Zobacz pełną wersję : jak przytrzymać główkę dziecka śpiącego na plecach?
Szukaj mi nic nie daje.
Czy jest możliwe takie zawiązanie dziecia na plecach, by móc mu zabezpieczyć główkę przed odginaniem, kiedy zasnie? Nie przepadam za noszeniem w nosidle, ale kapturek do zabezpieczenai główki jest jednak przydatny.
Zwykle noszę na plecach w plecaku hanti. Ale jak mały zasnie to muszę iść schylona jak babuleńka by go przechylić do przodu.
a, jeszcze dla wyobrażenia skali: mały ma 2 lata, ponad 90cm wzrostu a ja tylko 160cm.
W plecaku hanti można naciągnąć połę na głowę. Ja jeśli nie dawałam rady sama to prosiłam kogoś na ulicy o pomoc.
macierzanka
07-06-2010, 10:28
Mam ten sam problem: ja mała, dziecko duże już:(
W plecaku hanti można naciągnąć połę na głowę. Ja jeśli nie dawałam rady sama to prosiłam kogoś na ulicy o pomoc.
FAJNIE:)
a jak reagowali ludzie:):)
w plecaku prostym jak wiemn że może usnąć zostawiam trochę chusty zwiniętej pod karkiem a potem naciągam na główkę jak uśnie
w hanti lub z krzyżem leciutko poluzowuję jedną połę i naciągam młodej na głowę......
FAJNIE:)
a jak reagowali ludzie:):)
Pozytywnie :)
Zimą szalik zakładałam na jej głowę i przywiązywałam do mojej szyi ;) Teraz po prostu staję i przerzucam młodą jednym sprytnym ruchem na przód.
jamamajka
07-06-2010, 12:03
My się nosimy w prostym głównie. Zawsze mam przy sobie jakąś chustkę/apaszkę/szliczek. Jak dzieć uśnie, podtrzymuję łebek tymże szaliczkiem i związuję go sobie na piersiach, jeden koniec prowadząc przy mojej szyi, a drugi pod pachą.
sylwia-lubin
07-06-2010, 12:10
ja robie tak jak jamajka... :)
martuszka
07-06-2010, 12:45
no wlasnie wczoraj mi mała zasnęła w prostym i szlam jak babuleńka hihi:)
ithilhin
07-06-2010, 17:41
ja wiazalam na taiej wysokosci, ze glowe sobie ukladal na moim karku i jakos nie musiala tzymac albo sie chcylac, ale to moze tylko taki egzemplarz mialam..
http://klubkangura.com.pl/galeriakangura/albums/plock/gc3/picture_027.jpg
ja wiazalam na taiej wysokosci, ze glowe sobie ukladal na moim karku i jakos nie musiala tzymac albo sie chcylac, ale to moze tylko taki egzemplarz mialam
zazdroszcze moj za chiny nie zasnie na plecach, musze go przenosic do przodu
Jak młoda zasypia na plecach,to rączki delikatnie układam w dół. Przyjmuje wtedy taką pozycje,ze główka opiera się na moich plecach a nie odchyla do tyłu:)
no właśnie, ważny wątek, aktualny dla mnie obecnie, bo szykuję się do wiązań z tyłu Jadzi, która ma 9,5 mies. I kwestia spania mnie nurtowała...
U nas był taki sam problem. Jakoś za mało odważna jestem, żeby ludzi na ulicy prosić o pomoc ;) A chodzenie jak bzbuleńka niezbyt mi pasowało ;) I zaczęłam nosić w manduce (polecam :))
mamaŁucji
21-06-2010, 12:29
Też prosiłam ludzi o pomoc w delikatnym naciągnięciu poły na główkę. Zawsze ludzie reagowali z najwyższym szacunkiem i wręcz pietyzmem ;) Jednak częściej mała zasypia z głowa na moim karku i jest ok.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.