megan
17-06-2010, 19:58
Witam
Może poradzicie mi jakiś sposób na moją dwójeczkę(bliźnięta). Nie wiem dlaczego się uparłam aby wcześniej odpieluchować maluchy. Może wizja długiej zmiany podwójnie pieluchy, ale cóż, powiedziałam sobie że może coś z tego będzie. Na początku czyli 4 miesiace temu wprowadziłam nocnik do naszego domu. Ku zaskoczeniu całej rodziny nasza dziewczynka siedziała sobie na nim i się ładnie załatwiała. Z moją upartością częstego jej sadzania robiła ok 50% siku i 70% grubszych spraw. Od kilku dni nie chce siedzieć prawie wogóle albo wogóle nic na nim nie zrobi a za chwilę pielucha mokra. Chłopiec z kolei ma chyba alergię na nocnik. Rzadko zdarza się aby coś na nim zrobił mimo długiego siedzenia na nim. I w rezultacie robi sobie z niego leżaka i w ten sposób jak coś zrobi to na dywan.
Nie wiem też jak mam to zrobić. Czy najpierw skupić na jednym a drugiego w pieluchy? Czy od razu dwóch. Nie mam też czasu na takie posiedzenia przed nocnikiem (wcale nie takie krótkie). Ostatnio się załamuję czy jednak coś z tego wyjdzie, zwłaszcza że nikt ( choć wszyscy wiedzą co trzeba robić) mi w tym nie pomaga a nie potrafię być ciągle przy nich i obserwować. I czy komuś udało się w tym miesiącu aby maluch choć sygnalizował siku? Bo że robią kupki słychać z drugiego pokoju:) Tak naprawdę to się zagmatwałam trochę z tym odpieluchowaniem.
Pozdrawiam
Może poradzicie mi jakiś sposób na moją dwójeczkę(bliźnięta). Nie wiem dlaczego się uparłam aby wcześniej odpieluchować maluchy. Może wizja długiej zmiany podwójnie pieluchy, ale cóż, powiedziałam sobie że może coś z tego będzie. Na początku czyli 4 miesiace temu wprowadziłam nocnik do naszego domu. Ku zaskoczeniu całej rodziny nasza dziewczynka siedziała sobie na nim i się ładnie załatwiała. Z moją upartością częstego jej sadzania robiła ok 50% siku i 70% grubszych spraw. Od kilku dni nie chce siedzieć prawie wogóle albo wogóle nic na nim nie zrobi a za chwilę pielucha mokra. Chłopiec z kolei ma chyba alergię na nocnik. Rzadko zdarza się aby coś na nim zrobił mimo długiego siedzenia na nim. I w rezultacie robi sobie z niego leżaka i w ten sposób jak coś zrobi to na dywan.
Nie wiem też jak mam to zrobić. Czy najpierw skupić na jednym a drugiego w pieluchy? Czy od razu dwóch. Nie mam też czasu na takie posiedzenia przed nocnikiem (wcale nie takie krótkie). Ostatnio się załamuję czy jednak coś z tego wyjdzie, zwłaszcza że nikt ( choć wszyscy wiedzą co trzeba robić) mi w tym nie pomaga a nie potrafię być ciągle przy nich i obserwować. I czy komuś udało się w tym miesiącu aby maluch choć sygnalizował siku? Bo że robią kupki słychać z drugiego pokoju:) Tak naprawdę to się zagmatwałam trochę z tym odpieluchowaniem.
Pozdrawiam