PDA

Zobacz pełną wersję : Ubranie dla dwojga i noszenie na plecach



aurora
30-09-2010, 14:52
Zanabyłam polar dla dwojga. Fajny jest. Z przodu nosi się super. A kiedy przyszło do wrzucenia Barta na plecy, okazało się, że... sama się nie ubiorę :hide: Żeby nie Emila (która bardzo mi pomogła), to byśmy dziś z domu nie wyszli.

Macie jakieś patenty na ubieranie się, czy ja jakaś niegramotna jestem?

Liv
30-09-2010, 15:32
uuu, polar nierozpinany, rozumiem? ja w kurtce stosowałam patent na zorro, ale ona rozpinana z przodu. i tak było bardzo ciężko trafić

aurora
30-09-2010, 15:35
No, nierozpinany :( Większy rozmiar też chyba niewiele zmieni ;(

aska.jb
30-09-2010, 15:41
ja robię tak że motam Kubę póżniej sama zkładam rękawy i golf przez głowę - tak że tył polaru mam cały czas podwinięty za głową. Sięgam ręka do tyłu, "wymacuję" dziurę na łepetynkę dziecia i nakładam, a później tylko obciągam tył w dół.
Nie wiem na ile to zrozumiale brzmi;)

aurora
30-09-2010, 15:43
Bardzo zrozumiale, tylko cholercia, ja chyba coś wygimnastykowana nie jestem :evil:

aska.jb
30-09-2010, 15:46
iii tam myślę że to kwestia wprawy
na początku jak kupiłam polar to mi mocno opornie szło - szczególnie że Jaśnie Pan nie chciał współpracować i co ja mu chciałam dziurę na łepek zarzucić to on się odchylał do tyłu;) Zabawa była przednia:D

Liv
30-09-2010, 15:48
iii tam myślę że to kwestia wprawy
na początku jak kupiłam polar to mi mocno opornie szło - szczególnie że Jaśnie Pan nie chciał współpracować i co ja mu chciałam dziurę na łepek zarzucić to on się odchylał do tyłu;) Zabawa była przednia:D

to samo miałam! a jaki chichot! po minucie byłam mokra jak mysz