PDA

Zobacz pełną wersję : Ząb czy to czego nazwy nie chcę wymieniać?



larwunia
31-05-2010, 16:00
Od kilku dni młody nie toleruje noszenia...w sobote na zakupach ( pierwszy raz wzielismy wozek, bo obdywoje mielismy cos tam sobie kupic ) i skonczylo sie tym, ze w MT wytrzymal 50 sekund, w wózku około 2 sekund.. W wózku przez caly sklep jechało MT i siatki... Nie chodzi jeszcze sam bez wsparcia, wiec nie ma parcia na samodzielne zwiedzanie swiata. Uwielbia byc noszony, bardzo sie tego dopomina ale... NA RĘKACH... tylko i wylacznie :( Dzisiaj chcialam mu drzemkę w chuscie zafundowac, mimo ze robilam szalone rzeczy zeby go ululac - nie dalo sie... Prawda jest taka, ze ma okropnie spuchniete dziaslo jeszcze nigdy tak nie mial i przebija mu sie gorna chyba 4 albo 5 - wyglada to okropnie i pewnie strasznie sie meczy.. Ale do tej pory chusta go lelala do snu, dawala uspokojenie.. a teraz? co jest grane? Czy mam pakowac juz chusty??? Czy to może być tylko ząb?

larwunia
31-05-2010, 21:13
Czy nikt czegoś takiego nie przechodził w podobnym wieku? Jestem ciekawa czy to może jest taki znowu okres antychustowy... Jak to u Was było, podpowiedzcie coś?

hexi
01-06-2010, 08:32
moze byc zab...trzeba poczekac i zobaczyc
a 4-ki gorne sa baaardzo bolesne

larwunia
01-06-2010, 10:00
moze byc zab...trzeba poczekac i zobaczyc
a 4-ki gorne sa baaardzo bolesne

Dzięki hexi.. Dzisiaj faktycznie rano udało nam się wyskoczyć na chustowy spacer i było ok, więc uff chyba jeszcze trochę ponosimy :)

pelasia
01-06-2010, 11:42
wychodzenie zębów do trójek włącznie przeszło u nas niezauważenie, ale przy czwórkach była już gorączka 40 stopni i marudzenie, obrazy na chustę nie było, ale tak jak pisze hexi, wychodzące czwórki dokuczają mocno