PDA

Zobacz pełną wersję : Szycie pieluszek - uwaga!



Agmani
14-06-2008, 21:56
Przez forum naturwindeln.de trafilam do yahoo group o szyciu pieluszek, a wczesniej jeszcze natknelam sie na instrukcje.... I musze przyznac, ze odechcialo mi sie gotowych kieszonek! A nie owijajac w bawelne (nomen omen, skoro mowimy o pieluszkach :lol: ), to zrobilam sie stradznie wybredna, a w dodatku mnie to wciagnelo na maksa. Ze Stanow slamazarzy sie do mnie PUL z Neptune, czyli taki w pelni profesjonalny, a na razie sobie zaczynam robic wprawki na dostepnych w Niemczech tkaninach. Wciaga bardziej niz chusty, ostrzegam. Niech dojda dodatki! Bede spedzac noce w moim pokoju do szycia i przypuszczam, ze beda to upojne noce :wink: . Jak juz bedzie czym, to pochwale sie zdjeciami, na razie pisze tylko, ze istnieje odbicie w postaci szycia pieluszek. Nalog wyjatkowo wredny, bo chce sie wiecej i wiecej, a wybor materialow i fasonow taki, ze nie ma dna...

scharon
14-06-2008, 23:11
To jak to tak wciaga ,to dobrze ze ja szyc nieumiem :D :D

czteryszczęścia
15-06-2008, 01:44
Nooo, kochana...!!
To ja już czekam z niecierpliwością na Twoje wyroby i pierwsza się ustawiam w kolejkę. Bo nie będziesz egoistka i się podzielisz cudeńkami :lol: Tyle tu czeka chuścioszków do zapieluchowania...

Agmani
15-06-2008, 10:44
Nooo, kochana...!!
To ja już czekam z niecierpliwością na Twoje wyroby i pierwsza się ustawiam w kolejkę. Bo nie będziesz egoistka i się podzielisz cudeńkami :lol: Tyle tu czeka chuścioszków do zapieluchowania...

Moge sie podzielic, bede w Wawie, to Ci cos dam do potestowania. Na PUL z Neptune czeka sie 6 tygodni, wiec na razie sie wprawiam na tkaninach, ktore moge miec od reki. Poza tym musze sobie dobrze pocwiczyc gumki i takie tam, wiec mozesz mi posprawdzac na Twoim dziecku, nie ma sprawy. Wnetrza na razie z frotte kbA, zeby nie podrazniac mojego mlodego, wiec dla Twojego na pewno tez bezpieczne. Takze bede jechala do PL, to dam znac i mozemy sie umowic na pieluszki.

ko-zo
15-06-2008, 22:52
czy można ustawic się w kolejce? :D też jestem ciekawa twoich wyrobów!

czteryszczęścia
16-06-2008, 02:11
Moge sie podzielic, bede w Wawie, to Ci cos dam do potestowania. Na PUL z Neptune czeka sie 6 tygodni, wiec na razie sie wprawiam na tkaninach, ktore moge miec od reki. Poza tym musze sobie dobrze pocwiczyc gumki i takie tam, wiec mozesz mi posprawdzac na Twoim dziecku, nie ma sprawy. Wnetrza na razie z frotte kbA, zeby nie podrazniac mojego mlodego, wiec dla Twojego na pewno tez bezpieczne. Takze bede jechala do PL, to dam znac i mozemy sie umowic na pieluszki.

Suuuper!! A bambus i konopie też będziesz próbować?

niezapominajka
16-06-2008, 19:16
ja też chętna do testowania ustawiam się w kolejce

Anna Nogajska
18-06-2008, 21:08
ja też chętnie potestuję:).

trzymam kciuki, bo szycia pieluszek naprawdę wielu próbuje i w praniu okazuje się, że to nie taka prosta sprawa. ale kilka zdolnych mam jest, w końcu większość pieluszek szyją właśnie mamy chałupniczo. grunt to dobre materiały, wprawna ręka i testy, testy, testy...
sama o tym myślałam, ale szyć nie umię, a po wyborze materiałów takich jakie bym chciała, zapłaceniu krawcowej itd...okazało się, że byłyby to najdroższe pieluszki świata:(. do tego jeszcze problemy podatkowe, ile materiału na jedną pieluszkę, kto uszył, za ile.....no i zrezygnowałam.

tym bardziej czekam na takie inicjatywy, których zresztą kroi się w tle kilka:).

Agmani
19-06-2008, 11:10
Ania, wlasnie testowanie materialow... Prawda jest taka, ze troche trzeba posprowadzac ze Stanow, a to sie nie oplaca w ilosci jednego-kilku jardow ;). No i dodatki... To takie naprawde bawienie sie w duperelki, ale ja prawnik-podatkowiec, wiec chyba mam takie cos we krwi.
Pieluszki do testowania beda. Akurat do nich nie daje zadnych ekstra materialow, bo to wlasnie faza testow...
Chalupniczo rzeczywiscie sporo osob robi. estem na niemieckiej stronie na temat i tutaj to moze niezbyt populane, ale w Anglii, a przede wszystkim Stanach (i Nowej Zelandii, bardzo duzo wykrojow stamtad pochodzi) to rzeczywiscie zabawa trwa. Spora czesc pieluszek na amerykanskim ebayu to wlasnie chalupnicza produkcja. Zreszta nawet renomowane Tots Botsy czy Ellas House nie zaczynaly inaczej ;).
Na razie musze powstawiac nowosci do komisu i czekam na kilka rzeczy, zeby moc szyc. Przy czym stres mamy, ze starszaczka zaczely sie maratony po lekarzach. Od wyniku dzisiejszych testow zalezy w sumie co dalej. Najbardziej boje sie genetycznych historii ;(. Niewazne, nie miejsce na to zeby sie wyzalac, tylko ze jednak mimo ze widzielismy niepokojace symptomy, to wyartykulowane podejrzenia jednak sa mocno stresujace, ja sie ze stresu rozwalilam z gardlem i na pieluchy czasu ani sily nie mialam.

yena
19-06-2008, 22:18
Już ileś razy miałam napisać na temat pieluszki, które kupiłam w Anglii w sklepiku prowadzonym przez dwie szyjące mamy Weenotions, bo myślę, ze pomysł jest ciekawy. Na ich stronie można samemu sobie "zaprojektować" pieluszkę, czyli wybrać z jakich materiałów jest uszyta na zewnątrz, w środku, i jakie wkładki mają być w kieszonce. Poza tym pieluszka jest super odszyta i w niczym nie ustępuje, moim zdaniem, fimowym, a cena w sumie nie jest wygórowana, i ma bardzo dobre opinie na angielskich forach. Szukałam czegoś na noc i rzeczywiście świetnie się sprawdza i jak nic będę kupowała następne. :) Mogę zrobić jakieś zdjęcia, jeśli ktoś jest zainteresowany.

Lawa
29-06-2008, 21:01
Podziwiam Twoj zapal!!! Tez jestem chetna do testowania...