sylvetta
09-05-2010, 21:26
Dzis wracajac samochodem do domu ujrzelismu wesołe miasteczko:ninja:. Więc - ja - królowa tandety:hide::lol: - zarządziłam wycieczkę. No i wszystko byłoby fajnie, udalismy sie na strzelnicę. Wygrałam dla blanki maskotke żyrafkę...Ale....
Miałam ją w chuście a na sobie spodnie - takie szerokie z cienkiego materiału - tzw. pumpy. Gdy otrzymaliśmy na strzelnicy nagrody to zadowolona ruszyłam z tych trzech (aczkowiek naprawde wysokich schodków).
No i noga zahaczyłam o materiał spodni. Leciałam z tych schodów bezwładnie z Blanka w 2x, bałagan mi sie w o czach pojawił, nawet ryknąć nie zdążyłam....Złapałam sie jakos mego M. (jakby go nie było, to bym tak dobrze tej wycieczki nie wspominała:frown). On zauważył co jest, jakoś mnie przytrzymał. Ale na ziemi wylądowałam juz i tak z taką siłą , ze widziałam jak Blance głowa odskoczyła....:frown Chociaż nie upadłam....
To było straszne....Zimy pot mnie oblał..
Nie wiem czy nosicie takie spodnie, ale o kiece tez mozna zawadzic...
Ja juz wiem, ze w tych akurat nachach będąc więcej z nią w chuscie nie łaze...
Trza byc czujnym:ninja:
Miałam ją w chuście a na sobie spodnie - takie szerokie z cienkiego materiału - tzw. pumpy. Gdy otrzymaliśmy na strzelnicy nagrody to zadowolona ruszyłam z tych trzech (aczkowiek naprawde wysokich schodków).
No i noga zahaczyłam o materiał spodni. Leciałam z tych schodów bezwładnie z Blanka w 2x, bałagan mi sie w o czach pojawił, nawet ryknąć nie zdążyłam....Złapałam sie jakos mego M. (jakby go nie było, to bym tak dobrze tej wycieczki nie wspominała:frown). On zauważył co jest, jakoś mnie przytrzymał. Ale na ziemi wylądowałam juz i tak z taką siłą , ze widziałam jak Blance głowa odskoczyła....:frown Chociaż nie upadłam....
To było straszne....Zimy pot mnie oblał..
Nie wiem czy nosicie takie spodnie, ale o kiece tez mozna zawadzic...
Ja juz wiem, ze w tych akurat nachach będąc więcej z nią w chuscie nie łaze...
Trza byc czujnym:ninja: