Kanga
24-04-2010, 17:22
naliczyłam chyba z 8 osób z chustami lub nosidłami. chusty głównie w brązach choć jedną rapalu fioletową tez zauważyłam.
I wydawało mi się przez chwilę, ze widziałam Hexi z kimś jeszcze ( dwie osoby w chustach). (to byłaś ty z vatanai - tym cynamonowym??)
Widziałam tatusia z turkusowym nosidłem ergo bez dziecka. Tatusia w brązowej manduce z dzieckiem z przodu. Kilka osób z pouchami różnymi, jedną z lulu, jednego tatę z nosidłem górskim i kogos kto się męczył z jakimś infantem - znaczy widziałam próbę włożenia dziecia z wózka do chusty.
dużo ludzi nosi!!.
nikogo nie zaczepiałam, bo nie mam tego w zwyczaju, zresztą byłam ze swoimi dziećmi, które głównie się rozłaziły we wszystkie strony ;)
pocieszające jest to, że prawie wszystkie chusty były zawiązane idealnie ( oprócz jednego czarnobiałego poucha - chyba hotslinga ale pewności nie mam, co za duży ewidentnie był).
I wydawało mi się przez chwilę, ze widziałam Hexi z kimś jeszcze ( dwie osoby w chustach). (to byłaś ty z vatanai - tym cynamonowym??)
Widziałam tatusia z turkusowym nosidłem ergo bez dziecka. Tatusia w brązowej manduce z dzieckiem z przodu. Kilka osób z pouchami różnymi, jedną z lulu, jednego tatę z nosidłem górskim i kogos kto się męczył z jakimś infantem - znaczy widziałam próbę włożenia dziecia z wózka do chusty.
dużo ludzi nosi!!.
nikogo nie zaczepiałam, bo nie mam tego w zwyczaju, zresztą byłam ze swoimi dziećmi, które głównie się rozłaziły we wszystkie strony ;)
pocieszające jest to, że prawie wszystkie chusty były zawiązane idealnie ( oprócz jednego czarnobiałego poucha - chyba hotslinga ale pewności nie mam, co za duży ewidentnie był).