PDA

Zobacz pełną wersję : prosty plecaczek - czy jest Wam wygodnie?



mał-gosia
20-06-2008, 23:24
dziewczyny,
od tygodnia praktykuję ze swoją Mają prosty plecaczek
(Magda - dziękuję za lekcję :) )
i mam takie oto dwie wątpliwości/ pytania.
pierwsze to kwestia wygody, mojej :?
jest mi okropnie niewygodnie w ramionach. i bezwiednie robię to czego nigdy nie robiłam w wiązaniach z przodu - odchylam się dla przeciwwagi. wiązanie w ramionach mnie uwiera, czy mocno czy słabiej dociągnę chustę :cry: krzyż odpada - bo moje karmiące piersi jakoś takiego ucisku nie chcą znieść.

druga sprawa to karczek Mai. po półgodzinnym noszeniu Maja ma cały karczek zaczerwieniony i podrażniony od brzegu chusty. czy Wasze dzieciaczki też tak mają?

zastanawiałam się nad innymi wiązaniami na plecach - może rozwiązują te problemy. ale nie mogę znaleźć linków do nich. pamiętam, że umieszczałyście linki do youtube w różnych wątkach i oglądałam je jak jeszcze nie były mi potrzebne. a teraz kiedy mi na nich zależy nie mogę ich odkopać.

może któraś z Was ma je zamieszczone gdzieś w ulubionych i mogłaby je dla mnie jeszcze raz wkleić.

będę bardzo wdzięczna!

zulam
21-06-2008, 09:24
1. wklej fotkę
2. spróbuj zawiązać wyżej (jak zarzucasz na plecy, z biodra?)
3. nie dociągaj za same krawędzie tylko za krawędź ze sporą częścią materiału, szczególnie na górze
4. dobrze umieść pupę dziecka w chuście, żeby wygodnie siedziało-to zdejmuje część obciażenia z krawędzi
5. materiał na ramionach skręcach czy składasz na pół, potem na pół itd?
6. próbowałaś z chestbeltem z przodu?


Na górze wątku są filmiki instruktażowe z różnymi wiązaniami w tym plecaczkami
Na stronie girasola są fajne instrukcje, ja lubię też tą strone np. plecak z krzyżem http://www.wrapyourbaby.com/backwrapcrosscarry.htm

Eyja
21-06-2008, 09:58
ja proponuję wykończenie tybetańskie. piersi nie ściska, bo idzie wyżej, a ramiona ładnie odciąża :)
na stronie Oli od girasola jest instrukcja :)

Inga
21-06-2008, 12:19
kwestia wprawy, trzeba dobrze poskładać/skręcić chustę na ramionach, to wtedy nic nie uciska,
Mój Tymon tez opiera brodę na krawędzi chusty, ale robi to sam więc chyba mu wygodnie, bo jak zasypia to opiera ją na plecach.
Ja tak po miesiącu osiągnęłam super rezultat, wiąże prosty plecak szybciej niż cokolwiek innego. Wygodny bardzo.

mał-gosia
21-06-2008, 15:34
dziewczyny,
dzięki!

z fotką będzie niełatwo :(

odpowiadając na pytanie:
dziecko zarzucam,
składam na pół i na pół, na końcu zwijam,
chestbelta nie próbowałam - to wyższa szkoła jazdy :wink:
ale skoro mówicie, że to odciąża to spróbuję

linki w watku przyklejonym obejrzałam. ale mam też wrażenie, że gdzieś w wątkach było kila innych linków...

zulam o to wiązanie mi chodziło. dziękuję

visenna2
21-06-2008, 16:09
Ja w sumie nigdy nie polubiłam zwykłego plecaka, nawet jak zawiązałam technicznie poprawnie to zawsze mi było jakoś nie tak, poza tym denerwowały mnie pasy materiału na nóżkach dziecka, miałam wrażenie że uciskają.
Natomiast uwielbiałam plecaki z krzyżem w obu wersjach - z chest-beltem (to nie to samo co wykończenie tybetańskie) i ze zwyczajnie skrzyżowanym materiałem na piersiach. Zawsze się udawały, wiązały sie szybciutko i wydają mi sie o wiele prostsze niż "prosty" plecak :)

Jazzoo
21-06-2008, 17:38
Mi sie w plecaczku bardzo dobrze nosi, i jeszcze wygodniej jest z tybatanskim zakonczeniem. :)

Tu filmik: http://www.youtube.com/watch?v=vHQay2iFHKk

Hermia
21-06-2008, 17:48
Ja w sumie nigdy nie polubiłam zwykłego plecaka, nawet jak zawiązałam technicznie poprawnie to zawsze mi było jakoś nie tak, poza tym denerwowały mnie pasy materiału na nóżkach dziecka, miałam wrażenie że uciskają.
Natomiast uwielbiałam plecaki z krzyżem w obu wersjach - z chest-beltem (to nie to samo co wykończenie tybetańskie) i ze zwyczajnie skrzyżowanym materiałem na piersiach. Zawsze się udawały, wiązały sie szybciutko i wydają mi sie o wiele prostsze niż "prosty" plecak :)
Visenna2 podpisuje się obiema kończynami. Też dokładnie to miałam napisać. :)

fajerwerka_1
21-06-2008, 20:36
czym sie rozni chestbelt od tybetanskiego?

zulam
21-06-2008, 21:46
Chestbelt wiążesz na początku, po tybetański wykańczasz na końcu. Przy chestbelcie siła dociągu=dociągnięcie pierwszej warstwy materiału na dziecku, tybetańskie-rozkłada ciężar z szelek bardziej równomiernie i powoduje że się nie zsuwają z ramion.

Ania
21-06-2008, 22:43
a ja opracowałam "własną" wersje prostego plecaczka- Bardzo bardzo wygodny i odciaza (takie rozłożenie materialu jakie robie) znacznie lepiej niz w zwyklym prostym: cala filozofia polega na tym ze jak juz uloze material na ramionach to nie przprowadzam go zwinietego pod nozkami dziecka tylko rozkladam te polay na caly zadeczek i w ten banalny sposob dziecko podtrzymuja 3 warstwy materialu na pleckach i pupci .... fantastycznie sprawdza sie przy 11 kg jak i przy 17 kg
8)) (tyle szczescia nosze :wink: )
do tego dla wariacji np wykonczenie tybetanskie (ale tylko przy cienkiej chuscie np vatanaiu bo przy grubej to by mnie wnerwialo tyle szmaty na klacie :wink: )

polecam wszystkim bo naprawde super sie nosi

http://images32.fotosik.pl/293/dee51518943f8ee3.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images34.fotosik.pl/294/55cd887e217d96a3.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images32.fotosik.pl/293/66d2127e93369b44.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images34.fotosik.pl/294/267a7d0dbfb24ef2.jpg (http://www.fotosik.pl)

polecam tez plecaczek jordana http://pl.youtube.com/watch?v=Affg6Wh2BYw

kasia_b
21-06-2008, 22:50
Ćwiczyć trzeba - z czasem człowiek nabiera wyczucia jak dociagać żeby wszystkim było wygodnie :)
Z wielką determinacją :D od jakiś 2 tygodni codziennie wiążę plecaczk z krótkiej nati (czasem na pare minut tylko) - na razie często wychodzą knoty ;) NIby cały czas teoretycznie wiem co i jak - ale jednak idealnie zawiązac do tej pory to udało mi się tylko pare razy.... często musze po paru minutach dociagac górny brzeg chusty :hide: ale wierzę w moc ćwiczeń i ćwicze :)
ten patent z rozkładaniem chusty na pupie dziecka mi się podoba :) tylko czy będzie widać czy warstwa pod spodem jest rozłozona tak jak trzeba i czy materiał nie wylazł spod pupy? to mnie troche niepokoi ;)

ithilhin
21-06-2008, 23:44
wydaje mi sie ze bedziesz wiedziec bo przeciez zanim przelozysz pasy to wkladasz material pod pupe, tak, zeby byl brzeg chusty miedzy Toba a Dzieckiem.
gorny brzeg (a raczej gore chusty) sie latwiej dociaga jak sie chwyta blizej dziecka ;-)

Ania
22-06-2008, 00:10
wydaje mi sie ze bedziesz wiedziec bo przeciez zanim przelozysz pasy to wkladasz material pod pupe, tak, zeby byl brzeg chusty miedzy Toba a Dzieckiem.


to jest bardzo ważne i nietrudne 8))

aniuki
22-06-2008, 01:11
Ania bardzo fajny pomysl z tym rozkladaniem pasow prostego plecaka!!!
to by bylo cos dla mnie, tez irytuja mnie pasy skrecone pod kolankami dziecka. a plecak z krzyzem jakos mi nie wychodzi (za malo cwicze ten wymach reka, nigdy nie siegam tak jak powinnam)

a drugi plecak "jordanowski" tez bardzo fajny
dzieki za linki :)

alawuwu
23-06-2008, 00:43
O dobrze, że mi przypomniałyście patent z rozłożoną chustą pod nóżkami. Na samym początku tak wiązałam, potem jakoś zapomniałam, pracując tygodniami nad dociągnięciem idealnym :lol: W ten sposób pokazane jest motanie prostego plecaczka na stronce calinbleu, na niej się uczyłam i faktycznie fajnie się nosi.