Zobacz pełną wersję : Pranie Indio Rosenholz.
Niektórym już pisałam na priva, ale jeszcze raz, dla wszystkich-
Najlepiej wyprac osobno, bo czerwona, lniana nitka okropnie się kłaczy :) a niektóre osobniki puszczają farbę! Podobnoż to niegroźne, ale dbyby komus farba puszczała, to najlepiej wyprac kilka razy do skutku.
czy to kłaczenie to tylko przy pierwszym praniu, czy lepiej wogóle prać osobnika osobno ?
hmm...przy pierwszym bardzo, chociaż ja oczywiście wyprałam z białym praniem!! I nic takiego się nie stało, ale znam eststki, którym by to przeszkadzało (pomojając szczęście, ze mój rosen nie farbuje!).
Kłaczą chyba głównie przy suszeniu, mój założę się stracił już kilka procent.
Trudno mi odpowiedziec. Wypierz raz osobno i zobacz ile kłaków z prali wyzbierasz i wtedy zadecyduj. :)
a to kłaczenie to właściwość tylko osobników z rodziny rosenholtz czy też całego gatunku didków lnianych?
i co jak się wykłaczy - jest tej chusty mniej? ma luźniej?
to może się cały len wykłaczy i wtedy chusta bedzie bardziej przewiewna i na lato odpowiednia? ;)
a terra też tak ma? jeśli tak, to martwi mnie to, bo się do niej emocjonalnie już przywiązałam ;)
petisu - rozwiej proszę moje wątpliwości i niepokoje...bo spać nie będę... :(
Nie słyszałam o innych kłaczących, to chyba tylko Rosenholz. Poza tym to nie jakiś kłączący dramat. Poprostu wiem, ze niektórzy nie przepadają za "oblezionymi" białymi rzeczami, które akurat wyprali z chustą.
Moja po sesji w suszarce zrobiła się milutka i mięciutka, bo wcześniej, to...no mało przyjazna była. :)
ufff, dziękuję ci dobra kobieto za dobrą nowinę :D
na utrwalenie koloru pomaga płukanie w occie.
zapomniałam napisać, kłaczków było naprawdę niewiele, gdybym nie wiedziała ze ma ich szukać nie zwróciłabym uwagi, więc bez obaw że chusta zniknie :lol:
dzięki hanti - do końca już uspokoiłaś moją skołataną decyzjami duszę ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.