dorulka
04-06-2010, 15:23
Aż mi się gęba uchachala i piski radosne wydawalam do mego menza:-) Widzialam rodzica - chyba Tatusia, z maleństwem w pomarańczowej wiązance, wychodzącego kolo 8 rano z Kościoła przy Królewieckiej:-)))
Mało nas w Mrągowie, totez ow Pan bardzo mnie uradował. Jechałam samochodem, wiec nie mialam okazji zagadać.
Haaalo, jesteście tutaj???
Mało nas w Mrągowie, totez ow Pan bardzo mnie uradował. Jechałam samochodem, wiec nie mialam okazji zagadać.
Haaalo, jesteście tutaj???