PDA

Zobacz pełną wersję : Chustomamy z Żoliborza



aga_o
16-10-2010, 10:36
Niedługo będę Waszą sąsiadką i staram się jakoś zorganizować w nowej okolicy. Tak więc szukam -> przychodni rejonowej dla dziecia (zamieszkamy na Śmiałej), sklepu z dobrymi dla małej warzywkami, najlepiej od miłego prywaciarza, towarzystwa na chustospacery, a w niepewną pogodę i wózkospacery, miejsc przyjaznych rodzinie i fajnych sklepów z używańcami :D

MartaS
16-10-2010, 11:32
Przychodnia rejonowa jest np. Kochanowskiego, dyżury na Zeromskiego, ja kupuje warzywa pod domem, a ekologiczne kupisz np na pl. Wilsona na przeciwko kościoła św. St. Kostki, miejsce przyjazne mamie to np. Kalimba przy parku Zeromskiego. W poniedziałki chyba sa spotkania chustowe :)

aga_o
16-10-2010, 21:55
Warzywka nie muszą być eko, ważne żeby były zawsze świeże i nie supermarketowe plastikowe :)
Kalimbę już poznałam przy okazji tygodnia bliskości, a jest coś jeszcze może fajnego dla rodzin??

paskowka
16-10-2010, 22:00
Żoliborz to prawie Bielany;) więc zapraszam cię do Klubu Mam z Bielan http://mamyzbielan.wordpress.com/ - śledź stronę, będą fajne propozycje. Ja warzywa kupuję na moim lokalnym bazarku:)

grimma
16-10-2010, 22:05
Niedługo będę Waszą sąsiadką i staram się jakoś zorganizować w nowej okolicy. Tak więc szukam -> przychodni rejonowej dla dziecia (zamieszkamy na Śmiałej), sklepu z dobrymi dla małej warzywkami, najlepiej od miłego prywaciarza, towarzystwa na chustospacery, a w niepewną pogodę i wózkospacery, miejsc przyjaznych rodzinie i fajnych sklepów z używańcami :D

przychnia na szajnochy - polecam dr Gutowska
sklep - mickiewicza ten dolny odcinek za pl wilsona (zielony bocian)
szmateks tez na mickiewicza tuz za Wilsona w strone marymontu

aga_o
16-10-2010, 22:20
Dzięki dziewczyny :) a bazarek gdzie w okolicy będę miała? Poza halą marymoncką, bo tam podobno strasznie drogo, no i wcale nie tak blisko.
Paskowa jak tylko czas pozwoli to zajdę

Luthienna
16-10-2010, 22:35
no to może wreszcie się spotkamy :)

Nie wiem, na której części Śmiałej będzisz mieszkać, ale polecę Ci przychodnię na Konwiktorskiej i dr Zajbt - przeniosłam się tam z Szajnochy prawie rok temu

aga_o
16-10-2010, 22:37
5/7 będę mieszkać, a to Śmiała taka długa? A rejon gdzie jest? Bo z poza rejonu to mi pediatra do domu nie przyjdzie chyba... A spotkamy się na pewno :) mam nadzieję

Luthienna
16-10-2010, 22:46
nie mam pojęcia jaki jest rejon....trzeba pewnikiem zadzwonić. Ja tam rejon opuściłam byle by była naszym pediatrą ;)

aga_o
16-10-2010, 22:53
Aż tak dobra? Nam się tu na Grochowie taka sobie pediatra trafiła ale tuż przed wyprowadzką nie szukam nowej, tym bardziej że byłyśmy i tak regularnie na Niekłańskiej. No ale teraz szukam już jak najlepszego lekarza dla Słoneczka.

Luthienna
16-10-2010, 23:01
Dr Gutowska tez jest świetna - tylko różnica w obu przychodniach jest taka, ze na Szajnochy zapisujesz chore dziecko na godzinę ( co wiąże się z tym ze zapiszą Ci np na za trzy dni - jesli jest oblożenie chorobowe) a na Konwiktorskiej po prostu przychodzisz i wiesz że zostanie obejrzane przez lekarza. NIe podobało mi się również rozwiązanie takie, iż na Szajnochy nie ma izolatki i siedzisz w poczekalni razem z ospą ( osobisty przypadek :(). No i niestety może być problem z zapisem akurat do Gutowskiej bo całe Sady do niej wędrują :)

aga_o
17-10-2010, 21:24
Dzięki kochana za info :) na pewno wezmę pod uwagę przy wyborze przychodni.

pestka
17-10-2010, 21:30
super miejsce do mieszkania :)
bazarek jest jeszcze za pl.Wilsona między Słowackiego, Filarecką i Krasińskiego, ale chyba jest droższy od tego pod halą Marymoncką

Luthienna
17-10-2010, 22:32
jest droższy :) Przy Marymonckiej kupuję przy pęli autobusowej " w dolinie" u oryginalnej rodziny z pola

MartaS
18-10-2010, 08:32
jest droższy :) Przy Marymonckiej kupuję przy pęli autobusowej " w dolinie" u oryginalnej rodziny z pola

mówisz? to muszę tam zacząć chodzić. Ale masz na mysli ten bazarek za pętla autobusową idąc od metra?

aga_o
09-11-2010, 19:04
Mam jeszcze wielką prośbę dziewczyny, doradźcie mi państwowy żłobek w okolicach Śmiałej w którym w miarę jak najszybciej będzie miejsce dla Mariczki. W sumie potrzebne mi na wczoraj. A może jakiś niedrogi niepubliczny? Mam problem z teściową i nie chcę już zostawiać z nią Skarbusi :(

MartaS
09-11-2010, 20:50
jedyny publiczny żłobek na żoliborzu jest na Popiełuszki. Dostać się tam - raczej bez szans... niestety innych żłobków nie znam

aga_o
09-11-2010, 20:54
A może któraś z Was orientuje się jakie koszta są w niepublicznych??

MartaS
09-11-2010, 20:55
to zależy od tego na jak długo chcesz zostawić dziecko. Kiedyś szukałam niepublicznego i kosztował :omg: 1300 PLN miesięcznie

kasia wska
09-11-2010, 21:09
to zależy od tego na jak długo chcesz zostawić dziecko. Kiedyś szukałam niepublicznego i kosztował :omg: 1300 PLN miesięcznie
jeśli to ten sam - jak szukałam było 1300 plus wyżywienie, wychodziło razem chyba 1700? :bduh:

aga_o
09-11-2010, 21:13
No to odpada :( szukamy publicznego nawet jeśli będzie to w sąsiedniej dzielnicy

paskowka
09-11-2010, 21:24
Moja córka chodzi na Kochanowskiego, ale mają kolejkę, że ho, ho, ho:) Możesz zadzwonić, zapytać. Natomiast na Zgrupowania Żmij prywatny klub malucha kosztował mnie 1100 zł chyba i to wszystko tylko pieluszki trzeba było przynosić.

MartaS
09-11-2010, 21:24
No to odpada :( szukamy publicznego nawet jeśli będzie to w sąsiedniej dzielnicy
wszystkie warszawskie państwowe żłobki masz tutaj:
http://www.zlobki.waw.pl/

aga_o
09-11-2010, 22:24
Dzięki :)

manteiga
15-11-2010, 10:42
A ja mam pytanie nietypowe: co można robić na Żoliborzu między 6:30 a 9 rano, w piątek? Bo mam tak pociąg do stolycy, że przyjeżdżam bladym świtem, a zajęcia na kursie mam od 9:30. A chyba nie chcę się w okolicach dworca szlajać, wolałabym już bliżej miejsca zajęć.

aga_o
28-12-2010, 00:30
To jeszcze powiedzcie mi proszę gdzie w okolicy kupię olejki eteryczne, jedyny taki sklep w Wawie znam na Grochowie

mamaHani
03-01-2011, 15:46
no to chyba lepiej opiekunkę zatrudnić

Zazuza
03-01-2011, 15:56
ja po drugiej str pl wilsona od smialej ;)
ale nie wiem gdzie kupic olejki eteryczne ;)
bazarek przy slowackiego baaaardzo drogi (ja raz w tyg jezdze na namyslowska na prage polnoc bo kocham tamten bazar ;) do tesco tez na stalowej
nie lubie wlasnie zoliborza pod wzgledem spozywczakow.. jakos zadnego nie lubie...
a w ekosklepie np kosciola jest pyyyyyyyyyyyyyycha kapusta kiszona... mmniiaaaaaaam
zlobki p[anstwowe to chyba w ogole mozna pomarzyc na juz w ogole w warszawie (na brechat na pradze pln otworzyli nowy to moja koleznka tylko 3 miesiace czekala.. al juz chyba ma pelne oblozenie tez), ja mam papiery dla Kaji zlozone tuz po urodzeniu na popieluszki i p powiedziala ze moze na wrzesien 2011 sie dostanie... MOZE ...
eh a z prywatnych to kolo mnie jest babyroom.. ale wlansie cos kolo 1600 chca z jedzeniem...
aaa miejsca dzieciowe to oprocz kalimby jest jeszcze coco de oro (czy jakos tak) na potockiej
ja jestem na szajnochy ale szczerze nienawiudze tej przychodni i chyba kaje przeniose bo ciezko sie tam dodzwonic .. umawaiaja na szczepienie na za miesiac ... a kaja miala katar dwa razy nie poszlam .. znow dodzwonic sie nie moge... a jak dzieci chore to mam ubezp w LIMie... i szwagierke lekarza w radzyminie
Zuzia

Luthienna
03-01-2011, 16:07
oooo ja się też z Szajnochy przeniosłam...

grimma
03-01-2011, 16:24
oooo ja się też z Szajnochy przeniosłam...
czemu?

Luthienna
03-01-2011, 18:31
a więc:
1. preferuję, gdy dziecko jest chore móc przyjść tego samego dnia kiedy dopadnie mnie obawa o nie, a nie umawiać termin np na za 2 dni. Mogę przyjść od 18.00 ale wtedy jest tam szaleńczy tłok.
2. dodzwonić się było trudno to fakt ( nie wiem jak jest teraz)
3. wolę ( to jest oczywiście moje osobiste odczucie) gdy przychodnia dla dzieci chorych jest bardziej odizolowane od chorych. Część dla chorych nie miała oddzielnego pomieszczenia dla dzieci z chorobami zakaźnymi. I niemowlęta czy inne dzieci siedziały tuz obok chorego na ospę.
4. brak pełnego zaufania

Ogólnie działania lekarskie czy punktu szczepień wspominam korzystnie - jednak kiedy można zorganizować opiekę lekarską bardziej zgodną ze swoimi wyobrażeniami, poznać lekarza co do którego ma się pełne zaufanie, który ma ciepłe i cierpliwe podejście do dzieci, za którym wiem, że będę podążała mimo zmian zamieszkania...
Na razie póki co Młody nie choruje, ale kiedy zaczną się choroby przedszkolne zależy mi by być pod opieką tego lekarza i wiedzieć, że przychodzę na wizytę wtedy kiedy tego potrzebuję :)

mamaHani
04-01-2011, 00:09
my też chodziliśmy na szajnochy i rzeczywiście chore bardziej siedzą z tymi mniej chorymi, sama miałam taką sytuację że z 4 miesięczną hanką siedziałam razem z jakimś dzieckiem z ospą i ojciec tego dziecka jak się zapytał o izolatkę to panie z recepcji odburknęły że nie ma (po jakiś 15 min kiedy i tak juz wszystkie zaraki jak miały wyjśc to wyszły z tego chłopczyka, kobita z recepcji łaskawie otworzyła ojcu gabinet zabiegowy i pozwoliła tam wejść).
"Obsługa" szczepień ok, Gutowska też spoko lekarz, ale kolejki do niej zawsze. No i z tym umawianiem porażka.

aga_o
12-02-2011, 00:30
A może spacerek po Żoli jak jutro pogoda dopisze? Sama spaceruję, nikt mnie nie wypatrzył do tej pory, to się upomnę :) a co tam!

MartaS
12-02-2011, 00:56
a gdzie spacerujesz ? :ninja:

aga_o
12-02-2011, 01:05
Czasem w parku na Wilsona, albo w okolicach Śmiałej

Luthienna
14-02-2011, 11:10
wózkowo możemy dołączyć :)

aga_o
14-02-2011, 11:16
Dla nas towarzystwo wózkowe jest równie miłe co chustowe :) O której jutro spacerkujecie?

Luthienna
14-02-2011, 11:33
jutro spaceruje tata :) My we środę i w piatek około 10.00

aga_o
14-02-2011, 11:36
A my jeszcze ani na środę ano na piątek nie mamy konkretnych planów, więc może uda nam się pospacerować razem :)

Luthienna
14-02-2011, 11:37
super! Czekam na wieści :)

Zazuza
14-02-2011, 16:00
no tak ja dzis nie poracuje ale spacer odpada bo andia z temp...
eh

aga_o
14-02-2011, 16:04
Zazuza do środy może wydobrzeje? Jak tak to dołączaj koniecznie! A my wyjdziemy jeszcze zaraz na popołudniowy spacerek chyba, tak ładnie na dworze

aga_o
16-02-2011, 00:08
Hmmm.... jakie jutro plany spacerkowe?

Luthienna
16-02-2011, 10:21
zasnęłam wczoraj razem z Miskiem :(
I muszę wyjść na spacer wczesniej ( czyli za chwilkę) bo w pracy mam być godzinę wcześniej. W piątek mam urlop więc moze w piątek? I wtedy będę bardziej dyspozycyjna :) Nadal jestem chętna i mogę nadejść od ul. Wojska Polskiego

aga_o
16-02-2011, 10:30
A ja dopiero wyszłam z pod prysznica, więc zanim wyszykuję się na spacerek minie przynajmniej godzina. A piątek mam czas na spcerek między 10 a 11, bo potem baby jedzie do babci

Luthienna
16-02-2011, 11:30
super - my juz wróciliśmy :) Nie było dzieci, więc spacer był krótszy. To co? 10.00? w piątek?