PDA

Zobacz pełną wersję : czy zepsułam pieluchy?



Behemot
31-08-2010, 21:13
Było dobrze, byliśmy na wakacjach i tam pranie superowe nie było. Po powrocie wygotowałam mikorfibrowe wkłady, kieszonki (polarkowe) odtłuściłam w płynie i teraz czuję, że synek ma mokro. Nawet jak wkład nie jest jeszcze mokry (np.mokry od strony siusiaka a dalej suchy) to polarek jest mokry. Prałam teraz pieluchy same, bez niczego w 1/3 proszku i co się stało? Dlaczego nie są już suche tylko przepuszczają wilgoć???

ala
31-08-2010, 23:53
polarek ma to do siebie ze pranie w wysokich temperaturach niszczy jego wlasciwosci. A prałaś juz tak wczesniej czy pierwszy raz?

demona
01-09-2010, 11:38
A wysoka to jaka? 60 chyba jest ok?

kubutkowa
01-09-2010, 11:54
ja też w 60 prałam i jest ok.Ale moje mikrofibrowe flipy szlag trafil, nie wiem dlaczego :-(

Suzi
01-09-2010, 11:54
Na niektórych polarkowych np. Fuzzi Bunz jest na metce 60 st. Ale np. na takich z allegro "cold water" - czyli rozumiem 30...

AMK
01-09-2010, 11:59
a dobrze wyplukalaś z tego płynu?
ja ostatnio gotowałam wkłady z Flipa z kwaskiem i zamiast zmięknąć i zrobić sie puchate, paskudnie stwardniały....

Behemot
01-09-2010, 12:21
wklady gotowałam a kieszonki tylko na 40. Po płyni epuściłam chyba dwa prania bez proszku i zaraz po płukanie. Kieszonki raz czy wyprałam w 60 a tak piore w 40 co by im sie nic nie stało.

Mika
01-09-2010, 12:37
Dziewczyny, mam normalną bluzę polarową i przyznam że nigdy 60 stopniami jej nie potraktowałam, max 40, sądzę więc że kieszonki też jakoś tak nalezy traktować - poniżej cytat
Tego typu tkaniny należy prać w temperaturach nie wyższych niż 40oC. Proszek nie powinien zawierać wybielaczy i zmiękczaczy wody, nie powinno się też płukać w płynach zmiękczających, może to pogorszyć właściwości termoaktywne materiału. Nie należy go również odwirowywać, gdyż w ten sposób powoduje się jego zbicie, pogarszając w ten sposób właściwości cieplne.

Anik801
01-09-2010, 13:53
Ja piorę w 60st. kieszonki, wkłady z mikrofibry piorę raz na jakiś czas w 90st.(a tak też w 60) i jest ok.Może to bardziej zależy od tego w jakim proszku/płynie się pierze?

phoebe
01-09-2010, 13:57
Ja swoje wkłady polarkowwe handmade sucha pupa polewałam wrzątkiem z czajnika i nic się z nimi nie stało.

demona
01-09-2010, 14:02
Ja mam dylemat z formowankami bo na tots botsach pisze zeby sody do nich nie uzywac;/

natala
01-09-2010, 17:04
ja piore wsio na 60 stopni, wiruje na maksa (szybciej schnie) - robie tak z poltora roku i nic mi sie z kieszonkami nie stalo...