Zobacz pełną wersję : Ubranie dla dwojga i noszenie na plecach
Zanabyłam polar dla dwojga. Fajny jest. Z przodu nosi się super. A kiedy przyszło do wrzucenia Barta na plecy, okazało się, że... sama się nie ubiorę :hide: Żeby nie Emila (która bardzo mi pomogła), to byśmy dziś z domu nie wyszli.
Macie jakieś patenty na ubieranie się, czy ja jakaś niegramotna jestem?
uuu, polar nierozpinany, rozumiem? ja w kurtce stosowałam patent na zorro, ale ona rozpinana z przodu. i tak było bardzo ciężko trafić
No, nierozpinany :( Większy rozmiar też chyba niewiele zmieni ;(
ja robię tak że motam Kubę póżniej sama zkładam rękawy i golf przez głowę - tak że tył polaru mam cały czas podwinięty za głową. Sięgam ręka do tyłu, "wymacuję" dziurę na łepetynkę dziecia i nakładam, a później tylko obciągam tył w dół.
Nie wiem na ile to zrozumiale brzmi;)
Bardzo zrozumiale, tylko cholercia, ja chyba coś wygimnastykowana nie jestem :evil:
iii tam myślę że to kwestia wprawy
na początku jak kupiłam polar to mi mocno opornie szło - szczególnie że Jaśnie Pan nie chciał współpracować i co ja mu chciałam dziurę na łepek zarzucić to on się odchylał do tyłu;) Zabawa była przednia:D
iii tam myślę że to kwestia wprawy
na początku jak kupiłam polar to mi mocno opornie szło - szczególnie że Jaśnie Pan nie chciał współpracować i co ja mu chciałam dziurę na łepek zarzucić to on się odchylał do tyłu;) Zabawa była przednia:D
to samo miałam! a jaki chichot! po minucie byłam mokra jak mysz
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.