PDA

Zobacz pełną wersję : Nie potrafiłam dziś odmówić dziecku...



Mayka1981
29-09-2010, 20:41
Generalnie dzisiaj próba ogniowa, pierwszy dzień z dwójką w domu bez małżonka...

Trochę było scysji jak Aleksander nie chciał w południe iść spać, ciśnienie mi podnosił ale na końcu uznałam, że nie to nie, łaski bez, bylebyś chłopie nie marudził wieczorem...:roll:

No i jakoś tam sobie radę dajemy, nawet pseudo-obiad ugotowałam i budyń :lol: Małżonek dzisiaj długo w pracy, młodsza wdała się w starszego z ten okresu swojego życia i jest "u piersi wisząca" no to motam sobie dziecię młodsze co by jednak ręce oswobodzić i się starszym zająć.

No i oczywiście muszę kontrolować to zamotanie czy aby nie wstyd by było tak drzwi kurierowi czy innemu kominiarzowi otworzyć, więc co i rusz kurs do łazienki przed lustrem poprawiać fałdki. I tak sobie stoję i poprawiam to i owo (elastyk akurat na tapecie był) aż tu dobiega do mnie zza pleców OPA OPAAA! Odwracam się i widzę swoje starsze dziecko dzierżące w dłoniach szmatę i wyciągające ją prosząco w stronę mą.
Oczka zrobiłam takie :omg:
"Mam Cię na plecy wrzucić w chuście?" pytam ja się go... "TAAA" :mrgreen: odpowiada radośnie moje dziecię.
Kurka felek myślę sobie, no ale jak... Ale potem mi się przypomniało, że przecież widziałam jakieś fotki zamotanej osobno dwójki, czyli że technicznie rzecz biorąc jest to wykonalne. No to było robić - zamotałam drugie dziecko na plecach...

Nie wiem ile się po chałupie nosiliśmy ale dobre kilkanaście minut nim starszego coś innego zainteresowało...

I tylko się zastanawiam czy takie sztuczki tydzień po porodzie to nie jest lekka przesada? :hmm:
Ale żebyście widziały ten gest i te wielkie oczy mówiące "ja też chcę..."

kulka37
29-09-2010, 20:45
Aleksowi nie ma szans odmówić,gdy te swoje oczyska otworzy:D
Dzielna jesteś mamo Mayko!
Co nie zmienia faktu,że jeśli tylko możesz odpoczywaj,bo masz za sobą maraton,czy jak kto woli zdobycie szczytu:)

Zazuza
29-09-2010, 20:45
ja chyba tez nie potrafilabym odmowic..
ja moj pierwszy spacer po porodzie kaja poszla spac a ja nadie do manduki i z psem do parku...
eh i nic mi sie nie stanelo ale mozna powiedzie cze ja wlasciwie nie rodzilam :) bo kaja sama wyszla

Bonita
29-09-2010, 20:46
Szanuj dno miednicy swojej, bo drugiego mieć nie będziesz.....
No nic, cóż poradzić... bylebyś nie robiła tego za często. I koniecznie często ćwicz mięśnie Kegla.

Mamusiaanusia
29-09-2010, 20:55
Mayka - nie przeginaj! Nie będę tu opowiadać strasznych historyjek, jak się nie szanowałam i co sobie zrobiłam, ale po drugim porodzie też taka hop do przodu byłam i potem ledwo łaziłam! (mówi to ta co właśnie z dzieckiem na plecach szarlotkę piekła i racuchy smażyła, a dwóm starszym pracę domową sprawdzała!)
A w ogóle co tu mówić - kochana z Ciebie mamusia i tyle!

AMK
29-09-2010, 20:55
ło matko, bohaterka z Ciebie, serio

Mayka1981
29-09-2010, 20:56
Szanuj dno miednicy swojej, bo drugiego mieć nie będziesz.....
No nic, cóż poradzić... bylebyś nie robiła tego za często. I koniecznie często ćwicz mięśnie Kegla.

No właśnie mam wątpliwości natury medycznej, bo serce co mówi to wiadomo...

i wczorajsze zamotanie 11kilowca w 2x do ululania w południe to też nie był najmądrzejszy pomysł co nie? tak z 20min chodziłam...
najbardziej mi kręgosłup dokuczał co w sumie jest dziwne bo w ciąży mnie nigdy nie bolał a i całą ciążę starszaka nosiłam (ale nie jakoś wyczynowo, ot na pocztę i po ziemniaki do warzywniaka :P)

a kiedy można? po połogu i kontroli u gin?

a mięśnie już właśnie ćwiczę, dzięki za przypomnienie...:)

Edit - no i generalnie to wypoczywam, kurz na wannie i te sprawy olewam, obiad też pseudo i tylko dlatego że sama zgłodniałam, ale jak widzę dziecko mi chustę przynoszące to mój rozum zanika...

Behemot
29-09-2010, 21:08
i będą dylematy rozumu i serca

Bonita
29-09-2010, 21:09
Ja bym powiedziała, że starszaka to dopiero po połogu, choć podejrzewam że doradczynie chustowe poradzą lepiej. Ale z medycznego punktu widzenia - dno miednicy masz po przejściach i nie powinnaś go teraz obciążać. Organy wewnętrzne muszą wrócić na miejsce, mięśnie brzucha i dna miednicy muszą nauczyć się na nowo pełnienia swoich funkcji... Połóg jest czasem dochodzenia organizmu do siebie, ciąża i poród przewróciły go do góry nogami. O ile noszenie noworodka jest naturalne dla młodej matki, to noszenie kilkunastu dodatkowych kilo już nie...

Mayka1981
29-09-2010, 21:11
mamobasi rację masz zupełną, to ja już będę grzeczna...

ale fotki Wam zaraz pokażę bo sobie cyknęłam w przypływie euforii, niech no tylko się załadują...

sheana
29-09-2010, 21:19
Ło rany, dzielna mama jesteś :) Ale słuchaj grzecznie położnej. A zdjęcia chętnie obejrzymy :)

agnesjan
29-09-2010, 21:23
Kurczaki podziwiam Cię! ja po porodzie byłam dętka i jeszcze żebym miala dwóch nosić, to nie dałabym rady:( [teraz jak mnie prosi zebym i jego, to nie mam siły o plecach nie wspomnę]choć po drugim lepiej było, ale nie nie wyobrażam sobie! Uważaj na siebie, bo nie ma co szukać szcześcia i przeciążyć się...
A te oczka - wierzę, że ciężko było się oprzeć:)

pati291
29-09-2010, 21:28
Uważaj na siebie.
Ja przez swoje przegięcie 2 tygodnie musiałam plackiem leżeć. Mąż mi Hanię do łóżka przynosił.
Kolejne dwa również nieciekawe były.
6 tygodni połogu w końcu jest;)

kulka37
29-09-2010, 21:28
[QUOTE=Mayka1981;856017]mamobasi rację masz zupełną, to ja już będę grzeczna...
Taaa...bo my Cię niby nie znamy:poke:

Mayka1981
29-09-2010, 21:37
Kulka nie podburzaj!

Szpec zabronił, to ja się słuchać będę - zresztą ,że to se chyba ne da i sama bym na taki pomysł przeca nie wpadła, dziecko mnie zmanipulowało :twisted:

fotka niżej - z opisem: tak NIE nosimy :nono:
https://lh4.googleusercontent.com/_OwAPlwslkZc/TKOS9F5UROI/AAAAAAAAHFQ/PtcPZ5nmmc4/s640/Basia%20069.jpg

kulka37
29-09-2010, 21:39
Jeeeezuuu Mayka!To zabronione powinno być!Jak Wy świetnie wyglądacie!!!!!!!!!!!!!!!Ja chcę taką małą Baśkę! Aleksa zresztą też!Najlepiej Twojego:-) :-)

Mayka1981
29-09-2010, 21:41
Nie licz na to, przy całej mojej sympatyi do Cię - nie dam! :twisted:

A Basi-Asi tam za bardzo nie widać, tu lepiej wyszła :mrgreen:
http://lh5.ggpht.com/_OwAPlwslkZc/TKOSzJKl_vI/AAAAAAAAF8o/dp9di94ur5I/s576/Basia%20055.jpg

Ps. A bluzka od JP jest :ninja:

kulka37
29-09-2010, 21:43
Nic już nie powiem,bom zaniemówiła! :-)

agnesjan
29-09-2010, 21:44
wyglądacie cuuuuuuuuuuuuuuudnie;) ale nie noś już tak!

agnesjan
29-09-2010, 21:45
Basienka-miodziooooooo:lol:

Jasnie Pani :)
29-09-2010, 22:02
Matko, ja pewnie padne jak mi Mayka rachunek za reklame wystawi :hide::lool:

Piekni jestescie "syscy cy" jak mawia ma córka :)

Ale nie szalej, nie szalej z tym noseniem, bo bedzie bolalo :(

witch83
29-09-2010, 22:40
Ale ślicznie:)

dokebu
29-09-2010, 22:59
Widok Waszej Trójki mnie zachwycił, ale kobito musisz jednak umieć odmawiać :duh: bo w końcu masz teraz dwoje dzieci i siły do nich musisz mieć! No no no! Rozumku troszkę trzeba Ci do głowy nalać :mrgreen:

Ależ ten Aleks jest przystojniak! :ninja:

sylvetta
29-09-2010, 23:07
Nieźle Cie zmainipulował;)
Ale nie - przeciez jaki on ma wpływ;)
Zdjęcia powalające! A Ty wyglądasz zdecydowanie zbyt dobrze, to az podejrzane.
CYBORG jaki czy co?he?

dokebu
29-09-2010, 23:22
CYBORG jaki czy co?he?

Też o tym sobie pomyślałam, czy to możliwe, że Ty rodziłaś niedawno, zdecydowanie za dobrze wyglądasz!? :ninja:

neverendingstory
29-09-2010, 23:24
Ale nie - przeciez jaki on ma wpływ;)


buehuehuheheeeeeeee:D:D:D

a w temacie - nic nie powiem, bo Cię rozumiem doskonale (mówi ta, co po porodzie z ciężką anemią wypisała się ze szpitala na własne żądanie, a 2 tygodnie po porodzie poleciała do pracy, oczywiście z dzieckiem - tyle że nie w chuście, bo chusty jeszcze nie znałam;))

a zdjęcie i jedno i drugie powalające, a maleństwo przeeeeeesłodkie (a po Tobie to w ogóle nie widać, że poród jakiś był dopiero co:))

Wlaszczka
30-09-2010, 00:13
Mały skarbek syneczkowy. Dzielny z niego chłopiec. Przecież cały świat się mu od góry nogami wywrócił...

martita
30-09-2010, 00:42
Mayka...pieknie wygladacie...ale Jezusicku zloty - oszczedzaj sie babo!

Meta
30-09-2010, 00:54
Oj Majka Majka :nono::znaika::nono:
Ale prawdę mówiąc, Lenie też bym nie odmówiła...

A fotki cudne :)

kubutkowa
30-09-2010, 01:54
Mayeczko kochana, uważaj na się, dobrze?No...
A teraz do spraw miłych przejdę: ale slicznie wygladacie!Zupelnie jakbys wcale nie rodzila.Dziatwa cud miód!

alina
30-09-2010, 07:05
moim zdaniem Aleks chciałby dokładnie tego, co ma nowe dziecko w rodzinie, dlatego widząc Basie w chuście, natychmiast zapragnął sam się tam znaleźć :)
Hania też tak miała, np. wkładała sobie smoczka Zuzi do ust, leżała z nią w jej łóżeczku, kazała sobie pieluchy zakładać, kąpała się w jej wanience z jej zabawkami, a najlepiej jej się zasypiało w Zuzi wózku, i to zarówno w domu, jak i na spacerach, a już najlepsze było wbijanie nóżek i rączek w zuzine pajacyki, no i oczywiście noszenie w chuście, ale to juz zdecydowanie pojedynczo i parę miesięcy po porodzie.
teraz jak patrzę na stare zdjęcia czy filmiki, to myślę, że zbyt skupiłam się na Zuzi, a Hanię trochę zaniedbałam, i jest mi smutno z tego powodu, tak chciałabym poprzytulać Hanię z tamtego okresu, ale już za późno, dzisiejsza Hania nie bardzo lubi się przytulać, chyba że do tatusia :roll:

teraz muszę być bardziej uważna i wyczulona na potrzeby Zuzi, jak Julka się urodzi, bo coś czuję, że Zuzka to bardzo twardy zawodnik jest i mogą jej bardzo dziwne rzeczy do głowy przyjść :ninja:

rhodiana
30-09-2010, 20:31
Mayka a jak tam dziś?? Mam nadzieję, że już lepiej :) No i dziś już bez szaleństw:p

Mayka1981
30-09-2010, 20:47
Dzisiaj tylko młoda w elastyku paradowała, a starszy miał nianię do maltretowania :D

No ale nie powiem, coś niecoś mi się odezwało popołudniem w sensie chyba się przeforsowałam jednak tą dwójką, idę dzisiaj o 22 grzecznie spać :P

aska.jb
30-09-2010, 21:15
Mayka ale Wy cudni!! Twój synek śliczności a Basieńka wywołała u mnie dziką żądze drugiej ciąży;)
A wyglądu po porodzie zazdraszczam - fenomen
Ja wyglądałam jak potwór:P

rhodiana
30-09-2010, 21:17
No właśnie uważaj na siebie, bo ty tydzień temu rodziłaś (sn??)!!!

anifloda
30-09-2010, 21:37
Mamabasi dobrze pisze! Nawet noworodka trzeba na początku nosić z umiarem, oszczędnie i zaczynać od paru minut. Też się niestety załatwiłam koncertowo po drugim porodzie. :-( Lepiej przeleżeć te pierwsze dwa tygodnie i nie mieć potem kłopotów na całe życie. Niestety takie przeforsowanie nie zawsze wychodzi od razu, czasami dopiero w okresie menopauzy, a skutki usunąć trudno.

Mamusiaanusia
30-09-2010, 23:35
Mayka - rzadko widzę, żeby mama po porodzie taaaak wyglądała!
Ale Twój synuś śliczny, wcale się nie dziwię, że zmiękłaś! O Basi chyba nie muszę pisać, że słodziutka? Sie rozumie!

Mayka1981
01-10-2010, 13:11
Dziękować za komplementy :mrgreen: A serio to wcale tak dobrze nie wyglądam, ale mam łaskawy aparat ostatnio :lol:

Dziś wylegiwałam się prawie do 11 - a to dlatego że syn się obudził o 1 w nocy i rozpoczął harce nijak się do łóżka zagonić nie dał...
Padł sam z siebie o 4 i spał i spał i spał... no to my z młodszą też, a co! :ninja:
I macie rację, takie dobrowolne leżenie to jest to:thumbs up:

MonikaK
01-10-2010, 13:21
świetne zdjęcia! :) ALe lepiej już nie szarżuj tak dzielna kobieto :D

Pondo
01-10-2010, 13:59
Dopiero dziś zobaczyłam Wasze fotki:)
wystrzałowo wyglądacie- zeby wszystko co niezdrowe było takie urocze, to już byśmy polegli...

isia77
01-10-2010, 18:57
Nie było mnie trochę, więc spóźnione GRATULACJE!!!
A foty - pomijając względy medyczne, to wyglądacie przepięknie, ta miłość przyklejona do Ciebie z przodu i z tyłu... aż się wzruszyłam i zazdroszczę! Pięknie!
Ale mimo wszystko oszczędzaj się.

Fusia
06-04-2011, 03:25
a ja mam pytanie bo ja ostatnio małą non stop w chuście a starsze niespełna 15 kg tez by chciało i ją tak na biodro biorei mi newygodnie i łapska zajęte
ty najpierw mniejsze miałaś zamotane i starsze do plecaka prostego wrzuciłaś??
ja wiem ze niepowinno sie ale widze jak jej żal ze mama siostre nosi i mi sie serce kroi

Mayka1981
06-04-2011, 21:27
O jaki stary wątek ;)

Najpierw młodsze z przodu a potem starsze do plecaka prostego. Już się ostatnio mój starszak nie dopomina :(

Bonita
07-04-2011, 14:50
Już się ostatnio mój starszak nie dopomina :(
Nie płakaj :) Gdy przychodzi czas na kolejnego chuściocha dobrze, że poprzedni odsuwa się w cień :) Dbaj o swój kręgosłup, noś z dumą młodszą i ciesz się że starszy już prawie dorosły ;)