PDA

Zobacz pełną wersję : Noworodek i cesarka



gdzie-idziesz
04-05-2010, 12:51
Witajcie
tak się złożyło że będę musiała sama sobie poradzić z przetransportowaniem noworodka i wszystkich bambetli szpitalnych do samochodu, a będę po cesarce. Jakie wiązanie byłoby dla nas w takiej sytuacji najlepsze? Podpowiedzcie, najlepiej z linkiem do instrukcji. Bo z fotelikiem samochodowym na pewno nie dam rady.
Pozdrawiam

bubusita
04-05-2010, 12:56
Witajcie
tak się złożyło że będę musiała sama sobie poradzić z przetransportowaniem noworodka i wszystkich bambetli szpitalnych do samochodu, a będę po cesarce. Jakie wiązanie byłoby dla nas w takiej sytuacji najlepsze? Podpowiedzcie, najlepiej z linkiem do instrukcji. Bo z fotelikiem samochodowym na pewno nie dam rady.
Pozdrawiam

A skad jesteś???? Jak z Krakowa, czy okolic, to ja bym Ci chętnie pomogła :) i się zabrać i zebrać ;).

Biedronka
04-05-2010, 13:06
Z Wrocławia jest ;)

gdzie-idziesz mysle że z wiązaniem po cesarce bedzie troche cięzko .Rana boli , wszystko generalnie boli :(
Zresztą targac też nie możesz :((ciuchy w torbach itp.)
Myśle że najlepszym rozwiazaniem bedzie poproszenie kogoś z personelu aby pomogli ci zapakować się do auta :)
w którym szpitalu bedziesz rodzic?

yanettee
04-05-2010, 13:11
popieram Biedronkę, koniecznie poproś którąś pielęgniarke o pomoc a nic sama nie targaj
ja miałam męża do ponocy, a położna sama od siebie przyszła pomóc młodego do fotelika zapakować.
Sama nie dzwigaj, jeszcze sie malucha nanosisz. Rana boli, ciągnie. A bambetli jest dużo.
No i nie wiem jak z jazdą autem, ja bym nie dała rady jechać, też miałam cc. I zanim prowadziłam auto to dużo czasu upłynęło. Ale może będziesz sie lepiej czuć. Ja bym wzieła taxi gdybym nie miała kim jechać.
Szkoda ze nie z Krakowa bo bym Ci tez chętnie pomogła

gdzie-idziesz
04-05-2010, 13:17
Dzięki babeczki:)
Nie będę próbować z chustą, poproszę kogoś o pomoc.
Problem jest tego rodzaju że kochani teściowie wyjechali na wakacje :) a wcześniej zdeklarowali się że się moją Alą zajmą w razie czego. Nikogo innego nie ustawiłam, mama nie da rady wziąć urlopu, jakoś musimy sobie poradzić sami. Najgorszy będzie ten powrót, ale może starszą mąż zostawi w szpitalu na izbie przyjęć i tylko poleci po nas, bo w regulaminie szpitala przeczytałam że dzieci poniżej 12 lat nie wpuszczają.

Biedronka
04-05-2010, 13:32
Dzięki babeczki:)
Nie będę próbować z chustą, poproszę kogoś o pomoc.
Problem jest tego rodzaju że kochani teściowie wyjechali na wakacje :) a wcześniej zdeklarowali się że się moją Alą zajmą w razie czego. Nikogo innego nie ustawiłam, mama nie da rady wziąć urlopu, jakoś musimy sobie poradzić sami. Najgorszy będzie ten powrót, ale może starszą mąż zostawi w szpitalu na izbie przyjęć i tylko poleci po nas, bo w regulaminie szpitala przeczytałam że dzieci poniżej 12 lat nie wpuszczają.

napisz mi prosze w jakim szpitalu bedziesz rodzic .
Co do odbioru mamy z maleństwem to mozna wchodzic na oddział z dzieckiem .Musza miec tylko te foliowe worki na butach .
Nic sie nie stresuj !
Normalnie maz idzie z Ala po Was na oddział .potem razem idziecie do auta .Ew. popros połozną /pielegniarkę/studentkę aby Wam pomogła zapakowac się do auta :)

hanti
04-05-2010, 16:26
to wszystko zależy od tego jak się będziesz czuła, ja (nie mając innego wyjścia) wniosłam dziecię z fotelikiem na trzecie piętro

Ale od zakazu wstępu na oddział czasami robią wyjątki, jak powitałam po czwartym porodzie panią depresję, to wpuścili na oddział męża z trójką dzieci ;) więc myślę że po sam odbiór spokojnie wpuszczą Twojego męża z dzieckiem

ulala.v
04-05-2010, 17:01
niech mąż podrzuci starszą do mnie po drodze do szpitala :D

gdzie-idziesz
04-05-2010, 20:24
Dziewczyny dzięki :)
Biedronka, będę na Kamieńskiego rodzić. Dzięki za info o wpuszczaniu z dziećmi.
Pozdrawiam

Vivid
04-05-2010, 21:07
Jestem po dwóch cesarkach. Nie wyobrażam sobie taszczenia fotelika z dzieckiem, a już na pewno nie prowadź samochodu. W takiej sytuacji córkę na pewno wpuszczą na tą chwilę na oddział, a jeśli nie, to zostaw maluszka i bagaże pod opieką położnych, sama wyjdź do starszaka, a mąż niech czym prędzej pędzi po dzidziucha. Dacie radę!
Szybkiego powrotu do formy po cc życzę!

demona
04-05-2010, 21:47
Polecam swoją osobę do pomocy:) Jaka duża Twoja Ala, może się z naszą Alą pobawi w ten czas?:)

beannshi
04-05-2010, 21:51
MIeszkam rzut beretem od Kamienskiego i jestem zmotoryzowana. Jesli tylko moge Ci jakos pomoc daj znac :)

Ania
04-05-2010, 21:53
ja tylko tak se lukłam, bo chciałam powiedzieć, że strasznie fajne z Was Babeczki:thumbs up:

gdzie-idziesz
05-05-2010, 10:10
Podpisuję się obiema rękami - kochane jesteście.
Mąż przyjedzie z małą, ja dźwigać nie będę.
A co do teściów - wrócili po jednym dniu bo jakaś koleżanka ich uświadomiła że to że mam termin na 11 nie oznacza wcale że nie urodzę wcześniej.

Mo-nika
05-05-2010, 13:19
Ale dlaczego potrzebujesz instrukcji? Nie rozumiem..... Zostawiasz dziecko paniom położnym i niesiesz torbę do samochodu. Wracasz, pakujesz dzieciaczka do fotelika i niesiesz do samochodu. 4- 5 dni po cc już powinnaś normalnie chodzić. Przecież nie wyjdziesz ze szpitala zaraz nastepnego dnia po cięciu.
Owszem, może nie bedzie to zawrotne tempo pakowania.... ale dasz radę, nastaw się że cc to naprawdę nic strasznego i nie boli "aż" tak i będzie dobrze.
Najgorszy jest dzień po - potem już bedzie lepiej w tempie błyskawicznym, tylko się nastaw że musisz się sama zająć dzieckiem. Z własnego doświadczenia z pobytu w szpitalu wiem, że te laski, co leżały na łóżku po cieciu jęcząc jaka tragedia je spotkała, dochodziły do siebie duzo dłużej i z opieką nad dzieckiem miały więcej problemów.
Powodzenia, bądź dzielna.

marza
05-05-2010, 13:21
Nataliu,jakby co i do mnie mozesz córe podrzucić :)
Nr tel znasz ;)

yanettee
05-05-2010, 13:26
Ale dlaczego potrzebujesz instrukcji? Nie rozumiem..... Zostawiasz dziecko paniom położnym i niesiesz torbę do samochodu. Wracasz, pakujesz dzieciaczka do fotelika i niesiesz do samochodu. 4- 5 dni po cc już powinnaś normalnie chodzić. Przecież nie wyjdziesz ze szpitala zaraz nastepnego dnia po cięciu.
Owszem, może nie bedzie to zawrotne tempo pakowania.... ale dasz radę, nastaw się że cc to naprawdę nic strasznego i nie boli "aż" tak i będzie dobrze.
Najgorszy jest dzień po - potem już bedzie lepiej w tempie błyskawicznym, tylko się nastaw że musisz się sama zająć dzieckiem. Z własnego doświadczenia z pobytu w szpitalu wiem, że te laski, co leżały na łóżku po cieciu jęcząc jaka tragedia je spotkała, dochodziły do siebie duzo dłużej i z opieką nad dzieckiem miały więcej problemów.
Powodzenia, bądź dzielna.

ja wyszłam na 3 dzień, właściwie nie minęły jeszcze 3 doby po cc
i uwierz mi, nie dałam rady chodzić normalnie, mąż mi pomagał dojść do auta i wsiąść
jęczałam sobie, więc ja z tych "lasek jęczących"
kłopotów z opieką nad dzieckiem nie miałam
nie straszę, mówie jak było, siły odzyskałam jakieś 10-14 dni po.
(może dlatego że te jęczące dochodzą do siebie dłużej, pewnie gdybym siedziała cicho, to bym skakała na drugi dzień :) )

Biedronka
05-05-2010, 13:37
Ale dlaczego potrzebujesz instrukcji? Nie rozumiem..... Zostawiasz dziecko paniom położnym i niesiesz torbę do samochodu. Wracasz, pakujesz dzieciaczka do fotelika i niesiesz do samochodu. 4- 5 dni po cc już powinnaś normalnie chodzić. Przecież nie wyjdziesz ze szpitala zaraz nastepnego dnia po cięciu.
Owszem, może nie bedzie to zawrotne tempo pakowania.... ale dasz radę, nastaw się że cc to naprawdę nic strasznego i nie boli "aż" tak i będzie dobrze.
Najgorszy jest dzień po - potem już bedzie lepiej w tempie błyskawicznym, tylko się nastaw że musisz się sama zająć dzieckiem. Z własnego doświadczenia z pobytu w szpitalu wiem, że te laski, co leżały na łóżku po cieciu jęcząc jaka tragedia je spotkała, dochodziły do siebie duzo dłużej i z opieką nad dzieckiem miały więcej problemów.
Powodzenia, bądź dzielna.

Z całym szacunkiem do twojej wiedzy i doświadczenia ...ale cc to nie jest zabieg chirurgiczny ale powazna operacja .Niestety ostatnio bardzo często myli się pojęcia .
Jest to normalna operacja otwarcia powłok brzusznych i mimo że minie po niej 4 , 8 czy 15 dni nalezy an siebie uwazać szczególnie .
Jesli sa wskazania od lekarza prowadzącego do takiego zakończenia ciąży to nie ma co z tym dyskutować niestety .Ale nalezy poszanować swoje ciało i "nie rwać się z motyką na księzyc "
Napewno wszytko bedzie dobrze i całą rodziną odbiora się ze szpitala .Bo mysle że dla Ali tez bedzie to święto i wazny moment aby odebrać mamę i rodzeństwo .

yanettee
05-05-2010, 13:53
no właśnie Biedronko, zgadza sie

poza tym lepiej sie miło zaskoczyć że nie było aż tak źle, niż niemiło rozczarować ze jednak troche boli i zanim sie wróci całkowitej sprawości troche czasu mija