PDA

Zobacz pełną wersję : INDIO len/bawełna/wełna/konopie/jedwab/kaszmir



13-08-2008, 15:28
może powinnam dodać ankietę, ale nie potrafię.

z domieszką czego, Szanowne Indiofilki, nosi się Wam najlepiej Wasze dzieci :)
i dlaczego?

hanti
13-08-2008, 15:33
to już ankieta jest :D

ciężkie pytanie, bo chyba nie ma nikogo kto miałby wszystkie domieszki. Ja mam bawełnę, len i konopie, więc tylko to mogę oceniać, a nie wiem czy nie lepiej by mi się nosiło w kaszmirze

13-08-2008, 15:35
masz już spory przegląd, hanti.
powiedz, jak jest z twoimi indio.

DonKaczka
13-08-2008, 15:39
ja mam bawelne, welne, konopie, len i jedwab ;)
tylko kaszmir mnie ominal, ale nie wiem czy bardzo sie od welny rozni, pomacam przy okazji

konopie rzadza, nie wiem co w nich jest, ale to najmniej ciagliwa tkanina ever, przykleja dziecko :) len/welna bardzo podobnie nosza, moze minimalnie ciagliwsze, bawelna bardzo dobrze, no jedwab najdelikatniejszy, chyba przez to ze cienka jest ta chusta, to trzeba ja dobrze rozlozyc i moje 13.400 starszeo dziecka juz nie za chetnie w niej nosze

hanti
13-08-2008, 15:46
no tak Donka o Twoim stosiku zapomniałam :wink: :lol:

nt kaszmiru i jedwabiu nic nie napiszę.

DonKaczka
13-08-2008, 16:12
no tak Donka o Twoim stosiku zapomniałam :wink: :lol:



jak moglas? ;)
choc ja sama zapominam hehe

no ale zgadzamy sie, ze konopie rzadza
welne lubie za milusinskosc, wiecej nosilam w nino z welna niz indio, ale wrazenie puchatosci jest rozkoszne

Mag
13-08-2008, 17:16
ja w bawełnie, konopiach i kaszmirze.
naturalnie,że w kaszmirze najlepiej :lol:
właśnie Donka dobrze to określiła,taka mini puchatkość w palcach,
Marysia waży 9,5 kilo i konopie nie miały za bardzo co zdejmować, więc nie odczułam żadnej różnicy w nośności po prawdzie.stąd pozbyłam się ich chętnie mając na uwadze zakup w przyszłości przy około 12 kilogramach :D
len macałam tylko, więc nic nie powiem, jedwab sobie wyobrażam jako śliskawy (przynajmniej żakard, bo o indio mogę zapomnieć patrząc na napisy "sold out"),co trochę mnie przeraża w chuście.
ideałem dla mnie jest taka kolejność: dla noworodka i malutkiego dziecka-bawełna limitowana, dla średniaka-kaszmir, dla starszaka-konopie or len.

niech się Ania wypowie :D

Ania
13-08-2008, 17:39
JEDWAB, KeZMIR,KONOPIE, LEN
szczerze mówiąc nie wiem za bardzo jak je porownac bo kazda jest inna, żadna gorsza, we wszystkich nosi mi sie na celujący 8)) żadnej nie oddam :twisted:

a sama bawełna... dla lzejszych dzieci

Inga
13-08-2008, 17:39
Ja mam konopie i je uwielbiam, ale innych powyższych chust nie miałam okazji próbować, więc w ankiecie udzialu nie wziełam. Sama przy wyborze kierowałam się tylko opinią innych.

tulipowna
13-08-2008, 18:01
zaglosowalam na konopie, bo jak dla mnie sa przecudowne - poczulam roznice, gdy przesiadlam sie z leosia, a maksiul dobijal do 9 kg. moim zdaniem jak wazyl do 6 kg to moglam go nawet w scierce kuchennej nosic :D a powyzej 6kg moje plecy staly sie bardziej wymagajace :)

len - nie przekonalam sie, mialam rosenholza i wg mnie byl duzo bardziej rozciagliwy niz konopie, mimo ze zadna z dziewczyn podobnego wrazenia nie miala.

jedwab - jeno macalam, nie nosilam, wiec nie bede mowic :)

kaszmirrroo - nie macalam, nie nosilam.

Linda
13-08-2008, 18:45
Czy zlamanie konopi duzo zajmie czasu? Mnie troche przeraza, ze konopie na poczatku sa sztywne, bo ja taka niecierpliwa i wolalabym od razu zlamana chuste... :wink:

tulipowna
13-08-2008, 18:50
linda ja jestem dziwadlo - rosenholz dla mnie rozciagliwy a zlamanie konopii zajelo mi... dwa prania! jak je wyjelam z pudelka, to staly jak wykrochmalone :) wypralam dwa razy, wyprasowalam z uzyciem pary i sa naprawde swietne! oczywiscie, ze nie sa flanelkowate, ale sa mile w dotyku i sprezyste w motaniu - swietnie podtrzymuja dziecko, bo sie nie ciagna, tylko scisle opatulaja dziecko.
tak wiec dla mnie zlamanie konopii nie bylo trudnym zadaniem - tzn. zlamaniem do takiego stanu, jaki mnie zadowala. jesli chcesz, to moge ci je podeslac :) pozyczam moje chusty, bo sie w MT tulikowo zakochalam i nie chce mi sie motac :D

Ania
13-08-2008, 18:50
Linda konopie trzeba ORAĆ zeby je zajeździć... i to bardzo bardzo dlugo

Mag
13-08-2008, 18:52
ja miałam nówkę, jeśli masz Linda dostęp do suszarki to polecam skorzystać przy łamaniu.
na pewno macałaś konopie Hanti-ja sobie wyobrażam,że do takiej miękkości poprzednia właścicielka mogła doprowadzić tylko suszeniem w suszarce po każdym praniu.
moje konopie od razu po zakupie prałam codziennie (wiem, fiksacja)w perwoolu+ płyn do płukania, po prasowaniu i motaniu, zaplataniu, nie były sztywne, ale twarde.może mi się taki egzemplarz trafił, nie wiem, ciężko było.
niektórzy piszą,że mięciutka zrobiła im się chusta bardzo szybko, ale wg mnie "bardzo szybko" to góra dwa tygodnie takiego prania.jakoś nie mogę w to uwierzyć po łamaniu swoich konopii.przynajmniej póki nie dowiem się jak je łamali.

acha, Tulipowna-Ty szczęściaro :D
pożycz mi jakąś chustę w zamian za coś albo z dobroci serca.co?

tulipowna
13-08-2008, 19:10
magda, a co bys chciala? ;)
bo konopie adrianie bede wlasnie slala, wiec moge tobie pozniej :)
mam leosia rouge (4,6)
indio papaya (4.6)
chiara bourlesque red (4.2)
indio konopie tropical green (3.8)

konopie zlamalam rowniez poprzez traktowanie ich jako kapy na sofie oraz przescieradla w malzenskim lozu :D :D :D to tak gwoli wyjasnienia tym niedowiarkom :D :twisted:

Mag
13-08-2008, 19:18
to ja ten niedowiarek co męczył swoje i ni rusz nie chciały zamienić się we flanelkę.
chiarę bym chciała, bo kusi mnie do farbowania, a nie wiem jaką ma fakturę, dobra jest w noszeniu? to nawet sobie odpuszczę pożyczanie byleby wiedzieć jak nosi i do czego faktura jest podobna.

ja mam tak (jakbyś chciała):
kaszmir-4,6
pistacja-4,6
bebina znaki zodiaku-4,6 właśnie idzie
indio biało-fioletowe 3,5 właśnie idzie :evil:
ergo-dojdzie jak zapłacę 8)) :lol:
jak dojdą to z tych też mogę.
kółkowej storcza Ci nie zaproponuję, bo pewnie nie chcesz :lol:
przez ręce przeszło mi metodą kupna chyba z 10 chust, fajnie by było je teraz mieć jako zasłonki :lol: :wink:

tulipowna
14-08-2008, 10:58
chiara nosi podobnie jak pasiaki didka - czyli dobrze :)
nie ma problemu moge ci wyslac, daj znac na pw, to sie dogadamy :)

Mag
14-08-2008, 11:17
Tulipowna-to nie będę męczyć Cię z pożyczaniem,jak pasiaki didka, to już wiem,że warto kupić i małą profanacyjkę zapodać 8)) :lol:

lemonka
14-08-2008, 14:31
Tulipowna, czy mogłabym niesmiało prosić o pożyczenie Chiary? Może jednak bym się skusiła na farbowanko. Jakby co to mogę sie wymienic na dni kilka tylko, że ja wielkiego wyboru nie mam, ale kilka kółkowych, dwa pouche i trzy wiązanki sie znajdą. żwykłe chusty, żadne tam welny, kaszmiry czy konopie ;) Choć takie tez bym chciala mieć :)

petisu
14-08-2008, 17:22
tulipowna-to moze sie szykuj na jedwab w przyszlym tygodniu moze, wyglada na to, ze przyjedziemy na dni kilka. ;)
Jak dla mnie jedwab rulez :D

Beotia
14-08-2008, 20:53
The best jest wełna, której nie ma w ankiecie ;)

Z wymienionych nosiłam w bawełnianej (w tej niedużo, tylko przymierzałam), konopnej i lnianej.
I tak naprawdę trudno by mi było jednoznacznie je uszeregować od najlepszej do najgorszej. Każda ma w sobie coś fajnego...
Tak całkiem subiektywnie, z odrobiną sentymentu - z tych chyba konopie najbardziej przypadły mi do gustu - za to, że takie cudne się robią w miarę jak miękną, i tyle satysfakcji daje ich zmiękczanie. I za ten niepowtarzalny perłowy połysk.

14-08-2008, 21:11
The best jest wełna, której nie ma w ankiecie ;)


była, aniu, ale hanti się chyba pomyliła robiąc ankietę i wyszła jej bawełna :)

hanti
14-08-2008, 21:13
The best jest wełna, której nie ma w ankiecie ;)


była, aniu, ale hanti się chyba pomyliła robiąc ankietę i wyszła jej bawełna :)

spisałam po kolei z tytułu :) więc jest bawełna, ale wełnę już dodałam do ankiety :wink:

Inga
14-08-2008, 21:37
Moje konopie też już są mięciutkie, prałam kilka razy (płyny zmiękczające), ale robiłam też hamak dla Jagody i mam wrazenie, że jednak noszenie najwięcej dało w tym całym zmiękczaniu. Ciężko mi się zamotać teraz w inną chuste :) , u mnie konopie rządzą. Leoś tylko na miasto, na stałe w samochodzie, bo jak się motam na ulicy to tak brudu nie widać, ale rzadko noszę poza domem.
Żałuję jednak, że nie kupiłam krótszych, bo głównie w plecaczku noszę i ogony mi się majtają.

tulipowna
14-08-2008, 21:45
inga to moze czas sprzedac? :) i kupic krotsze?
i zafarbowac, zeby sie nie brudzily? :) :twisted:

Ania
14-08-2008, 22:45
nie ma to jak okraszone kolorkiem konopie...........np moja malina CUDEŃKO :love:

hexi
14-08-2008, 23:15
a ja wlasnie zapalalam miloscia do kaszmiru :roll: :lol: choc do tej pory indio mi nie lezalo...
mieciutki, milutki puchaty i mojego ciezarka nosi jak marzenie :)
ech...chyba niedlugo bede polowac :twisted:
pasja jaka ty masz dlugosc?

14-08-2008, 23:36
pasja jaka ty masz dlugosc?

r. 6. ale ma ze 30 cm +.

hexi
14-08-2008, 23:38
to bede musiala takiego poszukac bo dla mnie do plecaczka hanti dlugosc jest idealna :)

14-08-2008, 23:46
to bede musiala takiego poszukac bo dla mnie do plecaczka hanti dlugosc jest idealna :)

boję się, hexi, że kaszmir to tylko z odzysku.
nowego nie uświadczysz.

Ania
14-08-2008, 23:50
a gdzie taki odzysk złapać :roll: na rodzimej roli...

14-08-2008, 23:51
a gdzie taki odzysk złapać :roll: na rodzimej roli...

ha!
może będę sprzedawać, kto wie... :)

hexi
14-08-2008, 23:51
ja cierpliwa jestem...poczekam :ninja:
pewnie niedlugo cos sie znajdzie :twisted:

Ania
14-08-2008, 23:52
a długie masz to biore w ciemno :lol:

hexi
14-08-2008, 23:53
ej no! ja bylam pierwsza :lol:
pasja, sprzedajesz? ;)

14-08-2008, 23:54
ej no! ja bylam pierwsza :lol:
pasja, sprzedajesz? ;)

nie dzisiaj :)

Ania
14-08-2008, 23:55
juz sie dokształciłam jaka masz dł 8)) IDEALNA :lol: well :?: :twisted:

wiedziałam ze to dzungla :wink: :lol:

hexi
14-08-2008, 23:59
:cry: :cry: :cry: :wink: :lol:
live is brutal 8))

petisu
14-08-2008, 23:59
Ho,ho zaraz sie pobijecie! :D

Ania
15-08-2008, 00:00
no bez przesady :wink: rekoczyny dozwolone tylko i wyłacznie NA szamcie :lol:

Ania
15-08-2008, 00:02
ja tam nie chce nic mówic... ale jakbyś miała Agatko wiecej kaszmira na składzie to może transakcje na rynku wtornym byłyby kulturalne :twisted:

hexi
15-08-2008, 00:04
niestety my z ania gusta mamy podobne...selendangi tez takie same nabylysmy...to teraz dwoch kaszmirow trzeba szukac :lol:

Ania
15-08-2008, 00:05
wiesz......ja jeden mam :twisted: drugi to tak dla towarzystwa :lol:

hexi
15-08-2008, 00:07
:evil: taka chytra jestes :evil: :lol: :lol: :lol:
ja ani jednego nie mam i cierpie :cry: :lol:

Ania
15-08-2008, 00:09
tylko bez wjeżdżania na ambicje :wink: wiem co dobre i tyle :twisted:

Mag
15-08-2008, 00:10
dziewczynki :nono:
dobra,a ja chcę len 8))

petisu
15-08-2008, 00:12
Mialam 4, ktore od wiosny na amatorow kozkowel welenki czekaly i nic. Ostatni pojechal do Anglii. Refleks dziewczeta, refleks. ;)

Ania
15-08-2008, 00:12
dla Twojego pocieszenia :lol: pewnie i tak mi sie nastepny kaszmir juz nie trafi... mam nadzieje ze jakiś w koncu bedzie Twoj :lol:

Ania
15-08-2008, 00:14
Magda aktualnie ja też na len nastawiona jestem.......przeciez kaszmira nie farbne :roll:

Mag
15-08-2008, 00:14
Mialam 4, ktore od wiosny na amatorow kozkowel welenki czekaly i nic. Ostatni pojechal do Anglii. Refleks dziewczeta, refleks. ;)

e tam,ja od początku chciałam kaszmir,tylko cena mnie blokowała,ale cały czas kontrolowałam ilość i pracowałam nad M. 8))

lnu żadnego nie będzie na dniach?pytam z ciekawości

hexi
15-08-2008, 00:15
refleks..jak ja indio macalam, nosilam i mi nie lezalo....skad mialam wiedziec ze kaszmir taki fajny :roll:
ania, spoko, co sie odwlecze to nie uciecze ;) ktos w koncu bedzie musial sprzedac...a ja byk jestem, uparty :) i nastepnego chuscioszka dopiero za dwa lata planuje :)

Mag
15-08-2008, 00:15
Magda aktualnie ja też na len nastawiona jestem.......przeciez kaszmira nie farbne :roll:

to wyobraź sobie,że farba mi się już grzeje,jeszcze tydzień dojrzewania i pęknę
są dwa ajsy,ale mnie teraz rajcują kontrasty albo coś spektakularnego 8))

Ania
15-08-2008, 00:15
jakby mialo niebyc to ja chce tego eisa dlugasnego

petisu
15-08-2008, 00:16
Nic mi nie wiadomo. Spodziewam sie, ze raczej welenki sie sypna jakos kolo wrzesnia. No i spodziewam sie premiery nowego zakarda. Nie skreslajcie go od razu, wszak pawie nosza swietnie. ;)

Ania
15-08-2008, 00:18
Magda ale ja go nie utopie w farbie ze wzgledu na to ze moze juznie byc pozniej taki miziowaty i miluski jak jest...... np jedwabiowi troche szkodzi koloryzowanie i juz nie jiest TAKI jedwabisty ( nawet wczoraj to uslyszalam)

Mag
15-08-2008, 00:18
no dobra,na ucho-jaki żakardzik?

Aniu,pawi nie sprzedajesz?bo mi mignęłaś gdzieś w czarnych NIEFARBOWANYCH

Ania
15-08-2008, 00:20
Pawiszczy nie oddam- moja dewiacja poglebila sie i cholubie je tak bardzo jak bardzo wczesniej nimi sie brzydzilam... :twisted:

Mag
15-08-2008, 00:20
Magda ale ja go nie utopie w farbie ze wzgledu na to ze moze juznie byc pozniej taki miziowaty i miluski jak jest...... np jedwabiowi troche szkodzi koloryzowanie i juz nie jiest TAKI jedwabisty ( nawet wczoraj to uslyszalam)

ale ale....
wełna się nie farbnie,a bawełna tak 8))
szara nitka na liliowym tle,niebieskim tle, bordowym tle :lol:

kurka,pawie też od początku mi się podobały,żesz no :evil:

Ania
15-08-2008, 00:21
no czaje, jednakowoż ja nie podniose reki na kaszmir :twisted: toz to karalne powinno byc :lol:

petisu
15-08-2008, 00:22

Ania
15-08-2008, 00:24
a te wełniane (nie kaszmirowe konkretnie) didki to nie sa takie bardziej "gryzace"????? to mnie zastanawia.......

petisu
15-08-2008, 00:29
Niech pasja sie wypowie, ale z tego co mi wiadomo z lektury codziennej-obowiazkowej-wszystkie indio-welniaczki sa milusie, kaszmir czy nie kaszmir. :)

Mag
15-08-2008, 00:29
na mój rozum powinny trochę gryźć,minimalnie ale jednak,tylko ludzie w zimę poubierani to co on ma niby gryźć.
mam tunikę z mieszanki i gryzie na gołe ciało,choć jest mięciusieńka.
Agata,a Ty kiedyś pokazywałaś indio farbnięte na czerwonawo,to był rozek?

a co tam wygrało,bo nawet nie wiem?

kaszmiru też chyba jednak nie farbnę,bo podoba mi się szary 8))

mogliby jeszcze z merynosa zrobić :lol:

Ania
15-08-2008, 00:32
taaaaaa merynosy i mysie ***** :lool: :lool: :lool: jak to sie babom w "głowach" przewraca :twisted:

petisu
15-08-2008, 00:34
A welniane otulacze na pieluchy?
Luska ma BL z wielbladziej welny i nie gryza wcale.
No serio ciezko mi zgadywac, bo nie macalam.

Ania
15-08-2008, 00:35
a te wełniaki co je wygrzebali znikąd na didymos.de to sie rozeszły jak ciepłe bułki...... a polowe tansze od kaszmiru :twisted:

petisu
15-08-2008, 00:36
Indio farbniete na czerwony to byl rozzek-carminrotem go potraktowalam.


naaa...ja do mnie przyjdzie Indio schefer z welenka :D to sobie pomiziam.

Mag
15-08-2008, 00:45
Indio farbniete na czerwony to byl rozzek-carminrotem go potraktowalam.


naaa...ja do mnie przyjdzie Indio schefer z welenka :D to sobie pomiziam.

wiedziałam,że schifera złapiesz :lol:

tak sobie pomyślałam,że to może zależeć od długości włosa to gryzienie,a wielbłądzia wełna należy do zestawu kaszmir-merynos :D

ja myślę o tej zwykłej wełnie owczej-ta musi na pewno gryźć.a z niej są domieszki w chustach chyba.

co to jest indio rotbuche?te zdjątka dobijają normalnie

petisu
15-08-2008, 00:50
pasja od kilku dni przytula welenke, ale o gryzieniu nic nie wspominala.

Przyjdzie to zdam raport. ;)

Beotia
15-08-2008, 07:16
Dementuję :D - wełniaki nie gryzą nic a nic. Są absolutnie boskie. To mój chustowy punkt dojścia - dla mnie chusta idealna. Najmiększa, jaką widziałam (storch leo to przy niej to blacha :D, nawet lilibulle nie jest takie miękkie - no nic!), najdelikatniejsza, najbardziej plastyczna, najfajniej się układa, dociąga i wiąże, w mały węzeł. Nosi znakomicie! całkiem porównywalnie z lnem i konopiami - też nic nie osiada, nic się nie luzuje, ciężaru nie czuć (na razie mam 8200g dziecka). Całe wiązanie pieknie się dopasowuje do noszącego i noszonego, nie ejst takie sztywne jak przy konopiach i lnie, tylko pracuje z każdym ruchem - bosko! :).
Pomyślałam sobie, że ze względu na fantastyczną miękkość to chusta idealna dla noworodka.

I tu ogromne dzięki dla mał-gosi - za to, że dała mi wełniaka poznać i wypróbować. I dla pasji - za to, że pomogła mi wygrzebać w sieci indio rotbuche, które niedługo, mam nadzieję, do mnie dotrze :).
I już po nim nie kupie żadnej innej chusty :twisted:

hanti
15-08-2008, 09:03
jakiejś wełny mi brakuje do mojej indio kolekcji....
mam nadzieję że didek cosik na jesień wypuści :) wtedy zrobię fotki stosiku i oprawię sobie w ramki :lol:

Inga
15-08-2008, 12:35
inga to moze czas sprzedac? :) i kupic krotsze?
i zafarbowac, zeby sie nie brudzily? :) :twisted:
cenowo to nie bardzo mi się opłaca taka podmianka, a żal skrócić

Mag
15-08-2008, 13:07
Dementuję :D - wełniaki nie gryzą nic a nic. Są absolutnie boskie. To mój chustowy punkt dojścia - dla mnie chusta idealna. Najmiększa, jaką widziałam (storch leo to przy niej to blacha :D, nawet lilibulle nie jest takie miękkie - no nic!), najdelikatniejsza, najbardziej plastyczna, najfajniej się układa, dociąga i wiąże, w mały węzeł. Nosi znakomicie! całkiem porównywalnie z lnem i konopiami - też nic nie osiada, nic się nie luzuje, ciężaru nie czuć (na razie mam 8200g dziecka). Całe wiązanie pieknie się dopasowuje do noszącego i noszonego, nie ejst takie sztywne jak przy konopiach i lnie, tylko pracuje z każdym ruchem - bosko! :).
Pomyślałam sobie, że ze względu na fantastyczną miękkość to chusta idealna dla noworodka.



czyli jednak chodzi o długość włosa wg mnie.
Beotia-nie widziałaś chyba konopii Hanti :lol: wszystkie teorie przewraca do góry nogami :lol:

hanti
15-08-2008, 13:16
Beotia-nie widziałaś chyba konopii Hanti :lol: wszystkie teorie przewraca do góry nogami :lol:

dlatego zastanawiam się czy oby wełna jest mi niezbędna do życia :lol:

Mag
15-08-2008, 13:33
ja Ci oddam wełnę za te konopie,co? :D

hanti
15-08-2008, 13:43
poczekam aż didek wypuści wełenkę na jesieni :lool:

Mag
15-08-2008, 14:04
normalnie,niezłomna kobieta jesteś :lol:
kiedyś pękniesz 8)) :wink: :lol:
tylko żebym wtedy przy kompie siedziała :evil:

Beotia
15-08-2008, 20:42
Dementuję :D - wełniaki nie gryzą nic a nic. Są absolutnie boskie. To mój chustowy punkt dojścia - dla mnie chusta idealna. Najmiększa, jaką widziałam (storch leo to przy niej to blacha :D, nawet lilibulle nie jest takie miękkie - no nic!), najdelikatniejsza, najbardziej plastyczna, najfajniej się układa, dociąga i wiąże, w mały węzeł. Nosi znakomicie! całkiem porównywalnie z lnem i konopiami - też nic nie osiada, nic się nie luzuje, ciężaru nie czuć (na razie mam 8200g dziecka). Całe wiązanie pieknie się dopasowuje do noszącego i noszonego, nie ejst takie sztywne jak przy konopiach i lnie, tylko pracuje z każdym ruchem - bosko! :).
Pomyślałam sobie, że ze względu na fantastyczną miękkość to chusta idealna dla noworodka.



czyli jednak chodzi o długość włosa wg mnie.
Beotia-nie widziałaś chyba konopii Hanti :lol: wszystkie teorie przewraca do góry nogami :lol:

:D
naa, ja też sobie zrobię takie konopie! :D
Już widzę, że duuużo da się z nich wycisnąć :D

mart
15-08-2008, 21:14
wełniane indio gryyyyyyyyyyyyyyyzie i już.
miałam na sobie pasjowe i gryzie.

ale ja z tych co 1% domieszkę gryzącej wełny wyczują w ciuchach na odległość... :twisted:

pinaska
15-08-2008, 21:17
wełniane indio gryyyyyyyyyyyyyyyzie i już.
miałam na sobie pasjowe i gryzie.

ale ja z tych co 1% domieszkę gryzącej wełny wyczują w ciuchach na odległość... :twisted:

zgadzam się :)
poza pasjową wełenką mierzyłam jeszcze jedną i gryzły obie
i za ciepło mi było

może na jesień ok ?

Mag
16-08-2008, 00:22
ja też się zgadzam z gryzieniem,bo chyba też należę do tego jednego procenta-przyznam:kaszmir mnie gryzie 8)) :lol:
tzn. czuję takie drażnienie minimalne na skórze,które nie przeszkadza,ale jest.
natomiast Maria nic nie czuje,jak zawsze zresztą :lol: ,jej wsio ryba-kaszmir czy nakrochmalony obrus.

17-08-2008, 22:01
wełniane indio gryyyyyyyyyyyyyyyzie i już.
miałam na sobie pasjowe i gryzie.

ale ja z tych co 1% domieszkę gryzącej wełny wyczują w ciuchach na odległość... :twisted:

mart, a tam gryzie!
lekko drapie.
poza tym kaszmir to wełna, wiec z całym szacunkiem, lekko musi dawać znać o sobie!
włóżcie sobie na plecy góralskie skarpety miast kaszmiru, to wtedy poczujecie, drogie panie, różnicę! :) i okaże się, co gryzie bardziej.
(skarpety, obiecuję :))

pinasko,
mierzyłaś moje india w taki upał, że mnie we własnej skórze było za gorąco!
:)

pinaska
17-08-2008, 22:12
pinasko,
mierzyłaś moje india w taki upał, że mnie we własnej skórze było za gorąco!
:)

kochana, akurat ten raz, o którym pisałam był to w inny dzień i z inną wełenką (też)
twoje indio mierzyłam kaszmir, no chyba że nie pamiętam, tamto było inne z wełną (bawełną), też od dziewczyny z forum,

ale też było ciepło i w dodatku pod dachem :D

mart
17-08-2008, 22:16
włóżcie sobie na plecy góralskie skarpety


pasja, to powyżej to przepis na najbardziej wyrafinowane tortury jakim można podać moją ziemską cielesność... brrr.... już mnie wzdryga :P

happy m
23-08-2008, 16:39
widzial ktos z Was albo MA katje z welna? jak sie w takich paskach slodkie 10 kg nosi?

irla
24-08-2008, 11:53
Próbowałam wszystkie domieszki poza kaszmirem - dla mnie numer jeden to jedwab :)

co do lnu - chusta z lem na mnie akurat zrobiła najgorsze wrażenie, moje dziecko mi się telepało w lnie po plecach i ciagle musiałam poprawiac chustę.

26-08-2008, 09:15
Próbowałam wszystkie domieszki poza kaszmirem - dla mnie numer jeden to jedwab :)

po testowaniu trzech indio (czekam jeszcze na konopie) stwierdzam, że len rządzi! :)
ani wełna, ani kaszmir nie osiągają tego, co len, który przytwierdza dziecię do matki. i ani się ruszy. dziecię, nie matka :P
mój ziegel do najpiękniejszych nie należy (indio zasadniczo brzydkie są :)), ale cenię go za jego właściwości dzieckonoszące na równi z laną tatoo.

tulipowna
26-08-2008, 09:43
pasjo jestem w 100% pewna, ze konopie cie zaskocza swoja nosnoscia i sposobem przymurowania dziecka do nosiciela :)
poza tym, jesli kupilas indio naturalne, to powali cie piekny, kremowy, blyszczacy i szlachetny kolor tej tkaniny oraz jej miesistosc. mnie len nie przekonal, ale moze tylko dlatego, ze wczesniej zasmakowalam w konopiach ;)

mał-gosia
26-08-2008, 09:44
chyba bardzo wrażliwe kobitki jesteście :wink:
ja w życiu bym nie powiedziała, że wełna w indio gryzie.

ja miałam do czynienia z indio z lnem, z konopiami oraz z wełną i jak na razie wełna rzeczywiście wygrywa.

hmmm... ile chustonoszek tyle opinii :lol:

26-08-2008, 09:59
pasjo jestem w 100% pewna, ze konopie cie zaskocza swoja nosnoscia i sposobem przymurowania dziecka do nosiciela :)
poza tym, jesli kupilas indio naturalne, to powali cie piekny, kremowy, blyszczacy i szlachetny kolor tej tkaniny oraz jej miesistosc. mnie len nie przekonal, ale moze tylko dlatego, ze wczesniej zasmakowalam w konopiach ;)

tulipowno, tuptam z niecierpliwości czekając na konopie :) nie mam jeszcze ciężkiego dziecka, ale jego niewielką ciężkość mój kręgosłup odczuwa już boleśnie.
indio konopie mam naturalne, ale myślę o maźnięciu go brudnym różem.
może to błąd?

26-08-2008, 10:56
pasja od kilku dni przytula welenke, ale o gryzieniu nic nie wspominala.

Przyjdzie to zdam raport. ;)

nie gryzie.
lekko poszczypuje :)

tulipowna
26-08-2008, 11:29
indio konopie mam naturalne, ale myślę o maźnięciu go brudnym różem.
może to błąd?


sama maznelam tropical green :) i sa piekne :) ale nie pogniewalabym sie za jeszcze jedne konopie w ich naturalnej formie.

02-09-2008, 12:36
ziegel z lnem.
cudownie nosi.

http://images50.fotosik.pl/7/60dce4ddfa69c825.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images33.fotosik.pl/360/6b3ed698cac025fa.jpg (http://www.fotosik.pl)

petisu
02-09-2008, 12:42
A na jakich ladnych kobietach sie ten ziegel prezentuje!
Zblizenie spiacego buziaczka Amelki jest przeslodkie!

yena
02-09-2008, 14:54
Rzeczywiście nosi baaaardzo ładnie :wink:

kobra
03-09-2008, 03:50
uwielbiam takie rozplaszczone we snie buziaczki :)

Zaluje,ze na ten watek nie trafilam wczesniej, zakupilam rubinrota,a moj dziec prawie 11 kilo wazy :roll:
No coz, przyjdzie mi sie chyba na bledach uczyc. A ze Polak ( i Polka chyba tez ;) ) madry po szkodzie, bede wiedziala zeby nastepnym razem lepiej na forum pogrzebac :)

Linda
03-09-2008, 07:16
Pasja, sliczne foty, a ta buzka maluszka rozbrajajaca :lol:

Linda
03-09-2008, 07:18
Kobra, twoj Kajtus duzy :lol: Orlando ma za dwa dni poltora roku i wazy 10,3kg. Nadal nosze go w balenianych indio, w zakardowych falach i jezeli dobrze dociagne, to fajnie sie nosi. Teraz czekam na indio z welna i indio z lnem, porownam sobie z bawelnianym indio i napisze.

kobra
03-09-2008, 17:35
Kajtek to grubasek, nie przecze :) Mam nadzieje,ze nam tez sie bedzie dobrze w bawelnianym nosilo, a jak nie to spowrotem na TBW pojdzie

nitka
03-09-2008, 17:46
no wlasnie kobra - w najgorszym wypadku sprzedaz z powrotem i kupisz inne :)

podjuszanka
03-09-2008, 18:36
Orlando ma za dwa dni poltora roku

OT: Jak to możliwe, skoro jest z kwietnia? :)

Linda
03-09-2008, 19:07
oops :oops: postarzalam swojego synka... On 5 wrzesnia bedzie mial rok i 5 miesiecy...Uff... czyli nie jest jeszcze taki stary :wink:

podjuszanka
03-09-2008, 21:56
Sorry Linda, ja czasem mam jakieś dziwne zacięcie analityczne:)