PDA

Zobacz pełną wersję : naprawiam faux pas



lalika
04-07-2008, 17:43
I witam sie bardziej oficjalnie, a nie wychylam zza krzaka, jak do tej pory :oops:
Bo juz mam swoja pierwsza chuste! :D - Nati lagune
Pierwsze proby wyszly standardowo (do d...... :) ), modelem byl kot - nawet dal sie wsadzic do "kolyski", ale i tak mialam obawy, ze zaraz wyleci. Drugim modelem byl mis - on nie protestowal w kieszonce, ale czulam wszedzie luzy. Na razie chuste zaplatalam w jakies wezly i poszlam sie przespac, a zaraz ja wloze wreszcie do pralki.
Jestem mama 15-letniej corki z pierwszego malzenstwa, a teraz oczekujemy z drugim mezem potomka (synusia) - jeszcze 3 miesiace i go zobaczymy "w realu" :D. Beda na niego czekaly co najmniej 2 chusty :) Czekam jeszcze na Indio Flamingo - chyba juz do mnie leci, bo zniknal z magazynu w sklepie Vegi (pozdrawiam :) ).
No i na koniec......chyba nie ma sensu ukrywac, ze jestem bardzo wiekowa mloda mama, bo mam teraz 44 lata :).
Dla corki te 15 lat temu mialam jakies prymitywne nosidelko, na szczescie "brzuszek do brzuszka" i nogi miala rozstawione, ale jakos kompletnie bylo to niewywazone i mi sie wzynalo w ramiona.

04-07-2008, 18:04
witaj.
rozgosc sie.
ulegnij pasji. chustonoszenia :)

lalika
04-07-2008, 18:16
:)
Ponieważ i tak trafiłam tu z innego forum, a tam mnie widzieli, to tu też mogę dokonać małej prezentacji:
http://i248.photobucket.com/albums/gg178/lalika_album/BgOpole2008204.jpg

Zresztą już mnie pytali, gdzie zniknęłam, to podam tam linka na to forum - chyba dobrze zrobię?

Mag
04-07-2008, 18:18
hej :welcome:
a z jakiego forum?

lalika
04-07-2008, 18:21
Z forum ginekologia, zdrowie kobiety, czy jakoś tak.....(mam w zakładkach, to nie zwracam uwagi :) ). Dla mnie to jest forum ciążowe po prostu.

04-07-2008, 18:23
bardzo jesteś piękną mamą :) w pięknej ciąży :)

lalika
04-07-2008, 18:26
Dzięki :)
Mamy terminy jakoś tak razem z Hanti, jak się zorientowałam. Teraz mam trochę większy brzuszek, ale nie za bardzo (to zdjęcie jest sprzed 3 tygodni).

hanti
04-07-2008, 18:33
cześć :D

nareszcie ktoś małobrzuszasty :wink: :lol: wczoraj się koleżanka ze mnie śmiałą że nadal można moją ciążę z obżarstwem pomylić :lol: :lol: :lol:

zielanka
04-07-2008, 18:40
Witaj! Na macierzyństwo nigdy nie jest za późno! :D Cieszcie się tym!!

lalika
04-07-2008, 18:52
No cieszymy się, pewnie, zresztą było planowane i nie bez przeszkód.

hanti
04-07-2008, 19:00
Hanti - no właśnie, jeszcze te 3 tygodnie temu specjalnie ubrałam obcisłą bluzkę, jak szłam do sklepu z łóżeczkami, żeby się mnie nie pytali, czy dla wnuczka czegoś szukam :P

:?
ludziom nigdy nie dogodzisz, moja mam została babcią mając 42 lata i jak szła sama z Kubą to ludzie się zachwycali że ma ładnego synka :lol:

lalika
04-07-2008, 19:08
Phi, co za problem w sumie. Małe dziecko jest jak zwierzę, kocha mamę, tatę, babcię i dziadka za to, że są, niezależnie od tego, jak wyglądają i czy mają coś "krzywo". I tego się trzeba trzymać, a nie tego, "co ludzie pomyślą".

04-07-2008, 21:09
Witaj :) wszystkiego dobrego!!

miedziana
04-07-2008, 22:26
Witam serdecznie :) Życzę duużo radości dla całej Waszej rodzinki ! Ciekawa jestem jak do chustonoszenia podchodzi 15-latka :) Też da się zamotać??

Pozdrawiam!

czukczynska
04-07-2008, 22:32
:welcome: Szczęśliwego rozwiazania i miłego motania!

lalika
04-07-2008, 23:02
15-latka tak ogólnie to jest pro-eko (nie wiem, czy taka nazwa funkcjonuje) i w ogóle, że tak powiem, wporzo :lol: bardzo jej się noszenie w chustach podobało, jak jej pokazywałam filmiki na youtube. A co będzie dalej, to się okaże. Na razie jest na jakimś openerze w Gdyni (nie wiem, czy dobrze napisałam :? ).

anette27
04-07-2008, 23:20
witajcie :D
pięknie wyglądasz,miłego forumowania,radosnego chustonoszenia i szczęśliwego rozwiązania :wink:

lalika
04-07-2008, 23:25
Dzięki za miłe przyjęcie :)
Muszę powoli uciekać sprzed kompa, bo mi się niestety od wczoraj pojawiły obrzęki na nogach. Jeszcze tylko wkleję jedno zdjęcie do galerii słodko śpiącej królewny sprzed 15 lat :)

polaquinha
05-07-2008, 11:25
Witaj :D
slicznie wygladasz w ciazy i jak swoja starsza corka raczej :D

Pozdrawiam,
Paula - zona drugiego meza, tez :wink:

aniagry
05-07-2008, 11:42
witaj, witaj rozgość się :)

Ridibunda
05-07-2008, 12:29
Witaj :)
Twoja córka będzie miała pole do siania zgorszenia jak ją samą z maleństwem puścisz na spacer :). (Moja koleżanka bardzo lubiła siać zgorszenie ze swoim braciszkiem w wózku, a co dopiero będzie w chuście :) ).

lalika
01-08-2008, 00:26
Ze tak powiem, podciagam watek, bo dopiero wrocilam z wyjazdu, gdzie nie mialam za bardzo dostepu do neta. Nameczylam sie okropnie przez totalna niemoznosc spania i uwiezienie w nocy w lozku w domu tesciow (glupio lazic komus po domu i przeszkadzac), w dzien jak mielismy zalatwiac sprawy (po to wyjechalismy), to mi macica sie buntowala i ciagle sztywniala i w ogole juz tylko chce cierpliwie doczekac rozwiazania (teraz to juz 2 miesiace "tylko"...). Moje indio flamingo przyszlo, ale lezy w pudelku, bo akurat w ten dzien mialam pierwszy raz takie skurcze, ze myslalam juz o przedwczesnym porodzie, i ze moze nie warto nawet prac tej chusty :(. A okazalo sie, ze to dlatego wszystko, bo sie dowiedzialam, ze moja corka wraca z Gdyni samochodem z rodzicami kolezanki do Warszawy. A ja sie strasznie boje wypadkow samochodowych, takich "glupich", ze ktos chcial dobrze, a wyszla tragedia. Typu dziadek zabil siebie i wnuczke, albo wlasnie uprzejmi rodzice kolegi zalatwili siebie, swoje dzieci i kolege... I sama tez bardzo niechetnie wioze czyjes dzieci. No, wiec mialam nie mijajacy skurcz macicy, a nie myslalam, ze to moze byc z (nieuswiadomionych) emocji (bo racjonalnie, to sobie tlumaczylam, ze przeciez nic sie nie stanie, bla bla bla), tylko myslalam, ze to moze lozysko sie odkleja czy cos, i moze z malym cos nie tak. A potem pomyslalam, ze moze to jednak przez te mysli o bezpieczenstwie corki, moge stracic tez drugie swoje dziecko, to juz w ogole mi bylo niewesolo i mnie kurier z chusta wcale nie ucieszyl tak, jakby to bylo w innym dniu.

01-08-2008, 06:26
bardziej bym sie bala woodstoku, niz wypadku samochodowego.
zdrowka!

Mag
01-08-2008, 10:10
eh, dziewczynki, spokojnie :D , ja jeździłam na Woodstock od 15-tego roku życia i od tegoż na pielgrzymki ks. Szpaka (hippisowskie :wink: ) i na Ostródę jeżdżę :lol: teraz
jakoś przeżyłam 8))
ale na Woodstock nie puściłabym córy, bo wiem, co się tam dzieje :?

Agnen
01-08-2008, 11:01
ale na Woodstock nie puściłabym córy, bo wiem, co się tam dzieje :?

polaquinha
01-08-2008, 11:09
no wlasnie -normalni ludzie tez sa na tym woodstocku a 15 latka juz sporo wie o zyciu i jak sie wystrzegac problemow :) Glowa do gory -bedzie dobrze.
Dbaj o maluszka i traktuj to powaznie. Ja w 6 miesiacu wyladowalam w szpitalu ze skurczami na podtrzymaniu ciazy -bo glupia wariatka -nie chcialam isc na zwolnienie, ze niby taka niezastapiona bylam w firmie...
Wszystko dobrze sie skonczylo na szczescie :D
Bierzesz jakies rozkurczowe? Chocby no-spę?

kappala
01-08-2008, 12:04
Witaj, szczęśliwego rozwiązania i chustowania :)

01-08-2008, 12:04
[quote="magda1980":14yoaj05] ale na Woodstock nie puściłabym córy, bo wiem, co się tam dzieje :?

lalika
01-08-2008, 16:39
Witam - z tym woodstokiem nie jest tak zle, ona byla juz w zeszlym roku, z kolezanka. Teraz tez jest z inna kolezanka i maja jeszcze "w odwodzie" starszych kumpli w mieszanym towarzystwie. I jakos wlasnie mniej sie o nia boje, bo raczej jest odpowiedzialna. I wie, ze "jak se zrobi, tak bedzie miala". A jazda z kims obcym jako kierowca bardziej mnie stresuje, bo corka wtedy nie ma wplywu na to, co sie dzieje na drodze, tzn na swoj los.
Jak ja zawozilam na dworzec, to spytalam, czy wie, w jakim jest dniu cyklu :twisted: . Najpierw jej odjelo mowe (za kogo ty mnie uwazasz :shock: ), ale wytlumaczylam jej spokojnie, ze w czasie owulacji zauwazylam u siebie cos w rodzaju lepu na mezczyzn, calkowicie niezaleznego ode mnie, wiec moze ona cos takiego odziedziczyla :twisted: :P . Wiec odpowiedziala, ze akurat ma dostac okres w tym czasie. Wiec powiedzialam, ze to w sumie dobrze, chociaz wspolczuje jej niewygody....
A nospe biore, pewnie, w razie potrzeby, i magnez 3x dziennie nawet po 2 tabletki (jak sobie przypomne).
Magda - a kiedy ostatnio bylas? Corka mowila rok temu, ze bywalcy mowili, ze bardzo sie zmienilo, jest duzo ochrony i pilnowania. Poza tym one wtedy prawie caly czas poza koncertami spedzaly w namiotach buddystow (tzn. takich ekspozycyjnych namiotach, nie prywatnych), bo tam sie duzo ciekawych rzeczy dzialo, i teraz tez sie raczej na to nastawiala. Poza tym tam tez maja byc rodzice jednej kolezanki (stali bywalce).

Mag
01-08-2008, 18:19
Lalika-jak u buddystów czy w okolicach wegetariańskiego żarcia-że się tak wyrażę :lol: - to ok.tam się nie lubią kręcić idioci,bo myślą,że to nawiedzony fragment pola 8)) :lol:
jeśli rozmawiasz z nią na takie tematy,jak piszesz,to myślę,że swój rozum ma.
grunt to puszczać dziecko z większą brygadą zawsze,tak mi się to nasunęło po przemyśleniu wszystkich swoich wypadów od 14-ego roku życia

lalika
01-08-2008, 19:44
A, wlasnie, ona wrecz jest skazana na ten kawalek pola, bo jest wegetarianka i ma sznase sie przyzywic zdaje sie :)
Rozmawialam z nia godzine temu, zyje, mowi, ze jest ok, tylko straszny upal i czekaja na jakis deszcz, bo wytrzymac nie mozna. Napisalam jej smsa (bo w sumie slabo slychac), ze, jezeli jutro tez tak bedzie, to zeby znalazla jakas oslone na glowe, bo dostanie udaru. Juz widze, jak przewraca oczami za takie rady :D:D:D ale jak jej sie jutro slabo zrobi, to moze sobie przypomni :D Ja kiedys dostalam udaru, to wiem, jaki to okropny stan.
Ja teraz w tych upalach, to w ogole tylko wegetuje na kanapie i tez czekam na jakies ochlodzenie.

marynamaj
04-08-2008, 10:47
Witajcie :D :D

lalika
04-08-2008, 15:17
Ochlodzenie przyszlo, corka na razie dzwonila z Wawy (nocuje u kolezanki). Ponoc bylo suuuuuuuuper i lepiej niz w zeszlym roku. Jak wroci do domu, to opowie. Glos miala ochryply :)