PDA

Zobacz pełną wersję : Spieranie plam



erithacus
10-08-2010, 11:53
Kilka razy zdarzyło mi się kupić pieluchy z plamami. Absolutnie nie mam pretensji do sprzedających, bo zawsze wiedziałam jaki jest stan pieluch. Chciałam tylko napisać, że u mnie te plamy zawsze schodzą po jednym, góra dwóch praniach i nie ma po nich najmniejszego śladu. Używam proszku Bobas i niczego innego nie dodaję. Co jakiś czas kwaskuję pieluchy, ale to akurat nie ma tu nic do rzeczy.
Z wątku z porównaniem składu proszków wynika, że w Bobasie nie ma żadnych szczególnych dodatków, a jednak sobie świetnie radzi.
Aha, kup też nie zapieram, jedynie wyrzucam do kibelka to, co się da, a reszta do wiadra. Przed praniem płuczę wszystko w pralce i tyle.

Także, jakby ktoś chciał mieć pieluchy białe i bez plam, to mogę z czystym sumieniem polecać ten proszek.

demona
10-08-2010, 12:03
To chyba kupię, bo po Lovelli+NF nasze kupy zostawiają jasny ślad. Może to zależy od kupy tez?:) zapieram mydełkiem Beckmann (mniej niz 30% mydła) lub plynem do naczyn.

Guest
10-08-2010, 12:04
ja stosuję różne proszki vizir, persil, bryza teraz kupiłam domol rosmanowski i wszystko schodzi
moim zdaniem to temperatura odrywa znaczącą rolę

margeritta
10-08-2010, 12:38
ja podobnie jak erithacus, już nie zapieram i wszystko bielusieńkie, piorę w Dzidzusiu :-)

rafandynka
10-08-2010, 13:04
Mi niestety plamy zostają, na wełnie też. Kupki liczne i z mleka piersiowego - może dlatego. Proszki różne - Vizir, Persil, E...
Pomaga wystawienie na słońce (mówię o tetrze, bo z mikrofibra tylko szarzeje).
Piorę w 40-50st.

demona
10-08-2010, 13:15
Ja piore w 60;/ moze kwestia wody?

Guest
10-08-2010, 13:20
też 60 woda twarda

to nie jest zły pomysł alby zrobić statystyki może wyjdą jakieś racjonalne wnioski :)

erithacus
10-08-2010, 13:52
Ja nie wiem czego to zasługa - pranie w 50st., woda twarda jak kamień, kupy piersiowe, plam zero :D

busia
10-08-2010, 14:04
ja piorę zawsze w 60st w płynie ecover i zwykle dodaję łyżkę sody oczyszczonej i kilka kropel olejku z zielonej herbaty. Plamy znikają. Kupilam kilka pieluch uzywanych, byly ok, ale bardzo intensywny zapach proszku powodował, że zanim je założyłam małej prałam kilka razy. IMO duża ilość detergentu wcale nie wpływa na dopieranie się pleuch czy ubrań.

demona
10-08-2010, 14:20
Kupy piersiowe sie chyba lepiej dopierają niż takie dorosłe???

filipinka
10-08-2010, 14:42
piore na zmiane albo w 40 albo 60 stopni w visirze sensitive z hojna dawka sody oczyszczonej i plamy naszych pieluch sie nie imaja:)

demona
10-08-2010, 23:00
Załamałam się :( Po drugim praniu dalej ślady po kupie widoczne buuu:(

MonikaK
11-08-2010, 08:24
demona wymocz w kwasku to co bez PULa- pomaga.
U nas Ignas od półtora tyg robi 5 kup dziennie- wszystkie ostro brudzące i powoli mam dośc zapierania, ciągłego prania itp....i pierwszy raz odkąd jestesmy na wielo sie pieluchy nie dopieraja . chyba tego dzidziusia sprobuje bo Jelpa miałam...no i bio-d oczywiscie, tyle ze tak jak busia nie sypie duzo proszku. Ale zawsze schodzilo a teraz... wrrr...

anndomag
11-08-2010, 09:07
Troche OT:) Busia, mieszkajac w UK strasznie duzo slyszlalam o tym, ze ecover zle wplywa na pralki, raz nawet od pana, ktory taka pralke przyszedl wlasnie naprawiac...Nie mam dowodow oczywiscie:) Ale czesto mi sie o uszy obijalo.

erithacus
11-08-2010, 10:19
chyba tego dzidziusia sprobuje
Nie wiem jak dzidziuś, ja mam bobasa ;) Chyba dziś sprawdzę, czy na pewno ze wszystkim sobie radzi :)

peluche
11-08-2010, 10:27
a ja nie wiem co mam robić. już gdzieś to pisałam. prałam w bambinexie, plamy nie schodziły. piore w loveli i bio-d, też nie schodzą, wygotowałam w kwasku i na jednej wkładce od itti bitti plama dalej jest, nie wiem no, nie chce zejść.... reszta tak średnio, formowanki popolini z froty troche zmiękły i zrobiły sie milsze, ale dalej nie są śnieżnobiałe. na słońce nie mam jak wystawić. jeszcze raz kwaskowanie i stipping plus soda???? ile można zajmować sie pieluchami?

mamru
11-08-2010, 22:29
mnie najbardziej na plamy przydaje się BIO-D nappy fresh-wsypuję jedną miarkę do wiadra, ciepła woda i pieluszki moczą się ok godziny a potem do pralki na normalne pranie i na słońce (o ile jest;) ) pieluszki bez plam, a ostatnio same jagodzianki u nas :D

nieznajowa
11-08-2010, 22:43
Ja prałam w dzidziusiu, w 40st i zostawały. Nie uzywam wielo ale problemem byly blamy na ubrankach... Kupiłam w rossmannie mydelko Dr Beckmann i pieknie wszystko schodzi takze tez polecam.

Guest
11-08-2010, 22:54
dziewczyny a czy jak kwaskujecie, sodujecie to ile to trwa??
nosz mi wkładki szarobure jasnieją ale ja trzymam dość długo w cieple. Podgotowuje na mini grzaniu przez godz, dwie ( gdy tańsze taryfy energetyczne) zostawiam na noc ew na cały dzień a potem do pralki - no siły nie ma sa bielsze.

rafandynka
12-08-2010, 09:37
Ja mam czasem dość, bo nie starcza mi czasu na zapieranie tych kupsk (Hanka robi 7-8 dziennie, praktycznie w każdej pieluszce kupa). Pieluchę zmieniam jej jak noworodkowi, bywa, że i 12 razy. Oprócz Hani i jej pieluch mam jeszcze Antka, pracę i dom na głowie hehe ;)
Czasem nie zapiorę od razu tylko potem hurtowo. Woda u nas bardzo miękka.

yetta
12-08-2010, 10:35
Ja zaplamionej pieluszki nie wrzucałam nigdy do wiaderka. :D
Zawsze zapierałam w mydle galasowym, zero plam.
I już chyba nie zdążę sprawdzić, czy plama mi w praniu zejdzie.
Piorę w płynie uleich naturlich.
Ale średnio mi się chce plamę do wiaderka wrzucać.
Każdy ma swoje ulubione sposoby. :D

peluche
12-08-2010, 11:05
Zawsze zapierałam w mydle galasowym, zero plam.
yetta, a pojawiła sie gdzieś na pieluszkowym informacja, że to mydełko zatłuszcza pieluszki i sie dlatego przed nim wzbraniam, niesłusznie?

yetta
12-08-2010, 11:09
Nie słyszałam, żeby galasowe zatłuszczało.
Chyba chodziło ci o marsylskie. :D
Kiedyś zapierałam marsylskim lub białym wielbłądem (nie mylić z białym jeleniem). ;)
W sumie nie zauważyłam, żeby je zatłuszczało, ale może?
Od jakiegoś czasu mam galasowe z ekobaby.
No i syna ze wstrętem do nocnika i klopika, ale cóż. :lol:

peluche
12-08-2010, 11:35
nie o marsylkie mi chodziło, o galasowe, a raczej to takie z rossmanna.

yetta
12-08-2010, 11:37
Oj to z rossmana nie wiem o jakie chodzi. :)

Guest
12-08-2010, 11:52
yetta tyś robotna kobieta a ja nie bardzo- to Ci powiem co u nas było na Twoich pielszkach z mikropolarem bądź polarem ( zawsze mam problem)
dziec nie chciał przebarac " dwójki" no i siadła sobie na nią i ją wgniotła, potem nie było czasu na spieranie bo autobus nie poczeka więc tak pół dnia leżało to;
po praniu zeszło wsio, jakiś ten polar taki, że nie da wejść głębiej tylko się osadza na tych włoskach z których wszystko schodzi przy 60 stopniach.
Marsylskie czyste tez jest rewelacyjne do spierania golasowe mydło ma dla mnie cenę zaporową.

yetta
12-08-2010, 12:03
Robotna? Hehe. ;)
Każdy ma swój sposób.
A mnie jakoś ciężko zaplamioną do wiadra wrzucić.
A może to też zależy co dziecko zje?
Najważniejsze, żeby każdy znalazł swoje rozwiązanie. Prawda? :D

ledunia
12-08-2010, 12:20
Ja zapieram marsylskim, ale chyba spróbuję bez zapierania. Do tej pory ani jednej plamy. To prawda, że do Yettowego polarka się nie czepia (hihi). Najważniejsze IMO jest jednak temp. Ja tylko w 60 a czasami na 90 stopni piorę. Na 60 z sodą (torebka) a na 90 z kwaskiem (bo słyszałam, że działa dopiero powyżej 70 stopni). Proszek używam visir sensitive w ilości 1/3 kubeczka 200ml (na pewno ilość nie ma znaczenia?). Też już mam dość kup w pieluszkach a Lena się anty nocnikowa/wucetowa zrobiła. Normalnie widzę, że jej się chce, nawet przynosi nocnik a później ją parzy. A już prawie zawsze kupa szła do nocnika. Może też to zęby? Po prostu nie chce mi się zapierać jak piszecie, że może będą takie spłukane tylko schodziły. No i jeszcze pytanie o jakich plamach mowa, a w sumie na czym? Kieszonki polarek wiadomo, a może chodzi o formowanki? We frotę pewnie bardziej wchodzi. Tetra?

Guest
12-08-2010, 12:29
yetta racja co do swojego sposobu jednak ciągle dziwią mnie posty ( po tylu wątkach) odnośnie nie spierania plam i prania w 40 stopniach
ale może ja mało cierpliwa jestem ;)

Malgo
12-08-2010, 16:42
Ja nie zapieram, wszystko spiera się w dowolnym proszku w 60 stopniach pod warunkiem, że spłuczę kupę BARDZO silnym strumieniem prysznica. Po spłukaniu zostaje żółta plama, która znika po upraniu w pralce.
Jak nie spłuczę, plama murowana.
Dobre ciśnienie w prysznicu to podstawa :D

margonik
14-08-2010, 01:45
Mam pytanie. Czy jak zapierzecie lub spłuczecie kupę, to taką mokrą pieluchę wrzucacie do wiaderka z resztą (bez wody), czy trzymacie osobno? Kiedyś wrzucałam mokre do reszty (do zamkniętego worka, bo nie mam wiaderka) i potem mi strasznie pieluchy śmierdziały (mimo olejka) :-( Teraz mokre wrzucam do osobnej miski i przez nie piorę pieluchy codziennie, żeby nie zaśmierdły. Wolałabym co 2-3 dni, jak piszą na wszystkich portalach pieluchowych, ale jak tego dokonać?

Stella
14-08-2010, 07:26
Ja wczoraj miałam przerażenie w oczach jak zobaczyłam kieszonkę minkee od mamamarii dzień wcześniej Marek jadł słoik ( bllleee ale nie chciało mi się gotować a słoik od dobrej cioci był już jakiś czas w szafce) był to kurczak z ziemniaczkiem w pomidorach. Więc i kupka była pomidorowa. spłukałam, wrzuciłam do prania, wyjęłam - plama dalej była, wywiesiłam na słońcu i jakież było mojej zdziwienie wczoraj wieczorem bo żadnej plamy już nie było :)
Ciekawie czy po zimie latem na słoneczku będa plamy schodzić :D
A jeśli chodzi o pranie to ja w vizir sensitiv w 40 stopniach, jakoś się boję że pul w wyższej się zniszczy- czy niepotrzebnie?

yetta
14-08-2010, 12:39
Mam pytanie. Czy jak zapierzecie lub spłuczecie kupę, to taką mokrą pieluchę wrzucacie do wiaderka z resztą (bez wody), czy trzymacie osobno? Kiedyś wrzucałam mokre do reszty (do zamkniętego worka, bo nie mam wiaderka) i potem mi strasznie pieluchy śmierdziały (mimo olejka) :-( Teraz mokre wrzucam do osobnej miski i przez nie piorę pieluchy codziennie, żeby nie zaśmierdły. Wolałabym co 2-3 dni, jak piszą na wszystkich portalach pieluchowych, ale jak tego dokonać?

Ja zapraną i bez plamy pieluszkę DOBRZE wykręcam i wrzucam do wiaderka z pozostałymi pieluszkami. Nic mi nigdy nie woniło nieprzyjemnie po praniu.
Tyle, że ja przechowuję w wiaderkach pieluszki do prania. :)

mamru
14-08-2010, 14:23
J Proszek używam visir sensitive w ilości 1/3 kubeczka 200ml (na pewno ilość nie ma znaczenia?).
wydaje mi się, że ma znaczenie ile nasypiesz proszku, ja daję 50ml i wszystko spiera a używam persila sensitive

yetta
14-08-2010, 14:38
Ja mojego małego mężczyznę łapię ostatnio, jak zaczyna robić grubszą sprawę i przesiadamy się wtedy na nocnik lub klopik. Czasem zdążę, a czasem nie. Ale rytuał siedzenia jest i najfajniejsze: spuszczanie wody. :D
Może w końcu załapie o co chodzi.

Malgo
16-08-2010, 11:17
A jeśli chodzi o pranie to ja w vizir sensitiv w 40 stopniach, jakoś się boję że pul w wyższej się zniszczy- czy niepotrzebnie?

Ja PULe zawsze piorę w 60 stopniach, nic im się nie dzieje.

edit: sprawdziłam metki Flipa i Wonderoosa, 60 stopni dozwolone :)

sheana
16-08-2010, 12:10
a ja nie wiem co mam robić. już gdzieś to pisałam. prałam w bambinexie, plamy nie schodziły. piore w loveli i bio-d, też nie schodzą, wygotowałam w kwasku i na jednej wkładce od itti bitti plama dalej jest, nie wiem no, nie chce zejść.... reszta tak średnio, formowanki popolini z froty troche zmiękły i zrobiły sie milsze, ale dalej nie są śnieżnobiałe. na słońce nie mam jak wystawić. jeszcze raz kwaskowanie i stipping plus soda???? ile można zajmować sie pieluchami?

Peluche, a pranie z dodatkiem soby - z łyżeczka, dwie? Lub wymoczenie w sodzie? U mnie dodatek sody ładnie wybiela. Testowałam tylko na wkładach, ale wcześniej na obrusach, ręcznikach.

annka
19-08-2010, 23:30
Mój mały do tej pory robił kupkę raz na tydzień, więc mnie problem prawie wcale nie dotyczył. Teraz niestety ma jakby biegunkę, chyba zęby mu idą, wali po każdym karmieniu, blee... Tetrę zapieram mydłem odplamiającym dr.
beckmann ( jest też w rossmanie) lub większą ilość moczę w platkach mydlanych dzidziuś i elegancko schodzi. Inne pieluszki piorę bez zapierania (tylko spłukuję) w proszku Clever Free-jest to polski w 100% ekologiczny proszek. Świetnie pierze wszystko białe, nawet smar z białych spodni mojego męża!!! Nie jest nadmiernie perfumowany, po praniu zostawia tylko delikatny zapach czystości i świeżości, a po wysuszeniu nie pachnie wcale; nadaje się dla alergików, jest bardzo wydajny i niezbyt drogi. Skład opiera się na wybielaczu tlenowym, więc jest nieszkodliwy i jednocześnie dezynfekuje. Nie zawiera enzymów, fosforanów, zeolitów, ma bardzo niziutką zawartość mydła-absolutnie nie zatłuszcza pieluch. Jest w saszetkach po 70gram, sypię pół torebki. Zakupkane piorę w 60st., zasikane czasem tylko w 40, od czasu do czasu przepiorę w 90st.Opakowanie ma 18szt i kosztuje 18zł. Bije na głowę Bambinex-okropnie drogi!!! :( poza tym mimo podwójnego płukania pozostawia na praniu chemiczny zapach. Skład Clever Free i Bambinexu podobny. Miałam kupić Bio-d ale po przeanalizowaniu składu okazało się, że zawiera głównie wypełniacz, środka piorącego w nim mało, no i trzeba dosypywać Nappy Fresh. Te środki odkażające są zwykle oparte właśnie na wybielaczach tlenowych, bo dezynfekują i wybielają. Na ten proszek trafilam przypadkiem, kiedy szukałam w czym prać wielo. Polecam ze swojego doświadczenia.

erithacus
20-08-2010, 14:23
A możesz podać skład z opakowania? Porównam sobie z moim :)

mama-igi-tata
13-06-2011, 09:50
Ja prałam w dzidziusiu, w 40st i zostawały. Nie uzywam wielo ale problemem byly blamy na ubrankach... Kupiłam w rossmannie mydelko Dr Beckmann i pieknie wszystko schodzi takze tez polecam.

w jaki sposób używasz tego mydełka? proszę o dokładna instrukcję :) a czy na zaprane plamy też daje radę? bo mam już całą kupkę takich ubrań, których doprać nie mogę i chętnie bym z nimi coś wreszcie zrobiła, a nie wiem co?

marlei
13-06-2011, 10:26
Dobre ciśnienie w prysznicu to podstawa :D

U mnie dokladnie tak samo;-) Prysznic to podstawa! Tylko u nas zadko kupy w pieluchach, ale zawsze sie spieraja:lol: w 60 st!

Co do wystawiania na slonce, to polecam parapet;), jak nie ma mozliwosci na dworze. Naprawde dziala:thumbs up:, wyczyscilam w ten sposob kupione uzywane prefoldy Bambino mio. Byly baaaaardzo brudne:ninja:, mialy isc do smieci, ale sprobowalam i zadzialalo:mrgreen:!

Ja natomiast mam wiekszy problem ze sliniakami:roll:! Przez BLW wszystko brudne i sie niestety nie spiera:mad:

atelka
13-06-2011, 10:55
ja zapieram mydełkiem odplamiającym tym z pieluszkarni, złazi wszystko :)

annka dzięki za info o proszkach!

Pondo
13-06-2011, 11:00
A ja dzisiaj kończę z plamami bo porozkładałam wszystko na słońcu:D

nieznajowa
14-06-2011, 16:22
Zakupiłam odplamiacz do plam z owoców Dr Beckmann Stain Devils i w koncu pozbylam sie dzis jednej plamy która nie chciała sie niczym innym sprać. Polecam. Ciekawe czy mi plamy po babnanach zejdą...

mama-igi-tata
14-06-2011, 22:04
ja zapieram mydełkiem odplamiającym tym z pieluszkarni, złazi wszystko :)

annka dzięki za info o proszkach!

a ode mnie mydełko ci działa?

atelka
14-06-2011, 22:39
a ode mnie mydełko ci działa?

jeszcze nie próbowałam :)

mama-igi-tata
15-06-2011, 07:35
może wywalę wszytsko na słońce, a potem spróbuję zaprać odplamiającym mydłem i do prania? da to coś? a może biała bieliznę kwaskowac jak pieluchy hmm?

villemko
14-09-2013, 22:03
Mam ten sam problem, na początku używałam tetry i pranie nawet w 80 st nic nie dawało (ale nie zapierałam przyznaję się ) Teraz zapieram wszystko od razu - formowanki, prefoldy i zawsze pozostaje żółta plama która nie schodzi w 60 st a pula do tej pory prałam w 40 no i oczywiście też nie schodziło. Po zdjeciu pieluszki idzie po prysznic później zapieram mydełkiem Beck..ciś tam albo takim kupionym na all dużym kwadratowy Imse vimse chyba? albo coś mieszam. Zawsze jest żółta plama, a owocach już nie wspomnę.Dostałam dużo śliniczków od siostry z Anglii - czyściutkich - moje sa takie że wstyd pokazywać, a po śliwce wyglądają jakbym w ogóle ich nie prała.
Piorę w Dzidziusiu, widze że niektóre dziewczyny piorą w zwykłych proszkach typu ariel ale sensitive -od jakiego wieku można?

Kupiłam już trochę pieluszek używanych na bazarku i jestem pełna podziwu jakie są czyściutkie, bielutkie bez plam, aż czasami mi szkoda je zakładać bo zaraz sa poplamione ;)

A ostatnio na wszystkich pieluszkach z białym polarkiem (kieszonki i otulacz milovii) pojawiły sie takie szare smugi , nie mam pojęcia od czego to, nie spiera się ,wygląda tak jakbym przejechała pieluszką po kurzu. :(

gregona
14-09-2013, 23:17
Mi najgorzej dopierają się bambusy, ale z polarem nie mam problemów. Piorę w zwykłym proszku, ale dwa razy płuczę, jeśli nie zejdzie za 1 podejściem to za 2 lub 3 praniem. Mam też patent, pocięłam polarowy granatowy szalik i jego używam jako wkładki do pieluszek, wtedy wyciągam jego wraz z zawartością, dzięki temu biała pieluszka się nie brudzi :) A tetrę niestety w garnek i na kuchenkę i gotowanie. Tylko tak odzyskają biel.

rodzynka007
15-09-2013, 01:00
Ja z wkladow plamy usuwam zapierajac mydelkiem odplamiajacym imse vimse, schodza swieze plamy stare juz nie, wiec potem gotowanie w garnku i slonce :)

villemko
15-09-2013, 09:24
Tylko skąd brać na to czas ?

Magenta
15-09-2013, 11:43
Jeśli chodzi o kupę to jak jestem w domu i tak myję młodej pupkę w wannie, więc przy okazji mogę zaprać też pieluchę;)

chioma
17-09-2013, 15:22
Piore w kulach i schodzą mi wszystkie kupowe plamy, jak nie za pierwszym to za drugim razem. No i słońce czyni cuda.

pausi
21-09-2013, 14:41
Kupencje (cycusiowe, zazwyczaj mega kleiste) traktuję silnym strumieniem z prysznica i zapieram mydełkiem Imse Vimse (pięknie pachnie). Piorę w płynie Dzidziuś w 40 stopniach i plam nie ma. Spróbować muszę tylko spłukać, bez zapierania, czy by zeszło.:hmm:

len_a
23-09-2013, 20:15
Ja zawsze zapierałam do czysta, a dziś wrzuciłąm do prania takie lekko zaprane i w praniu zeszło :) a u mnie sprawdza się zapieranie mydełkiem Dr. Bec..cośtam ;)

villemko
24-09-2013, 00:04
No ja teraz zapieram na maksa i od razu i wszytsko się spiera bo inaczej to nie ma szans. A mały ostatnio zwarte kupy robi więc nawet niema co zapierać ;)

abcd_2007
24-09-2013, 10:47
Ja mleczne kupki traktuje tylko silnym strumieniem zimnej wody z prysznica, nigdy żadnych plam nie miałam.

fensterka
24-09-2013, 11:16
mleczne kupki jeśli były wogóle w pieluchę pięknie schodziły, a teraz masakra, każdą zakupczoną od razu szoruję mydełkiem B. parę razy, spłukuje, szoruje itd., wrzucam do kubła, potem piorę w Dzidziusiu 60 C, a one nadal są, a niektóre kupki to takie toksyczne, że pod wpływem mydełka odplamiającego fioletowe się robią, jedyny sprawdzony środek to słońce, ale teraz niestety go brak

pausi
25-09-2013, 20:20
Dziś wrzuciłam tylko po kupie tylko spłukaną prysznicem, ale dodałam dodatkowo 15 ml sody. Plamy nie było, a całość jakby odżyła. Od dziś nie zapieram, przynajmniej dopóki konsystencja się nie zmieni. :mrgreen:

sag8
26-09-2013, 10:53
No i słońce czyni cuda.

i to nawet takie słabe...

Magenta
04-10-2013, 21:20
mleczne kupki jeśli były wogóle w pieluchę pięknie schodziły, a teraz masakra, każdą zakupczoną od razu szoruję mydełkiem B. parę razy, spłukuje, szoruje itd., wrzucam do kubła, potem piorę w Dzidziusiu 60 C, a one nadal są, a niektóre kupki to takie toksyczne, że pod wpływem mydełka odplamiającego fioletowe się robią, jedyny sprawdzony środek to słońce, ale teraz niestety go brak


mydełkiem najlepiej nasmarować, spienić i takie zostawić w miseczce na całą noc.

villemko
04-10-2013, 22:01
Tak włąśnie teraz robię

fensterka
28-10-2013, 18:48
czy sa jakies odplamiacze, mydełka odplamiające itp. do wełny?

larwunia
28-10-2013, 21:34
czy sa jakies odplamiacze, mydełka odplamiające itp. do wełny?

ja z powodzeniem wełnę odplamiam mydełkiem galasowym z rossmana ...

Wyga
28-10-2013, 22:11
Fajne jest mydło marsylskie, takie specjalne do spierania plam. Mam takie i czyni cuda :)
Ale nie używałam do wełny więc nie zapewnię, że i z tym da radę.

slomka81
01-11-2013, 12:09
ja z powodzeniem wełnę odplamiam mydełkiem galasowym z rossmana ...
A czy to chodzi o mydełko MrBecermann...czy jakoś tak? czy to jakieś inne?

Magenta
01-11-2013, 15:09
Tak, ono ma chyba 30 % galasowego i fajnie spiera

larwunia
01-11-2013, 23:10
A czy to chodzi o mydełko MrBecermann...czy jakoś tak? czy to jakieś inne?

Dokładnie, a to chodzi. To znaczy, to jest chyba DrBe.. cośtam ;)

Kasia.234
01-11-2013, 23:14
Dokładnie, a to chodzi. To znaczy, to jest chyba DrBe.. cośtam ;)
DrBeckmann :)

fensterka
07-11-2013, 11:28
to mydełko mam, ale u nas niestety nie działa, myślałam,że może macie inne patenty

vika
28-01-2014, 21:22
czy któraś też ma problem z formowankami bambusowymi tots bots u mnie wszystkie pieluszki się spierają po kupkach wkłady również a te pieluszki niestety nie :( zostają wstrętne plamy zabarwione na pomarańczowo już nie wiem czym to spierać :frown

kustafa
28-01-2014, 21:29
polecam zabieranie zimną wodą i ew. płynem do mycia naczyń (jeśli mydełko nie daje rady). a jeśli i to nie działa, to warto zaopatrzyć się w papierki lub mikropolarowe wkłady przeciwko brudzeniu (nie przebijają tak jak papierki).

vika
28-01-2014, 21:45
zapieram na bieżąco tylko mała w nich śpi i czasem w nocy walnie qupsztala i tak sobie śpi do rana i wtedy ani rusz...ale masz rację nawet te polarki sucha pupa by mi pomogły...bo papierków nie lubię jakoś się z tym nie polubiłam :hide: a jeszcze zapytam bo nie wiem w jaki wątek wejść czy któraś też ma problem z nappime albo babyettą ??? nasz problem polega na tym że wewnętrzna warstwa polarka wystaje na zewnątrz tzn tu przy nóżkach się wywija na zewnątrz przez co ma kontakt z ubrankiem i jak mała sika to zawsze jest przemoczona w tych miejscach...może ja nie umię tego zakładać ??? nie wiem o co chodzi :duh:

villemko
28-01-2014, 23:06
Ja tak miałam w kieszonkach Bobolider jak mały miał jakieś 3-4miesiące, teraz jest chudszy i wszystko gra, do tej pory nie wie o co kaman

Magenta
28-01-2014, 23:16
zapieram na bieżąco tylko mała w nich śpi i czasem w nocy walnie qupsztala i tak sobie śpi do rana i wtedy ani rusz...ale masz rację nawet te polarki sucha pupa by mi pomogły...bo papierków nie lubię jakoś się z tym nie polubiłam :hide: a jeszcze zapytam bo nie wiem w jaki wątek wejść czy któraś też ma problem z nappime albo babyettą ??? nasz problem polega na tym że wewnętrzna warstwa polarka wystaje na zewnątrz tzn tu przy nóżkach się wywija na zewnątrz przez co ma kontakt z ubrankiem i jak mała sika to zawsze jest przemoczona w tych miejscach...może ja nie umię tego zakładać ??? nie wiem o co chodzi :duh:
no ja własnie dlatego przeszłam na kieszonki z przeszyciami ;) nie umiałam sobie poradzić z tymi przeciekami, wpychałam ten polarek do środka, uzywałam oryginalnych wkładów i nic, a miałam takie piekne kieszonki babyetty, do tej pory mi ich żal....gdyby babyetta szyła z przeszyciami to byłoby fantastycznie, bo uwielbiam jej mikropolarek :) na szczęście w kokosi można sobie wybrać jakie się chce mieć i wcale gumki nie odciskają się na udkach.

marynarka
28-01-2014, 23:21
no ja własnie dlatego przeszłam na kieszonki z przeszyciami ;) nie umiałam sobie poradzić z tymi przeciekami, wpychałam ten polarek do środka, uzywałam oryginalnych wkładów i nic, a miałam takie piekne kieszonki babyetty, do tej pory mi ich żal....gdyby babyetta szyła z przeszyciami to byłoby fantastycznie, bo uwielbiam jej mikropolarek :) na szczęście w kokosi można sobie wybrać jakie się chce mieć i wcale gumki nie odciskają się na udkach.
Mogłabyś poprosić którąś z forumek, które szyją, żeby Ci przeszycia zrobiły :) T chyba nie jest mocno trudne :hmm: :D

kustafa
28-01-2014, 23:41
a jeszcze zapytam bo nie wiem w jaki wątek wejść czy któraś też ma problem z nappime albo babyettą ??? nasz problem polega na tym że wewnętrzna warstwa polarka wystaje na zewnątrz tzn tu przy nóżkach się wywija na zewnątrz przez co ma kontakt z ubrankiem i jak mała sika to zawsze jest przemoczona w tych miejscach...może ja nie umię tego zakładać ??? nie wiem o co chodzi :duh:

polecam instrukcję zakładania babyetty. zaczęłam się do niej stosować i od tego czasu zero przecieków
http://www.youtube.com/watch?v=5GdtpmVecp0

madziaaliyah
29-01-2014, 00:31
Pieluchy zapieram tylko w chłodnej wodzie, no chyba że plama jest mega wielka to w ruch idzie soda. Plamy z pieluch bawełnianych bledną mi po namoczeniu we wrzątku z dużą ilością sody oczyszczonej, a całkiem schodzą po którymś tam praniu (jesli w międzyczasie synuś nie zakupka ich znowu). Blade plamy mi nie przeszkadzają, ale juz takie gdzie ma sie wrażenie jakby resztki kupki w materiale były tak. Z bambusów bez problemu plamy mi schodzą. Ja nie widzę na razie sensu w zapieraniu mydełkiem i bawieniu sie z tymi plamami skoro kupa jest non stop - to taka syzyfowa praca. Na pieluchę zawsze kładę polarek i jeszcze do tego papierek (tak wiem, rozrzutna jestem :P ) a i tak przesiąka mleczna kupka przez to wszystko i wsiąka w pieluszkę. Jak będę sprzedawała pieluszki to wtedy zajmę się plamami dokładniej :D
Acha, piorę w Białym Jeleniu (50ml) w 50st z NF i olejkiem lawendowym. Czasem dodaję Laundry Booster Bio-D na plamy

Magenta
29-01-2014, 00:44
Marynarko jedna przerobilam bo sama troche szyje ale tak dla siebie to zanim si czlowiek zbierze to wiesz....no i potem trafilam na grovie SIO i poswiecilam babyetty by sobie nowki kupic ;-) po za tym mam duzo chinek i nie zawiodly mnie jeszcze. Kokosi z coolmaxem(tez z przszyciami) tez lubie choc zima jakos rzadziej po nie siegam.

Kustafo filmik ogladalam i sama polecalam nawet lecz raz sie udalo trzy razy nie. W efekcie pieluszki lezaly nieuzywane. Teraz cora mniej siusia bo wysyp zebow za nami ale nie dam rady reorganizowac stosiku bo najczesciej to na co sama polowalam trudno mi potem puscic w swiat na bazarku ;-)

sag8
29-01-2014, 08:23
jeśli tylko nie pada to pieluszki zaplamione wywieszam na balkon.... nie potrzeba żadnych mydełek...
wczoraj wywiesiłam dwie sztuki, jedną bardziej zaplamioną, drugą ciutkę mniej... to ciutkę mniej zeszło bez śladu, a ta bardziej ledwo ją widać....
i wcale nie musi być słońce, bo to promienie UV wybielają....

vika
29-01-2014, 11:21
dzięki za odpowiedzi jestem troszkę mądrzejsza :) jeszcze jedno pytanko jeśli otulacze mi przeciekają co trzeba zrobić ???
mi teoretycznie blade plamy też nie przeszkadzają ale boję się,że jesli po kilku praniach nie schodzą to już tak zostaną na dobre :confused: tak jak pisałam mam tylko problem z bambusami a mam cholernie twardą wodę :omg: i jeszcze jedno pytanko czy używanie olejku herbacianego aby nie zatłuszcza pieluszki :confused: ja używam przy każdym namaczaniu w zimnej wodzi i teraz uruchomiło mi się myślenie MOŻE TO PRZEZ TEN OLEJEK OTULACZE MI PRZECIEKAJĄ:confused: CHOLERA JAKIE TO TRUDNE CO DO CZEGO:hide:

Magenta
29-01-2014, 11:33
dzięki za odpowiedzi jestem troszkę mądrzejsza :) jeszcze jedno pytanko jeśli otulacze mi przeciekają co trzeba zrobić ???
mi teoretycznie blade plamy też nie przeszkadzają ale boję się,że jesli po kilku praniach nie schodzą to już tak zostaną na dobre :confused: tak jak pisałam mam tylko problem z bambusami a mam cholernie twardą wodę :omg: i jeszcze jedno pytanko czy używanie olejku herbacianego aby nie zatłuszcza pieluszki :confused: ja używam przy każdym namaczaniu w zimnej wodzi i teraz uruchomiło mi się myślenie MOŻE TO PRZEZ TEN OLEJEK OTULACZE MI PRZECIEKAJĄ:confused: CHOLERA JAKIE TO TRUDNE CO DO CZEGO:hide:
olejku to się daje kilka kropel, więc nie zatłuści Ci pieluszki, mydło bardziej i duża ilość proszku w praniu robią się złogi i trzeba je wypłukać. Odtłuść sobie otulacze w gorącej wodzie z kranu, czyli nie wrzątek z dodatkiem płynu do naczyń ludwik lub demol, takie bez balsamów najlepiej ;) ja tak robię, gdy np. mydełkiem traktowałam pieluszkę ;) a na jak długo namydloną pieluszkę zostawiasz? czas działania mydełka im dłuższy tym lepiej plama schodzi ;) na pulu nigdy plamy nie miałam. A jeśli otulacze Ci ciekną, to przy nóżkach czy po środku/całości?


edit. dodam jeszcze że na bambus i inne twardziochy fajnie działa pranie na 90-95 stopni w kwasku cytrynowym. ostatnio tak wyprałam wszystkie wkłady z torebką kwasku(oprócz formowanek, by mi się czasem nie skurczyły http://www.chusty.info/forum/images/smilies/icon_wink.gif) , a potem jeszcze dodatkowe pranie bez niczego na 40 stopni godzinne. Choć mam suszarkę bębnową i wkłady miękkie jak kaczuszka, to po tym zabiegu były jak puch niektóre, a najtwardsze były miękkie :) aż miło :)

vika
29-01-2014, 12:09
jak używam mydła to robię tak: spłukuję kupkę zimną wodą póżniej polewam ciepłą i nacieram mydełkiem zostawiam tak do następnej pieluch czyli do kolejnego przebrania małej spłukuję i wkładam do wiaderka z zimną wodą i olejkiem tak trzymam pieluszki do drugiego dnia bo co drugi piorę ale zawsze mam zamoczone pieluszki :) a czy tego płynu można używać również do formowanek tots bots-ów czy kieszonek ???

Magenta
05-02-2014, 01:53
Viko ale o jaki plyn pytasz? Czy olejek masz na mysli? Czy kwasek- bo kwasku nigdy do otulaczy i kieszonek z pul ani niczego innego z pulem bo zniszczy sie pul.

vika
05-02-2014, 12:12
Magenta pytałam o płyn do zmywania :)cy można go również używać do kieszonek z pulem czy tylko do otulaczy
i do tot bots aio czego można użyć bo mi jedna przecieka a druga jest zaplamiona taką z plamą kupilam i już jest coraz ładniejsza ale jeszcze plama się utrzymuje ....kurcze a moje zawsze ładnie się spierają nie wiem jak trzeba zaniedbać by dorobić się tak trwałych plam :( moje też mają plamy ale zwykle w drugim praniu juz schodzą i za poradą wieszam na sloneczku też bardzo pomaga :)