PDA

Zobacz pełną wersję : ale mam fajnego męża :)



aneczka78
12-09-2010, 12:40
Zamówiłam niedawno moją pierwszą chustę. Przyszła dwa dni temu. od razu zaczęłam ćwiczyć wiązanie, ale na misiu, bo bez pomocy męża bałam się wsadzić Hanię (do wieczora był w pracy). Na drugi dzień koło południa wchodzę do dużego pokoju (gdzie leżała chusta) a tam mój mąż wiąże sobie kieszonkę i wsadza małą :rolleyes: tak więc tatuś pierwszy zaczął chustowanie i całkiem nieźle mu to poszło :thumbs up:

Mania
12-09-2010, 12:44
swietnie, gratulacje dla męża. Mój kiedyś sam wyjął nubigo i wpakował w nie małą, gdy mnie nie było w domu.

martita
12-09-2010, 13:14
widok chustotaty zawsze mnie chwyta za serce :)

Szczuru
12-09-2010, 13:19
oj tak rozczula taki tatuś..a tak niewielu się ich spotyka,a szkoda..

pati291
12-09-2010, 13:39
widok chustotaty zawsze mnie chwyta za serce :)

Mnie też:)

kubutkowa
12-09-2010, 13:46
ale miło.I jaki ten twój mąż odważny.Mój się boi bez asysty zamotać :-)

martita
12-09-2010, 13:48
moj maz - teraz lansuje sie jako chustotata na grochowie i toz drugim dzieciem za reke czy w wozku...
mowi, ze podczas jednego spaceru conajmniej 2potencjalne mamuski by wyrywal za kazdym razem - niezle, niezle :D:D:D

jak ja w chuscie ide, to tylko afroamerykanie na mnie 'leca' :D:D:D

ulala.v
12-09-2010, 13:49
zazdraszczam ...pozytywnie :)

mój ma chustouraz :roll: nie tknie za skarby świata...nawet jak miałam nogę złamaną i były takie sytuacje, że ledwie sobie radził żeby znieść hankę, wózek, bambetle, zakupy czy cośtam, nie wziął ani chusty ani nosidła nie bo nie i już :roll: wolał chodzić po 3 razy i rzucać mięsem niż zamotać - niereformowalny typ ;)

słoneczny_blask
12-09-2010, 13:56
zazdraszczam ...pozytywnie :)

mój ma chustouraz :roll: nie tknie za skarby świata...nawet jak miałam nogę złamaną i były takie sytuacje, że ledwie sobie radził żeby znieść hankę, wózek, bambetle, zakupy czy cośtam, nie wziął ani chusty ani nosidła nie bo nie i już :roll: wolał chodzić po 3 razy i rzucać mięsem niż zamotać - niereformowalny typ ;)Mój nosił tylko w tym MT, który ode mnie kupiłaś. ;)

A co do wątku, wo wątek bez zdjęć... Foty, foty!

sheana
12-09-2010, 16:12
Fajny mąż :)

eduardaS
12-09-2010, 16:18
mego męża fascynacja chustowaniem skończyła się tym ,że nieraz już z nim wojowałam przed spacerem, żebym to ja mogła sobie Zośkę zamotać :D na maksa mu się spodobało:) a widok zachustowanego taty naprawdę bezcenny :)

ellie
12-09-2010, 18:10
Mój cały czas powtarza, ze muszę mu pokazać jak się zamotać razem z Młodym, ale na gadaniu się zwykle kończy... Chyba go w końcu złapię, wręczę chustę i wypędzę z Maxim z domu na spacer :)

sylabelle
12-09-2010, 18:16
Mój z chustą próbował parę razy i nawet nieźle mu wychodziła kieszonka, ale od kiedy mamy MT - jest jego wielkim fanem :) z czego bardzo się cieszę :mrgreen:

topsia
12-09-2010, 20:26
no to tylko pozazdrościć :) mój mąż to najbardziej lubił robić nam zachustowane zdjęcia

klincus
12-09-2010, 22:12
A co... ja też się moim pochwalę :), troszku mu za nisko wyszło, ale się chłopina stara!
http://img205.imageshack.us/img205/8696/p9110035.jpg

:heart::beat::heart::beat::lool:

dziunka
13-09-2010, 10:02
Nisko, nie nisko, ale jaka ładnie!

mammamia
13-09-2010, 10:14
gratuluję mężów :) ale swoją drogą nie bardzo rozumiem, czemu niektórzy tatusiowie nie motają. Mój m chustuje więcej ode mnie; gdy byłam w drugiej ciąży to tylko On chustował, więc po porodzie młodszaka długo nie oddawałam Mu córy do chusty, bo musiałam nadrobić zaległości i musiał się zadowoilić motaniem starszaka, bądź co bądź ciężkawego juz trochę ;) Chusty zawsze wybieramy wspólnie, każda nowość równie nas cieszy. Zresztą to tak samo, jak z innymi aspektami wychowywania maluchów, obydwoje (czasem wspólnie, a czasem na zmianę w zależności, kto ma akurat czas) kąpiemy, gotujemy obiady, karmimy, usypiamy, wysadzamy itp. Dlatego dziwię się, że niektórzy tatusiowie tacy chustooporni są... a tym nieopornym jeszcze raz i tym bardziej gratuluję! brawo!

Leika
13-09-2010, 11:55
Gratulacje dla chusto-tatusiów za chrzest bojowy ;)

mucha
13-09-2010, 12:15
moj maz - teraz lansuje sie jako chustotata na grochowie i toz drugim dzieciem za reke czy w wozku...
mowi, ze podczas jednego spaceru conajmniej 2potencjalne mamuski by wyrywal za kazdym razem - niezle, niezle :D:D:D

a dodał, że to wzięcie ma u Pań 50+ ? :)



jak ja w chuscie ide, to tylko afroamerykanie na mnie 'leca' :D:D:D
chyba afropolaków :)


A co... ja też się moim pochwalę :), troszku mu za nisko wyszło, ale się chłopina stara!
http://img205.imageshack.us/img205/8696/p9110035.jpg

:heart::beat::heart::beat::lool:
intuicja podpowiada mi, że sam się nie zamotał tylko z twoją pomocą - zgadza się?

Ania_MK
13-09-2010, 13:10
Ja tam powtorze do autorki watku :) Watek bez zdjec nie wazny :) Czekam na zdjecie szwagra zamotanego !!!

klincus
13-09-2010, 14:22
intuicja podpowiada mi, że sam się nie zamotał tylko z twoją pomocą - zgadza się?


No muszę Cię zmartwić ale on ma teraz fazę, którą ja przechodziłam w dzieciństwie: Ja siam, Ja siam :D :D :D

mucha
13-09-2010, 14:42
no to chłopak jest zamotany na medal!

KaiDo
19-09-2010, 12:12
U nas na razie tylko mąż nosi naszego 3 tygodniowego maluszka, bo ja czekam az rana po cesarce wreszcie mi pozwoli na zamotanie i już się nie mogę tego doczekać:) A mąż sam przejął inicjatywę, i wiąże w zasadzie sam:)

fastyna
28-09-2010, 12:49
mój mąż na razie się rękami i nogami zapiera i mówi, że ja tam się mogę okręcać, ale on Młodego nie będzie nosił w chuście, no ale mam jeszcze trochę czasu na zreformowanie go :) Mam nadzieję, że się uda :)

klincus
28-09-2010, 14:04
Reformuj reformuj! Może pokaż mu zdjęcia innych chustotatów (przykładowo ze zlotu), będzie chłopak wiedział, że nie jest sam :)

fastyna
28-09-2010, 14:08
znając jego to jak zobaczy, że młodemu chusta pasuje, a mam nadzieję że tak będzie, to wtedy się przełamie. On jest z tych co to jak nie zobaczą na własne oczy i nie sprawdzą samemu to od razu mówią NIE... a potem i tak wychodzi że ja miałam rację :D

rhodiana
28-09-2010, 14:10
U mnie mą też pierwszy się zachustował.... Oni mają jednak więcej odwagi :p