Zobacz pełną wersję : O co chodzi z tymi pawiami?
mamatomka
09-05-2010, 21:16
Pawie poszly za jakas niebotyczna cene na straganie. Czy ta chusta nosi jakos rewelacyjnie jak zadna inna? A moze sa w 100% z jedwabiu albo kaszmiru? O co chodzi, kto mi wyjasni?
Nie no zwykła 100% bawełniana szmata, brzydka na dodatek:) Jeszcze pare miesięcy temu warta mniej niz 300PLN. I widzisz gdzie się wpakowałaś;) same wariatki:)
Nymphadora
09-05-2010, 21:24
Poczytaj tutaj:
http://www.chusty.info/forum/showthread.php?8141-Tylko-dla-zakochanych-w-PAWIACH-)&highlight=pawie
nooo, ja sprzedałam za 300 zł, bo więcej nikt nie chciał dać:(
fajnie nosiły, mi się podobały, taka szmata do wszystkiego była i targałam ją bez żalu po każdym terenie. taki pancernik:)
kiedyś napisałam, że to moja szmata na bezludną wyspę:) ta jedyna...
moje mają niewielką skazę fabryczną a mimo to pozostaną ze mną pewnie dla wnuków, na półeczce obok chusty pierwszej czyli ulli.
Kilkukrotnie chciałam je wymieniać, ale jak tu wymienic szmatę, kt. ma stałe miejsce w dzieciowej torbie, jest zdecydowanie najczęściej używana, mota się sama, spokojnie daje radę przy 13 kg szczęścia, nie jest kłopotliwa w użytkowaniu (pranie, zaciąganie etc)
Nie no zwykła 100% bawełniana szmata, brzydka na dodatek:) Jeszcze pare miesięcy temu warta mniej niz 300PLN. I widzisz gdzie się wpakowałaś;) same wariatki:)
hihihhi ja wlasnie za taka cene kupiłam i nie oddam :P
niby sama bawełna a nosi lepiej niz inne chusty :)
Nie no zwykła 100% bawełniana szmata, brzydka na dodatek:) Jeszcze pare miesięcy temu warta mniej niz 300PLN. I widzisz gdzie się wpakowałaś;) same wariatki:)
jak możesz???
pawie piękne są!!!!!!!!!!!!!!
;)
Z pawiami chodzi zasadniczo o to, że ich mało jest. Jak nosi - pojęcia nie mam, na oczy nie widziałam. Piszą, że dobrze, ale to chyba indywidualne odczucia, nieraz czytałam peany o świetnie noszących szmatach, w których mnie się nosiło jak w cienkim prześcieradle.
I nie, nie są brzydkie. Są łobzidliwe :D
Piszą, że dobrze, ale to chyba indywidualne odczucia, nieraz czytałam peany o świetnie noszących szmatach, w których mnie się nosiło jak w cienkim prześcieradle.
chyba tak jest ale moje 16kg szczescia ta szmata nosi wspaniale, a np indio z lnem nie daje rady ;)
Mamatomka, z ust mi wyjęłaś to pytanie w temacie wątku. Sama chciałam o to pytać. :ninja:
Pawie są okropne na wygląd :duh: , w życiu bym ich sobie nie sprawiła i się w nich nie pokazywała :hide:, a dziewczyny się o nie zabijają i to przy takich kwotach! Kompletnie niepojęte dla mnie :confused: .
Ale widać każda musi mieć jakiegoś swojego hopla :lol:
Z pawiami chodzi zasadniczo o to, że ich mało jest. Jak nosi - pojęcia nie mam, na oczy nie widziałam. Piszą, że dobrze, ale to chyba indywidualne odczucia, nieraz czytałam peany o świetnie noszących szmatach, w których mnie się nosiło jak w cienkim prześcieradle.
I nie, nie są brzydkie. Są łobzidliwe :D
IMHO nie chodzi o to, że ich jest mało (chusta byla dostepna na rynku pierwotnym przez bite dwa lata!!! 2007-2009), mogł ja miec w tym czasie absolutnie każdy (nie w przenosni... DOSŁOWNIE) bo byla w takiej cenie (głownie ze wzgl. na ówczesny kurs walut). Teraz tylko i wyłącznie we wtornym obiegu+limit jubileuszowy+genialnej jakosci zakard o unikatowym wzorze+.... BógWieCo Jeszcze ;) = podkręcona cena :D
i pamiętajmy, że chusta jest tyle warta ile ktoś akuratnie chce za nią dać (nawet jesli ktos inny popuka sie po głowie ;) )
green_naranja
09-05-2010, 22:55
ja rozumiem ze mozna miec fisia tak zwanego na jakims punkcie, ktory niekoniecznie musi byc zrozumialy dla innych. ja na przyklad takich fisiow mam wiele:D
ale milosc do tych ptakow nie jest jednym z nich, kojarza mi sie z kapą/narzutą na lozko, i jestem przekonana, ze moja babcia miala kiedys baaaardzo podobna kapę wlasnie!
ja rozumiem ze mozna miec fisia tak zwanego na jakims punkcie, ktory niekoniecznie musi byc zrozumialy dla innych. ja na przyklad takich fisiow mam wiele:D
ale milosc do tych ptakow nie jest jednym z nich, kojarza mi sie z kapą/narzutą na lozko, i jestem przekonana, ze moja babcia miala kiedys baaaardzo podobna kapę wlasnie!
o gustach i fisiach się wszak nie dyskutuje ;)
green_naranja
09-05-2010, 22:58
a tak tak, choc ja nawet lubie sobie czasem podywagowac nawet i o cudzych fisiach;)
ja rozumiem ze mozna miec fisia tak zwanego na jakims punkcie, ktory niekoniecznie musi byc zrozumialy dla innych. ja na przyklad takich fisiow mam wiele:D
ale milosc do tych ptakow nie jest jednym z nich, kojarza mi sie z kapą/narzutą na lozko, i jestem przekonana, ze moja babcia miala kiedys baaaardzo podobna kapę wlasnie!
Nie mów hop:) Dokładnie to samo poweidziałam kiedyś o mossie;)
nooo, ja sprzedałam za 300 zł, bo więcej nikt nie chciał dać:(
fajnie nosiły, mi się podobały, taka szmata do wszystkiego była i targałam ją bez żalu po każdym terenie. taki pancernik:)
ja niestety też coś ok...
Mamatomka, z ust mi wyjęłaś to pytanie w temacie wątku. Sama chciałam o to pytać. :ninja:
Pawie są okropne na wygląd :duh: , w życiu bym ich sobie nie sprawiła i się w nich nie pokazywała :hide:, a dziewczyny się o nie zabijają i to przy takich kwotach! Kompletnie niepojęte dla mnie :confused: .
Ale widać każda musi mieć jakiegoś swojego hopla :lol:
pół roku temu myślałam dokładnie tak samo.... jak widac w wątku sprzedażwoym odmieniło mi się :duh::duh::duh:
green_naranja
09-05-2010, 23:04
Nie mów hop:) Dokładnie to samo poweidziałam kiedyś o mossie"
ech, zdaje sobie sprawe ze mozna znienacka zachorowac;)
hehehe mnie też sie pawiszony kiedys nie podobaly! i pamietam jak dostalam oferte kupna a ja nieeeeeee , nie chce ich bo są brzydkie. Póżniej pozyczyłam zeby zobaczyc co to ze niby za cudo. I tez mnie za specjalnie nie powalily. Tzn nosily super ale ten wzor. nooo i do czasu az nie dopadłam fioletowych!!!! te, to sie nawet moje mezowi podobaja :) na koniec powiem tyle: pawie to magiczna chusta :)
na koniec powiem tyle: pawie to magiczna chusta :)
taaaaaaaaaak, podkręcajcie wstretne dalej, niedługo dobijemy do 2 tys.
taaaaaaaaaak, podkręcajcie wstretne dalej, niedługo dobijemy do 2 tys.
:lol::lol::lol: i to za kawałek bawełny.... :duh::duh::duh:
:lol::lol::lol: i to za kawałek bawełny.... :duh::duh::duh:
ale za o jakiej ;)
ja niestety też coś ok...
bede pamietała o tobie jak bede sprzedawac, jutro ida do pralki z farbka :D
Na początku jak trafiłam na fotkę z pawiami to mnie nie zachwyciły. Potem coś się zmieniło. Poczytałam o pawiach, głównie o zachwytach w nośności chusty i zaczęły mi się podobać. Ale tylko w kolorze czarno-białym. Noo, od czasu do czasu fioletowe;)
Niedługo będę miałą okazję ponosić na chwil kilka to zobaczymy czy przepadnę do reszty:)
Pawie, jako ptactwo oglądane na żywo, bardzo piękne jest:D
jak mi ktoś ptaszory kupi za 2 tysie to ja moje wnuki chyba jednak chętnie ograbię z tego limitu ;)
Mam zielone.Kupiłam za...hmm dużo.Ale nie załuję!Cudownie noszą, mieszczą się do torebki.A "kapowaty" wzorek to dla mnie super sprawa!:-)
pawie mi sie podobaja od pierwszej sekundy. bardzo.
mam jeszcze marzenie o wersji z rozsianymi bardziej balaganiarsko, a nie tak symetrycznie ;)
a pozostale zalety sa obiektywnie prawdziwe.
Ja miałam 2, oba farbowane i jakoś nie powaliły mnie nośnością. Może nie umiem motać :(
Zostały mi fioletowe jogurtowe, przepięknie pofarbowane moim zdaniem - i leżą, bo bardzo rzadko w nich noszę. One są bardzo ładne z bliska, ten wzór tła jest bardzo ciekawy. Zamotane też wyglądają całkiem fajnie.
Ale jeżeli mam się zamotać na mur-beton, to biorę mossa albo aare z wełną....
Ja miałam 2, oba farbowane i jakoś nie powaliły mnie nośnością. Może nie umiem motać :(
Zostały mi fioletowe jogurtowe, przepięknie pofarbowane moim zdaniem - i leżą, bo bardzo rzadko w nich noszę. One są bardzo ładne z bliska, ten wzór tła jest bardzo ciekawy. Zamotane też wyglądają całkiem fajnie.
Ale jeżeli mam się zamotać na mur-beton, to biorę mossa albo aare z wełną....
lalika,to na bazarek je;)
i żebym pierwszeństwo miała:)
Chciałam wymienić, sprzedać, nikt nie chciał.....myslisz, że teraz ktoś zechce? I nie wiem ile sobie zażyczyć....
teraz to napewno beda chetni :)
Chciałam wymienić, sprzedać, nikt nie chciał.....myslisz, że teraz ktoś zechce? I nie wiem ile sobie zażyczyć....
Farbowane troszkę tańsze niż golasy. Myślę, że 700-800 to realna cena:)
farbowane troche sporo tansze ;) ale 700 zl tak pi razy oko
O, to za 750 z przesyłem chętnie bym sprzedała :)
Wyprane, wyprasowane i nie noszone :)
no to na bazarek, ja druga w kolejce jak można :)
Mamatomka, z ust mi wyjęłaś to pytanie w temacie wątku. Sama chciałam o to pytać. :ninja:
Pawie są okropne na wygląd :duh: , w życiu bym ich sobie nie sprawiła i się w nich nie pokazywała :hide:, a dziewczyny się o nie zabijają i to przy takich kwotach! Kompletnie niepojęte dla mnie :confused: .
Ale widać każda musi mieć jakiegoś swojego hopla :lol:
kazda która sie o nie zabija dwa lata temu Twoje słowa głosila....
pozyjesz zobaczysz i oby w twe rece nie trafiły ;)
w moje dzięki Ani trafił....i się zakochałam,
a zarzekałam się jak żaba błota :lol:
ja swojej pawie pożyczyłam od va by sprawdzić na czym polega ich fenomen i zakochałam się. Zostały z nami :) Fioletowe były :) Jak dla mnie rewelacyjny wzór, kompletnie niebanalny i nosiły rzeczywiście przyzwoicie :)
niestety musiałam sprzedać przez kłopoty finansowe :( i staram się o tym nie myśleć... bo fakt faktem żałuję, że ich już nie mam:(
niemniej 1000zeta to dla mnie lekkie przegięcie tak szczerze powiem...
To jest jedyna chusta, co do której mam od początku do końca jednakowo pozytywne uczucia. Inne chusty mnie rozczarowywały, nudziły mi się itp, a pawie spodobały mi się od razu. Na szczęście mogłam je kupić jeszcze prosto od didka w normalnej cenie, bo nie dała bym za żadną chustę majątku - nie umiałabym w niej potem nosić. Pawie uwielbiam za nośność, fakturę, wzór, kompaktowość. I chcę je zostawić dla potomnych. Proszę nie pisać pw w ich sprawie :ninja:
Ja nie miałam okazji pawi w realu pomacać ani w nich ponosić, ale optycznie chusta mi się mega podoba. Ogólnie lubię lekką ludowość, a te pawiki trochę tym trącają.
Jest coś w tym wzorze, w tych ptakach co sprawia, że chciałabym posiąść tę chustę kiedyś.
Szkoda tylko, że teraz to takie trudne:( Zazdraszczam tym, które kupiły je za jeszcze rozsądną cenę od didka.
a umiecie powiedzieć, co jest choć trochę podobne, czym możnaby zastąpić pawie (jak kogoś nie stać)? nie mówcie, że nie ma, nie wierzę. coś o podobnej fakturze, nośności i innyh cechach podobnych do pawi?
ja rozumiem ze mozna miec fisia tak zwanego na jakims punkcie, ktory niekoniecznie musi byc zrozumialy dla innych. ja na przyklad takich fisiow mam wiele:D
ale milosc do tych ptakow nie jest jednym z nich, kojarza mi sie z kapą/narzutą na lozko, i jestem przekonana, ze moja babcia miala kiedys baaaardzo podobna kapę wlasnie!
Na twoim miejscu zbadałabym tę sprawę- już tu były na forum takie, co wyrywały swoim babciom chusty robiące za narzuty lub firanki:ninja: :lol:
Winoroslinka
12-05-2010, 16:16
mi gdzies mignelo ze pawie kosztuja tysiaka.. niewiarygodne... wciagam sie i ciagle zastanawiam sie jaka kupic sobie nastepna chuste, ale tysiak to jest dla mnie jakis kosmos w chustach :) myslalam wlasnie ze te pawie to 90% jedwab czy coś z domieszką złota a tu wyczytalam ze nie :) chusty naprawde sa jakas magią ;)
Jakby moj maz to zobaczyl to mysle ze moglabym szykowac trumnę ;)
mi gdzies mignelo ze pawie kosztuja tysiaka.. niewiarygodne... wciagam sie i ciagle zastanawiam sie jaka kupic sobie nastepna chuste, ale tysiak to jest dla mnie jakis kosmos w chustach :) myslalam wlasnie ze te pawie to 90% jedwab czy coś z domieszką złota a tu wyczytalam ze nie :) chusty naprawde sa jakas magią ;)
Jakby moj maz to zobaczyl to mysle ze moglabym szykowac trumnę ;)rozbawił mnie Twój post :) ale tak w ogóle to również uwazam, ze tysiak za pawie to już gryba przesada, sama niedawno puściłam fioletowe rozmiar 7 za 600 i wydaje mi sie ze tyle one powinny być mniej więcej warte. Ale wiadomo, kazdy czuje inaczej
rynek chustowy jest wielce interesujący. co gdzie kiedy i za ile :lol:
możnaby z tego conajmniej pracę licencjacką napisać.
Pawie zawitały do mnie gościnnie. Przepadłam:)
Może uda mi się kiedyś kupić:) W atrakcyjnej cenie:D
Narazie, jak nie noszę, to zawsze leżą obok i cieszą moje oczy:D
mi gdzies mignelo ze pawie kosztuja tysiaka.. niewiarygodne... wciagam sie i ciagle zastanawiam sie jaka kupic sobie nastepna chuste, ale tysiak to jest dla mnie jakis kosmos w chustach :) myslalam wlasnie ze te pawie to 90% jedwab czy coś z domieszką złota a tu wyczytalam ze nie :) chusty naprawde sa jakas magią ;)
Jakby moj maz to zobaczyl to mysle ze moglabym szykowac trumnę ;)
bo takie sprawy załatwia się poza Mężem ;)
np. odklada z oszczędności, bo po co chłopa denerwować?
mój nie przyczynił się do zakupu żadnej chusty
i dzięki temu jest zdrowszy i pewnie szczęśliwszy ;)
Pawie zawitały do mnie gościnnie. Przepadłam:)
Może uda mi się kiedyś kupić:) W atrakcyjnej cenie:D
Narazie, jak nie noszę, to zawsze leżą obok i cieszą moje oczy:D
i o tym dokładnie pisalam...
Winoroslinka
13-05-2010, 06:22
[QUOTE=irla;668587]bo takie sprawy załatwia się poza Mężem ;)
np. odklada z oszczędności, bo po co chłopa denerwować?
mój nie przyczynił się do zakupu żadnej chusty
i dzięki temu jest zdrowszy i pewnie szczęśliwszy ;)
wiem wiem :) moj do tej pory na szczescie nie pyta sie ile to to kosztuje, a pochodzenie tez jest niejasne (jakies prezenty, second hand - aaa lezal taki kawalek materialu za 5 zł to wziełam itd.) - on by nigdy nie zrozumiał.
pawie na tbw chodza po kilkaset dolcow, 6tka spokojnie schodzi za 500 :lol:
ostanio na ebayu 6tka poszła za 241 eurosów
pawie na tbw chodza po kilkaset dolcow, 6tka spokojnie schodzi za 500 :lol:
Mam takie odczucie, że juz nie...:)
a ja ze tak :) tylko trzeba moc poczekac :)
No to tak się zgodzę, ale był czas, że za 500 schodziły w sekundę:) teraz jakby szał największy minął. Ale za 400 z pocałowaniejm rączki:) Ja sprzedałam 4 za $300 plus przesyłka, w jakieś 30 sekund:)
a moj maz mi sam chusty kupuje :D
ale mam cudo co? :D
a moj maz mi sam chusty kupuje :D
ale mam cudo co? :D
mój też kupuje i sprzedać nie pozwala
znam ten typ ;)
dobrze że mój mi nie kupuje! ma fatalny gust :D
za to pozostawia całkowicie wolna rękę w sprawie chusto-szaleństw.
a w temacie, to jak dopada mnie rozsądek i wyprzedaję wszystko co mam, tylko jedna chusta jest niezagrożona. pawie :-)
mój też kupuje i sprzedać nie pozwala
znam ten typ ;)
dokladnie tak samo
tylko mowi ze ladna to ni sprzedawaj
U mnie też jakoś polubownie - ja staram się zachować umiar, a mąż nie drąży.
Niezagrożone w stosiku są dwie - inka (dla Julki) i pawie (dla Zosi) oraz nasze pierwsze szyte MT z żyrafką od mamy_trójki.
Moj nie ingeruje, na konto nie zagląda i o ceny nie pyta:) Choć ostatnio jak powiedziałam, że wydałam 300 euro na Rozka to się dziwnie spojrzał:)
ale macie niektóre fajnie :D
Mój M jednak z miejsca zauważyłby nową chustę na stosiku (malutkim zresztą, więc trudno byłoby jej nie zauważyć :ninja: ), i o cenę od razu by pytał.
Więc tylko pokazuję od czasu do czasu, jakie śliczności są na bazarku, on: "aha, ładne" i temat skończony... :ninja:
A kolkowe pawie po ile chodza? Jeszcze swoje wystawie ;) To nie to samo co wiazanka...ale ...;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.