PDA

Zobacz pełną wersję : Lenny Lamb - chusty tkane



babolek
11-08-2008, 10:52
Tak więc czekam na opinie :)

Jak sie w niej nosi?
Jak oceniasz jakość tkaniny?
itd.

:)

Hermia
13-08-2008, 15:13
Chusta starannie obszyta, pięknie zaznaczony środek, grubość chusty porównywalna do vatanai żakarda, ale chusta jest dużo sztywniejsza i niestety węższa. Przy moim długim Lucu prosty plecak wyjdzie, ale nie bardzo mógłby się chłopak w chuście cały schować, co lubi robić jak jest zmęczony.
Chusta wymagająca przy wiązaniu, ale nosi całkiem fajnie. Farbuje w praniu ( chyba ja pierwsza ją prałam więc może dlatego?), koszmarnie się gniecie w praniu.
Koloru nie oceniam,bo zielenie lubię ale tylko nieliczne.
Różowa ze zdjęć Vegi jest boska :D
A nad oceną muszę jeszcze pomyśleć.

13-08-2008, 15:30
Chusta starannie obszyta, pięknie zaznaczony środek, grubość chusty porównywalna do vatanai żakarda, ale chusta jest dużo sztywniejsza i niestety węższa.

jeszcze węższa od vatanaia? :shock:

gmmazur
13-08-2008, 18:26
Testowałam Lilaka.
Kolor rewelacyjny, i chociaż wcześniej jednobarwne nie wzbudzały we mnie zachwytu, to w tej czułam się dobrze. Chusta dość sztywna, ale była nowa. Dobrze mi sie na niej ćwiczyło kangura, który zaczął mi w końcu jakoś wychodzić.
Środek zaznaczony piękną owieczką - która mogłaby być ( w przypadków moich dzieciaków, które uwielbiają wszystko ciągnąć) mocniej przyszyta, ale taka sytuacja może dotyczyć tylko moich dzieci.

Bardzo podobały mi sie też instrukcje zamieszczone na płytce. Czytelne zdjęcia i opisy.

Co do wykończenia, to po praniu (nie farbowała) powychodziło trochę nitek z obszycia brzegów.
Moja subiektywna ocena - 4

babolek
13-08-2008, 21:20
Chusta starannie obszyta, pięknie zaznaczony środek, grubość chusty porównywalna do vatanai żakarda, ale chusta jest dużo sztywniejsza i niestety węższa.

Byłam ciekawa kiedy ktoś to zauważy :) nieco odważnie (i może niepotrzebnie :) ) ale zaryzykowałam. Chciałam, żeby chusta była "poręczna" więc jest raczej cienka i ma i nieco szerokość zmodyfikowaną. Jeśli to okaże sie wadą wrócimy do popularnej szerokośći 70 cm. Nasza ma 60 cm. czy za mało ? to się okaże. Póki co 1:0 dla szerokości 70 cm, swojej oceny nie liczę ;)




Chusta wymagająca przy wiązaniu, ale nosi całkiem fajnie. Farbuje w praniu ( chyba ja pierwsza ją prałam więc może dlatego?),

prałaś pierwsza. myśle że to wyjątek, tkanina nie powinna farbowac, ale przy pierwszym praniu wszystko się może zdarzyć


koszmarnie się gniecie w praniu.

dopóki się troche nie złamie, to tak raczej tak będzie

Dzieki za recenzje


Chusta dość sztywna, ale była nowa. Dobrze mi sie na niej ćwiczyło kangura, który zaczął mi w końcu jakoś wychodzić.

sztywność wymaga kilkurazowego prania i przynajmniej tygodniowego intensywnego używania



Środek zaznaczony piękną owieczką - która mogłaby być ( w przypadków moich dzieciaków, które uwielbiają wszystko ciągnąć) mocniej przyszyta, ale taka sytuacja może dotyczyć tylko moich dzieci.

cenna uwaga :) pomyślimy jak to rozwiązać


Bardzo podobały mi sie też instrukcje zamieszczone na płytce. Czytelne zdjęcia i opisy.

uf :)


Co do wykończenia, to po praniu (nie farbowała) powychodziło trochę nitek z obszycia brzegów.

:shock: tylko sie pożale, że dwa razy zmienialiśmy z powodu głupiego obszycia podwykonawce a tu nadal nitki wychodzą :evil:

Hermia
13-08-2008, 23:20
U nas nitki nie wychodziły i owieczka była bardzo starannie przyszyta, nie do oderwania przez Luca :D
Podejrzewam, że chusta zmięknie w trakcie użytkowania, ciekawa jestem opini ostatnich użytkowników z kolejki, mogą się znacznie różnić od naszych recenzji.
Co do farbowania, chuste wyprałam z moją bawełnianą białą podkoszulką,która po wyjęciu z pralki była lekko żółtawa z odcieniem seledynowym, ale już wróciła do dawnej bieli :D
Co do szerokości chusty to myślę, że to kwestia potrzeb i gustów.
Ocenę daje 4.

andziulindzia
21-08-2008, 21:35
Chusta wywędrowała od nas w poniedziałek wieczorem ale dopiero dziś odzyskałam net i mogę napisać swoją recenzję.

Chusta jest piękna, ma prześliczny zielony kolor. Starannie obszyta, ładnie zaznaczony środek (owieczka podobała się WSZYSTKIM członkom mojej rodziny :D ). Tkanina jest gęsto tkana (chyba najgęstsza ze wszystkich jakie macałam) i może wymagać dłuższego łamania, faktura tkaniny wyczuwalna pod palcami.

Chusta ma świetną nośność - nosiłam w niej swoją ponad dwulatkę i to na dość długie spacery i z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że to jedna z tych chust, które odejmują kilogramów i - ze względu na tkaninę - nadawałyby się do noszenia starszych dzieci. Niestety, chusta ma tylko 59 cm szerokości (dla porównania moja nati 72 cm) Przy wiekszych dzieciakach to spora wada (dlatego dostała 4 ode mnie) ponieważ przy prostych plecaczkach i kangurku chusta wysuwała się spod pupy i kolanek albo sięgała ponizej łopatek. Nosiłam dzieciaki w plecaku z krzyżem, kieszonce i na biodrze.

Moja ocena ogólna - chusta jest super, serdecznie polecam, ale babolku - zastanówcie się nad zwiekszeniem szerokości chusty :)

Andzia

babolek
25-08-2008, 23:38
dzięki za recenzje :) wychodzi na to, że coś co miało być zaletą jest wadą :D no ale tak w życiu bywa :)

mimo tego, że mamom młodszych dzieci szerokość się podoba, będzie trzeba wrócić do standardowej. Na szczęście ta seria jest próbno-testowa i sztuk jest niewiele :D kolejne będą już na pięć ;)

Ps podzielam miłość do owieczki :)

Meta
28-08-2008, 15:32
Po dwóch dniach noszenia w Lilaku:

- twarda, ale młoda przecież, więc nad nią pracujemy :)
- przyjrzałam się obszyciom, nitka obszywająca cała, tylko nitki z podwiniętego materiału na wierzch wychodzą, mnie to w niczym nie przeszkadzało - poobcinałam, co fruwa, żeby dłuższych "strzępków z tego nie było później
- kolor powala, prześliczny, przecudowny, soczysty i w ogóle, żeby nie było, ja żadną fanką fioletów nie jestem, ale ten kolor jest cuuuuudny
- wąskość chusty wg mnie dobrze się sprawdza w wiązaniu 1X i 2X - w kieszonce już czułam się nieswojo, że mały wałek pod główką, a na kangurka w ogóle się nie odważyłam (bo to były moje pierwsze próby z kangurem i wydawało mi się, że Lena mi dołem z tej chusty ucieknie) :) . Myślę, że na kangura odważyłabym się z tą chustą po jej dobrym złamaniu, ładniej wtedy będzie dziecia otulać
- o nośności nie mogę zbyt dużo powiedzieć - Lena waży 6,5 kg i po 2godzinnym spacerze nadal jej nie czułam - jak by było z cięższym dzieciem, trudno mi oceniać. Podejrzewam, że ze względu na naprawdę gęsty splot, chusta powinna dobrze odejmować kilogramy i cięższym dzieciaczkom
- nie dociągałam ani razu w trakcie spaceru, Lena w ogóle mi nie opadła
- trochę brakuje oznaczenia brzegów, przy tej długości było bezproblemowo, ale przy dłuższej i szerszej mógłby już być z tym kłopot
- owieczka pośrodku jak zwykle zachwyca ;]

Ogólnie chusta jest naprawdę fajna. Dla tych kolorów warto popracować nad złamaniem jej. A szersza powinna być idealna dla cięższych pociech. Postawiłam 4 ze względu na szerokość :)


A jutro idziemy z wizytą do mojej koleżanki ciężarówki i zabieramy ze sobą m.in. chusty LL :D



Właśnie zmierzyłam chustę i bez skosów ma ona ok. 3,5 metra - ale kieszonkę udało się zamotać, tylko węzeł już na skosach był :D

sylwik
29-08-2008, 11:56
TO ja sie wtrace, ze np zrezygnowalam z zakupu zary jak sie dowiedzialam ze ma tylko 60 cm. Moja Hania wysoka jest i nosimy sie juz glownie w plecaku prostym i wygodniej mi jest jak chusta jest szeroka i narzekalam ze didki maja tylko 66 cm.....

babolek
29-08-2008, 18:09
[quote="sylwik":3kgh4wxi]TO ja sie wtrace, ze np zrezygnowalam z zakupu zary jak sie dowiedzialam ze ma tylko 60 cm. Moja Hania wysoka jest i nosimy sie juz glownie w plecaku prostym i wygodniej mi jest jak chusta jest szeroka i narzekalam ze didki maja tylko 66 cm.....

Meta
31-08-2008, 22:47
Dzięki za cenne uwagi, ale wychodzi na to że w tej chuście nie da się nosić nawet 6,5 kg dziecka bo jest za wąska :D :D :D
Moim zdaniem to lekka przesada ;) skoro 12 kg 1,5 roczniak czuje się w niej świetnie.

No ale waga tu nie ma nic do wąskości/szerokości moim zdaniem. Raczej upodobania i przyzwyczajenia. Ja np głownie Lenę kieszonkuję, bo to wiązanie opanowałam (moim zdaniem) najlepiej i najpewniej się w nim czuję. Do 2X mój leon mnie nie przekonuje - właśnie szerokością swoją, zawsze mam wrażenie, że gdzieś niepodociągany, a w LL łatwiej mi było materiał poukładać jak trzeba i właśnie w LL bardziej bym była skłonna 2X używać. A o kangurze powiedziałam to, co powiedziałam, bom nowicjuszka w tym wiązaniu całkowita :oops: Próbowałam go 2 razy - raz w hopku i raz w LL - obie próby były nieudane, pewnie poczekam, aż ktoś mi to pokaże z bliska :(

zulam
01-09-2008, 19:19
Z żalem pożegnałam testową zieloną Lenny Lamb.
Wiązałam prawie trzyletnią córkę (13 kg) i półtorarocznego synka (9 kg) w: kieszonce, kangurku, podwójnym x, plecaku prostym metodą Hanti, plecaku z krzyżem z x z przodu, plecaku jordana, wiązaniu na biodrze z pętelką. Najdłuższy czas noszenia na raz 1 h 10 min.
Postaram się opisać wrażenia:

-piękny kolor-soczysta zieleń, mało żarówiasta ale intensywna (fotka niżej, LL na górze, reszta dla kontrastu). Niestety kolor trochę się spiera-na materiale pojawiły się jaśniejsze linie (nie proste linie, ale w miejscach zagnieceń materiału). Chociaż poproszę tu o opinię kolejną testującą-Bogusię, bo prasowałam chustę późno w nocy i nie mogłam tego sprawdzić przy dziennym świetle. Przed moim praniem tego nie zauwazyłam (prałam w perle)
http://img204.imageshack.us/img204/4769/wakacje2008127dp0.jpg (http://imageshack.us)
-bardzo ładna owieczka jako zaznaczenie środka, dobrze przyszyta (może być ściślej).Chusta jest starannie obszyta ale nitki spod spodu wyłażą w dalszym ciągu
-nie ma zaznaczonych krawędzi-mi to nie przeszkadza ale mogłaby mieć. Wystarczy użyć z jednej strony ciemniejszej nitki do wykończenia
-szerokość była dla mnie dużym zdziwieniem. W tej szerokości nie dało się absolutnie zawiązać mojej prawie trzylatki (niedużej) z rączkami wewnątrz, na małego półtorarocznego Ignaca też nie było za wiele materiału. Te niedogodności mogą być atutem-jeśli chcemy wiązać z rękami na zewnątrz (aby schować senne dziecko można zawiązać plecak z krzyżem) ta szerokość jest idealna
-chusta jest gęsto tkana, porównywalna z laną. Mniej od niej pracuje po skosie jak się ją sprawdza ręką (subiektywne wrażenie) i trudniej dociąga. Nalezy dociągać bardzo starannie, bo niedociągnieta daje luzy i źle się układa. Dobrze dociągnięta odwdzięcza się przymurowaniem dziecka do pleców na jednym poziomie przez dłuższy czas. Poprawiać musiałam sporadycznie.
-chusta ma porowatą fakturę-pewnie przez to nie jest zbyt śliska, to ciut utrudnia dociąganie i układanie np. w wersji na biodrze z pętelką komfort wiązania był średni; ale dla mnie to nie ma znaczenia.
-mimo że jest gęto tkana i nie moge powiedzieć o niej "cienka" jest dość przewiewna i wiąże się z niej bardzo mały węzeł. Składa się w bardzo małą kupkę-format iście torebkowy z długości standard. Chociaż jakby subiektywnie krótszaq była niż 4.5 (ma spore skosy, odpada ponad 70 cm z długości. Część wiązań z wykończeniami była wiązana na skosach)Porównanie więzłów leosia, babylonii, lany i LL poniżej
http://img390.imageshack.us/img390/7177/wakacje2008174dt0.jpg (http://imageshack.us)

Po testowaniu powiedziałabym: idealna dla nieco starszych dzieci/doświadczonych motaczy, super jako druga chusta krótka lub bardzo krótka-z niej prosty plecak z węzłem pod pupą byłby rewelacyny. Polska lana za przystepną cenę :D :D :D

zulam
01-09-2008, 19:20
A, dałam czwórkę, ale powinna być z dużym plusem!

Laurentina
05-09-2008, 12:38
mimo tego, że mamom młodszych dzieci szerokość się podoba, będzie trzeba wrócić do standardowej. Na szczęście ta seria jest próbno-testowa i sztuk jest niewiele :D kolejne będą już na pięć ;)

Ps podzielam miłość do owieczki :)

Czy juz można dostać standardowa chustę bo moja córeczka już w dniu narodzin mierzyła 60 cm więc chusta szersza bardziej by nam odpowiadała.

Biedronka
08-09-2008, 17:03
no to jedziemy ....


Chusta bardzo ładnie obszyta...mi żadne niteczki nie wyłaziły przy zszyciach , kolor boski ! Owieczka cudna !
Wydaje mi sie że mniej sie gniecie w porównaniu do Inki i Nati :hmm:
Węzeł malutki
dobrze nosi ...po 1 noszenia mojego 3 latka na plecach nie musiałam nic dociągać :D

dla mnie jedynym minusem tej chusty jest jej szerokość ...

W chustach tkanych nosimy dzieci do lat 3 ...zauwazyłam że mojego 3 latka nie otule tak fajnie nią jak chustą szerszą ...jest zawiązany ..ale miałam obawy że mi sie gibnie z plecaczka :roll: .

Poza tym ...chusta sprawdza sie TYLKO jako chusta ...nie zrobie z niej hamaka ...gdzie w szerszych chustach jest u nas czestym gościem :wink:

Niestety nie sprawdza sie również ta szerokość pod czas wycieczek pociągowych gdzie by zabić nude również wiążemy huśtawki , hamaki i inne cuda w przedziale :roll:


wystawiam ocene 4


dziękuje za mozliwość testowania

irla
08-09-2008, 22:01
Jestem po kilkugodzinnym noszeniu. Kilka razy musiałam chustę poprawiać.
Ogólne wrażenie - chusta pięknie wykonana, kolor też intrygujący i głęboki.
Piękne obszycie. Tym bardziej cieszy, że jest to kolejna inicjatywa przedsiębiorczej POLSKIEJ Mamy.

Teraz będzie o minusach ;) trochę nie pasuje mi materiał, wierzę, że się zmieni po kilku kolejnych praniach.
Jak dla mnie - na obecnym etapie złamania (jestem 3 użytkowniczką) - kiepsko się dociąga, materiałowi brakuje trochę śliskości, i musiałam się naszarpać, żeby dobrze zawiązać plecaczek. Kolorek trochę się przeciera na łamaniach, wyraźnie widać jaśniejsze kreski. Jak na razie nei jest to chusta która się sama wiąże ;)

Co do szerokości - akurat mam w domu Zarę - faktycznie Zara jest ok. 2 cm węższa. Jak dla mnie szerokość ok.

Ogólnie chustę oceniam na mocną 4. I jestem ciekawa jak będzie się zachowywać po np. 10 użytkowniku. Chusta bardzo dobrze rokuje :!: Trzymam kciuki!

kajkasz1
18-09-2008, 09:41
Ja moge się podpisać pod opinią Biedroneczki.
Chusta bardzo starannie wykonana, obszyta, a owieczka powaliła mnie na kolana już dawno, odkąd zobaczyłam ją na stronie. Kolor świeży, wiosenny, kusi do noszenia.
Wizualnie chusta niewiele różni się od Rapalu, ale ... jest od niej cieńsza i dużo bardziej miękka. No i zdecydowanie mniej się gniecie.
Nosi bardzo dobrze, świetnie dociąga, co prawda nie nosiłam już na długo (maks po pół godziny), ale nic mi nie osiadało i nic się nie wyciągało. Węzełek malutki.

robertynka
30-09-2008, 13:45
Zakochałam się w lilaku. Niecierpliwie czekam aż zwiększy szerokość i podciągnie się w ocenach.

Ajka
17-10-2008, 18:43
teraz moja kolej

pierwsze wrażenie po wyciągnięciu chusty piekny zielony kolor taki jak lubie , jest mieciutka i super sie nosi nawet na dłuższym spacerze nie musiałam dociagac mojego klocuszka , a po dokładnym zamotaniu odejmuje kilogramów no i ma piekny malutki węzełek , jedyny minus jaki zanalazłam to tak jak poprzedniczki troche za waska ale dla mam z maluchami to sie może okazac plusem bo nie muszą "walczyć" z nadmiarem chusty. Ciężko sie było rozstawać, niestety żadnych zdjec nie udało mi sie zrobić bo aparat sie popsół :evil:

dałam 4 w domyśle z plusem

bardzo dziękuję za możliwosć testowania tej pieknej chusty

Meta
22-11-2008, 00:37
A ja zapomniałam skrobnąć tu kilka słów po wizycie zielonej :oops: za co bardzo przepraszam...
A dodać chciałam, że nie taka szerokość straszna, jak myślałam przy lilaku. Wrzuciłam Lenina na plecy, przeszłam się wokół osiedla, pospacerowałyśmy w deszczu i Kluska nic a nic nie osiadła, niczego nie musiałam dociągać, braku centymetrów w szerokości też nie odczułam, no ale dzieć 68 cm sobie dopiero mierzy :mrgreen: Tak w ogóle to zielona była pierwszą chustą, w której wyszłam z zaplecaczkowanym dzieckiem. I bardzo mi się podobała w tej roli.

garlicgirl
15-12-2008, 21:48
bardzo mi się chusta podobała. miałam słodką różową, dzięki czemu od razu jesteśmy wszędzie z córeczką widoczne ;) ale kolory to już wybitnie kwestia gustu. ze strony www, to Lilak zdecydowanie najbardziej do mnie przemawia!

wykonanie bardzo staranne. dla mojej 10 miesięcznej córy szerokość była ok więc nie mam zastrzeżeń. bardzo na plus znaczenie środka słodką owieczką :)
co do samego wiązania to jestem początkująca więc to pewnie zalezy od moich umiejętności ale jak już mi ktoś pomógl i dobrze się zawiązałyśmy to trzymało rewelacyjnie. mały supełek to dodatakowy plus.

jestem bardzo zadowolona z naszej przygody i dziękuję babolkowi & co oraz Łódzkiemu Klubowi Kangura za możliwość testowania!

v
17-12-2008, 13:18
mialam przyjemnosc uzywac LL caly kwadrans, ale jej szerokosc, czy tez raczej waskosc, byla dla mnie bardzo mila niespodzianka i uwazam ja za wielka zalete

PS wiazalam osobe 3-miesieczna, nie wiem jak to sie sprawdza ze starszymi

Olik
20-01-2009, 21:45
Mam pytanie do osób które znają także elastyka LL: czy tkana łapie wszystkie paprochy? Mój elastyk po 5 minutach ma na sobie paprochy, nitki i kocią sierść. Wszystko chwyta :(

babolek
20-01-2009, 21:53
Olik elastyczna jest wykonana z dzianiny, bez dodatków więc wszystkie włochate paprochy będą się czepiać. Chusta tkana nie ma takich właściwości.

Olik
20-01-2009, 22:51
Olik elastyczna jest wykonana z dzianiny, bez dodatków więc wszystkie włochate paprochy będą się czepiać. Chusta tkana nie ma takich właściwości.

Ufff, bo mam dosyć ściągania z niej kociej sierści. Jeszcze się trochę w elastyku ponosimy i przerzucam się na tkaną ;)

basik
21-01-2009, 09:38
Ja nie zauważyłam czegoś takiego :)

A teraz moje wrażenia - byłam pierwszą testującą szerszą LL. Byłam miło zaskoczona jak ją wyjęłam z pudełka bo spodziewałam się że będzie dużo sztywniejsza a tu niespodzianka :-)
Nosiłam Gochę trochę w 2x i w prostym plecaczku i podobała mi się.Nie musiałam poprawiać wiązania.I kolor mi też się podoba chociaż nie jestem miłośnikiem zieleni :wink:

Ilonsa
22-01-2009, 19:29
Bardzo pozytywnie zaskoczył mni kolor chusty- ta zieleń jest boska!
Chusta trochę sztywna ale myślę, że kilka prań i będzie super.
Dociągało mi się całkiem dobrze ale po dłuższym noszenie musiałam poprawić (zresztą ja każdą chustę poprawiam :roll: )
Brakowało mi tylko zróżnicowania brzegów.
Ogólnie chusta jest super!
Dziękuję za możliwość testowania.

Zapomniałam jeszcze o najważniejszym: METKA- TA OWCA JEST CUDNA!!! Nie myślicie nad produkcją firmowej maskotki?
:jump: :jump: :jump:

april
27-01-2009, 20:55
Wstyd przyznać, ale nie nosiłam. Wyprałam i koniec. Mania ma jazdę zębową, z poucha nie wychodzi, w chuście dostawała szału, może jej za gorąco?
Ale: kolor ma czaderski, jak wiosenna zielona trawka, taka najpierwsza :D
Splot przypomina mi nieco Lanę, w sensie gęstości bo jest dużo cieńsza. I tyle, więcej napisać nie umiem. Żałuję, ze tak się stało :( Ale nie dałam rady a nie chciałam przetrzymywać.

pinaska
15-02-2009, 11:23
My mamy fioletową Lenny Lamb, krótką.
Dość sztywna, jednak po praniu trochę zmiękła.
Też przypomina mi w splocie Lanę jednokolorową. I tak samo nitki wychodzą przy krawędziach.
Jednak nie jest tak "żelazna" w nośności - tzn. Lana lepiej sobie radziła, jako chusta.
LL dobrze mi trzymał dziecko (plecaczek prosty), jednak trzeba od razu dobrze ją naciągnąć, z czym miałam problemy.
Nie jest taki przytulaśny i miękki, ale to dobrze, bo ja akurat sztywniaki preferuję.
Kolor miły dla oka, mam nadzieję, że nie porobią się odbarwienia jak to się zdarza w Lanie czy ciemnej Babylonii.

Ogólnie ok
będę jeszcze nad nią pracować :)

magicwbrzuchu
20-02-2009, 21:39
Jak dla mnie lenny to najlepsza wiązanka jaką miałam.Bo sztywna, szeroka, idealnie podtrzymywała moje ruchliwe dziecię.Pierwszy raz co chwilę nie musiałam dociągać!Kolory jak dla mnie też the best.Pęknie wykończona.
hoppa i didka bije na głowę( a raczej na węzeł) 8))

Jasnie Pani :)
03-03-2009, 00:30
Moje sponiewierane plecy ponosily dzis moje Słodkie 15 kg przez GODZINE :shock: w piknym Lilaku, ktory trafil od Babolka do mojej biblioteki i w szoku jestem. Oczywiscie chusty nawet nie zdazylam wyprac, bo jak Lu zobaczyla, ze szmata z pudla wychodzi to od razu sie sama na plecy mi zarzucila (nieczesty rarytas, ze mama dobrowolnie chuste przy dziecku wyciaga, wiec korzystac trzeba :lol: ) i zamotalam tak z marszu w plecak hanti. Mam wrazenie, ze sztywnosc niepranej chusty pomaga mi w noszeniu. Przez te godzine nic nie dociagalam, nic sie nie poluzowalo, po zdjeciu dziecia z plecow nie bylam "styrana". Chusta naprawde bardzo milo mnie zaskoczyla swoja nosnoscia.
Wspaniala jakosc za niewielkie pieniadze! Bede polecac :wink:
Koloru, szerokosci i wystajacych nitek nie komentuje, bo nie zwracam na to najmniejszej uwagi :lol: :lol: W chustach interesuje mnie jedynie dlugosc i nosnosc.

akia13
17-04-2009, 22:05
testowałam, dziękuję za taką możliwość. Dalam czwórkę,a potem pomyślałam, że gdyby uwzględnić stosunek jakości do ceny to chyba dałabym piątkę.


chusta jest piękna! miła w dotyku raczej z tych sliskich niz tych miękkich. Wymagajaca przy wiązaniu, nie byłam do końca z dociągnięcia zadowolona i może przez nie do końca dobre zawiązanie mocno po spacerze czulam ciężar dziecka. A więc błędów nie wybacza i nośnośc sie zancząco obniża co dla początkującyh może być zniechęcające.

mimo że byłam kolejną użytkowniczką chusta farbnęła. Gniecie się ale w motaniu to nie przeszkadza ani tego nie widać:)

fajne pudełko, owieczka jest boska - myślę że marka i logo ma potencjał marketingowy:) pomysl z wdodawaniem maskotek dobry:)

jeszcze raz dziękuję

aggacz
19-05-2009, 14:43
mamy okazje testowac tkana LL betula. dzis bylam z gutkiem na godzinnym spacerze.
- maly od razy zasnal (dla mnie najwazniejsza zaleta ;) ),
- chusta wygodna, nic mnie nie uwieralo przy noszeniu,
- nie za waska, nie za szeroka, akurat, latwo ja "ogarnac" przy motaniu,
- kolor cudny! nie lubie zielonego, ale ten jest taki soczysty, swiezy, po prostu baaaardzo ladny. kolory to chyba specjalnosc LL, widzialam juz kilka, wszystkie piekne! mi sie najbardziej podobaja chusty jednobarwne, wiec LL jest moim faworytem,
- chusta sztywna, ale to chyba dlatego, ze nowka. mi to nie przeszkadza,
- dokladnie wykonczona (zadnych niepotrzebych nitek),
- pogniotla sie po noszeniu, ja nie uwazam tego za wade, material byl motany, to mial prawo sie tak zachowac,
- no i ta owieczka, w ktorej juz zdarzylam sie zakochac :)
5!!

skybear
26-05-2009, 12:05
my tez juz po testach :)
plusy:
+prześliczny kolor
+świetne oznaczenie środka( owieczka rulez :thumbs up: )
+zaskakująca nośnośc,nie trzeba było poprawiać po 1,5 godzinie,a dodam że nosiłam tylko z przodu ponad 10 kilo
+przewiewność
minusy
-jak dla mnie fatalnie się dociąga,w kieszonce mym ukochanym wiązaniu miałam straszne luzy,co mi się ostatnio raczej nie zdarza
-dośc sztywna,co dla innych może być zaletą, dla mnie nie jest
-wydaje mi się ,że dość słabo pracuje po skosie

ogólnie wystawiam 4 z plusem,gdyby nie rewelacyjna nośność dałabym mniej.
dziękuję bardzo za możliwość testowania :kiss:

v
16-09-2009, 22:11
piekna owieczka :)

trudna w dociaganiu, szorstka i sztywna
slabo wspolpracuje
osiada!
musialam poprawiac w trakcie noszenia


z przykroscia 3

gagatek
20-09-2009, 13:46
Kolor cudny!! Prześliczna zieleń, aż chce się wiązać :mrgreen:
Owieczka urocza, wiadomo ;)
Nie wiem czy farbuje, bo prałam osobno.

Myślałam, że skoro jestem któraś-tam w kolejce to chusta będzie złamana, ale chyba jeszcze nie jest.
Gdybym ją testowała nosząc w jakiejś swojej poprzedniej tkanej, np. hopku czy storczu to pewnie wrażenia byłyby inne... ale na lato kupiłam sobie bambusa Nati i ten bambus mnie rozpuścił ;) No i LL jest dla mnie za sztywna :frown Ledwo zawiązałam, trudno było dociągnąć tak, żeby naprawdę poczuć, że jest wygodnie. Co prawda po dociągnięciu dziecko nie opada (a to 11kg jest), ale wiązanie chusty nie należy do przyjemnych. Szkoda :frown

kiribati
20-09-2009, 15:16
Pierwsze wrażenia: piękna soczysta zieleń i niesamowicie mięciutka chusta (chyba tylko Dolcino dorównuje jej miękkością).
Mnie się wiązało i nosiło bardzo dobrze - zarówno maluszka jak i 2,5-roczne dziecko, choć to drugie tylko na próbę, nie wiem jak by było przy dłuższym spacerze.
Dla mnie chusta na 5.

dioneja
21-09-2009, 14:00
dziekuje za mozliwosc testowania.

chusta bardzo fajna, cuuuudny kolor, swietna nosnosc (nic mi sie nie wrzynalo, dziec nie osiadal!), pieknie oznaczony srodek.
male minusy: chusta jest dosc sztywna (dla niektorych to moze byc zaleta, bo ona, mi moja ex lane przypomina :twisted:), troche ciezkio ja dociagnac i moglaby byc ciut szersza...

test przeprowadzono z pomocą Zu (10kg.) i Kubasa (16kg.) :lol:.

ogolnie duzy plus!

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/pd/gf/ftkt/7WW4Q4Z5OLFlb9lZ8A.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/pd/gf/ftkt/nAsuEMVc6R8In6hIaA.jpg

anitanelka
07-10-2009, 09:14
Kolor przepiękny :D
Założyłam niestety tylko raz, bo potem się rozchorowałam i nie było okazji...
Po praniu dość sztywna, nie miała okazji wiązać kolejny raz więc nie mam porównania...
Ale ciężko się wiąże, jak dla mnie, chociaż jak dotąd używałam tylko maije - ellaroo. Ale za to w porównaniu do maiji, nosi się super, nie musiałam poprawiać... jednak 11kg dla ellaroo to za dużo :roll:

Super zaznaczony środek, jak dla mnie szerokość odpowiednia i prawie nie czułam ciężaru, a byłyśmy na prawie 2-godzinnym spacerku :applause:

Jedyny minus to sztywność, a co za tym idzie dość ciężko się wiąże... a tak to samiusieńkie plusy

No i dzieć mega zadowolony... usnęła po 0,5 godziny, co ostatnio bardzo rzadko się zdarza :D

djdag
09-10-2009, 21:13
Kolor chusty jest śliczny, owieczka bombowa :) chusta trafiła do mnie w gorące dni i poszłam w niej tylko na jeden krótki spacer, więc trudno mi się obiektywnie wypowiedzieć. tego dnia ciężko mi się dociągało i chyba nie dociągnęłam jej specjalnie dobrze, więc nic dziwnego, że po jakimś czasie było mi po prostu niewygodnie. Oceny nie wystawiam, za mało testowałam. Dziękuję za możliwość wypróbowania chusty.

joah81
12-10-2009, 22:59
Kolor przepiękny (zielony), ale pierwsza rzecz, która mnie uderzyła po wyjęciu - sztywność. Materiał dość cienki, wyraźna faktura, ale widać jakby przetarcia wzdłuż nitek. Brakowało mi oznaczenia dwóch różnych brzegów. Przydaje się to zwłaszcza dla początkujących jak ja, bo przeważnie korzystam z instrukcji wiązań, nie mam możliwości być na warsztatach. Na plus jeszcze - mały węzeł.

qqrq5
13-10-2009, 15:36
wlasnie jestem w trakcie testów i niestety kiepsko wypadly :(

kolor zielony jest cudowny, taki nasycony odpowiedni na jesien :roll:
chusta ladnie obszyta, ma fajna owieczkę na środku i to chyba tyle z plusów

minusów bedzie troszkę: za krótka (wiadomo ze kazdy przy zakupie dobiera sobie rozmiar) , za wąska, za twarda, za szorstka, mocno się gniecie,
brakowało mi tego poslizgu który mam np w Perelce Nati
trzeba było sie mocno nagimnastykowac, zeby porządnie dociągnąc material, ale i tak przy wiazaniu supła cos mi wiecznie uciekało i poprawialam od nowa
młody mi co chwilę osiadał i niestety skonczyło sie na spacerze w wozku, a chusta poszła do torby :frown

dorcik81
26-10-2009, 20:26
od nas 4:
za ładny energetyczny kolor
i za owce
Hmm...zacznę od tego,że dla nas była ciut przykrótka ale to kwestia indywidualnego dobrania rozmiaru(2x na skosach wiązałam)myślałam,że będzie bardziej miękka a ona taka sztywna trochę :rolleyes:
nieźle się dociąga i dobrze nosi słodkie ciężary :)
ogólne wrażenie pozytywne ale nie powalające
dziękuję jeszcze raz za możliwość testowania:hello:

qqrq5
29-10-2009, 15:44
jestem juz po testach pasiaka i musze powiedziec ze wypadl o wiele lepiej niz gladka chusta
chusta była porzadnie złamana choc nadal sztywna, ale dociagało sie o wiele lepiej niz wczesniejsza chuste
dla nas znowu za krótka i wezel robiłam na skosach, ale to wiadomo jak pisałam wyzej kazdy kupuje rozmiar odp dla siebie
bardzo pozytywny kolor i znowu ta cudna owieczka - rozczula mnie ona :mrgreen:

Kirah
06-11-2009, 22:01
Ja także po testach pasiaka.

Kolor cudowny, wiosenny, energetyczny i bardzo by mi ta chusta pasowała na huśtawkę do pokoju Marceliny :) postaram się później zamieścić fotkę, niestety nie w akcji, czego bardzo żałuję, nie miał nam kto robić zdjęć porządnych.

Zdecydowana różnica na plus w porównaniu do gładkich - chusta mniej się mnie, trochę łatwiej dociąga i jest bardziej kompaktowa, składa się naprawdę w małą kosteczkę, dobre na wyjścia.

Bardzo nośna, jak się porządnie zawiąże i dociągnie. Świetnie nosiło mi się w plecaku prostym, co prawda niedługo (ok. 40 minut), ale za to całe 10,5 kg Marceliny. Nosiłam też z przodu w 2X i kieszonce, która wypadła gorzej (ok. 30 minut noszenia) prawdopodobnie dlatego, że nie była porządnie dociągnięta. Trudność dociągania to niestety minus LL.

Trochę denerwowały mnie duże skosy, na kurtkę wiązałam węzeł na skosach, czego nie lubię.

OGROMNYM plusem LL jest moim zdaniem relacja jakość-cena. W przyszłości rozważyłabym Różowe Okulary - chyba jedyna różowa chusta, która mi się podoba.

Bardzo dziękuję za możliwość testowania.

tamyk
08-11-2009, 15:19
U mnie była w testach zielona i przyznaję, ze nie wywarła na mnie wrażenia. Kolor nie mój i wydała mi się strasznie sztywna, jak wykrochmalony obrus. Niewygodnie mi się ją motało i dociągało i myślałam, że długo nie ponoszę. To się pomyliłam, ładnie trzymała moją ponad 9-kilową Pyzę, nie opadała, nie trzeba było dociągać (miałam ja w 2x) i było nam wygodnie. tak więc nośność ma dobrą :) Wydaje mi się ok na cięższe dziecko i na zimniejszą porę bo na gołe ciało chyba byłaby nieprzyjemna.

espejo
20-11-2009, 16:36
Gościłam u siebie LL Nadziewaną Czekoladę. Oceny nie wystawiam, bo nie moglam porzadnie ponosić - awaria organizmu i niestety brak spacerów:( A nie ma to jak porządny spacer. Nosilam w domu. Zdjęcie kiepskie - przy sztucznym świetle nie oddaje uroku chusty.
http://lh4.ggpht.com/_K4TCBy_nVSE/SwalavUDnXI/AAAAAAAAAQY/PXiFm4xfjI8/s512/IMG_4441.JPG

1. Urzekło mnie zestawienie kolorów, bo one nie moje w sumie i nie przepadam za pasiakami, ale po wyjęciu z opakowania bardzo mi się spodobała. Ale dobór koloru i rozmiaru to już rzecz indywidualna:)
2. Porządnie obszyta, przynajmniej żadnych sterczących nitek i innych niedoróbek (jak to czasem u didka bywa) nie zauważyłam.
3. Trochę ciężko mi się dociągało - nie wiem na ile to wynika z mojego niedoświadczenia a ile z właściwości chusty. Nie wydawała mi się sztywna - IMO nawet zaskakująco miękka.
4. na spacerze chciałam ocenic nośność, ale niestety nie mogłam:( po domu nosiłam dość krótko, ale jak na moje 10 kg slodkiego ciężaru nic mi nie opadalo i bylo wygodnie - jak na trudności techniczne (bolące plecy, ramię i zatkany kanalik :hide:)
5. Bardzo porządna chusta za dobrą cenę :thumbs up:
Bardzo dziękuję za możliwość testowania:)

edit: zapomniałam napisać, że bardzo mi się podoba instrukcja - czytelna, w pdf, nie udało mi się przy jej pomocy zamotac nowego wiązania, ale to z powodu moich problemów technicznych :(

jasminee
24-11-2009, 21:27
To ja tez dodam swoją opinię :) Niestety nie miałam okazji ponosić dłużej, moje dziecko odmawia współpracy dlatego też nie wystawię oceny. Ale musiałam użyć siły i chociaż raz zamotać:twisted:

- Przede wszytkim cudne zestawienie kolorów - klimaty maruyamowe;) ja się zakochałam
- Chusta miła, dość miękka jak na nówkę, nieźle się dociągała
- Rozmiar L mega wielki dla mnie noszącej rozmiar 40, a teraz jeszcze posiadającej wielki brzuchol
- Bardzo starannie odszyta
- Metka - owieczka słodziak...(jedyne co, to mi ten jej zielony kolor nie podchodzi do różu i czekoladki, ale rozumiem, że metki są uniwersalne i w każdej chuście takie same...wiem marudzę, Zresztą metka jest mała i nie rzuca się w oczy)

Podsumowując to jestem bardzo miło zaskoczona. Mnie ta chusta przekonała :) Myślę, że znajdzie sie na liście w wiosennej wyprawce :lol:

Asikka
27-11-2009, 21:36
Skończyłam dzisiaj testować nadziewaną czekoladkę. Lubię brązy ale to zestawienie nie bardzo mnie zachwyciło (wiem kwestia gustu).
Rozmiar L zdecydowanie dla mnie za długi - plątałam się przy zawiązywaniu - dobrze, że wyraźnie zaznaczony jest środek (super owieczka).
Chustę źle mi się dociągało (przynajmniej w 2x), ale jak się już udało, to wiązanie miało mały węzełek i nie trzeba było go poprawiać (nosiłam dziecko ciągle prawie przez 2 godziny i nie osiadało mi w chuście).
Chusta jako jedna z niewielu nie wrzynała mi się w ramiona, jednak po kilkugodzinnym noszeniu czułam na ramionach ciężar 7,5kg córki.
Sama chusta ładnie i starannie obszyta, ja miałam wrażenie, że w dotyku trochę śliska ale milutka i miękka.
Chustę oceniam na 4 :mrgreen:

Koire
30-11-2009, 10:12
Jak dla mnie cudowna. Świetnie mi nosi, eleganco dociąga i długość L też bardzo mi odpowiada!

Kolory (chyba też mam czekoladowo-niebieskie paski), jak ich nie lubię, bardzo mi się podobają, na dodatek tak się MIENIĄ!!!

Jestem zachwycona, baaardzo duży plus!!!

rosass
30-11-2009, 12:54
Jestem świeżo po testach pasiaczka i uważam, że to bardzo niedoceniana chusta.
Wspaniale się dociąga, mięciutka jak owieczka i mięsista i mocna tak jak lubię, do tego polska i przystępna cena.
Na pewno poleciłabym dla osób rozpoczynających chusto-przygodę!
I tym którzy chcą długo nosić!
:thumbs up:
no i zdjęcie w Akcji:)
http://images39.fotosik.pl/229/1c2d43add6dc1072med.jpg (http://www.fotosik.pl)

Koire
30-11-2009, 13:40
Jestem świeżo po testach pasiaczka i uważam, że to bardzo niedoceniana chusta.
Wspaniale się dociąga, mięciutka jak owieczka i mięsista i mocna tak jak lubię, do tego polska i przystępna cena.
Na pewno poleciłabym dla osób rozpoczynających chusto-przygodę!
I tym którzy chcą długo nosić!


Własnie jest miękka i mięsista. Niedoceniana bardzo! A wspaniała! Jestem zachwycona - co się powtarzam tu:p

tysiula
30-11-2009, 22:47
Odleciała od nas Betula. To druga chusta (w ogóle) z jaką miałam przyjemność. Kolorek jest super, żywy i energetyczny :mrgreen:.

Pierwsze dociąganie po praniu - słabiutko - sztywna, szorstka, nie chciała współpracować, ręce mnie rozbolały od ciągnięcia, a i tak nie dociągnęłam tu i ówdzie.

Kolejne motania już o wiele lepiej, złamała się trochę, jednak w porównaniu z moją Nati nadal była/jest sztywnawa :rolleyes:. Ale za to dużym jej plusem jest niośność, trzyma dziecia znakomicie, nie czuć ciężaru i po długim spacerze nic nie opada :). W ogólnym rozrachunku daję jej 4+.

Dziękujemy za możliwość testowania :hello:.

beatah
15-12-2009, 23:13
Ocena testowej LL nadziewana czekolada - 5

chusta miękka, przyjemna w dotyku, dobrze się dociąga, wygodnie się w niej nosi
piękne zestawienie kolorystyczne, estetyczne wykonanie, zaznaczone kolorem brzegi
jedyny minusik - zielona metka nie pasuje do reszty

maariposa
23-12-2009, 00:48
Testowałam Betulę. Ogólne wrażenie pozytywne. Śliczny kolor, taka energetyczna wiosenna zieleń, w sam raz na poprawę humoru kiedy za oknem szaro :)
Co do testów, to nosiłam w niej niecałe 9 kilo, więc stosunkowo niewiele :rolleyes: Szerokość w sam raz, tylko dla mnie mogłaby być troszkę dłuższa ale to subiektywna sprawa bo każdy dobiera rozmiar do siebie. Nosiłam głównie w 2x oraz kieszonce i muszę przyznać, że nośność ma super. Po dokładnym dociągnięciu miałam wrażenie, że dziecko jest do mnie przytwierdzone :ninja:, nic nie osiadało, ciężaru też nie czułam. Jedyny minus to sztywność (ja jednak wolę bardziej miękkie chusty), przez co miałam trudności w dociąganiu. Brakowało mi tego poślizgu, który ma chociażby perełka Nati ale to też moja subiektywna opinia, niektórym odpowiada taka twardość. Podejrzewam, że dobrze sprawdza się przy większych ciężarach bo naprawdę dobrze nosi :thumbs up: I rzecz najważniejsza, czyli stosunek ceny do jakości - w tej kategorii chusta wypada bardzo pozytywnie. Ogólnie wystawiam mocną 4.

Drugą chustą LL, jaką miałam przyjemność testować była Nadziewana Czekolada, i tu mega pozytywne zaskoczenie! Chusta super mięciutka, milutka w dotyku, przytulaśna, ładnie się dociąga, całkiem dobrze niosła moje słodkie 10 kg, poślizg też niezły. Poza tym bardzo przyjemne kolorki :) Ogólne wrażenie bardzo dobre, dużo lepiej mi się w niej nosiło niż w Betuli.
Ocena: 4+

Bardzo dziękuję za możliwość testowania :applause:

Aha, no i owieczka super :D

sabcia
24-12-2009, 13:23
Testowałam nadziewaną czekoladę.
Wieszałam pranie w prostym plecaku, po domu śmigałam, a mąż wieczorem usypiał, bo zęby idą.
Po pierwsze metka powinna być z obu stron, byłoby szybciej znaleźć.
Mięciutka, taka trochę wełniakowata, ale nie zagruba.
Ogólnie bardzo wygodna, no i cena to też jeden z większych jej plusów.
Ocena 4+

Behemot
28-12-2009, 23:07
Testowaliśmy betulę.Kolorek łany-taki soczysty. Jak dla nas dobrze się dociągała, zbyt twarda też nie była. Udało nam się zrobić plecaczek (po raz pierwszy) i dobrze niosła 9kg. Daję 4+

dorcik81
31-12-2009, 16:35
tym razem słów kilka o nadziewanej czekoladzie.wywarła na mnie mega pozytywne wrazenie,nie wiem dlaczego ale przypadła mi bardziej do gustu niż testowane wcześniej pistacjowe lato
po pierwsze kolory bardziej moje,po drugie dotykowo zupełnie inna:roll: bardziej miękka,super mięsista
coraz bardziej przekonuję się do Lenny Lamb(teraz na bambusik czekam)

franciszka
02-01-2010, 22:54
Dziękuję za możliwość testowania
Testowałam pasiaki w zieleniach i za chwilkę dostałam Betulę (po świętach).
Zielenie to nie moja bajka, ale gdy święta szaro - bure zamiast bieli - zielone paski poprawiały humor.
Moja córcia waży prawie 9 kilogramów, więc na temat nośności nie będę pisać - choć dzieć był "przyklejony" i niec nie osiadało. Paski nie są zbyt miękkie, ale w porównaniu z Betulą mięciutkie :D
Nosiłam głównie po domu - zmogło nas chorowanie - najpierw ja, później Młoda - w 2x oraz plecaku z krzyżem. Dzięki pasiakom miałam okazję skończyć świąteczne potrawy, a Młoda przytulona do mamy spała. Przy pierwszym motaniu nie dociągnęłam dokładnie i było mi mało wygodnie, więc poprawiłam i 2 godziny robiłam sałatki i ciasta :P ze słodkim śpiochem na plecach :ninja: Myślę, że obie LL dobrze sprawdzą się przy cięższych dzieciach, choć ich sztywność wymaga przyłożenia się do wiązania. Obie zielenie są mało śliskie - jak moja zara, czy leo rouge i pewnie temu same się nie wiążą :D, ale są warte polecenia dla dziewczyn jako pierwsza i jedyna chusta - o ile są takie :ninja::ninja: Logo jako zaznaczenie środka jest świetne i .... warto pomyśleć o maskotce - pluszaku :P Dałam 4, ale z wielkim PLUSEM....
Jeszcze raz dziękuję za możliwość testowania i przepraszam za jakość fotek, bo domowe i samowyzwalaczem :ninja: (teraz pasiak, a Betula po zgraniu z aparatu)

http://img689.imageshack.us/img689/149/llpasiak1.jpg (http://img689.imageshack.us/i/llpasiak1.jpg/) http://img689.imageshack.us/img689/llpasiak1.jpg/1/w235.png (http://g.imageshack.us/img689/llpasiak1.jpg/1/)


http://img138.imageshack.us/img138/3743/llpasiak.jpg (http://img138.imageshack.us/i/llpasiak.jpg/) http://img138.imageshack.us/img138/llpasiak.jpg/1/w266.png (http://g.imageshack.us/img138/llpasiak.jpg/1/)

I proszę nie oceniać wiązania, bo jak dostałam aparat, coby móc fotki zrobic, to szybko, szybko.... tylko do aparatu :D

iska1
07-01-2010, 23:34
Testowałam zieloną soczystą, radosną - bardzo mi humor ta chusta poprawiła. Była to pierwsza LL z jaką miałam doczynienia. Daję 5 za przyjemną miękką tkaninę, za energetyczny kolor, za owieczkę. Nam się spodobała i dobrze się nosiło i fajnie dociągało. Jedyny mały minusik za osiadanie dziecka przy dłuższym noszeniu, ale to pewno brak staranności w motaniu.
Dziękuję bardzo, że do nas trafiła :)

dioneja
11-01-2010, 18:49
kilka dni temu gościła u nas nadziewana czekoladka LL :D
to bardzo fajna i porządna chusta. zestawienie kolorów bardzo eleganckie, podpasowało mi, choć ogólnie za różami nie przepadam.
chusta wykonana bardzo starannie, mięsista i miękka jednocześnie, dobrze się wiążąca, moim zdaniem, nie sprawia kłopotów podczas dociągania. testowana niestety tylko w domu, min. podczas 1,5h. przedpołudniowej drzemki. środek oznaczony śliczną, firmową metką.
niestety nie mogę ponownie wystawić oceny czekoladce, bo oceniałam już betulę... ale gdybym mogła, wystawiłabym jej 5.

aha, informuję, że nie dotarła do mnie instrukcja na płytce...

aurora
18-01-2010, 15:27
Pierwsze użytkowniczki wspominały o sztywności chusty, ja byłam nie wiem którą testującą i muszę powiedzieć, że wiele się nie zmieniło. Betula przyszła sztywna jak świeżo wykrochmalone prześcieradło. I szorstka, przez co trudno się dociągało. W mojej ulubionej kieszonce nie ponosiłam długo, czułam się niezbyt komfortowo. Chusta cienka, węzeł mały, kolor piękny, owieczka też, ale z żalem daję 3, bo oczekiwania miałam większe. Może pasiak, na którego czekam, zetrze niemiłe wrażenie.

Pondo
18-01-2010, 21:57
Właśnie jestem po testach zielonego pasiaka- bardzo dziekuję za możliwość przetestowania tej chusty.

To co mnie zaskoczyło w pierwszym momencie to piękny, soczysty, świeży kolor. Jak dla mnie bomba.
Niestety chusta mega sztywna(po takim okresie miętoszenia przez inne forumki..), zarówno przed praniem, jak i po.Noszenie nic nie zmieniło. Wg mnie ładnie trzyma, ale źle się dociąga. Mimo mych starań, i kombinezonu krawędzie się wrzynają, nie tylko w nóżki dziecka, ale także w me ramiona:(
Ładna owieczka oznaczająca środek, ja jednak wolę ciut większe skosy- choć przy tej sztywności, ogon traci na uroku.
Reasumując.
Plus za cenę, i kolorystykę. Minus za twardość i dociąganie.

mmadzik
18-01-2010, 22:12
Testowaliśmy Betulę. Niestety, wrażenia mam podobne jak Aurora - chusta jest naprawdę sztywna :frown Jestem mało wprawioną chustonoszką, w zasadzie to moje początki z chustą tkaną, ale zdecydowanie miałam problem z motaniem i dociąganiem. Spodziewałam się, że wcześniejsze testujące złamały trochę chustę, niestety - nie udało się... Nie wiem, może dało by się ją porządnie złamać? Wtedy wydaje mi się, że byłaby ok. Zdziwiła mnie też długość chusty - M, czyli standard, a na mnie jakaś krótka... Ciekawe, ile ma długości realnej? No i jeszcze - dlaczego na metce jest zakaz prasowania? To było dla mnie niejasne, bo zawsze myślałam, że chustę bawełnianą można po praniu wyprasować - może by troszkę zmiękła?:confused:

Dziękuję za możliwość testów! :hello:

Asikka
21-01-2010, 20:44
Zakończyłam testy chusty Lenny Lamb w soczystej zieleni. Pozytywnie nastraja w te zimowe dni;-). Jednak, tak jak pisały moje poprzedniczki chusta bardzo sztywna, źle się dociągała i wrzynała się w moje ramiona gdy nosiłam córkę na plecach. Z przodu w 2x już trochę lepiej materiał się rozłożył ale i tak nie mogłam sobie poradzić z dociągnięciem chusty. Plus za wyraźnie zaznaczony środek zabawną wszywką - owieczką.
Chustę oceniam na -4.
Dziękuję za możliwość testowania.:)

anqa
25-01-2010, 22:42
Testowalam Betule - w porownaniu z moim lilakiem cud miod malina jesli chodzi o miekkosc - moja przez 8 miesiecy wiecznego zaplatania w warkocz, prania, prasowania itp nadal sztywna....Wiec z miekkoscia jest juz na plus....nosnosc ciezko mi oceniac bo moja tylko 7,5 kg wazy wiec tyle co nic...Generalnie nie lubie zielonego ale Betula mnie urzekla :) Kolor po prostu rewelka. No i to co podoba mi sie w chustach LL najbardziej - cudna owieczka :))
Chusta mocno sie gniecie ale mi nie przeszkadza - przyzwyczailam sie. Nic sie nie wpija a nosze sporo - czasem po 3-4 godziny dziennie, po 2h na raz. Szerokosc dla mnie idealna.

Edit: Zapomniałam dodać - a chyba ważne - na testowej sie nie odważyłam, żeby w razie czego nie zniszczyć....ale testowałam na swoim lilaku noszenie starszej córki- 25 kg :) I super - zupełnie nie odczułam kilogramów wielki plus więc ocena końcowa 5-.

taDorotka
01-02-2010, 13:11
pomęczyłam troszkę soczystą zieleń i zachwycona nie jestem:(

spodziewałam sie czegoś super miękkiego po chuście z owieczką...
tkana chyba bardzo ściśle, gęsto, nie wiem, na tkaniu sie nie znam, ale tak ze gdzies stracila elastycznosc skośno-krzyzowego splotu i jest twarda.
jej sztywnosc mnie tym bardziej męczyla,ze mam porównanie nie lada-nati z welną- LL przy niej jest jak porządnie wykrochmalona narzuta:/
nosi tez średnio, mam juz troszke wprawy w dociąganiu 2x a tu mialam problem i ciagle luzy sie robily nie wiem dlaczego...
o kolorach nie ma sie co rozpisywac, bo to kwestia gustu, osobiscie kocham zielenie ale zdecydowanie nie takie ostre i jaskrawe,troche za bardzo "daje po gałach" jak sie mój m. wrazil. i jak dla mnie mogly by byc bardziej skontrastowane te paseczki, bo nie widac ze to paseczki w ogole, dodalo by to jej lekkości ,moim skromnym zdaniem
no niestety-3
dzieki za mozliwosc testu:)

mmadzik
01-02-2010, 18:35
Ja też testowałam zielonego pasiaka - sporo lepiej, niż betula, ale niestety nadal średnio. Chusta sztyyywna, ręce bolały od dociągania. Każde motanie musiałam kilka razy poprawiać, a i tak zostawały mi luzy. Chusta raczej trudna dla niewprawnego motacza (jak ja)... Przy moim słodkim 6,5kg nie osiadała, jak już się udało zamotać to była ok. KOlory totalnie nie moje, ale o gustach się nie dyskutuje ;) Paski rzeczywiście mało wyodrębnione, w zasadzie kolorystyka podobna do betuli. Daję mocne 4!

Dziękuję za możliwość testowania! :hello:

kanka9
08-02-2010, 21:46
Dziś wyleciała ode mnie nadziewana czekolada. Hmmm w zasadzie wygląda na bardzo porządną, dobrze wykonaną i nie powiem bardzo dobrze się dociąga. Ogólnie dobrze się nosi (choć maleńko noszone po domu). Ale jest to ale. Dla mnie trochę grubawa (kocham cienizny ;-)), jak ją tylko zobaczyłam to przypomina mi dziką orchidee girasola ale jednak kolory nie do końca mnie przekonują. Także jest ok, myśle że chusta fajna ale nie powaliła mnie na kolana ;-) Takie 4+ ;-)

mamuchap
09-02-2010, 13:33
testowałam Betulę



Kolor śliczniutki i nastraja optymistycznie zwłaszcza w te pochmurne dni, ale kolor już trochę sprany, pojawiały się wyblakłe rysy w miejscu złożenia.
Dla mnie trochę za krótka, kieszonkę ledwo zawiązałam
faktycznie bardzo mięciutka, z łatwością się dociągała i nie musiałam nic poprawiać w trakcie noszenia
bardzo starannie obszyta, brakowało tylko zaznaczenia jednego boku np. ciemniejszą nitką


dziękujęmy za możliwość testowania

http://lh4.ggpht.com/_eVVFM3miEvk/S3FHwVgJZsI/AAAAAAAAHpE/GaOo-pi6IiE/Betula.JPG

aurora
10-02-2010, 15:58
Testowałam Nadziewaną Czekoladę i byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Cienka, mały węzeł, trochę ciężko mi się ją dociągało, ale już po zamotaniu trzymała, jak stal. Poszliśmy sobie na dłuuugi spacer i nic nie musiałam poprawiać! Nosiło się bardzo przyjemnie, kolory interesujące, choć nie moje. Ciężko było mi się z nią rozstawać, i daję mocne 4+. Czemu nie 5? Bo mimo zalet chusta nie miała tego "czegoś", co chwyta za serce od pierwszego spojrzenia/noszenia.

EffciaF
14-02-2010, 21:10
Testowałam Nadziewaną Czekoladę. Chusta w moim odczuciu dość gruba, z dociągnięciem przy plecaczku miałam problem, ale później nic się nie luzowało.
Niestety spodziewałam się bardziej miękkiej i przytulnej chusty a ta dla mnie była bardzo sztywna.
Najbardziej zachwycał mnie kolor.

v
20-02-2010, 23:20
piekna owieczka :)

trudna w dociaganiu, szorstka i sztywna
slabo wspolpracuje
osiada!
musialam poprawiac w trakcie noszenia


z przykroscia 3

po testach nadziewanej czekolady z radoscia 5

miekka
ciensza
uciagliwa w sam raz
poslizg - w sam raz
wezel latwo zawiazywalny i niepoluzowywalny

wieeeelka przepasc miedzy zielonym pasiakiem a czekoladka

brawo LL!

tonya
23-02-2010, 12:18
Testowałam zielonego pasiaka – niestety nie zachwycił mnie, mimo że kolorek ma ładny, taki wiosenny :D od razu nastrój mi się poprawił
no i podzielam zdanie poprzedniczek, chusta megasztywna, nie złamana, bardzo ciężko się dociągała, wrzynała mi się w ramiona.
Przydałoby się też, żeby krawędzie były wyrażniej zaznaczone ;)
W sumie daję 3+ (plus za kolorystykę)

dziękuję za możliwość testowania :thanks:

mamuchap
23-02-2010, 12:38
testowałam zielonego pasiaka
kolorek super
bardzo mięciutka i przytulana, ale...

niestety nie mogłam jej sama porządnie dociągnąć, a zawiązać musiał już małż:hide:
o noszeniu nie mogę nic powiedzieć, ponieważ nie zdążyliśmy wyjść, zmogło nas choróbsko:cryy:


z przykrością daję jej 3

dziękuję za możliwość testowania

pati291
23-02-2010, 16:13
Testowałam Betulę i pasiaka. Chusty mnie nie zachwyciły:( Jak dla mnie za sztywne, trudno było mi dociagnąć. Kolory też nie moje. Pasiak wizualnie bardziej mi się podobał niż sam zielony kolor.

Dziękuję za możliwość testowania.

Mayka1981
25-02-2010, 12:07
Ja po testach nadziewanej czekolady - choć kolory wybitnie nie moja chusta ma coś w sobie... kojarzy mi się z cynamonem i piernikami :)

Miękka i przytulna, strona "wewnętrzna" (ta po której są zwinięte brzegi) milusia i kocykowata, grubość w sam raz.
Dobrze mi się wiązało i dociągało, nosiłam 10kg w 2x - daliśmy radę :) ale na dłuższe trasy wolałabym już chyba coś grubszego...

dam 4, bo jednak do ideału czegoś mi brakuje, ale jakby była opcja 5= to taką bym wybrała :P

Bardzo dziękuję za możliwość testowania (i cierpliwość...)

Edit - fotek niestety nie posiadam :(

MonikaK
02-03-2010, 14:19
Witam
Posiadam Lennylamb betula rozmiar L.
Początkowo była bardzo sztywna, ponad to przy pierwszym praniu zafarbowała :( Ale teraz po dłuższym czasie użytkowania stałą się mięciutka i przyjemna. Skurczyła się trochę, teraz a długość ok 4,6 m. Ale nosi super, dobrze się dociąga. Bardzo ją lubię. Ma niesamowity kolorek i śliczną owieczkę na środku. Dałam 4 :)

czuszka
10-03-2010, 20:22
testowałam zielonego pasiaka.
daję 4.
chusta bardzo twarda jak dla mnie, ciezko dociagnąć i zawiązać węzeł.
plus za to ze jest weższa niż standard, przy małym dziecku to fajne, dobrze nosi, nie czuc ciężaru, węzeł, jak juz się go zawiązało :-0 - dośc mały.

zanna
24-03-2010, 21:38
testowałam zielonego pasiaka
pierwsze wrażenie nie było najlepsze - kolor mi nie przypadł do gustu i jakaś taka niemiła mi się wydała, że wcale nie miałam ochoty wiązać...
no ale test to test, więc się przemogłam i zmieniłam o chuście zdanie: nosiło mi się świetnie moje słodkie 8,5 kg :) byliśmy na spacerze i w kościele i cały czas było suer! dociągać musiałam z całych sił i na kilka razy ale warto było dla zdobytej lekkości :)
ocena 4 - z powodu pierwszego wrażenia.

Pentla
06-04-2010, 21:11
Gościła u nie Nadziewana Czekolada. No i cóż, miłe zaskoczenie, bo o ile z bambusową nie mogłam się nijak dogadać, pasiak zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie.
Kolory - świetne, nigdy nie sądziłam, że spodoba mi się coś z różem;
Raczej grubsza, niż cieńsza ale węzeł wychodzi mały;
Leciutko śliska, ale materiał się nie zsuwa i nie ucieka;
Nośność - dobra, i tu pojawia się moje jedyne ale: brakuje mi sprężystości storczy, do której jestem mocno przywiązana. Przy czym chusta bez problemu dała radę 10 kg przez ponad 2 godziny.
Dziękuję za możliwość testowania.

pania
11-04-2010, 22:50
swietna chusta:-) aż zal mi ja odsylac:-) soczysta jasna zielen, bardzo przyjemny kolor. Świetnie się dociąga, fajnie nosi. Plecaczek wychodzi mi w niej najlepiej:-) choc daleko mu do doskonalosci, ale to nie wina chusty... i OT poza tym:-)
wiazalam tez x w niej i tez wyszedl niezle. Chusta miekkoscią pomiędzy rapalu a nati - nie mam porownania do innych z samej bawelny. bardzo dobra przy cięższym dziecku, nie wiem jak przy lzejszym. Dałam 5

djdag
14-04-2010, 13:31
miałam w domu LL nadziewana czekolada - pierwsze wrażenie - mniam, ona naprawdę wygląda jak nadziewana czekolada :) Kilka razy, nie za długo (ok. 30 min) nosiłam w niej Martę i muszę powiedzieć, że ciężko mi się ją dociągało, brakowało mi sprężystości w tej chuście. Marta jest raczej niecierpliwa i ja muszę być dosyć szybka, no i niestety za każdym razem dociągnięcie chusty było "takie se".

ladybird
26-04-2010, 23:16
Niedawno odesłałam nadziewaną czekoladę, ale dane mi było testować również (daaawno temu...) betulę. I choć przewertowałam cały wątek, nie znalazłam swojej recenzji... Spieszę wiec nadrobić.
Betula nie powaliła mnie na kolana - ot po prostu chusta. Nosiłam w niej około 13 kilo dziecka i nie było bardzo ciężko, ale też nie odczuwało się, żeby znacząco odejmowała kilogramów. Chusta raczej cienka i miękka, czyli taka jak lubię.
Nadziewana czekolada to nieco inna bajka, bo kolory ma zachwycające! I pewnie głównie z tego powodu bardziej przypadła mi do gustu. Tym razem nosiłam 2 miesięczne niemowlę i przez chwilę starszą siostrę niemowlęcia. I tu niestety już chusta nie dała rady - 14 kilo dało się mocno odczuć na plecach. Po chwili było mi dość niewygodnie i ciężko. Ale w sumie prawie 3 letnie dzieci nosi się już raczej nieczęsto? Przy mojej młodszej kruszynie chusta była doskonała. Mimo że dłuuuga, to kompaktowa - cieniutka raczej. Dobrze się dociągała, węzełek niewielki.

qqrq5
27-04-2010, 12:25
Nadziewana czekolada, to kolejna chusta LL ktora mialam przyjemnosc testowac
bardzo fajna chusta, mieciutka, lekko sie wiązalo i dociągalo, co w przypadku poprzednich np betuli bylo dla mnie nie do osiągniecia :)

sprezynka
27-04-2010, 12:30
Jest to moja pierwsza i na razie jedyna chusta, więc nie mam porównania :)

Jest porządna - to na pewno, długa. Mocna - i to jej zaleta. Jednak trzeba mocno się nasiłować, żeby ją porządnie dociągnąć. Potem się odwdzięcza - trzyma dobrze. Jednak jak dla mnie jest zbyt sztywna. Może w miarę użytkowania się to zmieni.. Ale prałam już wiele razy, zwijam w warkocz, często noszę, a dla mnie nadal zbyt sztywna. Na razie daję 4.

pani_olo
16-05-2010, 13:57
Miałam LL w kolorze kasztanowym na własność. Dla mnie bardzo sztywna i szorstka. Jak dla początkującej osoby trochę trudna do dociągnięcia, ale bardzo dobrze nosiła i trzymała bobaska. Po kilkunastu praniach i "męczeniach" nadal sztywna. Farbowała i sprał się kolor. Daję 4

panthera
25-05-2010, 16:05
zielony pasiak testowy.
kolorki wyglądały na mnie lepiej niz sie spodziewałam - tak wiosennie :)
chusta wydała mi sie nieco gruba, porządna, średnio miękka.
dociąganie -trzeba mocno, ale nagrodą jest fakt ze nie puszcza.
jedna z niewielu chust w rozm standardowym która po zamotaniu 2x nie ciąga mi sie po ziemi
węzeł trochę gruby, ale ogólnie ok.
a owieczka rządzi :D

IzaBK
31-05-2010, 22:34
u mnie goscił testowy zielony pasiak.
Kolor świetny, chusta raczej gruba i dość sztywna, ale w tym dobrym tego słowa znaczeniu. Nie jest śliska. Podobnie mi się ją motało i nosiło, jak mojego Storcza vicky ;-) Podobnie, czyli bardzo dobrze. Trzymała wiazanie bardzo dobrze, i w kieszonce i w kangurku i w 2x i w plecaku.
Bez żadnych wątpliwosci daję 5.
Dziekuję za mozliwosc testowania :-)

andzia330
28-06-2010, 22:17
testowalam zielonego pasiaczka! Kolor super!!! wiosennie - pozytywny!

nosiłam 11 kg core w plecaczku.

Chusta kompaktowa po złożeniu, nie zrobiła na mnie wrażenie specjalnie sztywnej, troche ciezko sie dociagala ale potem trzymała niezle, chociaz dociagac czasem musiałam. Nosiłam dosyć długo i kg nie czułam!
Dalam 4 ale z duzym plusem - 4 za dociaganie ;-)

dziekuje za mozliwosc testowania!!!

krtek
21-07-2010, 08:39
dzięki uprzejmości paskowki miałem możliwość testowania nadziewanej czekolady w rozmiarze "tatowym":) czyli ponad 5 m
co prawda termin testów wypadł w szczyt tegorocznych upałów, a temperatura 30+ C nie sprzyja motaniu, to i tak udało nam się skorzystać.

wygląd: chusta wg mnie prezentuje sie korzystniej niz na zdjęciach, kolory ciekawie zestawione, raczej pastelowe, tkanina solidna, gęsto tkana, "mięsista", sprawiajace wrażenie, że prędzej noszący padnie trupem niż chusta popuści, staranne obszycie, wszywka z owieczką na środku chusty
dociąganie: sprawiała mi troche kłopotów, dociągała się trudniej, niż np. bawełniana Nati czy Inka, wymagała trochę pracy i wprawy
noszenie: muszę przyznać, że w LL nosi mi sie bardzo wygodnie, ciężar rozkłada się równomiernie, nie powodując zmęczenia, nie wrzynając się w ramiona (dźwigałem 11,5 kg szczęścia)

podumowując: solidna chusta z niewygórowaną ceną

klusiecka
02-08-2010, 18:43
Dziekuję za możliwość testowania.

Jeszcze żadna chusta mnie tak nie zaskoczyła. Spodziewałam się przeciętnego produktu a w kopercie przyszła całkiem porządna chusta. Nie wytrzymałam i oczywiście zamotałam przed praniem :hide:
Zalety:
-kolor jest znacznie ładniejsza niż na zdjęciach, na żywo to całkiem ładna chusta a nie szaroburonijaka jak w katalogu, no i środek zaznaczony owieczką
-jest przyjemnie grubo-mięsista i delikatnie sprężynuje
-niesamowicie miękka
-a przy tym jest śliska w dotyku
- jest całkiem nośna, mimo że to sama bawełna
-węzeł jest malutki

Wady:
- trzeba popracować przy dociąganiu
- jej największą wadą jest to, że nie ma rozróżnionych krawędzi, co jest problemem przy wiązaniu

ewcia273
10-08-2010, 00:03
Testowałam zielonego pasiaka; niestety czas testów przypadł na najwieksze upały więc za duzo sie nie ponosiliśmy. niemniej jednak pewne spostrzeżenia poczyniłam:D
Chusta mięsista, ściśle tkana, bardzo przyjemna w dotyku ( przypominała mi grubszą flanelkę). Wygląda na bardzo porządną, nie bałam się w nią wsadzić nawet 17 kg 5-latki ( ale tylko na chwilę hehehe)
Śliczny kolor, bardzo energetyczny, taki akurat na porę letnią, ewent. wiosenną. No i ta owieczka...
z uwagi na upały nosiłam pare razy w domu a na zewnatrz na krótkich trasach,każdorazowo max. przez 40 minut więc nie będe sie wypowiadać na temat nośności. Dodam tylko ze w tym akurat przedziale czasu chusta sprawdzała sie znakomicie- 8,5 kg 5 miesieczniak nie zjeżdżał, nie opadał itd. tylko węzeł wychodził jakis taki wiekszy ale to pewnie wina noszącej a nie chusty:/
Acha, bardzo pasował mi rozmiar chusty, pierwszy raz nic mi sie nie plątało pod nogami:)
Ogólnie, bardzo pozytywne wrażenia:)
Dziekuję za możliwość testowania!

Aniamama
10-08-2010, 21:10
Ja jestem zadowolona z chusty fajnie nosiła i kolorki super.
Jak dla mnie 5 nie znalazłam wad.

ovejablanca
26-08-2010, 17:44
Testowałam zielonego pasiaka. Kolorek nie mój, ale to akurat nie podlega ocenie ;-)
Chusta wydała mi się odrobinę twarda, w porównaniu do innych z którymi miałam styczność. Ale za to grubo, ładnie tkana. Taki kawał solidnej szmaty w ręce.
Dosyć wąska, to chyba ta która ma 60 cm (nie mierzyłam)? Przy Kasi nie było jednak problemu, taka szerokość wystarczała. Dosyć trudno się dociąga. Musiałam się naprawdę mocno namęczyć, żeby solidnie podociągąć wszystkie luzy. Chyba przez to nie jest to dobra chusta dla początkujących. Ale za to - dociągnięta odwdzięczyła się świetną nośnością - trzymała na mur przez cały, długi spacer.

Podsumowując: troszkę za twarda jak dla mnie, fajna grubość, wolałabym żeby jednak była szarsza, dobrze związana świetnie nosi.
Taka solidna 4-ka :)

dziękuję za możliwość testowania!

Olik
21-09-2010, 08:01
Ma któraś z Was tkaną Leśną Niezapominajkę i mogłaby wstawić fotkę tej chusty, taką w naturze?

julcia87
22-09-2010, 19:55
Testowałam zielonego pasiaka. Chusta cieńsza od tej, którą posiadam (grecja nati) przez co lepiej mi się motało. Nosiła dobrze mojego 6,5 kg synka, nawet na dłuższych trasach (2,5 h grzybobranie ;)), bardzo ładne kolorki, no i długość idealna! Przy tym przyjemnie miękka, no i w ogóle, baaardzo mi się podobała! daję piąteczkę!

Asia_k_19
22-09-2010, 20:17
LL nadziewana czekolada
mniam ! piękna chusta
ale coś się z nią dogadać nie mogłam, musiałam poprawiać, naciągać - miałam wrażenie, że chusta jest śliska.
Oceniam ją na 4, wg mnie za tę cenę to naprawdę bardzo porządna chusta

ovejablanca
22-09-2010, 22:10
Po testach nadziewanej czekoladki muszę dać chustom LL soolidną piątkę. Duuużo lepsza niż zielona testowa.
Za długa, ale to nie podlega ocenie. Moje kolory, ale to też kwestia indywidualna.
Chusta milutka, mięciutka, bardzo dobrze się dociąga, bardzo dobrze nosi, bardzo dobrze wygląda.
I do tego ma baaaaardzo dobrą cenę.

Przepaść w jakości w porówaniu do zielonego pasiaka.
Polecam z czystym sumieniem :)

martalicja
30-09-2010, 22:24
Ja też jestem zadowolona z testowania Nadziewanej Czekolady.
Fajnie nosiła moją 6 kilową dziewczynkę. Chusta jest solidna, ale miękka i wiąże się w całkiem zgrabny węzeł.
Przeszła pewnie sporo, jak to chusta testowa, ale wygląda jak nówka!
I te kolory!

http://lh6.ggpht.com/_t3Q7JbASZOI/TKBb0s7H8SI/AAAAAAAAB6Q/_QGxeoGLBug/s640/wrzesie%C5%84%20147.jpg

Elgur
06-10-2010, 10:20
Miałam przyjemność testować zieloną chustę Pistacjowe Lato LL.
Pierwsze wrażenie po otwarciu koperty: nie mój kolor (ale to nie podlega ocenie). Po wypraniu chusty, wrzuciłam Miśkę na plecy i wyszło mi idealne wiązanie, cięzko się dociąga, ale odwdzięcza się świetną nośnością. Michalina przymurowana do moich pleców spała ponad 2h! Miałam problem z zawiązaniem kieszonki, bo chusta byla odrobinę za krótka, ale i tak dało rade.
Stwierdzam, że chusta świetnie nosi, ale nie jest dobra dla początkujących chustomotaczy.
Daję jej mocną 4.
Dziękuję za możliwość testowania!

buncia
18-10-2010, 22:02
Testowałam Nadziewaną Czekoladę. Nie mam porównania bo to moja pierwsza tkana, nie umiem też jeszcze dobrze dociągać, więc było mi trochę ciężko z moim 9-kilowym klocuszkiem. Ale rzeczywiście kolor piękny i nie widać oznak noszenia. Nie gniotła się też jakoś specjalnie. Jakbym miała kupić nową to chyba tę ze względu na kolor.

lati
02-11-2010, 13:32
U mnie była Nadziewana czekolada.
Na początek urzekła mnie kolorem.
Plusy:
- super trzyma i nosi,
- dość cienka i zbita
- miła w dotyku
- jak na chustę testową stan idealny czyli bardzo wytrzymały materiał misi być.
- ładnie i estetycznie uszyta

Minusy:
- ciężko mi się dociągało

Ogólnie pozostało dobre wrażenie dlatego 4.

misunderstanding
04-12-2010, 12:10
Jedyny dla mnie minus - jest twarda. Kupowałam nową, użytkujemy 1,5 miesiąca, nie udało nam się jej jeszcze do końca złamać.
Starannie obszyta, nic się nie dzieje po praniu, prasowaniu.

misunderstanding
04-12-2010, 12:11
Aa, mamy Zieloną Herbatę i też zauważyłam to, o czym mówią dziewczyny - ciężko się ją dociąga.

Kot.w.paski
15-12-2010, 22:37
Miałam przyjemność testować Nadziewaną Czekoladkę.
Dałam 4, ale teraz myślę, że to może ja powinnam dostać 4 za brak umiejętności dociągania:)
No nie dociągnełam jej do końca...Kolor cudny, materiał cienki, ale zbity-trzyma świetnie. Węzeł wyszedł mi dość duży. Chusta ma napewno 4,6 m. Fajnie się rozkłada i dobrze nosi. Generalnie polecam. Wyprałam, zobaczymy jak będzie z miękkością po wyprasowaniu. Teraz dość twarda.

Mika
20-12-2010, 09:04
no to i ja się wpisuję, właśnie pożyczyłam cudnej urody leśną niezapominajkę (5,2) . W dotyku trochę girasolka przypomina. Jest dość sztywna ale jak dobrze dociągnąc to trzyma jak beton. Dla nówek, które nigdy nie nosiły może sprawiać problem. Zdecydowanie dla wielbicielek twardości (ja takie lubię). Dałam 5 bo pokochałam tę chustę :)

mamaslon
20-12-2010, 12:20
martalicja-piekne zdjecie!
ja dalam 5tke bo, sama dalabym 4rke, ale pewnie dlatego ze sie czepiam (moja ukochana to girasolka-bukiet tulipanow-narazie) ;) bo tak naprawde ma u mnie 5-...5tke daje szanowny mENczyzna który się nią cześciej chustuje. Mamy złamaną LL Błekitny Poranek (4.6). Kolor jest trwały, dociaga się dobrze, węzeł duży a chusta miekka :D To była nasza pierwsza chusta, warto tu bowiem wspomnieć o aspekcie ekonomicznym, chusty są tanie porównując do innych cen, więc nie wiedząc czy dzieciak się w ogóle da zachustować wybralismy właśnie ją. Firma polska, to też myśle ważne :D

ps: Testowałam nadziewaną czekoladke! kolor bardzo mi sie spodobał! na zdjeciach ze strony LL nie podobała mi sie, a tu taka mila niespodzianka!!! :D
Chusta tak jak moja osobista- fajna! dociagała się dobrze, miękka, węzeł duży...Przez te 3 dni testowe nosiłam tylko w niej, a że dużo kursuje musze jeszcze nadmienić że wiazanie nie osiadało i po 3h. nadal dziewczyna była zgrabnie zamotana :) dziekuje bardzo za możliwość testowania :D!

mamafranka
20-12-2010, 23:28
no to wreszcie i ja znalazłam chwilkę to napiszę
miałam przyjemnośc testowac LL Nadziewana Czekolada i chustę z bambusem
no więc:
1. Nadziewana czekolada hmmm nie jestem zachwycona, jakoś się niedogadałyśmy. Plusem jest to, ze materiał na pewno dobry jakościowo, mimo, że chusta testowa po wyjęciu z koperty wyglądała jak nowa, niestety tak tez się zachowywał, ciężko ją dociągnąć, jest bardzo sztywna, trzeba sie solidnie napracować, a przy miom niecierpliwym dzieciu to nielada wyczyn, ale odwdzięcza się za włożony wkład trzymaniem na mur.
2. Chusta z bambusem - mrrrrrr, jestem zachwyona, jak dla mnie to samodociągająca sie chusta, miękka, cudnie otulająca, lekko śliska i moim zdaniem bardzo nośna, nosiłam prawie 9,5kg przez dwie godziny i było ok, nic nie osiadało. Poza tym węzeł mały. Daję 5 i juz za nią tęsknię :-(

metis1
31-12-2010, 00:57
Testowałam Nadziewaną czekoladę i tę pasiakową błękitność z bamusem, jak jej tam było?- nie pamiętam... No i gdybym miała wybierać (choć jeśli chodzi o pasiaki, to jak na razie tylko jeden mnie powalił, więc to tylko teoretyczny zabieg...) to tylko niebieski bambus! Czekolada jest twarda jak decha, jakby szorstka, miałam wrażenie, że gdyby z niej zrobić namiot dziecku, to stałaby jak drut! Dociąga się nielekko, ale to jest do zrobienia - trzeba ciut więcej wysiłku, albo dodatkową poprawkę, za to trzyma jak pancerz. Ale ogólne wrażenie i przyjemność dotykania jej są mierne... Co innego LL z bambusem! O, to jest chusta! :love: Aż się lepi do ciała i do ręki! Nosi też świetnie, a wrażenie z "obcowania" z nią, zupełnie inne :)
Obie trzymają się super, pomimo ciągłego miętolenia i maltretowania w testach, oba kolory w sumie nie moje, chociaż ładne (dużo bardziej przypasował mi niebieski - ale to nieważne...).
Porządne chusty, ale Czekolada zaniża ocenę, niestety. W moim odczuciu dobra szmata powinna być dobra pod każdym względem, ta ma coś pokutnego w sobie... :thumbs down:
A LL z bambusem :thumbs up:

bebe-o
07-01-2011, 22:36
Miałam przyjemność testowania Nadziewanej Czekolady oraz Błękitnego Poranka z bambusem.
Zacznę od czekoladowej.Mimo długiej kolejki testujących wyglądała jak nowa.Jest starannie obszyta,nie wyłażą żadne nitki.Jest w pięknym kolorze,nie farbuje,poza tym widać że materiał bardzo dobrej jakości,bardzo dobrze i stabilnie trzyma,ale...jest sztywna i dziwnie szorstka w dotyku.Bardzo ciężko mi się ją dociągało.Mimo prania,płukania w płynie zmiękczającym,prasowania z parą i intensywnego testowania przypominała pancerz (któraś z osób testujących przede mną też zwróciła na to uwagę).Rozczarowała mnie.
Za to Błękitny Poranek z bambusem to moja nowa miłość.Chusta jest naprawdę dobrej jakości,też ma staranne obszycia,a kolor jest zachwycający.Zwróciłam uwagę na jej miękkość,jest milutka,aż chce się dotykać.Jest taka trochę lejąca i śliska,więc wspaniale się dociąga - właściwie sama:-)Nie farbuje i bardzo szybko wyschła po upraniu.Jest wspaniała!

cerise
31-01-2011, 11:37
Miałam przyjemność testować niebieskie paseczki z bambusem. CUDNA. Łatwo się dociąga, a jestem początkująca :)
Dobrze trzyma maluszka, dziecko nie opada, nie czułam ciężaru prawie wcale, a nosiłam mojego chuścioszka 2 godziny.
Starannie wykonana, miękka.
POLECAM

Meppel
31-01-2011, 22:54
Zgłaszam się po testach Nadziewanej Czekolady czyli LL bawełniana.
Pierwsze wrażenie (nie oglądałam nigdzie na stronie, więc spodziewałam się czegoś brązowego) fajnie dobrane kolory. Ani róż ani brąz nie mój a razem - świetne. A potem. Hm. Była 70 któraś testująca i twardośc chusty mnie mocno zaskoczyła. Spodziewałam się, że będzie mięciutka. Sztywna, twarda (choć Synkowi się akurat to bardzo podobało).
Jak już dociągnęłam ją dokładnie (co wcale nie jest łatwe) to trzymała na beton. Nic nie osiadało, nic nie cisnęło. Nosi świetnie. 4 za dechowatość.
A to Starszy z chustą:
http://images50.fotosik.pl/584/b2023b80a1be9123med.jpg (http://www.fotosik.pl)

budzynskamila
04-02-2011, 15:33
Moje wrażenia po testach nadziewanej czekolady, są jak najbardziej pozytywne. Poza przepięknym zestawieniem barw (co nie podlega ocenie, ale przecież wiemy jak jest ważne - czasem wręcz kluczowe przy decyzji) zachwyciła mnie jej miękkość... Poprzedniczki pisały o "dechowatośći" a ja nic takiego nie zauważyłam. Wręcz przeciwnie, sprawdzałam nawet czy chusta nie ma żadnej domieszki, bo jest milusia i dałam sobie radę z dociąganiem. Moja dzidzia też była zadowolona. Ale bez bicia przyznaję, że jeszcze nie jestem "rozpieszczona" przez drogie szmaty będące przedmiotami pożądania na tym forum ;). W porównaniu do bawełnianych chust jakie miałam w ręku, ta zrobiła na mnie na prawdę dobre wrażenie.

babolek
07-02-2011, 13:28
Dziękujemy za opinie. Zapraszam do umieszczania ocen naszych chust w nowych wątkach.

Bawełna (http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=50459)

BAMBUS (http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=50453)

AS
08-02-2011, 22:37
Wychodzi na to, że będę pierwsza w nowym wątku :)

Miałam przyjemność testować Nadziewaną Czekoladę.
Pierwsze wrażenie - piękne zestawienie kolorów i chusta wyglądała na niemal niezniszczoną - bez meszków, wyraźnych uszkodzeń. Jak dla mnie nieco sztywny materiał pomimo wielu prań, zbity, umiarkowanie gruby, ale ja lubię takie chusty. Węzeł dość zgrabny. Zaznaczony środek.
Dość trudno było mi równo dociągnąć na maluszku w kieszonce, było jednak sporo materiału, ale za to raz dobrze zawiązana trzymała długo bez poprawek. Starszaka zamotałam dwa razy na szybko, dobrze się układała i łatwiej dociągała, ale nie współpracował i nie nosiłam wiercipięty długo.
Ogólnie ocena - 5.

Fotki w akcji:
http://x.garnek.pl/ga8503/b19c89df6830ca13200322a3/13200322.jpg

http://x.garnek.pl/ga8997/2460a9e8496c3a13200252a3/13200252.jpg

Limonka
16-02-2011, 14:05
Hmmm to ja druga :)

Też miałam przyjemność obcowania z Czekoladką. Nie miałam możliwości ponoszenia dłużej, jedynie parę wiązań na chwilkę po domu, ale o to wystarczy :) Chusta była jak dla mnie zdecydowanie za długa co ciut utrudniało motanie, ale i tak spisywała się świetnie - łatwo dociągała, i super trzymała. Jak dla mnie była bardzo lekka i miękka, ale to pewnie przez to, że już przyzwyczaiłam się do mojego nie do końca złamanego Hopka :)
Ogólnie wrażenie bardzo pozytywne!

Córce też się podobało, bo jak spytałam czy lubi tą chustę to obdarowała ją soczystym buziakiem :D

Wrzucam foty (plisss pozostawcie bez komentarza mój plecak :) )

https://lh5.googleusercontent.com/_RQqEtSyfGyw/TV1ipQbmcLI/AAAAAAAAD5A/_mjSGDPYOMQ/s400/Obraz%20711.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/_RQqEtSyfGyw/TV1iqG_UUrI/AAAAAAAAD5E/2wBjUO7wJOs/s400/Obraz%20712.jpg

ewaibartek
09-03-2011, 18:56
gdzie jest watek testowy? bo widze tylko bambus i welne

paskowka
09-03-2011, 19:08
gdzie jest watek testowy? bo widze tylko bambus i welne

Bo test bawełny już się skończył, nie było więcej chetnych i chusta trafiła do nas. A chciałabyś przetestować może?

mleczarenka
09-03-2011, 22:45
Od ponad 2 miesięcy mam LL betulę:DTo moja pierwsza chusta i jak ją rozpakowałam to trochę się przestraszyłam, bo była bardzo twarda, co ja piszę:duh:nadal jest twarda, ale na początku można było nią zabić:frowni choć nadal ciężko ją dociągnąć i czasem klnę jak ją motam, to jest jednak moją ukochaną chustą:heart:Ale do rzeczy:
1. Twarda-trzeba łamać.
2. Dość gruba.
3. Ma ładny żywy kolor, moim zdaniem trochę różni się od koloru prezentowanego w reklamie.

ewaibartek
10-03-2011, 08:23
no pewnie ze bym chciała
napisze na pw cos wiecej ale teraz spadam do pracy i nie moge sie skupic :)

satey
10-03-2011, 12:11
AS na Twoich zdjęciach czekoladka świetnie wygląda, kolory nasycone... :)Rewelka!
Zdjęcie reklamowe zatem chyba nie oddaje w pełni walorów wizualnych chusty.

misunderstanding
21-03-2011, 22:46
zdecydowanie NIE polecam nowej chusty LL dla chustonówki, to była moja pierwsza chusta i mało brakowało, a zniechęciłabym się do chustowania. dlaczego? chusta jest sztywna, ciężko się dociąga, złamana jest już okej, dobrze nosi, ale spory minus za trudności przy motaniu.

opiuuum
24-03-2011, 22:25
od kilku dni jestem w posiadaniu poranka, kupiłam od kumpeli, używaną = złamaną już.
No i póki co mam tylko pozytywne wrażenia - chusta dociąga sie dobrze, trzyma jak beton i naprawdę nieźle wygląda. Jestem baaaaardzo zadowolona :)

olmis
03-05-2011, 19:11
LL to dla mnie wielkie zaskoczenie na plus!! Kupiłam Leśną niezapominajkę z myślą o warsztatach, bo pasiak, niebrudzący się raczej, niedrogi, a chusta mnie powaliła - mięciutka, porządna, genialnie dociągająca się. Kolory zupełnie nie moje, ale myślę, że od czasu do czasu i my się w niej trochę ponosimy. Myślałam, że będzie trochę dłuższa - M ma 4,4. Węzeł mały, nośność fajna, na razie nosiłam moją córkę 8 kg w plecaku prostym wykończonym tybetanem, w 2x i nawet w kieszonkę dała się zamotać:) Wszystkie wiązania super. Dla mnie bomba.
W porównaniu do LL, jaką miałam w rękach jakieś 2,5 roku temu to zupełnie inna bajka.

Mam też krótką Magnolię, z tych starszych bo bardzo wąska, 50 kilka cm ma. Mocno się gniecie. W sumie nadaje się wg mnie tylko na kangurka, ew. wiązania na biodrze.
Ale też jest milutko-mięciutka i dość śliska.

Mam też bambusa LL, ale to już inny wątek:)

zyta
10-05-2011, 23:40
5.
Bardzo lubię pierwszą moją, dobrze złamaną czekoladę. Teraz mam nadziewaną czekoladę i ciągle twarda, ale mam nadzieję, że niedługo zmięknie.

Mika
17-06-2011, 14:31
no to i tu wpiszę się
mam niezapominajkę i ... na poczatku taka sztywna się mi wydała ale to na plus , teraz już tak nie jest (pewnie przyzwyczaiłam się) a teraz konkrety
noszę małą (kole 12 kg) i ja czuję ciężar ale jako ciężar , nic mi sie nie wrzyna a małż zupełnie nie czuje młodej,
zakochałam się w LL małż też, jak dobrze dociągnie się to trzyma jak szatan :)
apel do LL może jakieś nowe wzorki ?? ;)
jak dla mnie to na 5

klara
17-06-2011, 15:37
Posiadam LL zieloną herbatę i jestem z niej bardzo zadowolona. Prawdą jest, iż nie mam zbytniego porównania z innymi, nie jestem też znawcą chust wszelakich, ale LL u nas się sprawuje. Łamanie zajęło nam trochę czasu ale teraz nie mogę nic zarzucić tej chuście.

Tyrtkowa
12-07-2011, 00:20
Witam :)

mam do Was, specjalistek w tej dziedzinie, pytanie. Jaką chustę byście mi doradziły. Nigdy jeszcze nie miałam chusty. Mój synek ma 3,5 miesiąca i waży ponad 7kg, także malutki nie jest. Pytanie zadaję w tym wątku, gdyż zastanawiam się właśnie nad tą chustą. Jednak powtarza się wiele opinii o zbytniej sztywności materiału. I nie wiem co robić. Niestety w tym momencie nie jestem w zbyt dobrej kondycji finansowej i nie bardzo mogę zaszaleć. Dlatego też rozważam zakup właśnie tej chusty. Podejrzewam, że wiele z Was testowało różne chusty. Doradźcie zatem proszę, czy w tej tej cenie (mniej więcej) najlepiej kupić tę chustę?

traschka
25-07-2011, 13:56
od kilku dni jestem szczęśliwą posiadaczką LL leśna niezapominajka, to moja pierwsza chusta więc ocena może być mało obiektywna:) Ja w każdym razie jestem zachwycona. Kilka dni trwało zanim nauczyłam się ją dobrze dociągać, ale za to teraz doskonale trzyma. Po dwóch godzina noszenia nic nie opada, mała jest na swoim miejscu (póki co niewielki ciężar ok 5kg).
Chustę kupiłam używaną ale nie była dużo noszona. Mimo to zaskoczyła mnie swoją miękkością. Fajny nie za duży i nieprzeszkadzający węzeł. Z czystym sumieniem wszystkim polecam LL, nawet ja - chustonówka dałam radę:)

libra
09-08-2011, 18:09
Cóż, widzę, że leśna niezapominajka w przewadze. I ja ją posiadam:)
Swoją recenzją raczej nic nowego nie wniosę, ale to tylko potwierdza obiektywizm powyższych. Twarda na początku, długo trwa łamanie, ale później rekompensuje to świetnym trzymaniem. Dla mnie trochę za długa, ale to L. Poza tym, od kiedy ją nabyłam zrzuciłam 15 kg balastu;-)
Kolorek świetny, jak najbardziej mój. Cena też nie ścina z nóg.
Generalnie jest dobrze :thumbs up:

Teraz marzy mi się bambusik Tangata;-)

anasta
12-01-2012, 18:22
Napiszę jako pierwsza swoje wrażenia z testów nowej bawełny LL.

Trochę pomiarów ;) Chusta w rozmiarze L, szerokość 67 cm, długość 505 cm po jednym boku, skosy dość duże - 45 cm. Waga 895 g, czyli gramatura 265 g/m2 - imponująca!

Mimo wagi chusta, co zaskakuje, nie jest gruba, węzeł wychodzi bardzo zgrabny, ładnie układa się na ramionach i nie wrzyna się.

Noszę syna przeważnie na plecach, więc wiązałam plecak prosty i plecak z koszulką i w obydwu wiązaniach chusta pracuje bardzo dobrze. REWELACYJNIE się dociąga - to był chyba najszybciej zawiązany plecak w moim życiu, i ku mojemu zaskoczeniu po półgodzinnym sprzątaniu z małym w plecaku nic się nie poluzowało i nie wymagało poprawienia. Synek waży już prawie 12 kg i w plecaku prostym było komfortowo (wagę trochę czułam, ale raczej przyjemnie), w plecaku z koszulką świetnie. Chusta ładnie trzyma, nie sprężynuje. Nie gniecie się - po noszeniu łatwo ją rozprostować rękami przy składaniu.

Czy zauważyłam jakieś minusy? Nie wiem, czy to jest wada ale zdziwiło mnie, że chusta trochę naddaje się na szerokość, po noszeniu w plecaku w miejscu, gdzie była pupa dziecka, chusta się "wypchała", ale nie miałam wrażenia, że dziecko osiada, zauważyłam to dopiero po składaniu chusty.

Podsumowując: moja ocena to 5, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą chustą. Może być jedyną - dobra dla maluszka i dla starszaka. Ogromny plus za dociągalność - polecam do nauki plecaków :thumbs up:

Gdyby były bawełenki w kolorach bambusowej Salsy lub Tikangi, to kupiłabym sobie taka chustę.

pepsi
23-01-2012, 16:18
Nie mam wielkiego doświadczenia z chustami ale spróbuję opisać wrażenia z testowania chusty. Znam tylko starego pasiaka Nati oraz bawełniane starsze indio, a LL była trzecią chustą jaką miałam przyjemność motać. Piszę w imieniu męża i swoim, mąż jest głównym "motaczem". Chusta bardzo fajna, dobrze się dociąga i dobrze trzyma nie luzując-mamy maluszka 5kg więc się nie musiała mierzyć z dużym ciężarem. Chusta mięciutka, a zarazem mięsista, myślę, że nada się także dla starszego dziecka. Kolor typowo męski-mojemu mężowi bardzo przypadł do gustu. Długość dla nas zdecydowanie zbyt duża, ale jesteśmy mali i szczupli. Żałuję, że nie kupiłam LL zamiast starej Nati, bo LL wydaje mi się uniwersalna, a Nati nie sprawdza mi się przy maluszku.

zapominajka
06-02-2012, 09:40
Chusta jakiś czas temu nas opuściła. I trochę smutno, bo można by jeszcze trochę poćwiczyć.
Jest cienka i miękka (od razu po praniu, co mnie zaskoczyło, bo zwykle pierwsze motanie po praniu jest cięższe). Dobrze się dociąga, nie trzeba się przy tym tak strasznie męczyć. Mój maluszek (11kg) dobrze mi się nosił. Mąż obawiał się jak coś tak delikatnego uniesie młodego, ale jak zamotał powiedział, że spoko, ale na prawdziwe testy to trzeba długi spacer najlepiej po górach. Jak obserwowałam jak motałto wydaje mi, się, że szło mu szybciej.
Myślę, że godna polecenia na początek.
Kolor dla nas taki zwykły. Gdyby były jakieś niepasiaki to bym się mocna musiała zastanawiać.

Agna
06-02-2012, 10:09
Też mieliśmy przyjemność potestować nową LL.
Pierwsze wrażenie: ale "wiotka" ;-) Jest miękka, ale dość zwarta i dobrze nosi. Fajnie się dociąga i ujmuje ciężaru. Zosia ma 9 kg z przecinkiem, niby tylko, ale mam chustę, w której czuję jakbym dwoje dzieci niosła... LL jest fajna. Kolor niebieska dalia niby taki przeciętny... wygląda na żywo zdecydowanie lepiej niż na zdjęciach chusty na płasko. Ładnie komponuje się z dżinsami i wieloma ubraniami, choć w sumie nie noszę się na niebiesko :)
Chustę śmiało można polecić :thumbs up:

gingerr
13-02-2012, 14:02
Chustę testowałam w zeszłym tygodniu. Przepraszam za spóźnioną recenzję.

Pierwsze wrażenie przy motaniu na szybko - chusta lekko elastyczna, miałam wrażenie jakby się ciągnęła przy dociąganiu. Potem już nie miałam tego wrażenia.
Mam "starą" Lenny Lamb więc do niej głównie porównuję. Nowa jest bardziej miękka, mam wrażenie, że jest cieńsza, co nie umniejsza jej nośności. Testowałam chustę na siedmiokilowej czteromiesięczniaczce. Próbowałam wiązać kangura, kieszonkę i prosty plecak. Chusta dobrze współpracowała :-)
W swojej miękkości i grubości chusta skojarzyła mi się z nowymi Nati. A że właśnie miałam okazję widzieć się z posiadaczką takowej nowej natki, to poprosiłam o zamotanie się i opinię. Chusta zyskała uznanie (miękkość, grubość), ale koleżanka stwierdziła, że jest (cytat:) bardziej szorstka od Nati.
O kolorach się nie wypowiadam (raczej lubię niebieskości i brązy), choć przyznam, że moje pierwsze wrażenie było takie, że kolory są zgaszone - ale może tak właśnie jest/ma być.
Ogólnie oceniam chustę bardzo pozytywnie. Wydaje mi się, że to zmiana w dobrym kierunku. Gdybym nie uwielbiała kolorów mojego "pistacjowego lata" to kto wie, kto wie... :-)

Dziękuję za możliwość testowania.

AS
21-03-2012, 12:18
Lubię chusty zwarte, ściśle tkane. Nowa LL jest równie zwarta, co starsza wersja, jednak cieńsza i bardziej miękka, ma też lekki meszek. Kolorystyka w tonacji raczej zgaszonej, nie ma feeri barw.
Nosiłam teraz 11kg i nie było problemów, dociąga się dobrze, trzyma dobrze, chociaż jakoś szałowo ciężaru nie odejmuje.
Dla nówki - nowa wersja na pewno jest łatwiejsza do opanowania. Dla ciężarków jednak stawiałabym na starszą wersję.
Pozostaję przy swoim zdaniu, że LL oferuje porządne chusty, a jest to czwarta LL u mnie na testach.

Wiewiórka
23-03-2012, 08:37
Przepraszam za spóźnioną rcenzję, skleroza:lol:
Jak wyjęłam chustę z koperty to stwierdziłam, że kolorystyka nie dla mnie-taki więzienny pasiak. Fotka w tej chuście chwilowo jeszcze jest w avatarku. Nosiliśmy się w kieszonce i 2 x. O noszeniu ciężarów nie wypowiadam sie bo nie będę obiektywna po kontuzji kręgosłupa. Chusta mnie pozytywnie zaskoczyła pod względem miękkości, chyba była trochę cieńsza. Wypadła lepiej w porównaniu z moim dechowatym pistacjowym latem z poprzedniej wersji. Dobrze się dociągała. Odniosłam wrażenie, że Lenny Lamb zaczęło produkować chusty krótsze (nie o krótkie mi chodzi) niż dotychczas. Ogólnie polecam ją dla każdego (a kolorystyka to już kestia gustu, można kupic inny kolorek przecież)

100kropek
07-06-2012, 17:21
Czy nowy LL jest bardziej miękki niż stary?
Bo mi stary daje trochę w kość swoją sztywnością..

rudabolek
11-07-2012, 13:03
Od niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką chusty bawełnianej w kolorze hmmm... i tu jest problem bo zamówiłam błękitny poranek, a wydaje mi, że dostałam leśną niezapominajkę (nie chciało mi się bawić w dochodzenie i ewentualne reklamacje jeśli rzeczywiście nie jest to błękity poranek)
To moja druga chusta (pierwsza była tylko na chwile pożyczona na zasadzie czy sobie damy radę) i pierwsza z LL. Jestem bardzo zadowolona, jest dobrze wykonana, fajnie zaznaczony środek. Dałam ocenę 4 ze względu, na małą ilość kolorów do wyboru i chyba tylko dlatego.
Chusta dobrze się dociąga, to co nie umiem dociągnąć to tylko jeszcze brak wprawy. Córcia ma 3 miesiące także jeszcze się uczę:) Nie jest sztywna pomimo, że nowa.

Mam pytanie odnośnie kolorystyki - czemu wycofujecie jakiś kolor jeśli wchodzi nowy?

Pozdrawiam:)

Kaska&Przemek
09-10-2012, 15:35
Witam,
Jestem nowy na forum.
I od razu moje pytanie.
Może mi ktoś w punktach wyłuszczyć różnice pomiędzy tkanymi skośnie:
1. bambusowymi LL
a
2. azimi?
P. :sick:

Itula
02-11-2012, 21:22
Jestem świeżo po testowaniu chusty LL - dziękuję za możliwość testowania. Dane bazowe:
a) stopień zaawansowania motaczki - średni na jeża samouk z pomocą lokalnego KK (dzięki:))
b) wkład do noszenia - ok 9,5kg niesiadającej 7- miesięczniaczki
Pierwsze wrażenie - to chusta sprana - może takie kolory miały być - chyba leśna niezapominajka, szorstka, grubość średnia.
Motałam:
1 - kangur - dobrze się wiązało, dobrze trzymało i wygodnie nosiło
2 - 2x - dobrze się wiązało, po ok pół godz chusta wpijała się w boczki - może staranniej ułożona na owych nie robiłaby tego, ale moja grubsza neobulle mi tak nie robi
3 - kangur na biodrze - bardzo wygodnie się zawiązał i stabilnie trzymał
4 - plecak prosty - najlepszy jaki mi do tamtego czasu wyszedł, zawiązał się fajnie i stabilnie
już... więcej nie potrafię, kieszonki nie próbowałam, bo od ok 8,5kg była bolesna i ją porzuciłam
Podsumowując:
plusy dodatnie:
+ dla początkującej motaczki jak najbardziej godna polecenia,
+ łatwa w obsłudze
+ szorstkość - sprawia że dobrze się trzyma ubrania i siebie, np nie zsuwają się motylki od kangura, wiązania wychodzą stabilne i w moim odczuciu nie utrudnia wiązania
można poprawic:
- oznaczenie krawędzi słabo widoczne - wymaga skupienia uwagi żeby się zorientować - dla początkujących, za których też się uważam przydałyby się wyraźniejsze
- kolory akurat chusty testowej mdłe, ale uważam, że pasy mogłyby być takie sprytniejsze tzn jak np. w ance, uli, czy julce neobulle, którą sobie m.in. za to bardzo chwalę - bardzo to pomaga w zorientowaniu się jaki kawałek chusty gdzie ma być i za co ciągnąć żeby dociągnąć.
finito, merci i shalom

eloe25
06-11-2012, 22:19
Ja miałam 3 chusty LL, jedną elastyczną, jedną tkaną bambusową i jedną MT. Na pewno nie mam porównania z innymi, ponieważ odkąd kupiłam pierwszą w LL, następne też kupowałam tylko tam.
Świetnie się nosiło, bez problemu wiązało, szerokość odpowiednia (nie wydała mi się za wąska...), synkowie (ani ja...) się nie pocili nawet w lecie przy Wrocławskich odczuwanych 45'C... Polecam dla laików, a i cena też jest do przyjęcia.

Aileris
08-02-2013, 16:33
chciałabym małą radę.

mam do wyboru na szybko Lenny Lamb ognisty tulipan, nati fale dunaju albo rapalkę z wzorami w wyższej cenie i ciężko mi wybrać ;) bo kolory i wzory podobają mi się wszystkie, wiec trzeba wybrać firmę ;) pomożecie?

franciszka
08-02-2013, 20:37
chciałabym małą radę.

mam do wyboru na szybko Lenny Lamb ognisty tulipan, nati fale dunaju albo rapalkę z wzorami w wyższej cenie i ciężko mi wybrać ;) bo kolory i wzory podobają mi się wszystkie, wiec trzeba wybrać firmę ;) pomożecie?

ll lub nati :P
rapalki są raczej sztywne :D i ciężko się je dociąga....

Aileris
09-02-2013, 13:28
dzięki wielkie ;) czyli właściwie pomiędzy aktualnymi bawełnianymi LL a nati nie ma żadnej różnicy i są na tym samym poziomie?

jakasia
10-02-2013, 20:23
Mi się wydaje że nati łatwiej złamać.

Bonita
10-02-2013, 22:29
Mi się wydaje że nati łatwiej złamać.
To nie miałaś nowej LL bawełnianej - jej nie trzeba łamać, od początku jest mięciuteńka jak kaczuszka

Nalia
11-02-2013, 10:58
dzięki wielkie ;) czyli właściwie pomiędzy aktualnymi bawełnianymi LL a nati nie ma żadnej różnicy i są na tym samym poziomie?
Nowe LL niewiele różnią się od natek. Ale to musi być LL z tych nowych mięciutkich, bo te stare faktycznie wymagają intensywnego łamania...nowe nie :)

Pat
11-02-2013, 11:42
Nowe LL niewiele różnią się od natek. Ale to musi być LL z tych nowych mięciutkich, bo te stare faktycznie wymagają intensywnego łamania...nowe nie :)

Fakt, miałam starszą LL i to była masakra... Tych nowych jestem ciekawa...

mirosia
12-02-2013, 22:38
Moją pierwszą chustą i do niedawna jedyną była LL Betula (co zresztą widać w avatarze ;-)). Kolor wybrany nie przeze mnie bo to prezent. Początki wiązania były masakryczne, megasztywna, twarda chusta. Aż bolała skóra jak ją dociagałam, wrzynała się w ramiona. Ciężko ją dociągać mi było ja do samego końca jej posiadania. używana przez prawie 8 miesięcy, tylko troszeczkę zmiękła, a po każdym praniu tawrda jak skała. Z każdym praniem farbowała i spierał sie kolor. Dopiero jak zakupiłam leśną niezapominaję kółkową jakieś 2 miesiące temu zobaczyłam, że chusta nie musi być taka sztywna i twarda. leśna niezapominajka jest naprawdę fajna, mięciutka, po betuli każda chyba chusta będzie mnie zachwycać swoją miękkością.


Teraz zastanawiam się nad Błękitną Laguną, takie fajne kolorki na wiosnę/lato, ale szczerze to się trochę boję, że ten wzór będzie taki jak ta nieszczęsna Betula.



Ale fakt jest taki, że dzięki tej Betuli inne chusty to pikuś do zawiązania i dociągnięcia ;-)

owieczka33
13-02-2013, 11:30
Mi osobiście LL dużo trudniej dociaga się niż Natka.

Jednak nie wiem, czy to nie ma związku z tkaniną bo LL 100%bawełna (i kupiona ze 3 lata temu- jestem drugą właścicielką i może jest to "stara LL", bo czytałam, ze trudniej sie dociągają), a Natka jedna bambus+len (złamana, kupiona tutaj), a druga bawełna+len (mam od nowości).

Niemniej- od kiedy mam Natki, LL czeka na swoją kolej. :(

paskowka
13-02-2013, 11:52
LL sprzed trzech lata to "stara" LL, na pewno sztywniejsza. Jakbys maiła taka sprzed roku - to juz jest super.

Błękitna Laguna to nowy model LL, w sprzedaży od lata 2012, nie będzie taka jak Betula (Betula to moja pierwsza chusta była, ponad 5 lat temu - sztywna i szorstka, ale jak nosiła!!!!!! marzenia. Miałam ja do końca, nosiła nawet 3 letnią Lidkę:)

mirosia
13-02-2013, 13:33
Betula napewno jest chustą nie do zdarcia, mnie nie zniechęciła do noszenia, ale wiele początkujących osób myślę, że mogłaby:-? Szkoda mi się z nią było rozstawać, ale tylko z sentymentu, że to moja pierwsza chusta.
Dlatego teraz planuję też zakup LL, bo są to porządne chusty, które będą nosić i nosić i to niezłe ciężary, ale betula jednak to dla mnie "zatrudna" chusta, choć tak jak już pisałam plus wielki za to, że dzięi niej inne dociągnięcie innej chusty to teraz dla mnie pikuś:thumbs up:

mirosia
26-02-2013, 09:35
A więc zakupiłam błękitną Lagunę i pomimo, że nowiutka i niezłamana, to super mi się ją zawiązało i dociągnęło. Kolory piękne:applause: już nie mogę się doczekać jak będzie ciepło i będziemy się w niej pokazywać:)

świetlik
02-03-2013, 21:25
Mam nową wersję bawełnianego LL i Little Frog.
Dzieć obecnie waży 6,5 kg, nie siedzi, trzyma głowę.
Lenny dużo fajniej mi pracuje - łatwiej dociągać, jest bardziej miękki. A obie chustki mamy tak samo długo. LL nieco łamałam na początku, LF trochę mnie - stąd różnica?
W LL po 1,5 h spacerze jest ok - nie wrzyna się, dobrze trzyma. Fajna chustka.:cool:

onka
15-06-2013, 20:29
Ja też mam porównanie LL i Little Frog. Jako swoją pierwszą chustę kupiłam Little Frog i była ok chociaż dość ciężko mi się dociągało, ale może to ze względu na moje (nie)umiejętności. Niedługo później kupiłam LL bawełnianą prawie nową i muszę powiedzieć, że odczułam różnicę. LL jest bardziej miękka i o wiele lepiej mi się wiązało. LF poszła na sprzedaż, a ja obecnie używam wymiennie LL bawełny i LL z bambusem i obie bardzo lubię.

precikuranowy
26-09-2013, 18:52
Ja miałam LL (albo leśna niezapominajka, albo niebieska dalia). Niestety mojego serca nie podbiła- szybciutko poleciała dalej. Mam porównanie z Rapalką i Storczem- i wypada, jak dla mnie najsłabiej. Po prostu lubię "porządny kawałek bawełny". Aha- mam pytanko odnośnie rozmiarówki- nie wiem, czy ja trafiłam na jakiś felerny model, ale w M-ce wiązałam się na skosach- a zarówno w storczu 4,6, jak i w rapalce to zostają mi ogony do ziemi:hmm:

100kropek
24-05-2014, 14:34
Widzisz, a ja mam niebieską niezapominajkę już prawie 3 lata i dla mnie to naprawdę porządna szmata! Klocka też uniesie

Kreska
24-05-2014, 15:33
a jakies opinie o diamentowym splocie LL?

Julka
06-07-2014, 17:54
Ja jestem bardzo zadowolona z LL z bambusem (skośnokrzyżowy). Miły materiał, łatwo się wiąże. Chodzimy w wadze 6 kg jak na razie. Stara bawełna była dla mnie za sztywna, nową macałam już złamaną-bardzo miękka. Bambusową na pewno mogę polecić dla maluszków, przy większej wadze zobaczymy. Liczę, że i wtedy nas poniesie :-).

Kreska
06-07-2014, 18:02
a jakies opinie o diamentowym splocie LL?
takie ladne te diamenty skandynawskie :) niemozliwe ze nikt nie ma...

Julka
06-07-2014, 18:51
takie ladne te diamenty skandynawskie :) niemozliwe ze nikt nie ma...
Chciałabym, chciała :-).