PDA

Zobacz pełną wersję : Coś wymyśliłam?



zulam
12-12-2007, 21:42
Mokro, brudno, a ja z długą chustą wysiadam z auta, Ignac nie śpi ale się cudnie wydziera, i na szybko wymyśliłam:
-złozoną na pól chustę przerzuciłam do przodu tak, że z przodu była "pętelka", wolne końce przerzuciłam pod lewą pachą do przodu i przewlekłam przez "pętelkę" tworząc coś na kształt chusty kółkowej
-włożyłam młodego okrakiem na lewe biodro
-dociągnęłam jak się dało na kombinezon i kurtkę
-jeden koniec pociągnęłam do tyłu na lewo, drugi na prawo i zawiązałam z tyłu (materiału starczyło na styk)
Nie był to szczyt chustowego wyrafinowania ale dość wygodnie poszłam do domu z małym i wózkiem z córką. Myśłę że tak mogę sobie czasem zawiązać, to chyba rodzaj siodełka z pętelką pokazanego kiedyś na chustomanii?

mart
12-12-2007, 22:54
Na takie okazje dobry jest pojedynczy X robiony już z zawiązanej chusty. Ostatnio się nauczyłam - bardzo praktyczne.

Wiążesz w domu, zdejmujesz pętlę w całości i zakładasz, jak potrzebujesz. Gdyby chusty nie trzeba było prać, to bym sobie taką pętle na stałe wrzuciła do bagażnika :D :D :D

Znajdziesz na Chustomanii albo w instrukcji do didka.

Ruda
12-12-2007, 23:03
Nie był to szczyt chustowego wyrafinowania ale dość wygodnie poszłam do domu z małym i wózkiem z córką.

hehe, i o to wlasnie chodzi :)

Kasia
12-12-2007, 23:53
Zezdjeciuj sie w jakiejs chwili sprzyjajacej - fajnie sobie pokombinowac nieco :)




----------------------------------------------------------------------------------
Kasia z Chustomanii

Vega
13-12-2007, 00:06
Zulam, podeślij fotki :) ciekawa jestem, bo chyba coś podobnego ostatnio wymyśliałam :)

Milosznik
13-12-2007, 15:28
Potrzeba matka wynalazku :)