednio trzymane. Z tego względu uważam, że dobra jest dla dzieci mniejszych, a przynajmniej niższych ;) I jest to powód, dla którego przestałam o niej marzyć tak na już-już (bo przy następnych niuniach, to pewnie pożądanie wróci ;)).
- kiepska jest też metka znacząca środek, psuje urodę Zary.

Dziękuję za możliwość testowania!

tulipowna
19-08-2010, 12:28
Miałyśmy przyjemność testować Zarę purple. Porównuję do Hopka i trochę Indio silka, którego już od jakiegoś czasu nie używamy ze wzgl. na nośność. Dzieć ma 11,5 kg i 87-88cm. Tak więc:

- chusta bardzo ładna, to z pewnością, i te skosy - eliganckie bardzo :).
- lekka, w miarę miękka, ale nie śliska (na plus oczywiście), mocno kompaktowa.
- dociągała się dobrze (nie trzeba było poprawiać wiązania w trakcie noszenia), nosiła też, acz jakoś specjalnie nie odczułam ubywania kilogramów, niestety.
- na minus jej zaliczam szerokość. Ciężko mi było dobrze usadzić Kreskę, żeby jej pupka wpadła i plecki były odpowiednio trzymane. Z tego względu uważam, że dobra jest dla dzieci mniejszych, a przynajmniej niższych ;) I jest to powód, dla którego przestałam o niej marzyć tak na już-już (bo przy następnych niuniach, to pewnie pożądanie wróci ;)).
- kiepska jest też metka znacząca środek, psuje urodę Zary.

Dziękuję za możliwość testowania!


obecnie zary maja juz standardowa szerokosc 70 cm, a metki tez sa male i dyskretne :)

shilo
19-08-2010, 18:06
obecnie zary maja juz standardowa szerokosc 70 cm, a metki tez sa male i dyskretne :)

Usz, niedobra kobieto! ;)

lominia
20-08-2010, 14:27
Miałam przyjemność testować Zarę Candy i pewnie nic nowego nie napiszę, ale powinność swoją czynię:-)
Pierwsze wrażenie po wyjęciu z koperty: ładna, ale nic specjalnego, kompaktowa to spory plus.
Po zamotaniu: bardzo zyskuje na urodzie!hmmm-twarzowe wzory, czy jak to zinterpretować, kiedy kolory nie moje? W dotyku trochę szorstkawa jak dla mnie, tak jakby nie do końca złamana po tak długim testowaniu, albo może ja mam z samymi "kaczuszkami" porównanie. Bardzo dobrze się wiąże, węzełek bardzo zgrabny, nic się nie luzowało. Nośność przeciętna. Ogony bardzo efektowne, dla mnie trochę za długie- ciekawe jakby się sprawdził mniejszy rozmiar...
Duży minus to wąskość chusty testowej-na 2x może być, ale na plecak stanowczo za mało.
Mają te Zary w sobie coś takiego, że chce się je mieć-niby uzytkowo nic specjalnego, a jednak kusi-same urodne, a i noszącym urody dodają;). I tak sobie teraz myślę, że skoro już mają odpowiednią szerokość, to trzeba dla siebie jedną taką w odpowiednich kolorach upolować.

dagape
24-08-2010, 20:56
O miłości moja... Dlaczego nie możesz zostać ze mną już na zawsze? Dlaczego muszę wypuścić Cię z mych rąk? ;-(
Tak... pokochałyśmy się z Zarą, choć nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, o nie!
A teraz troszkę bardziej poważnie ;-)
Koperta - świetny pomysł. Bardzo podobała mi się kompaktowość chusty. Po wyjęciu z koperty - troszkę się rozczarowałam. Brzegi nie obszyte, jakaś taka dziwna w dotyku (mam porównanie tylko z Diamentowym bambusem Nati, Leosiem i Laną), wąska. No, ale nie będę oceniać dopóki się nie zamotam - pomyślałam :-) I po zamotaniu wpadłam jak śliwka w kompot. Super się wiąże, rewelacyjnie dociąga, świetnie trzyma, nic nie opada. Kolor jest piękny. Nie wiem, czy nie będę polować na purple dla siebie, tylko krótszą. Długie skosy mi nie przeszkadzały. Szerokość chusty - hmmm co prawda dla siebie wolałabym 70cm, ale po użytkowaniu bambusa 60cm, nie miałam problemów z wąską Zarą. Na minus oczywiście brzydka be be be metka. A fuj! Jak można do tak urokliwej chusty doszyć taką zwykłą, brzydką metkę?!
A teraz jestem chora i nie wyzdrowieję, dopóki nie znajdę Zary dla siebie :-(
Dziękuję bardzo tulipownej za możliwość testowania.

Elgur
08-09-2010, 12:39
Jestem zachwycona tą chustą! Miałam przyjemność testować Zare Candy. Po otworzeniu koperty stwierdziłam, że nic specjalnego, ale im dłużej się jej przyglądałam, tym bardziej mnie ta chusta zachwycała.
Nosiłam w niej 8 kg dziewczynkę, więc nie mogę powiedzieć o jej nośności, w kazdym bądź razie nic mnie nie uwierało, chusta wybacza błedy w wiązaniu, nic się nie luzowało.
Po zawiązaniu, zostawał mały węzeł, chusta zajmuje mało miejsca w torebce.
Dziękuję za możliwość testowania
Daję jej 5+ :)

Elgur
08-09-2010, 12:39
Jestem zachwycona tą chustą! Miałam przyjemność testować Zare Candy. Po otworzeniu koperty stwierdziłam, że nic specjalnego, ale im dłużej się jej przyglądałam, tym bardziej mnie ta chusta zachwycała.
Nosiłam w niej 8 kg dziewczynkę, więc nie mogę powiedzieć o jej nośności, w kazdym bądź razie nic mnie nie uwierało, chusta wybacza błedy w wiązaniu, nic się nie luzowało.
Po zawiązaniu, zostawał mały węzeł, chusta zajmuje mało miejsca w torebce.
Dziękuję za możliwość testowania
Daję jej 5+ :)

ania
13-09-2010, 21:28
Testowałam CANDY - chusta przepiękna, mięciutka, po prostu marzenie! Nosiłam swoją 7 kg córę - nośność świetna, fajnie się dociągała, węzeł był znacznie mniejszy niż się spodziewałam. Jeden zasadniczy dla mnie minus: szerokość chusty, a w zasadzie to jej "wąskość"... Brakowało mi chociaż 10 cm więcej, bo ja lubię jak mała jest dokładnie otulona ;-) Tylko dlatego candy dostała ode mnie 4. Gdyby nie ta szerokość, to pewnie już bym siedziała na straganie i szukała egzemplarza dla siebie :-) Ach, i te skosy - zupełnie nie spodziewałam się aż takich wielkich skosów! Ładnie się prezentują :-)
Oczywiście dziękuję ślicznie za możliwość testowania :-)

dagape
14-09-2010, 08:53
ania, tylko pierwsze Zary miały szerokość 60cm, teraz wszystkie mają 70cm :)

To ja napiszę jeszcze jedną recenzję, bo nabyłam Zarę Candy 4.2. Chusta jest przepiękna, bardzo nam w niej do twarzy :-) Na plecaki jest suuuper, aczkolwiek miałam z nią problemy przy wiązaniu 2X na swetrze. Jeszcze nie jest do końca złamana, muszę nad nią popracować :-) A poza tym, jestem nią zachwycona i podtrzymuję opinię, którą wystawiłam Zarze Purple.

martheee
14-09-2010, 19:07
Witam,

Jestem studentką III roku uczelni ekonomicznej i w ramach zaliczenia przedmiotu piszę pracę na temat wpływu opinii zamieszczonych na blogach i forach internetowych na zakup produktów dziecięcych, a w szczególności chust do noszenia niemowląt i pieluszek wielorazowych. Chciałabym prosić o pomoc poprzez wypełnienie króciutkiej (5 pytań) ankiety. Link do niej znajduje się poniżej.
http://www.ankietka.pl/ankieta/40824/wplyw-opinii-i-recenzji-zamieszczonych-na-forach-i-blogach-na-zakupy-produktow-dzieciecych.html
Będę bardzo wdzięczna za pomoc.

Pozdrawiam,

Marta F.

eesti
21-09-2010, 20:00
Testowałam Zarę Candy i mam mieszane uczucia
Za pierwszym razem (kieszonka) nie dociągnęłam dobrze chusty, ponieważ miałam takie uczucie, że nie trzeba jej dociągać :wink: Wszystkie moje poprzednie chusty były bardziej śliskie, przez co łatwo się je dociągało. Zara jest bardziej "oporna". Dlatego za pierwszym razem Mały mi mocno opadł, ja byłam wykończona i zniechęciłam się do Zary...
Ale za drugim razem zamotałam plecak i było o wiele lepiej. Nosiłam syna przez prawie 4h (jak zasnął, to przerzuciłam go do przodu) i Mały prawie wcale nie opadł. Właśnie to, że chusta nie jest taka śliska, powoduje, że dziecko nie opada.
Dla mnie sporym minusem Zary jest jej wąskość. Zaraz po odebraniu chusty chciałam zamotać plecak i... nie dałam rady. Chusta uciekała spod pupy dziecka, a że ja raczej "kieszonkowa" jestem :wink: i nie mam doświadczenia w plecakach, to nie dałam rady go sama zamotać.
Plusem chusty jest ładny kolor, ciekawy wzór, mały węzeł i to, że zajmuje mało miejsca po złożeniu.

Bardzo dziękuję za możliwość testowana.

monika999
22-09-2010, 07:13
a ja do Zar mam ogromny sentyment:) wszystko zaczelo sie od testowej Zary Candy rok temu.
Eesti- czytam twoj post i mysle, ze troche nieszczesliwie zlozylo sie , ze mialas wlasnie ta wezsza Zarke o szer. 50cm, standardowe sa szersze:)
lubie Zare za jej specyficzna "wypukla" fakture zwiazana z jej niepowtarzalnym wzorem, dobrze mi sie ja wiaze, wygodnie nosi moja poltoraroczna coreczke.
to jeszcze zdjecie na koniec:
http://images47.fotosik.pl/333/4b59e4fa45408918med.jpg (http://www.fotosik.pl/)
http://images47.fotosik.pl/333/9bbd27e5bfa4aa2emed.jpg (http://www.fotosik.pl/)

amst
10-10-2010, 00:18
Nosiłam w testowej Zarce kilka razy przez 3 dni. Trafiłam na wąską i na początku się przestraszyłam bo wolę jednak szerokie szmaty. Chusta sama w sobie bardzo ładna i miękka, ładnie trzyma ciężar i nie luzowała się. Faktura jak dla mnie zbyt chropowata, za dużo węzełków, nie pokochałam zary chociaż wyobrażam sobie że można. Szkoda bo mam taki sentyment do wszystkiego co norweskie ;) Daje 4

monaliza
25-10-2010, 20:54
Testowałam Zarę Candy i szczerze mówiąc nie wiem co napisać i jak ją ocenić. Na początku zdziwiło mnie to, że jest taka wąska, ale o dziwo kiedy zamotałam prosty plecak to w niczym mi to nie przeszkadzało. Chusta była miękka i ładna ale nie powaliła mnie na kolana. Może potrzeba więcej czasu by się w niej zakochać?

Mayka1981
04-11-2010, 23:31
A mnie powaliła na dzieńdobry :D może dlatego, że jeszcze żadnej zary w łapkach nie miałam?

Chusta śliczna i taka "przaśna" - ani miękka, ani twarda, w sam raz. A do tego taka "fakturowa", nie wiem jak to określić ale fajnie się mietoli w łapach:)
Może przez tę strukturę ciut ciężko się dociągało, szerokości nie mierzyłam ale dla nas w sam raz - nosiło nam się super:) I to zarówno królewnę pięciokilową jak i starszaka...

Ogólnie jestem zachwycona!
Coś czuję, że zacznę na zarę jakąś ciułać :)

Fotka niestety tylko łazienkowa...
https://lh5.googleusercontent.com/_OwAPlwslkZc/TM32vOzvmTI/AAAAAAAAHFM/Tzf6x763zyQ/s640/10.2010%20125.jpg

Nastka55
01-01-2011, 13:28
od wczoraj jestem dumna posiadaczka swojej pierwszej zary deli. chusta powalila mnie na dzien dobry ;) przede wszystkim jej uroda... ach, co tu duzo mowic :) o nosnosci jeszcze sie zbytnio nie wypowiem bo nosilam w niej narazie tylko godzinke swoje prawie 9 kilowe szczescie ale jak narazie bylo ok. chusta ladnie sie dociagala, ladny wezelek i te urocze skosy:beat::p cud miod, wiem na pewno ze na jednej zarze nie poprzestane :)

aginia
03-01-2011, 20:26
Mąż właśnie przywiózł moją pierwszą chustę - zare aubergrin :heart: - cudna jest! O użytkowaniu nic nie napiszę bo młody jeszcze w brzuchu ale mam pytanie - w jakiej temp ją uprać? Na metce jest tylko wash warm....a nie chciałabym jej zrobić krzywdy:duh:

nemhain
03-01-2011, 22:11
Mąż właśnie przywiózł moją pierwszą chustę - zare aubergrin :heart: - cudna jest! O użytkowaniu nic nie napiszę bo młody jeszcze w brzuchu ale mam pytanie - w jakiej temp ją uprać? Na metce jest tylko wash warm....a nie chciałabym jej zrobić krzywdy:duh:

Ja zwykle w 40 piore ale można do 60, pasuje Twojemu mężowi oberżynka ;)

aginia
03-01-2011, 22:45
Ja zwykle w 40 piore ale można do 60, pasuje Twojemu mężowi oberżynka ;)

Pani Aniu dziękuję, już bałam się kolejnego maila pisać :oops: Mąż wrócił dumny jak paw, że on WIE a ja nie :lol:. Już nie może się doczekać kiedy naszego malucha zachustuje:)

Agata
18-02-2011, 15:10
Cześć :) jestem nowa na forum i chciałabym się dowiedzieć, czy możliwe są jeszcze zapisy na przetestowanie tej ślicznej chusty? Podany na forum link nie działa, a przymierzam się do zakupu mojej pierwszej chusty tkanej. Mój synuś ma 3,5 miesiąca, do tej pory nosiliśmy się w elastyku i chcemy się "przesiąść" na prawdziwą chustę:) byłam zdecydowana na bb pineapple, ale wzory zary są powalające.....:)

misunderstanding
21-03-2011, 21:50
spore skosy, ale nie widzę w tym ani plusa ani minusa, taki urok :P
obecnie mam drugą zarę, chusty fajnie noszą, dość łatwo się dociągają (ale oby dwie trafiły już do mnie złamane), moja pierwsza Zara była z babolami, dość częste u Ellevilla i za to minus.

mamaŁucji
21-04-2011, 14:26
Wczoraj dostałam moją nową Zarę Black... Pierwszy raz mam zupełnie nową chustę Ellevill. dostałam ją w firmowej, lnianej kopercie z wstążką i instrukcją motania.
Zara Black to sama czerń. Pamiętam mój początek chustowania, chciałam kupić czarnego hoppka, zawsze podobały mi się czarne chusty i teraz mam właśnie taką, tylko, że to nie używany, gruby hoppek tylko ręcznie tkane, czarne, mięsiste cudo, które całe lśni! Choć kolor jest jednolity to w słońcu widoczna jest różnica faktury i wzory pięknie się błyszczą.
Sprawa nr dwa to to, że kolor, jest głęboki i czarny jak sadza, całość jest super elegancka, jak żadna inna chusta, która miałam.
Ciekawe jest to, że przy dzisiejszym pierwszym motaniu, choć było ciepło i grzało słońce, w czarnej chuście wcale nie było gorąco, Lucia zasnęła w 5 min a mam wrażenie, że chusta dawała małej chłodny cień. Jest super przewiewna, świetnie nosi i ma wspaniała fakturę. Cudo, którego się chyba nie pozbędę! Już widzę w nim nowego chuściocha :D Zdjęcia nosicielskie po wieczornym spacerze.
http://img30.imageshack.us/img30/2483/dsc1132b.jpg (http://img30.imageshack.us/i/dsc1132b.jpg/)
http://img163.imageshack.us/img163/5985/dsc1134e.jpg (http://img163.imageshack.us/i/dsc1134e.jpg/)
http://img8.imageshack.us/img8/5741/dsc1141f.jpg (http://img8.imageshack.us/i/dsc1141f.jpg/)

miluśka
21-04-2011, 14:51
miałam kilka zar i najgrubszą z nich była mild i caffe :) fresh strasznie cienka - za to jest tak sliczna że brakuje mi jej stasznie....

Mamo Łucji :) czekam na fotki w akcji :)

mamaŁucji
21-04-2011, 19:44
Zdjęcia w akcji, z wieczornego spaceru, "tam" na plecach, "z powrotem" z przodu :)
http://img821.imageshack.us/img821/6617/dsc1143q.jpg (http://img821.imageshack.us/i/dsc1143q.jpg/)
http://img705.imageshack.us/img705/3074/dsc1153r.jpg (http://img705.imageshack.us/i/dsc1153r.jpg/)
http://img819.imageshack.us/img819/1194/dsc1176p.jpg (http://img819.imageshack.us/i/dsc1176p.jpg/)

miluśka
22-04-2011, 07:54
Zdjęcia w akcji, z wieczornego spaceru, "tam" na plecach, "z powrotem" z przodu :)


Ale masz śliczną córeczkę :cool:

Zara też mi się bardzo podoba ;)

carissima
01-03-2012, 02:56
A czy ktoś z Was jest posiadaczem zary sun. Potrzebuję jakiejś fotki szybciutko i opinii. Tzn czy ta żółć taka żarówiasta nie jest.

Gośka
26-10-2012, 19:25
Od kilku dni jestem kolejną użytkowniczką Zary Aubergin i pomyślałam, że odważe się opowiedziec o moich wrażeniach. Kto się przyzna, u kogo była wcześniej? :-)
Jest to ta 'nowsza' wersja o grubości 65 cm i ładniejszej metce oznaczającej środek.
Widać, że chusta juz troche przenosiła dzieci, ale dzięki temu jest super miękka, przytulna. Do tego jest naprawde kompaktowa i mieści się w małej torebce (a rozmiar 4,6!!). ZUpełnie inna niż Nati, czy Girasol. Taka lekka, delikatna, domowa, kobieca.. węzeł po zawiązaniu jest malusieńki... własnie takiej szukałam!!! Gdy mam zawiązany na sobie 2x, bez wkładu, to wygląda jak bluzka. Aż żałuje, że nie miałam jej latem, gdy młoda miała 2-4 miesięcy, ale lepiej późno niż wcale. Do tego te kolory...fiolet doskonały.... ach... Już dawno nikt mnie tak nie uszczęśliwił :-DDDD. Jeżeli macie jakieś wątpilości czy ją kupić, to ja podpowiadam "o tak!! :-)

czarna_zaba
26-10-2012, 21:20
Kupiłam juz drugą:hide: dla mnie ta chusta cudnie się dociąga, no i jest piękna. Nośność zobaczę jal Młoda dorośnie

ema
26-10-2012, 23:23
W chwili, gdy zarka od nas wyleciała, mała miała ponad 11 miesięcy. Bardzo dobrze było nam razem 8)) Polujemy na kolejną :hide:

Gośka
28-10-2012, 07:44
Kupiłam juz drugą:hide: dla mnie ta chusta cudnie się dociąga, no i jest piękna. Nośność zobaczę jal Młoda dorośnie
Zgadza się:D, sama nie wiem czy jak będzie okazja to sama się na drugą nie skusze. Marzy mi się jakiś TRI. Może na gwiazdkę :-)

W chwili, gdy zarka od nas wyleciała, mała miała ponad 11 miesięcy. Bardzo dobrze było nam razem 8)) Polujemy na kolejną :hide:
No właśnie, jak się sprawdza przy starszakach?

Jest w ogóle jakaś inna chusta, która jest porównywalna z Zarą? Tzn jest taka lekka, miękka i kompaktowa? O kolory nie pytam, bo wiem, że to to akurat niemożliwe :-)