PDA

Zobacz pełną wersję : Pierwsze wiązanie, proszę o poradę



Baja
17-04-2010, 19:37
Witam

Dzisiaj pierwszy raz zawiązałam w chuste ( kieszonkę) ,moja 3 tygodniową córke, prosze o porade co powinnam jeszcze poprawic i czy w miare dobrze wyszło. Dziękuje i Pozdrawiam.
Link do zdjęcia

http://picasaweb.google.pl/gambuzinka/Pulpit?authkey=Gv1sRgCMTaqrzlzrONcA#54611614803446 90354
http://picasaweb.google.pl/gambuzinka/Pulpit?authkey=Gv1sRgCMTaqrzlzrONcA#54611614803446 90354

brikola
17-04-2010, 20:12
jak dla mnie wygląda ok, być może jest za dużo trochę luzu pod szyjką, ale nie widać tego za dobrze na zdjęciu.

generalnie przy kieszonce dbaj o to by chusta na całej szerokości kręgosłupa była dobrze dociągnięta, by trzymała jak druga skóra. I dla wygody rozciągaj sobie zawsze na szerokość pasy na plecach jak już zawiążesz całość.

Kaaska
23-04-2010, 22:52
Dzisiaj pierwszy raz zawiązałam w chuste ( kieszonkę) ,moja 3 tygodniową córke

wow gratuluję odwagi !!! sama bym sie nie odważyła ! Jak na pierwsze wiązanie to wygląda naprawdę profesjonalnie :) BRAWO !
ja poprosiłam znajomą z klubu by mi pomogła przy pierwszych wiązaniach i teraz próbuje ćwiczyć sama ale od dwóch dni moje skarby mi na to nie pozwalają zawiązuję ja w kangurka do pownego monentu a później strasznie zaczyna mi płakać tak się zanosi że nie ma mowy o kontynuacji i niestety szybko zrzucam chustę i tulam jak do tej pory nosząc na ramieniu po mieszkaniu ;(. A już myślałam że chusta uratuje mnie od tego noszenia na ramieniu ;(. Wy też tak miałyście na początku

peluche
24-04-2010, 01:03
wow gratuluję odwagi !!! sama bym sie nie odważyła ! Jak na pierwsze wiązanie to wygląda naprawdę profesjonalnie :) BRAWO !
ja poprosiłam znajomą z klubu by mi pomogła przy pierwszych wiązaniach i teraz próbuje ćwiczyć sama ale od dwóch dni moje skarby mi na to nie pozwalają zawiązuję ja w kangurka do pownego monentu a później strasznie zaczyna mi płakać tak się zanosi że nie ma mowy o kontynuacji i niestety szybko zrzucam chustę i tulam jak do tej pory nosząc na ramieniu po mieszkaniu ;(. A już myślałam że chusta uratuje mnie od tego noszenia na ramieniu ;(. Wy też tak miałyście na początku

ja zaczęłam wiazac jak mała miała miesiąc i w sumie było ok. troszke się denerwowala, ale z kołysaniem przeszło (podczas wiazania automatyczkie włączałam biodra :D)

a swoja droga kangurek to dla mnie trudne wiązanie jak na początek, wiec raczej chyba zaczynać od kieszonki, albo 2X chyba.....

ithilhin
25-04-2010, 12:10
fajna taka kruszynka :-)
brawo za wiazanie!

popraw dociaganie gornej czesci (przed kzyzowaniem pod pupa wygladz na plecach w gore i dociagnij powstaly luz). w sytuacji awaryjnej mozesz wlozyc mala pieluszke tetrowa pieluszke w waleczek nad karczkiem)

jak juz masz zawiazana chuste to te poziome pasy wsun w dolki podkolanowe maluszka, rownoczesnie poprawiajac ulozenie nozek. maja byc podkulone, nie rozkraczone zbyt mocno (jak jest u Ciebie nie bardzo widac, bo zdjecie z przodu)

Baja
26-04-2010, 15:31
Bardzo dziekuje za porady i pochwały juz chciałam pytac jak dociagnac zeby nie było luzu pod karczkiem :) Kaaska, ja mam czasem ten sam problem nie zawsze uda mi się moją córke zawiazac, (pomaga kołysanie i śpiewanie ) tez czasem nosze ją na ramieniu ale to meczace, nie poddawaj sie próbuj bo naprawdę warto. Najlepsza jest kieszonka na pocztątek z tego co wyczytałam. Więc polecam.

AMK
26-04-2010, 15:38
Baja poza tym co koleżanki powyżej, czy malutkiej nie podwinęło się ubranko? - na zdjęciu wygląda jakby się kaftanik pod chustą zrolował na pleckach. To też może powodować niewygodę. Do chusty najlepiej jakiś bodziak i już. Ciepło jest, mama grzeje, chusta też :)

Kaaska
26-04-2010, 20:15
Postaram się motać na razie mamy przerwę dużo gości i ma kto nosić :) może jutro jak się uda coś wykombinuję :). Pozdrawiam

Kaaska
27-04-2010, 22:52
Zerknijcie oto mój dzisiejszy kangurek w sumie 2 :)
Z dociąganiem nie mogę sobie poradzić ;(.

http://images46.fotosik.pl/287/6c35d6500d3c50ccmed.jpg
http://images39.fotosik.pl/284/74a4f3a1e0ba5394med.jpg
http://images40.fotosik.pl/284/c37319f981434648med.jpg
http://images44.fotosik.pl/288/9811a4fb6d0475c7med.jpg

Przepraszam za jakość zdjęć i powiedzcie szczerze jak on mi wyszedł ??

ithilhin
28-04-2010, 00:02
bardzo ladnie! gratulacje!

dwie uwagi: nie krepuj maluszkowi nozek, od kolanka w dol ma byc ruchomosc. mozesz przelozyc pasy jak w kiesoznce i zawiazaz z tylu (czaseme latwiej niz pod ppa wiazac, bo pas muis isc pod kolankiem)

rozloz na ramionach to naciagniesz material i nedzie Ci wygodniej.

dociaga sietez gragment po fragmencie, tylko zbierasz material po skosie w dol.

pania
28-04-2010, 00:05
no prosze jakie zdolne chustomamy:-)

peluche
28-04-2010, 01:15
łoooo ale słodziak z tego kangurka :)

Kaaska
28-04-2010, 22:09
nie krepuj maluszkowi nozek, od kolanka w dol ma byc ruchomosc. mozesz przelozyc pasy jak w kiesoznce i zawiazaz z tylu (czaseme latwiej niz pod ppa wiazac, bo pas muis isc pod kolankiem)



To znaczy jak mam zawiązać by nie krępować nóżek ??

Baja
29-04-2010, 12:58
"Baja poza tym co koleżanki powyżej, czy malutkiej nie podwinęło się ubranko? ankamk"

Tak podwineło sie własnie, mam pyatnko co to jest "bodziak" ? Pozdrawiam i dziękuje za poradę.

ithilhin
29-04-2010, 13:05
tak, zeby pas z chusty byl w dolku podkolanowym a nie przebiegal po lydce.
jesli jeszcze jest za maly na wyciaganie nozek, to wiaz kiesoznke z nozkami schowanymi w panel.

Kaaska
30-04-2010, 10:54
mam pyatnko co to jest "bodziak" ? Pozdrawiam i dziękuje za poradę.

Body inaczej bodziak :) sa bawełniane, stosuje sie zamiast koszulki bo zdecydowabie wygodniejsze, zapinane w kroku nic sie nie ma prawa podwinac a ty sie nie martwisz ze dziecku jest nie wygodnie cos je upija albo ze moze nereczki ma na wieszchu. Tu sa przykladowe zdjecia http://bobo-bum.pl/index.php?cPath=30_32.

Baja
30-04-2010, 21:20
:)) Kaaska, dzieki za odp. domyslilam sie ale po czasie,,,mam tez takie cuda w domu i paktycznie caly czas uzywam. A jak tam wiazanie ,widze ze coraz lepiej;)) Pozdrawiam.

Kaaska
01-05-2010, 12:27
Baja ja też ich cały czas używam :) bardzo praktyczne ! A wiązanie noo ok od czasu do czasu się motamy ale nie codziennie jak najdzie nas ochota :). Myślę o kieszonce podobno jest łatwiejsza od kangurka i trochę na miśkach i lalkach ćwiczyłam ją jeszcze z brzuszkiem :) Pozdrawiam

sygita
04-05-2010, 14:07
Witam :)
Oto moja jedna z najpierwszych kieszonek dokonana na 18-dniowej Amelce. Bardzo proszę o ocenę i uwagi!!!

http://i39.tinypic.com/10nhixt.jpg

http://i39.tinypic.com/2mhziua.jpg

http://i44.tinypic.com/1z6qis7.jpg

Mam kilka wątpliwości.... Wydawało mi sie, ze chustę dociagnęłam na MAXA, ale po dłuższym noszeniu mała troszkę jakby obsuwa mi się w dół. Przy pochyleniu nie odstaje, ale też jakby nieco ciagnie... Wydae mi się, że wplyw tu może mie mój wielki biust ,który który nieco obwisa i naciąga chustę...:oops: A moze coś robię źle??.... Ale tak ogólnie rewelka - mała zasypia natychmiast po zamotaniu :) Nie wiem - czy jeśli jest w miarę ok mogę ją tak z 2-3 godzinki dziennie nosic, czy lepiej poczekac, aż jakaś doswiadczona chustomama zobaczy mnie na żywo.... Boję sie co by problemów Małej z kręgosłupem nie narobic, ale że mam jednocześnie na podorędziu wszędobylskiego dwulatka - chusta jest dla mnie prawdziwym wybawieniem w zasadzie NA JUŻ ;)

qqrq5
04-05-2010, 14:15
dodam tylko OT ze masz piekna chuste :applause:

forgetit
04-05-2010, 15:38
sygita, bardzo ładnie dociągnięta chusta, żadnych fałdek, super gładziutko wszystko. Ja mam tylko taką uwagę: daj trochę wyżej nóżki dziecka, tak by kolanka znalazły się na wysokości pępka. Wtedy też pupa bardziej "wpadnie" w chustę, czyli będzie bardziej odstawała, a przez to kręgosłup będzie bardziej zaokrąglony. Po zawiązaniu chusty spróbuj też ciut głębiej włożyć małej ten krzyżyk z pasów pod pupę. Sprawdź też, czy przy pochyleniu główka małej nie odskakuje. Na zdjęciu wygląda na b. dobrze dociągniętą, ale to różnie bywa w praniu. Duży biust może mieć wpływ na uczucie ciągnięcia. Pewnie to kwestia przyzwyczajenia i oswojenia się z chustą. Jeśli karmisz piersią, uważaj, by za mocno nie ścisnąć sobie piersi i okolic pod pachami. Ma ci być wygodnie.

ithilhin
04-05-2010, 20:56
mocno wiazac wezel z tylu polecam. zbyt luzno zawiazany pod wplywem ruchu sie dociska, ale powoduje luzy na chuscie. to czesty powod postow pod haslem "chusta sie luzuje".

Kaaska
04-05-2010, 22:11
http://i44.tinypic.com/1z6qis7.jpg



sygita GRATULUJĘ Amelki, odwagi i wiązania - wygląda super. Pięknie wyglądasz jak na 18 dni po porodzie. Super śliczną masz Chustę!
PS. Ja też mam córeczkę Amelkę Pozdrawiamy Gorąco :)

pania
05-05-2010, 00:00
pięknie:-))

Baja
05-05-2010, 18:20
Bardzo ładna chsuta, gdzie taka mozna kupic? Nie jestem ekspertem sama dopiero zaczynam przygode z chustą, ale wydaje mi sie ze trzeba poprawic ułożenie nóżek, maja byc do żabki i podkulone tak żeby pupa maluszka była niżej niz kolanka. Może wiecej doradzi jakaś doświadzona chustomama ;)) Pozdrawiam.

Baja
05-05-2010, 18:24
Mam pytanko, jak długo można nosic 5 tygodniowego niemowlaczka w chuście?

Kaaska
05-05-2010, 22:03
można nosić tyle czasu ile Maleństwo na to ci pozwala przynajmniej mi tak mówili. Ja swojego skarba najdłużej nosiłam ze 3 godziny i cały czas spała jak susełek :)

sygita
06-05-2010, 14:17
Dziękuję zawszystkie uwagi,pochwały i ciepłe słowa :) Chyba jakos sobie nie zdawałam sprawy, ze to jakis tam wyczyn takiego maluszka zamotac - i dobrze, ze sobie nie zdawalam, bo pewnie bym się nie odważyła ;) Z tym odchylaniem główki przy moim pochyleniu - to rzeczywiście tak mam :? Tzn.nie leci jej całkiem, ale muszę nieco podtrzymac.... Nad nóżkami pracujemy - żeby kolanka wyżej, a pupa niżej i chyba się powoli udaje - tylko przy przekładaniu chusty pod nóżkami jest ciezko, bo po 1 - mam wrażenie, że małej nózki połamię, po 2 - zawsze coś mi sie wtedy ciut poluzuje...

Baja - ta chusta to NATI Perła z bambusem :) Kupilam przez stronke NATI.

Ilion
07-05-2010, 20:49
Super Wam dziewczyny idzie, mi tak fajnie nie wychodzi... Ja dziś dostałam swoją chustę, przećwiczyłam kieszonkę na miśku a potem chciałam zamotać maluszka, ale niestety darł się w niebogłosy... I mam pytanko do doświadczonych - co się dzieje z rączkami? gdzie najlepiej je "umieścić"?

Kaaska
07-05-2010, 23:47
Do doświadczonych nie należę ale moje Maleństwo układa rączki samo jak jej wygodnie zwykle zaciśnięte piąstki koło główki :) uważaj tylko by rączki nie zawinęły się gdzieś w chustę . A krzykami się nie przejmuj nie jest przyzwyczajony bobas też Moja Młoda nie raz urządza sceny i z wiązania nici trzeba odczekać ;) Pozdrawiam

Ilion
11-05-2010, 15:52
Skorzystam jeszcze z tego wątku - już mi się udaje ładnie zaokrąglić plecki maluszka, nózki ma wyżej niż pupkę, ale niestety nie daje rady z dociąganiem. Boje sie schylić delikatnie po cokolwiek bo boje sie ze głowka maluszkowi się urwie... Nie wiem czy nie mam tyle siły, czy doswiadczenia...

qqrq5
11-05-2010, 20:17
Bardzo ładna chsuta, gdzie taka mozna kupic?
to jest Perełka Polka Nati
mozna kupic u Natalii w sklepie ;)
http://www.sling.com.pl/sklep/?p=p_71&sName=chusta-perla-z-bambusem

Ilion
24-05-2010, 09:06
dziewczyny a czy dzidzia może być nieco przesunięta na jedną stronę - mi cały czas ucieka na prawo, jak przesunę to i tak zaraz znajduje się bardziej prawej niż środka...

agnesjan
24-05-2010, 22:16
też mam ten problem - w jedna stronę (u nas lewą) mała mi się przesuwa :( no i nie mam chyba siły docisnąć jej, bo główkę przy pochylaniu musze przytrzmać, niestety:( dziecinka w sumie zdwolona, bo jak krzyczy nim ją do chusty dam, to się zaraz uspokaja w chuście-taka mała chustomaniaczka:) tylko ja mam dylemat co robić żeby było lepiej zamotane...