Zobacz pełną wersję : Stendhal didkowy-fotki w akcji
Postanowilam wampirzej chuscie zalozyc osobny watek,w oczekiwaniu na Mariglod,ktory juz swoj watek ma.Poki co zrobilam tylko fotki,zeby wam pokazac kolorki,dzis bestia sztywniacza idzie do pralki,jutro bedziemy sie motac i licze na wiecej zdjec:).No i czekam na wasze foty i wrazenia!
http://farm5.static.flickr.com/4046/4500525610_c1bec6b495.jpg
tutaj zblizenie na nitki
http://farm3.static.flickr.com/2691/4500525980_ef55f6f58b.jpg
on naprawde tak błyszczy? no cudny jest!!
on naprawde tak błyszczy? no cudny jest!!
No blyszczy blyszczy,ja akurat wole chusty bez polysku,zobaczymy jaki bedzie po praniu:)
Tsumiko dla odmiany strzeliłabyś brzydką fotę ;)
Tsumiko dla odmiany strzeliłabyś brzydką fotę ;)
Poprosze meza:):)
Chusta mnie jakoś za gardło nie porywa, ale zdjęcia bardzo ładne - jak wszystkie tsumikowe :)
Fajnie, ze założyłaś osobny wątek bo by nam w poprzedni zaginęła ta piękna czerwień/burgund/bordo ;)
Pisałam już w poście dot. Marigold ale napiszę i tu: ja swojego lnu na razie nie piorę aby móc porównać prany i nie prany stendhal jak do mnie przyjedziesz. Porobimy fotki i pokażemy jakie zmiany nastały po pranku.
Co do bawełniane strony to jest ona tak miękka jak w Grecjach Nati - taka bardzo inna, mięciusieńka i mięsista bawełna.
OT - faktycznie, ładne fotki (ja zwykle i cale szczęście ;) )
paskowka
07-04-2010, 20:03
Tsumiko - to strona winna, a czarna tez tak błyszczy?
Ładne kurde.
lawendax
07-04-2010, 20:15
na wszystkich fotkach inaczej wygląda - no kameleon chustowy
Twoje jak zawsze bardzo ładne
Tsumiko - to strona winna, a czarna tez tak błyszczy?
Ładne kurde.
Nie, Paskówko czarna nie błyszczy. Jest matowa.
Nie, Paskówko czarna nie błyszczy. Jest matowa.
Potwierdzam,pierwsze skojarzenie strony bawelnianej:jak t-shirt,po namysle stwierdzam,ze jednak nie AZ tak miekka,ale jednak:)
Piękna chusta! Bardzo lubię patrzecćna błyszczące :)
pięknie wygląda na Twoich zdjęciach. popłakałam się przy tekście o mężu :lool:
Chcialam zrobic fotki w akcji ale dziecko padlo:).Mam natomiast wiadomosc z ostatniej chwili (tbw):stendhal jest grubszy od marigoldu (tak tez glosila plotka:)).
Udalo nam sie cos tam obfocic w akcji (przy pomocy ww meza:)).
http://www.holdthatpic.com/photos/4464/59051.jpg
druga fotka w pelnym sloncu,wiec kolory troszke inne i widac jak chusta po praniu nadal baaardzo blyszczy!
http://www.holdthatpic.com/photos/4464/59052.jpg
Mayka1981
08-04-2010, 21:38
ja mam kiecke to tak błyszczy jak na fotce w akcji w słoneczku - cuuudo! :D
Edit - a długo układałaś takie równiutkie zakładki na ramieniu?? :ninja:
macierzanka
08-04-2010, 21:39
Jak Ci cudnie w ciąży:) Stendhal wygląda cudnie.
Nadal nie wiem: Marigold czy Stendhal
Jak Ci cudnie w ciąży:) Stendhal wygląda cudnie.
Nadal nie wiem: Marigold czy Stendhal
Oba :D
macierzanka
08-04-2010, 21:44
Oba :D
Ty mnie nie podpuszczaj:)
Ty mnie nie podpuszczaj:)
Ja tez nie wiem nadal,wiec Marigold w drodze:) Co do Stendhala,to na angielskim forum jest taka awanturka,bo chusty maja biale nitki,ktore nie zlapaly barwinka podczas farbowania.Didek dolaczyl do kazdej sztuki mala notke,ze te jasne linie nitek znikna po praniu.Wiele dziewczyn pralo chusty juz kilkakrotnie i te linie dalej sa.Ja sama nie wiem,czy traktowac to jako wade chusty,czy jako jej ceche,w indio nie byloby tego widac.Moja ma takie linie na samym srodku,po 3 godzinnym praniu widze,ze niektore nitki chwycily kolor ale ten srodek mam nadal taki sam.Zakladam,ze chusta wywola kontrowersje i u nas...
http://www.holdthatpic.com/photos/4464/59052.jpg
o tu slicznie wyglada cala trojeczka :heart:
Ależ mistrne ułożenie chusty na ramieniu!!!!
sylvetta
08-04-2010, 22:10
tsumiko - jak dla mnie to dla Ciebie zdecydowanie marigold. (Chociaz i tak cały czas mam przed oczami Wasze foty w orkneyu - i uważam , ze to najbardziej pasująca Ci chusta w dziejach globu).
A dla macierzanki - stendhal jak nic. Bo macierzanka lubi szarości i granaty to i takie bordo bedzie ok.
No.....To sie wykazałam zmysłem i wizjonerstwem:)
Hmm. Ładny jednak ten wampir- taki... krwisty ;)
Ach, i wzdycham do brzuszka! Coś też mi się chce :D
piękne zdjęcia i pięknie wyglądacie :) a nosiłaś na tyle długo, że szepnąć słówkiem o nośności?
Hmm. Ładny jednak ten wampir- taki... krwisty ;)
Ach, i wzdycham do brzuszka! Coś też mi się chce :D
Och ph78, jeszcze niedawno miałaś brzuszek a wiesz jak mi ostatnio tęskono? Już 3 lata bez brzuszka... zaczyna mi się marzyć... oj zaczyna...
piękne zdjęcia i pięknie wyglądacie :) a nosiłaś na tyle długo, że szepnąć słówkiem o nośności?
Nosilam krotkawo,bo maly dzis nie chcial (na drugiej fotce juz widac,jak prawie placze:)).Moim zdaniem (po tak krotkim motaniu) ta chusta to bedzie bardzo dobry nosiciel,zawiazalam ten plecaczek w sumie byle jak,a wyszedl caaalkiem wygodny,motalo sie latwo i nawet nie zauwazylam misternego ulozenia chusty na ramieniu,o ktorym pisze agatkie:) Mam nadzieje,ze ypsi dala rade i cos dzis poprobowala,to napisze wiecej.No i Bushido!
a jaka ona jest szeroka? moze mi ktos zmierzyc? prosze! prosze!
Ty mnie nie podpuszczaj:)
Przymierzysz przed lusterkiem oba i jeden sprzedasz :D.
Zdjęcia cudne. Chusta ma kolorki idealnie moje :D.
Tsumiko śliczna chusta i Wy przepiękni. Materiał mieni się cudownie.
Jaka z Ciebie chudzinka :D
A układ chusty na ramieniu rzeczywiście wygląda na mega precyzyjną harmonijkę :mrgreen:
Ja tez nie wiem nadal,wiec Marigold w drodze:) Co do Stendhala,to na angielskim forum jest taka awanturka,bo chusty maja biale nitki,ktore nie zlapaly barwinka podczas farbowania.Didek dolaczyl do kazdej sztuki mala notke,ze te jasne linie nitek znikna po praniu.Wiele dziewczyn pralo chusty juz kilkakrotnie i te linie dalej sa.Ja sama nie wiem,czy traktowac to jako wade chusty,czy jako jej ceche,w indio nie byloby tego widac.Moja ma takie linie na samym srodku,po 3 godzinnym praniu widze,ze niektore nitki chwycily kolor ale ten srodek mam nadal taki sam.Zakladam,ze chusta wywola kontrowersje i u nas...
Na TBW jest taka sama awantura. Jestem w szoku, myślałam, że tylko u nas się zdarzają. :wink:
Niestety, len jest bardzo trudnym surowcem, a czerwień to najtrudniejszy kolor do wybarwienia, więc niespodzianki się zdarzają.
Na TBW jest taka sama awantura. Jestem w szoku, myślałam, że tylko u nas się zdarzają. :wink:
Niestety, len jest bardzo trudnym surowcem, a czerwień to najtrudniejszy kolor do wybarwienia, więc niespodzianki się zdarzają.
Sledze awanture na NM (brytyjskim forum) bo z niej wywodzi sie dyskusja na tbw.Moim zdaniem z czasem (na pewno nie za pierwszym praniem) te nitki zlapia ten kolor,widze u siebie ze niektore juz zalapaly.Pozatym widze,ze sa osoby,ktore akceptuja to i uwazaja za ceche chusty a nie wade.Na pewno nie jest to latwe tez dla didka.
Ja póki co opinii o nośności nie napiszę, bo nie prałam jeszcze swojego lnu i nie motałam - czekam do jutra (wtedy porównam Tsumikowy wyprany len z moim).
A zdjęcia owszem zrobiłam (nie w akcji), ale żadne z nich nie oddaje koloru :( Bardzo ciężko mi uchwycić kolor czerwieni / bordo.
Co do białawych nitek to mój egzemplarz chusty też je posiada. Ale tak jak pisała Tsumiko, wydaje mi się, że w indio pewnie tez były takie nitki ale nie były widoczne bo w indio jest wzór a tu jest płaska tafla koloru.
Cod o zdjęć Tsumiko - najlepiej uchwyciłaś kolor (twój mąż, znaczy się :) ) na pierwszej fotce w akcji! Brawo!
no to Monika czekam do jutra, bardzo mnie ta nośność nurtuje...
Ja mam przeczucie, ze nosnosc bedzie bardzo dobra ale to sie okaze :)
Białe punkty mają zostać chyba zabarwione przez to, że czerwona nitka zafarbuje w praniu.
Farbowanie tkanin to zjawisko występujące przez pierwsze 2-3 prania, rzadko kiedy dłużej. Moim zdaniem najważniejsze są pierwsze 2-3 prania. Warto uprać chustę ręcznie w jak najmniejszej ilości wody, żeby stężenie barwnika, który puści, było jak największe. Potem unikałabym forsownego prania i tarcia, gdyż barwnik będzie puszczał, także w białych miejscach, które teraz chcemy zafarbować.
Natalio, to się nazywa fachowe objaśnienie :)
[QUOTE=tsumiko;622159]Udalo nam sie cos tam obfocic w akcji (przy pomocy ww meza:)).
http://www.holdthatpic.com/photos/4464/59051.jpg
Piękny kolor!
Uwielbiam połączenie czerwonej i czarnej nitki - co skutkuje m.in. zapasem bawełny z jedwabiem w tym kolorze na stanie du du :)
Ślicznie wyglądacie. A zdjęcia jak zwykle... brawurowe!
PS
Tsumiko, nawet bielizna pod kolor ;) Brawo!
PS
Tsumiko, nawet bielizna pod kolor ;) Brawo!
niektórzy wszystko wypatrzą :D
niektórzy wszystko wypatrzą :D
Dokładnie. :lol: Kuku, gdzie Ty patrzysz. :lol:
A fotki Tsumiko są śliczne, to fakt. :thumbs up:
Dokładnie. :lol: Kuku, gdzie Ty patrzysz. :lol:
A fotki Tsumiko są śliczne, to fakt. :thumbs up:
:oops: no co... co??? Kobiety tak mają: od ogólu do szczegółu :)
Co nie zmienia faktu, że ta wampirza chusta i tak zwraca największą uwagę. Podoba mi się, aż ciachnąć się chce... ;)
A to znaczy, że Stendhal, bo on napisał "Czerwone i czarne", tak?
Niby ładna, ale coś mnie do niej nie ciągnie wcale....chyba musiałabym zobaczyć na żywo (albo mam nadmiar czerwonych chust :D)
Nie lubię czerwieni,ale ten len jeste naprawde ciekawy:)
Izo fotki jak zwykle super:D Szkoda tylko ze brzuszka tak mało widać;)
piękna chusta ...
piękne zdjęcia ....
no podoba mi się ...;)))
ps. na mnie większe niż bielizna robi wrażenie ułożenie materiału na ramieniu - mistrzostwo!!! :))
Wy to wszystko zauwazycie kobity!!!!Okropne jestescie:)
ninuczka
11-04-2010, 19:11
Imo na pierwszej fotce, to całkiem jak Jim wygląda.
sandy.pit
11-04-2010, 21:08
piękna chusta, uwielbiam czerwienie
no i foty piękne, to ułożenie na ramieniu od razu rzuciło mi się w oczy!
Ułożenie zakładeczek mistrzowskie.
Chusta baaardzo mi się podoba.
A brzuszka szczerze zazdroszczę:).
i co dziewczyny, napiszecie coś o nośności? Monika, wyprałaś już chustę? :)
wypralam , nosi bdb i przed i po. kawal szmaty wczoraj nosilam z 4 godz w plecaku z krzyzem (mam 6tke i to sporo materialu :lol: ) nic sie nie osadza. szkoda tylko ze to nie indio
Dzięki uprzejmości Tsumiko mogłam porównać wprany i zmiękczony len z moim niepranym i sztywnym jak zarost dziadka ;)
Co do niewybarwionych nitek to są w tym samy miejscu więc chyba cała belka materiału ma tę 'wadę'. Jednak ja wierzę w to, ze nitki z czasem się do-farbują.
Chwilę ponosiłam i faktycznie , jak piszą dziewczyny, 50/50 len nosi doskonale choć trzeba na początku nieco się postarać aby materiał dobrze sobie ułożyć.
Za kilka dni przyjdzie "Agata" i zobaczę jak wypadnie w porównanie z Stenhalem.
No musiałam zdjęcie wrzucić, jest rewelacyjny!!! Zdjęcia nie oddają urody niestety. A nosi... ech eibe się chowa (nie wiedziałam, że kiedyś to powem):)
http://lh3.ggpht.com/_AJUHR5vMDOg/S9aMDNxYLLI/AAAAAAAAAfw/u0VJnijrkuw/s800/DSC06422.JPG
Moniu,kolejna chusta dla Was :D
Mam nadzieje ze zdąże ją pomacać ;)
No musiałam zdjęcie wrzucić, jest rewelacyjny!!! Zdjęcia nie oddają urody niestety. A nosi... ech eibe się chowa (nie wiedziałam, że kiedyś to powem):)
http://lh3.ggpht.com/_AJUHR5vMDOg/S9aMDNxYLLI/AAAAAAAAAfw/u0VJnijrkuw/s800/DSC06422.JPG
wyglądacie pięknie. a co do nośności - ja mam marigolda. i mam to samo zdanie :hide:
Chusta błyszczy jak atłas :omg:. Demona, szalenie elegancko w niej wyglądacie.
Demono! Jak Wam pięknie!!!!
demona, cudnie wygladacie!
nie spodziewalam sie ze tak mi sie na kims bedzie podobac ta szmata :D
Wow Demono - sprzedaj zdjęcie Didkowi w zamian za całą przyszłoroczną kolekcję!
Wyglądacie bombowo!
Wow Demono - sprzedaj zdjęcie Didkowi w zamian za całą przyszłoroczną kolekcję!
I to jest myśl;)
Czerwoniec wyprany. Martwiłam się, bo jedna z dziewczyn na tbw pisała, że po praniu dużo traci. I rzeczywiście zmienił się - na lepsze:) Czarna strona stała się jeszcze milsza, len czerwony się trochę zmechacił, napuszył. Mniam:)
Potwierdzam. Czarna strona jeszcze bardziej mięciutka. Len też zrobił się bardziej miły w dotyku. W ogóle ta chusta jest bardzo przyjemna w dotyku. Długo nie chciałam z domieszką lnu, bo len do mnie jakoś nie przemawiał i bardzo się cieszę, że jak już się zdecydowałam to właśnie na tą. Kolorystyka bardzo mi odpowiada.
Teraz się suszy i czeka na swoją sesję. Majówka nadchodzi to będzie duuużo czasu na chustowe fotki:D
Ja wreszcie zdecydowałam co zrobię z moim Stendhalem, bo leżał sobie od kilku tygodni na półce w pudełku i czekał co też się z nim stanie.
Dziś został wyprany, zgodnie z podpowiedzią Natalii - w bardzo małej ilości wody i ładnie się zabarwiły nitki (pozostały zaledwie trzy lub cztery miejsca dł. milimetra gdzie nitka jest różowa ale nie biała).
Potem czeka nas prasowanie, miętolenie, bujanie i noszenie aż wreszcie konstruktywna opinia ;) i sesja zdjęciowa :)
Wyprasowany i po raz pierwszy zamotany. Wrażenie rewelacyjne. W ogóle nie czułam ciężaru Damiana. Aż mi się nie chciało go ściągać z pleców.
Jedyne zastrzeżenie to do jakości. W dwóch miejscach na czarnej stronie brak jej. Tzn. przebijają się czerwone nitki a po ich stronie są dość mocne zgrubienia i prześwity. i pełno takich supełkó. Mniejszych i większych. Ale co tam, dobrze, ze rewelacyjnie nosi:D
YPSI jak prałaś w małęj ilości wody tzn., że ręcznie?
Tak, prałam w wannie ręcznie. Ciepła woda szybko się zabarwiła ;) I chyba też dzięki temu białe nitki nabrały koloru.
Może dziś uda mi się zamotac Gosie na dłuższy spacer i napiszę coś więcej o nośności.
Nośność, moim zdaniem, super. Dłuuugo nam ta chusta posłuży:)
Ja jestem zachwycona nośnością i kolorem i tym czarnym puchem:)
Tak wygląda niepognieciony!!! po 2h noszeniu:
http://lh6.ggpht.com/_AJUHR5vMDOg/S9tVMQRtyqI/AAAAAAAAAgQ/I7oUNBeE2lw/s800/DSC06428.JPG
Jeszcze dodam, ze wg mnie to bardzo elegancka chusta. Tzn. idealna na uroczyste okazje.
Moja, po wczorajszych spacerach (nawet śmieci pobiegłam wyrzucić z zamotanym Damianem), jest trochę wygnieciona. Ale jak ją motam to ona się wygładza.
Początkowo miałam ochotę na Agatkę ale nie żałuję, że zdecydowałam się na Stendhala. Zgadzam się z Demoną. Kolor jest wspaniały. Nawet białe nitki przestały mi przeszkadzać.
Oto i my:)
http://tiny.pl/hth5t
http://tiny.pl/hth57
Wiązanie może nie jest doskonałe ale cały czas się uczę plecaczka:)
jjuussttyynnaa
02-05-2010, 20:38
super wyglądacie:-)
chusta naprawde prezentuje sie fajnie
achhhh no juz nie moge sie doczekać swojego "wampirka"..... no ciekawe czy mi podpasi czy nie ?
no to podbijam wąteczek, bo sobie pomacałam dwa stendhale - jeden z lnem, drugi z alpaką, i powiem szczerze, że bardziej podoba mi się lniany. Kolorystycznie i dotykowo. jak on się pięknie mieni... naprawdę cudny, zastanawiam się nad kupnem :hide:
tu na górze len, pod nim alpaka w słońcu.
http://images37.fotosik.pl/562/3c4ce0fd4af67637med.jpg
Odkopię sobie wątek - fotki porównawcze lnianego i z alpaką
Lniany z lewej.
http://images38.fotosik.pl/971/70ae337b93ace302med.jpg (http://www.fotosik.pl/)
Na górze
http://images49.fotosik.pl/970/490d7c4c4b1e2d22med.jpg (http://www.fotosik.pl/)
I na dole - to są lewe strony
http://images38.fotosik.pl/971/b8bf77eaaaa42c98med.jpg (http://www.fotosik.pl/)
Dwa razy miałam lnianego. Znowu móżdżę, czy nie nabyć po raz trzeci :hide:.
IMO to najbardziej elegancka chusta jaką miałam.
Len zdecydowanie bardziej mi odpowiada niż alpaka. Alpaka...mechaci się (?). Traci tym w mojej ocenie dość sporo.
Anitko, zazdroszczę!!!
:hey:
Alpaka...mechaci się (?). Traci tym w mojej ocenie dość sporo.
:hey:
Nie mechaci się, ona ma takie włoski, ale to nie wina noszenia, czy coś, tylko po prostu tak ma :)
Aczkolwiek uciążliwe to jakoś nie jest, alpaka jednak bardziej przytulna jest, pomimo, że mój stendhal lniany jest bardzo dobrze złamany.
No właśnie te włoski. Sama nie wiedziałam jak to nazwać. Tak czy siak, obie mi się bardzo podobają.
odkopuję wątek, bo właśnie mam obie wersje w domu i dla mnie alpaka górą! Miękkość, przytulność, odcień i nośność IMO lepsze niż w lnie. Więc pewnie alpaka zostanie jeszcze, a len będzie szukał nowego domku ;)
Ech, pooglądałam zdjęcia i chyba zakochałam się w lnianym Stendhalu... Było nie wchodzić w wątek, przedtem nawet nie wiedziałam, jak wygląda ;-)
odkopuję wątek bo od tygodnia dzień w dzień noszę w lnianym stendhalu i jestem zachwycona
nośnością..3h w kieszonce 8kg to pikuś :D czuję jakbym w ogóle dziecka nie nosiła..REWELACJA:heart:
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.