Aoi
09-07-2008, 23:24
Widziałam dziś rodzinkę zachuszczoną w Tesco w Lublinie ok. 19 godziny.
Minęliśmy się przy pampkach.
Nie mogłam oderwać oczu, przynajmniej tak jakbym po raz pierwszy chustę na oczy widziała ;). Piękny to był widok.
My niestety dziś wózkowi, i przez to była już histeria przy kasach :(.
Zachuszczoną mamę skądś kojarzę, może z Podushkowca? Chusta - hoppediz santiago lub la paz?
Minęliśmy się przy pampkach.
Nie mogłam oderwać oczu, przynajmniej tak jakbym po raz pierwszy chustę na oczy widziała ;). Piękny to był widok.
My niestety dziś wózkowi, i przez to była już histeria przy kasach :(.
Zachuszczoną mamę skądś kojarzę, może z Podushkowca? Chusta - hoppediz santiago lub la paz?