PDA

Zobacz pełną wersję : jak przytrzymać główkę dziecka śpiącego na plecach?



abeba
07-06-2010, 10:14
Szukaj mi nic nie daje.
Czy jest możliwe takie zawiązanie dziecia na plecach, by móc mu zabezpieczyć główkę przed odginaniem, kiedy zasnie? Nie przepadam za noszeniem w nosidle, ale kapturek do zabezpieczenai główki jest jednak przydatny.
Zwykle noszę na plecach w plecaku hanti. Ale jak mały zasnie to muszę iść schylona jak babuleńka by go przechylić do przodu.
a, jeszcze dla wyobrażenia skali: mały ma 2 lata, ponad 90cm wzrostu a ja tylko 160cm.

Dagmara
07-06-2010, 10:23
W plecaku hanti można naciągnąć połę na głowę. Ja jeśli nie dawałam rady sama to prosiłam kogoś na ulicy o pomoc.

macierzanka
07-06-2010, 10:28
Mam ten sam problem: ja mała, dziecko duże już:(

aladw
07-06-2010, 10:38
W plecaku hanti można naciągnąć połę na głowę. Ja jeśli nie dawałam rady sama to prosiłam kogoś na ulicy o pomoc.

FAJNIE:)
a jak reagowali ludzie:):)

anqa
07-06-2010, 10:38
w plecaku prostym jak wiemn że może usnąć zostawiam trochę chusty zwiniętej pod karkiem a potem naciągam na główkę jak uśnie
w hanti lub z krzyżem leciutko poluzowuję jedną połę i naciągam młodej na głowę......

Dagmara
07-06-2010, 10:40
FAJNIE:)
a jak reagowali ludzie:):)

Pozytywnie :)

Olik
07-06-2010, 11:32
Zimą szalik zakładałam na jej głowę i przywiązywałam do mojej szyi ;) Teraz po prostu staję i przerzucam młodą jednym sprytnym ruchem na przód.

jamamajka
07-06-2010, 12:03
My się nosimy w prostym głównie. Zawsze mam przy sobie jakąś chustkę/apaszkę/szliczek. Jak dzieć uśnie, podtrzymuję łebek tymże szaliczkiem i związuję go sobie na piersiach, jeden koniec prowadząc przy mojej szyi, a drugi pod pachą.

sylwia-lubin
07-06-2010, 12:10
ja robie tak jak jamajka... :)

martuszka
07-06-2010, 12:45
no wlasnie wczoraj mi mała zasnęła w prostym i szlam jak babuleńka hihi:)

ithilhin
07-06-2010, 17:41
ja wiazalam na taiej wysokosci, ze glowe sobie ukladal na moim karku i jakos nie musiala tzymac albo sie chcylac, ale to moze tylko taki egzemplarz mialam..

http://klubkangura.com.pl/galeriakangura/albums/plock/gc3/picture_027.jpg

qqrq5
07-06-2010, 17:46
ja wiazalam na taiej wysokosci, ze glowe sobie ukladal na moim karku i jakos nie musiala tzymac albo sie chcylac, ale to moze tylko taki egzemplarz mialam
zazdroszcze moj za chiny nie zasnie na plecach, musze go przenosic do przodu

marza
07-06-2010, 17:49
Jak młoda zasypia na plecach,to rączki delikatnie układam w dół. Przyjmuje wtedy taką pozycje,ze główka opiera się na moich plecach a nie odchyla do tyłu:)

ann007
11-06-2010, 21:09
no właśnie, ważny wątek, aktualny dla mnie obecnie, bo szykuję się do wiązań z tyłu Jadzi, która ma 9,5 mies. I kwestia spania mnie nurtowała...

magnus
14-06-2010, 16:55
U nas był taki sam problem. Jakoś za mało odważna jestem, żeby ludzi na ulicy prosić o pomoc ;) A chodzenie jak bzbuleńka niezbyt mi pasowało ;) I zaczęłam nosić w manduce (polecam :))

mamaŁucji
21-06-2010, 12:29
Też prosiłam ludzi o pomoc w delikatnym naciągnięciu poły na główkę. Zawsze ludzie reagowali z najwyższym szacunkiem i wręcz pietyzmem ;) Jednak częściej mała zasypia z głowa na moim karku i jest ok.