PDA

Zobacz pełną wersję : burza w chuście



IzaBK
30-05-2010, 21:00
byłam dziś na spacerze z moimi dziewczynkami. Zanosiło się na deszcz, więc zabrałyśmy parasole. Ale zamiast spodziewanego deszczu nagle zerwała się straszna burza, próba otworzenia parasoli skończyła się natychmiastowym ich połamaniem, Ela zaczęła krzyczeć z przerażenia, złapałam ją mocno za rękę, dobiegłyśmy jakoś do pierwszej klatki schodowej wystraszone i przemoknęte do suchej nitki...
A Gaja nawet się nie obudziła. Strach pomyślec, co by było, gdyby była w wózku!!!

Błogosławiona chwila, gdy dowiedziałam się o chustach :thanks:

mucha
31-05-2010, 08:59
lubię posty z taką wymową

anqa
31-05-2010, 09:10
ja zawsze w ciężkich sytuacjach wychwalam pod niebiosa dar chust :D

magnolia
31-05-2010, 10:18
u nas było podobnie - najgorszą burzę jaką przeżyłam w życiu na dworze mały przespał w chuście:) a waliło piorunami, że ja się bałam...

Vivid
31-05-2010, 12:50
Ja ostatnio z Mała na plecach poszłam po Starszaka do przedszkola i w drodze powrotnej zaczęło strasznie lać. Ja i Starszak byliśmy mokrzy do kolan, on już potem po kałużach bez ograniczeń skakał, a Mała w chuście (pod parasolem) głośno się śmiała z zachwytu. Tak więc z chustą nawet oberwanie chmury nie jest takie straszne. Tylko potem w domu wielkie suszenie...

AsiaWr
31-05-2010, 15:47
A ja nie rozumiem, co by się stało strasznego, jakby była w wózku. Może brak mi wyobraźni, a może masz po prostu inne dziecko, ale wydaje mi się, że w wózku też by się nie obudziła. Tak czy siak, dobrze, że przygoda skończyła się szczęśliwie :)

Luthienna
31-05-2010, 15:50
o to samo chciałam zapytać - co ma wózek do burzy :)

AMK
31-05-2010, 16:02
mnie się bardzo podoba jak świeże chustomamy odkrywaja jaki 4metrowy cud mają w domu :)

IzaBK
31-05-2010, 17:03
AsiaWr, sądze, ze gdyby wiatr wyrwał mi wózek z ręki, i on by sie przewrócił,a potem bym go podniosła i biegła 100 m do klatki podcas gdy strumienie deszczu z gradem oblewałyby dziecku twarz, bo przeciez lezałoby na plecach, a wiatr wiał w każdą stronę - to by sie obudziło. bardziej obrazowo nie umiem, chyba, ze to pytanie to była prowokacja :hide:

Luthienna
31-05-2010, 17:06
No gdyby sie wózek wywrócił to faktycznie.
Ale teraz wózki jak czołgi :)

pania
31-05-2010, 17:08
nieee no jednak jak ide z wozkiem w watpliwa pogode, to nie ruszam sie bez folii przeciwdeszczowej:-)
nie sadze, zeby wozek mialo wyrwac z rak, az takiego tornada u nas nie ma:-)
ale pewnie wygodniej jest dla mamy i dziecka w chuscie w takiej sytuacji...