PDA

Zobacz pełną wersję : Marsupi Plus czy nie?



tsumiko
09-06-2010, 14:02
Dziewczyny,wiadomo chust ci u mnie dostatek,ale mysle o czyms na szybko,dla meza i siebie czasami tez no i mam czuja,ze Marsupi bedzie ok?Kto uzywal,moze mi cos napisac?Pamietam,ze Jasnie Pani i petisu mialy dla swoich malusich chuscioszkow:rolleyes:.

natala
09-06-2010, 16:18
to ja sie pod pytanie podepne, moge? a jakby ktos mi jeszcze napisal marsupi czy bondolino, to juz bym byla naprawde wdzieczna :)

Mag
09-06-2010, 16:51
tu wąciszcze:
http://www.chusty.info/forum/showthread.php?14460-Marsupi-Plus&highlight=marsupi

tsumiko
09-06-2010, 17:27
Dzieki ci babo,nie moglam znalezc!Dobra,teraz jaki kolor???:roll:

kubutkowa
09-06-2010, 17:28
A jakie sa do wyboru?
PS szkoda ze nie mozesz zrobic gradacji...

petisu
09-06-2010, 17:33
Chyba by można-na tym kremowym. :)

tsumiko
09-06-2010, 17:33
A jakie sa do wyboru?
PS szkoda ze nie mozesz zrobic gradacji...
Na naturze pewnie daloby rade:) Jest oliwka,czekoladowe,natur,rubin (odpada),antracyt i niebieskie chyba?Obstawiam czekolade albo oliwke,ale oliwka chyba nowa,nie widzialam fotek na zywo,moze juwilek poratuje?

petisu
09-06-2010, 17:34
Antracyt jest bardzo ładny. Brązowe ładne, ale obłazi trochę.

Eyja
09-06-2010, 17:37
słuchajcie,a te pasy po kręgosłupie dziecka Was nie zniechęcają? ja chyba bałabym się marsupi w tym kontekscie.

tsumiko
09-06-2010, 17:42
Adriano,nie odpowiem na pytanie,ale chce to wyprobowac.
Wracajac do koloru,OLIWKA-paczemu nie ma jej u producenta?

petisu
09-06-2010, 17:43
Ale te pasy w ŻADEN sposób kręgosłupa dziecka nie naciskają. :)

petisu
09-06-2010, 17:43
Wracajac do koloru,OLIWKA-paczemu nie ma jej u producenta?
Może wzięła wyjszła. Napisz do nich, pomocni są. :)

tsumiko
09-06-2010, 17:49
Może wzięła wyjszła. Napisz do nich, pomocni są. :)
Napisze..hilfen Sie mir bitte...a reszte po angielsku:).Dziekowac.

Jasnie Pani :)
10-06-2010, 08:19
no mam i marsupi i bondolino i wlasciwie obydwa sa dobre pod innymi wzgledami.

Marsupi jest zdecydowanie ciensze (lepsze na lato). System rzepów nie uciska kregoslupa dziecka (no bo jak ma pasek materialu uciskac, ktory jest na dzecku "polozony", a nie owiniety i zawiazany). Niestety starczy na niedlugo, bo panel nie jest szeroki). Ja sie boje, ze moja 2.5 miesieczna Lidka, jak nie przestanie gwaltownie rosnac, to mi zaraz z niego "wyjdzie".
Bondolino strczy na pewno na dluzej, bo panel ma troche rozszerzany (dopinane po boku takie pateczki), ale jest mocno wypelniane na ramionach i na panelu, co znacznie zwieksza jego nosnosc zapewne (teraz Li i tak lekka to we wszystkim sie dobrze nosi), ale na upaly to massakra. No i zdecydowanie ładnejsze ;), bo marsupi (zwlaszcza w ciemnych kolorach) to z takim pancerzykiem sie kojarzy ;)

Bondo ma tez lepszy kapturek dla wiekszego dziecka, bo w Marsupi to tylko podwyzszany panel. W dodatku w Bondo jest taki ekstra myk ze sznurkami do kaptura. Jak sie na plecach nosi (co w BTW w marsupi nie przejdzie raczej, chyba, ze wam ktos rzepy zapnie) to ten kapturek mozna pocianac tymi sznyrkami na glowke dziecka bez zadnych akrobacji (kazde nosidlo z kapturem powinno tak miec!).

Obydwa ustrojstwa nie maja klamerek, wiec nie ma meczacego dopasowywania na innych noszacych. Sa dopasowywane systemem rzepów w pasie. Bondolino gorne pasy jak w MT ma, a marsupi gorne zapinane na rzep na plecach dziecka ( a jak ktos ma maly rozmiar nosidla, a sam jest wiekszy to te pasy nawet nie dojda do kregoslupa, tylko boki same na zapiecie sie zalapia).

Wszystko jasne, czy cos mam przełozyc z mojego na polski? ;)


A odpowiadajac na pytanie zadane w temacie - ja te nosidla potzrebuje tylko i wylacznie dlatego, ze sie duzo przemieszczam samochodem i po wyjsciu z niego szkoda mi chust,z eby nimi wycierac parkingi. Jakbym miala takie piekne gradacje jak ty to jeszcze bardziej by mi bylo szkoda ;)

mart
10-06-2010, 08:25
a ja niezmiennie odradzam noszenie w nosidłach dzieci przed etapem stabilnego trzymania główki - oczywiście ideał, to czekać az usiądzie.
niezaleznie od zapewnień producenta etc.
rzep to jest jakaś siła która odziałowuje w tym miejscu na kręgosłup - a każda akcja = reakcja. nie ma tu mowy o takiej samej pracy materiały jak w chuście.

Eyja
10-06-2010, 08:36
A odpowiadajac na pytanie zadane w temacie - ja te nosidla potzrebuje tylko i wylacznie dlatego, ze sie duzo przemieszczam samochodem i po wyjsciu z niego szkoda mi chust,z eby nimi wycierac parkingi. Jakbym miala takie piekne gradacje jak ty to jeszcze bardziej by mi bylo szkoda ;)

Jasnie, prosze Cię :-)
rozumiem że może komuś się nie chciec wiązać na wyjazd/wyjście do sklepu na 10 minut i dlatego nosidło. ale że chusty szkoda? ;)

ja rozumiem że miękkie nosidło lepsze od wisiadła. i dla chusto-odpornego-męża na krótko sie przyda. albo przy szybkim wyjściu do sklepu.
ale przecież wszystkie się zgadzamy, że nic nie zastąpi dobrze zawiązanej chusty.

Jasnie Pani :)
10-06-2010, 08:37
mart to w koncu chcemy, zeby wiecej ludzi nosilo czy nie??? :ninja:

codziennie niemalze mam stycznosc z ludzmi, ktorzy chca nosic, ale chusty nie beda wiazac, bo za długo to trwa (przypominam ,z e mieszkam UK). Wkładaja dziecia do wisiadla i jazda. Uwazam, ze dobrze, ze ktos stworzyl dla nich alternatywe.

jesli konsultantki po Trageschule nosza swoje malenstwa w bondo i marsupi to chyba wiedza co robia. Moze troche trzeba juz odpuscic z tym konserwatyzmem? :ninja:

BTW nie napisalam, ze sa takie same jak chusta, a wrecz zaznaczylam, ze nosze w nich wtedy, kiedy w chuscie nie moge. Nie kwestionuje wyzszosci chust nad jakimkolwiek nosidlem, ale dopuszczam taka ewentualnosc. Nie zawsze tak bylo, ale wyprobowalam i sie przekonalam.

Adriana szkoda chusty, szkoda :) juz jedna mocno skrzywdzilam przez nadaktywna trzylatke i mocno perforowany asfalt na parkingu :( Inwestycja, ktora sie juz nie wroci :(

Olapio
10-06-2010, 08:50
a ja niezmiennie odradzam noszenie w nosidłach dzieci przed etapem stabilnego trzymania główki - oczywiście ideał, to czekać az usiądzie.
niezaleznie od zapewnień producenta etc.
rzep to jest jakaś siła która odziałowuje w tym miejscu na kręgosłup - a każda akcja = reakcja. nie ma tu mowy o takiej samej pracy materiały jak w chuście.

jak sie pytałam czy mogę wsadzić niesiedzącego Michala do manducy (miał 7,5 miesiaca) to mi dwie doradczynie powiedziały ze manudca jest od urodzenia :twisted:
moze obierzcie wspólny front bo ja juz się gubię w tym wszystkim

mart
10-06-2010, 08:57
jak sie pytałam czy mogę wsadzić niesiedzącego Michala do manducy (miał 7,5 miesiaca) to mi dwie doradczynie powiedziały ze manudca jest od urodzenia :twisted:
moze obierzcie wspólny front bo ja juz się gubię w tym wszystkim

ola, nie ma wspólnego frontu.
z jednej strony masz producentów, którzy maskymalizują sobie grupę docelową - bo nie każdy rodzic chce w chusćie a w nosidle już owszem.
z drugiej masz szkoły noszenia i ich wypracowane standardy - wcale nie jednakowe.
z trzeciej masz lekarzy i fizjoterapeutów, którzy póki co średnio wiedzą niewiele i też dokładają się do ogólnego zamętu.

intuicja rodzica przede wszystkim, ale ja jestem za tym by jednak dawać ostrzeżenie, że nie wszystko jest takie rózowe jak pisze producent. *
i wolę doradzanie bardziej zachowawcze niż na huraaaaaa

* to oczywiście nie dotyczy starych wyjadaczek, jak w tym wątku ;) myslę, że jeśli cokolwiek nie bedzie im pasować w noszeniu małych niemowlaków w nosidle to szybko je porzucą i wrócą do nich później. ale nie każdy rodzic ma tyle wiedzy ile JP czy tsumiko.

edit2: 7,5 mca w manduce i dla mnie byłoby zupełnie ok. jeśli dziecko rozwija się w tzw "normie"

natala
10-06-2010, 11:31
ja cos dla malza potrzebuje, on jest chusto-odporny totalnie, niestety :( a jak nam sie drugi taki "zwislak reczny" trafi jak Franek to nie ma sily, czasem go t. bedzie musial ponosic... a ja tam mam swoj stosik i, szczerze mowiac, sto razy wole swoje szmaty :D

ale tez jak patrze na dzieci w wisiadlach (ostatnio na spacerze widzielismy takeigo maciupkiego maluszka, spiacego u taty w nosidle i wiszacego bokiem - tak strasznie, az moj malzu zwrocil uwage) - to bez dwoch zdan jakby zapytali polecilabym im jakiegos ergonomika zamiast sztywnego ustrojstwa...

pszczoła
10-06-2010, 14:44
A jak sprawa nosideł wygląda w kulturach noszących, gdzie chust się nie używa?? Nosidła azjatyckie używane tam są od urodzenia? Któraś z Was się orientuje?

aniam123
11-06-2010, 23:18
dziewczyny a jakie posiadacie rozmiary Masrsupi przy jakim wzroście. Ja mam 170 cm i właściwie łapię się zarówno na S (<175) jak i na L (>170). Stąd mój dylemat jaki rozmiar kupić dla maluszka. Potrzebuję na przejścia z samochodu do przedszkola czy szkoły po starsze dzieci. Synka nosłam w takich sytuacjach w foteliku (cięższym niż dzidzia) i to był dla mnie jakiś koszmar.

Jasnie Pani :)
11-06-2010, 23:28
mam170 wzrostu i rozmiar 44 ubran, a Marsupi mam S, ale juz osoba o rozmiar wieksza ode mnie by sie nie zalapala.

kubutkowa
12-06-2010, 03:50
Ja tez mam nosidło kupione w tym samym celu ,do założenia "na szybko" (Bondolino, bezowe,jest IMO ładniejsze od marsupi)

tsumiko
16-06-2010, 20:10
No i mam marsupi,ostatecznie stanelo na naturze,na lato jak bum cyk cyk.Powiem szczerze,ze bardzo przypadlo mi do gustu,plus ze jest "opaska" zwezajaca panel,dziecko ladnie ulozone,wydaje mi sie,ze w chuscie (zawiazanej przeze mnie ze strachem ze wzgledu na to,ze takiej kruszyny nigdy nie motalam) glowka gorzej mi sie uklada.Ale to moje prywatne odczucia,chusty nie porzucam na rzecz nosidla,natomiast na szybko jest moim zdaniem genialne.

aniam123
17-06-2010, 09:07
tsumiko, dzięki za Twoją opnię. Jestem już na 99% zdecydowana - i takie głosy potwiedzające moją decyzję są bardzo budujące. Czekam na zdjęcia od juliwka i też kupię dla noworodka na szybkie wyjścia.

sakahet
18-06-2010, 21:19
a gdzie można kupić marsupi?

pepsi
19-06-2011, 10:42
Temat mnie zainteresował, bo potrzebuję nosidła na spacery z psem dla niemowlaka trzymającego głowę ale nie siedzącego. Mówię tu o takim 5-10 minutowym wypadzie przed blok. Nie godzinnym spacerze. Myślałam o Marsupi Plus. Od ilu miesięcy można w nim nosić? Pytam o opinie doświadczonych mam, a nie o zalecenia producenta. Wiem, że chusta lepsza ale chodzi mi o szybki wypad na dwór na kilka minut. Jak dziecko będzie już siadać planujemy MT.

Jasnie Pani :)
19-06-2011, 11:45
pepsi a ile on ma wzrostu? bo moze juz za duzy na marsupi. Lidka wyrosla jak miala niecale 5 miesiecy i wchodzila w rozmiar 74

pepsi
19-06-2011, 12:08
Jeszcze nie ma wzrostu, ale niedługo się urodzi. Ja po prostu lubię sobie wszystko przygotować wcześniej. Zakładam, że na zupełnym początku, ze względu na planowaną cesarkę, nosić nie będę. Mam już jedną chustę tkaną, w której mam zamiar nosić, jak tylko będę w stanie, ale pomyślałam, że na szybkie wypady z psem przydałoby mi się także nosidełko.

kamuszyca
19-06-2011, 12:30
na szybkie wypady to jest nosidło idealne. ja nosiłam w nim bardzo wcześnie, nie pamiętam dokładnie, ale miesięczne dziecko chyba, może nawet wcześniej. nosiłam dłużej niż 5-10 minut, czasem po domu, jak nie chciało mi się motać. a z domu do garażu, czy z auta na spotkanie chustowe ;) to po prostu musowo.

eweknap
19-06-2011, 12:33
Ja bez Marsupi nie wyobrażam sobie życia:) CUdowne nosidełko, szybko się zakłada i ściąga, cudownie nosi:) Polecam:) Ja od miesiąca moją małą noszę i naprawdzę się sprawdza. Ciężko byłoby bez niego.

Jasnie Pani :)
19-06-2011, 13:17
pepsi jak jeszcze go nie ma to kupuj marsupka bez wahania :) po cesarce to pewnie i tak ze dwa tygodnie sie nie omotasz, pozniej bedziesz sie uczyc, czyli pewnie wychodzic tak przed skonczeniem pierwszego miesiaca, a to juz dobry bedzie czas IMO.
Ja tez marsupi wspominam bardzo dobrze o polecam :)

pepsi
19-06-2011, 17:25
Dziękuję bardzo za wszystkie rady. W takim razie wyruszam na poszukiwania. Gdyby ktoś miał na sprzedaż używane to byłabym chętna.

Jasnie Pani :)
19-06-2011, 17:39
pepsi wrzuć wątek w "Kupie" i na pewno od razu sie jakies znajdzie :) Tutaj pewnie nieduzo osob zagladnie, wiec twoja prosba pozostanie bez echa .

pepsi
19-06-2011, 21:27
Już wrzuciłam. Mam nadzieję, że ktoś odsprzeda:D

oki
12-07-2011, 19:02
To ja się jeszcze podepnę pod ten wątek :) Pierwszy raz piszę na tym forum i jestem totalnym laikiem jeżeli chodzi o chusty i nosidła. Mam synka który za parę dni skończy 3 mies, ale jest dość duży ok 8 kg waży, ubranka nosi w rozmiarze 74. Potrzebuje nosidła tak żeby nie wozić wózka który nieporęcznie się składa do auta - na wypady do sklepu, plażę, spacer itp. Tak żeby łatwo było zapakować w nie małego po wyjęciu z fotelika. Przeczytałam o marsupi i wydaje mi się idealne, tylko czy mój synek nie jest już na nie za duży? Może lepiej bondolino albo może tuli? Za 2 tyg jedziemy nad morze i chciałabym do tego czasu nabyć nosidło, pomożecie mi? z góry dziękuje :D

sheana
12-07-2011, 20:35
Hej, według mnie będzie za duży. Moja Laurka Marsupka już dłuuugo nieużywa a nie tak dawno przekroczyła 8kg.
Jakie zamiast nie doradzę, bo miałam tylko M, a teraz zamiennie z chustą Meitai

oki
13-07-2011, 20:06
Dziękuje bardzo za odp :) Tak się zastanawiam, może jednak chusty spróbuje? bo boję się jednak czy to będzie bezpieczne dla kręgosłupa małego... A czy w chuście nie jest dziecku cieplej niż w nosidle? Co lepiej się przyda na lato?

sheana
13-07-2011, 21:14
Oki, skąd jesteś? Wybierz się na warsztaty! A na początek pooglądaj dział z filmikami o wiązaniu chusty. Nie taki diabeł straszny :) Dobrze zawiązana chusta lepsza do kręgosłupa niż nosidło, ale kluczowe jest "dobrze" :) Ja się uczyłam na Lauronie, parę wpadek było, ale chusta cudo. Otula, to fakt, ale są fajne letnie chusty - zajrzyj w dział o chustach, bo tu troszkę ten mój post OT :)
I powodzenia!

Jasnie Pani :)
13-07-2011, 22:55
A czy w chuście nie jest dziecku cieplej niż w nosidle?
Dziecku w chuscie niejest cieplej niz w Marsupi. Rzekłabym nawet, ze jest mu w nim bardziej goraco niz nawet w kieszonce zawiązanej z chusty (nie mówiąc o kangurku). Noszacemu w Marsupi jest na pewno chlodniej, ale nie dziecku.

oki
14-07-2011, 12:24
Oki, skąd jesteś? Wybierz się na warsztaty! A na początek pooglądaj dział z filmikami o wiązaniu chusty. Nie taki diabeł straszny :) Dobrze zawiązana chusta lepsza do kręgosłupa niż nosidło, ale kluczowe jest "dobrze" :) Ja się uczyłam na Lauronie, parę wpadek było, ale chusta cudo. Otula, to fakt, ale są fajne letnie chusty - zajrzyj w dział o chustach, bo tu troszkę ten mój post OT :)
I powodzenia!

Jestem z Łodzi. Tylko że 1 sierpnia wyjeżdżam na wakacje i chciałabym do tego czasu coś nabyć, poszukam na forum jakieś info gdzie i kiedy się odbywają warsztaty. Obejrzałam już filmiki instruktażowe i faktycznie spróbuję chustę, kupię na początek jakąś używaną żeby sprawdzić czy dobrze będziemy się w niej czuli :)

Jasnie Pani :)
14-07-2011, 12:45
Jestem z Łodzi. Tylko że 1 sierpnia wyjeżdżam na wakacje i chciałabym do tego czasu coś nabyć, poszukam na forum jakieś info gdzie i kiedy się odbywają warsztaty. Obejrzałam już filmiki instruktażowe i faktycznie spróbuję chustę, kupię na początek jakąś używaną żeby sprawdzić czy dobrze będziemy się w niej czuli :)
mamy tu podforum "łódź". Popros o dostep Administratora i gwarantuje Ci, ze znajdziesz kilka dziewczyn, które chcetnie ci pokaza jak wiazac chuste.

sheana
14-07-2011, 12:47
Dokładnie, to masz jeszcze 2 i pół tygodnia na trenowanie ;)
A na chustostraganie na pewno coś fajnego wypatrzysz :)

oki
14-07-2011, 13:17
Ok, dzięki, tak właśnie zrobię :)