PDA

Zobacz pełną wersję : Witam :)



olivka
05-08-2008, 14:11
Witam się i ja - mama młodego obywatela, który już wkrótce, miejmy nadzieję, przesiądzie się z brzucha do chusty :)
Na forum trafiłam długą i krętą drogą, przez jakieś straszne ilości przeszukanych stron internetowych, najpierw o wózkach, potem o nosidełkach, aż w końcu o chustach, o których, przyznam, wcześniej nie miałam pojęcia, dopóki przypadkiem nie trafiłam na stronę http://www.malypodroznik.pl/porady/p_chusty.htm
Problem wyjściowy nazywa się "czwarte piętro bez windy" i na razie stanęło na rozwiązaniu próbnym: możliwie lekki wózek + chusta wiązana elastyczna, choć przyznam, że mam wielką nadzieję na to, że młody polubi chustę...

Pozdrowienia dla wszystkich!

Zelda
05-08-2008, 14:13
witam :)

kappala
05-08-2008, 14:57
cześć :)
rzeczywiście 4 piętro bez windy jest przekonywujące :P

kasiulka1975
05-08-2008, 15:10
Witaj i rozgosc sie tutaj :D

natala
05-08-2008, 15:28
witaj :)

miedziana
05-08-2008, 15:43
Witaj serdecznie! Dużo dobrego dla Ciebie i małego przyszłego chuścioszka :)

lidka
05-08-2008, 16:28
Witaj !

aniagry
05-08-2008, 16:47
witaj :D

targalam kiedys wozek na 4 pietro w starym budownictwie ladnych kilka miesiecy ;)

05-08-2008, 16:48
Witaj :)

marmez
05-08-2008, 18:41
Problem wyjściowy nazywa się "czwarte piętro bez windy" i na razie stanęło na rozwiązaniu próbnym: możliwie lekki wózek + chusta wiązana elastyczna, choć przyznam, że mam wielką nadzieję na to, że młody polubi chustę...
:) też mamy taki problem wyjściowy :) Wózek w domy był tylko raz, jak nam go przysłali. teraz cały czas stoi w piwnicy w magicznym pomieszczeniu "wózkownia", gdyby nie było tej wózkowni pewno byłby w garażu. Jak młodego pakujemy w wózek to go niesiemy na rękach do wózka, albo żona jak idzie sama to ma go w kółkowej. Cóż, nie jest to mieszkanie w parterowym domku ;) ale dla nas lepsze to niż noszenie wózka.

W ogóle maluszek na pewno chusty polubi, naszego pakowaliśmy w tkaną tak od jego 2. tygodnia, pierwsze 3 razy mu się nie podobało, my też wiązać nie umieliśmy, potem już było coraz lepiej :D
Elastyk dobrym wyborem na początek :)

pozdrawiam marmez

kiribati
05-08-2008, 19:13
wow! na 4. piętrze bez windy to chyba i bez dziecka do noszenia kondycję się ma utrzymaną przez codzienny trening :wink:
witamy :)

olivka
05-08-2008, 20:34
Wózek w domy był tylko raz, jak nam go przysłali. teraz cały czas stoi w piwnicy w magicznym pomieszczeniu "wózkownia", gdyby nie było tej wózkowni pewno byłby w garażu.
Zazdroszczę tylu opcji. U nas wózkownia niby jest, ale w wyjątkowo, hm... aromatycznej piwnicy, bo na stałe koty, a od czasu do czasu na dodatek jeszcze kanalizacja wybija :? Garażu nie mamy. Pozostaje tachanie wózka po schodach albo chusta. Nie ma to jak silna motywacja do noszenia w chuście, nie?


Elastyk dobrym wyborem na początek :)
Mam taką nadzieję!


wow! na 4. piętrze bez windy to chyba i bez dziecka do noszenia kondycję się ma utrzymaną przez codzienny trening Wink
Się miało, ale przed ciążą :D Jednym z pierwszych objawów ciąży był przystanek na złapanie oddechu w okolicach 2/3 piętra, połączony z pluciem sobie w brodę za zbagatelizowanie tej jedynej "drobnej" wady mieszkania, kiedy je kupowaliśmy... :)

marmez
05-08-2008, 20:58
Wózek w domy był tylko raz, jak nam go przysłali. teraz cały czas stoi w piwnicy w magicznym pomieszczeniu "wózkownia", gdyby nie było tej wózkowni pewno byłby w garażu.
Zazdroszczę tylu opcji. U nas wózkownia niby jest, ale w wyjątkowo, hm... aromatycznej piwnicy, bo na stałe koty, a od czasu do czasu na dodatek jeszcze kanalizacja wybija :?
No to pech, u nas co prawda daje kotami, bo nieraz były tam zamykane jakieś na jakiś czas, ale taraz jest tam pustu, tylko zapach został, to akurat nie przeszkadza nam, jakoś wózek nie śmierdzi.


Nie ma to jak silna motywacja do noszenia w chuście, nie?
Tak! motywacja jest najważniejsza :twisted:



wow! na 4. piętrze bez windy to chyba i bez dziecka do noszenia kondycję się ma utrzymaną przez codzienny trening Wink
Się miało, ale przed ciążą :D Jednym z pierwszych objawów ciąży był przystanek na złapanie oddechu w okolicach 2/3 piętra, połączony z pluciem sobie w brodę za zbagatelizowanie tej jedynej "drobnej" wady mieszkania, kiedy je kupowaliśmy... :) He he, w ciąży trzeba ćwiczyć kondycję, robić przystanki i się cieszyć ile to się będzie miało sił przy porodzie i że potem też się nie padnie :) bardzo dobre takie schody :twisted:

anette27
05-08-2008, 21:54
:welcome:

witamy serdecznie :D

Fiona
05-08-2008, 22:17
:welcome: :welcome:

Dagmara
05-08-2008, 22:38
Witaj :) A może na początek jeszcze kółkową lub pouch :) polecam!

agrescik
05-08-2008, 23:01
Witaj serdecznie.

Problematykę wchodzenia i wychodzenia z czwartego piętra poznałam dogłębnie.



:) też mamy taki problem wyjściowy :) Wózek w domy był tylko raz, jak nam go przysłali.

u nas też raz, najczęściej składujemy karoce w autku :wink:

Nata
06-08-2008, 08:27
Witam :D

Ridibunda
06-08-2008, 12:32
Witaj,
miałam ten sam problem wyjściowy ;). Przepowiadam wózkowi spokojny żywot miejsca na zakupy :) a wam wiele miłych chwil w chustach (bo na jednej pewnie nie skończysz).
Pozdrawiam.

marynamaj
08-08-2008, 09:14
Serdecznie witamy :welcome:

olivka
08-08-2008, 15:13
Dziękuję wszystkim za dobre słowo :)