Potraficie....

[Jasnie Pani :)]

.... wiazac kieszonke, kagura, 2x, kolyske, na biodrze, plecak prosty, z chesbeltem, hanti.... ba! niektore nawet plecak Jordana, "z koszulka" czy semi-FWCC.
A krawat ktora potrafi zawiazac? Ja sie przyznaje ze nie umiem :D

[natala]

ja umiem :D dziadek mnie nauczyl, przed matura... i cale szczescie - jak jeszcze w szkole pracowalam, po kazdej gimnastyce wiazalam kilka-kilkanascie ;) jedno ale - zawiazac potrafie, ale tylko na sobie...

[Ilonsa]

popłakałam się ze śmiechu...
:lool::lool::lool:

[Musli]

No nie umiem no... Ale usprawiedliwie się ze od tego mam dwóch dorosłych facetów w domu.

[hexi]

umiem :)
i to nawet kilka roznych wezlow ;)
i koloratke zawiazac tez umiem
i muche :lol:
i musznik :lol:
za to kangura nie umiem :hide:

[rzufik]

nie umiem
:lol:

[Kasia.234]

umiem, nauczyłam się jak brat wychodził na studniówkę :D bo wtedy się okazało, że sam nie umie zawiązać

[annya]

Kangura umiem, ale za to krawatu nie ;).

[olivka]

Nie umiem :lol:

[pati291]

Umiem:) Pozostałość z harcerstwa;)
Za to wielu wiązań nie umiem. Ale mi to nie spędza snu z powiek;)

[paskowka]

Z pamięci nie umiem, ale otwieram neta i..wiążę:)

PS. Mój m. tez nie umie:)

[neverendingstory]

nijak ni umię:D ale na ambicję mi wjechałaś;)

może jakiś filmik ktoś podlinkuje :ninja:

[Ruda]

heheh to ja tez z tych co krawata ni w zab. moj maz tez. kupujac krawat od razu prosimy pania/pana w sklepie o zawiazanie :duh:

[maryjey]

Umiem. Nauczył mnie mój tato dawno, dawno temu. Bardzo przydatna umiejętność, wielokrotnie przeze mnie wykorzystywana. Chociaż może to tylko ja mam szczęście do mężczyzn, którzy tej umiejętności nie posiedli...

[dziunka]

Umiem :) Dziadek mnie nauczył jak z 12 lat miałam :)

[kasia wska]

piękne! :lool:

nie umiem oczywiście :mrgreen:.

[Gertruda]

A ja umiem :) Tata mnie nauczył. I mężowi zawsze wiążę, chociaż sam umie, ale to jakieś takie fajnie miłe jest :P

[Mayka1981]

:applause::applause::applause:

czyli jeszcze wieeele przede mną nauki :lol:

JP :thumbs up:

[mmadzik]

NIe umiem :hide:
A z męża się śmieję, że dobrze, że jego brat blisko mieszka - zawsze jest komu do zawiązania podrzucić ;)

[IzaBK]

ja umiem, ale z reguły wychodzi mi krzywo i przy pierwszym podejsciu zawsze za krótki.. to może jednak nie umiem...

[Zelda]

ja umiem, ale z reguły wychodzi mi krzywo i przy pierwszym podejsciu zawsze za krótki.. to może jednak nie umiem...
mam podobnie :lool::lool:

[kakot]

umiem. Na dwa sposoby. Ale nie wiążę, bo ani ja nie noszę, ani mój M. Nigdy go nie widziałam pod krawatem :)
Ale za to plecak tylko prosty naprawdę porządnie umiem zawiązać.

[Guest]

nie umiem bo czynność mi zbędna - ja nie noszę krawata
a szmaty uwilbiam nosić i wiązać

[Guest]

choć czasami mogłabym się wziać za dociąganie krawata co by luzów nie było:ninja:

[mgosia]

umiem- jestem naczelną krawatowiążącą mojego taty- on nie umie. Całe szczęście mąż tak...

[myszowata]

choć czasami mogłabym się wziać za dociąganie krawata co by luzów nie było:ninja:

ratunkuuu, umarłam:lool::lool::lool:

[manah]

Mnie nauczył tata jak byłam mała:D Na klamce od drzwi :D I tak do dziś wiążę, czasem się przydaje ta umiejętność, w tym roku zwłaszcza, bo jakiś wysyp weselny mamy:)

[peluche]

Mnie nauczył tata jak byłam mała:D Na klamce od drzwi :D I tak do dziś wiążę, czasem się przydaje ta umiejętność, w tym roku zwłaszcza, bo jakiś wysyp weselny mamy:)
dobrze, że mój niemąż krawata nie nosi (nie mamy w domu ani jednego), więc problem z głowy, bo ani ja oni on nie umiemy go zawiązać. ;) na WESELE też pójdzie bez (nie nasze oczywiście ;D) za to chusty wiązać to i owszem moge, ale oczywiście nie wszystkie wiązania wymienione... :D