PDA

Zobacz pełną wersję : Nosidła Turystyczne //wątki połączone



Jagienka
06-04-2010, 15:00
Poszukuję takowego, ale kompletnie nie mam pojęcia, co wybrać i na co uwagę zwrócić.
Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Wdzięczna będę za wszelkie porady.

Ania
06-04-2010, 15:18
ale to o ergonomiczne Ci chodzi czy o takie rusztowanie z rurek na plecy?

Jagienka
06-04-2010, 15:43
chodzi mi o nosidło turystyczne - takie dla większych dzieci, które już samodzielnie chodzą. Ergonomiczne mam, ale moja Córka nie lubi już być przywiązywana, a np. na górskie wyprawy nie wyobrażam sobie zabierać wózka ;-)

aniakom
06-04-2010, 17:45
Ja mam Watch Tower Wolfskina - kupioną ongiś dla Julki i używaną z powodzeniem. Nie sprzedam na razie, bo ppewnie jeszcze użyję, ale mogę parę rad uzytkowych dać ;-)
1. ma być w miarę lekkie, samo bez dziecka.
2. musi mieć regulowane siedzisko i szelki oraz podpórki na nóżki ( w moim są to takie kieszonki z paskiem z tyłu, wkłada się w nie buciki i zapina za piętą), żeby nóżki nie dyndały.
3. daszek od deszczu i słońca
4. wygodnie jest, jak bez kłopotu samo stoi z dzieckiem w środku - ważne przy zakładaniu i zdejmowaniu.
5. dla mnie bardzo ważne, bo często chodziłam sama - pojemna kieszeń na bagaże pod siedziskiem dziecka. A mój Wolfskim nma jeszcze doczepiany plecaczek za pleckami dziecka.
6. miękko wyścielone w okolicy twarzy malucha - jak sobie zaśnie to opiera głowę. Ja nosze do tego mały rogalik na szyję, taką poduszkę

Na razie tyle mi przyszło do głowy. Dla mnie nosidło turystyczne jest jedyna szansą by wybrać się na szlak sama z dziećmi. Żadne ergonomiczne nie ma miejsca na niezbędne rzeczy.

Jagienka
06-04-2010, 19:27
Dziękuję Aniakom za wyczerpującą odpowiedź :-) Dobrze, że o tym oparciu dla nóżek wspomniałaś, bo pewnie nie zwróciłabym na to uwagi, a to faktycznie ważne.

agucha
07-04-2010, 18:28
Jagienko, u mnie leży nosidło turystyczne Maya Bebeconfort, ma daszek przeciwsłoneczny, regulację kąta oparcia i szelek, wydaje mi się, że jest miejsce na nóżki, stoi z dzieckiem w środku, ma w miarę obszerny "bagażnik" i chyba dodatkowo taką kieszonkę-torebeczkę na pasek. Ja nosiłam w nim mojego starszaka po górach, dla mnie było ok. Jeśli chcesz wypróbować, sprawdzić, nie ma sprawy. Daj znać, mogę Wam pożyczyć.

Jagienka
07-04-2010, 21:06
Jagienko, u mnie leży nosidło turystyczne Maya Bebeconfort, ma daszek przeciwsłoneczny, regulację kąta oparcia i szelek, wydaje mi się, że jest miejsce na nóżki, stoi z dzieckiem w środku, ma w miarę obszerny "bagażnik" i chyba dodatkowo taką kieszonkę-torebeczkę na pasek. Ja nosiłam w nim mojego starszaka po górach, dla mnie było ok. Jeśli chcesz wypróbować, sprawdzić, nie ma sprawy. Daj znać, mogę Wam pożyczyć.
o, dzięki wielkie :-) cudowna Kobieto, to wspaniała propozycja, bo jeszcze nie miałam okazji nigdy wypróbować takiego nosidła.

yanettee
07-04-2010, 21:14
wypróbuj jak masz możliwość, my chcieliśmy kupić, byliśmy już w sklepie,
ale jak przymierzył m z dzieckiem w środku to .... stwierdziłam ze uszyje MT

agucha
07-04-2010, 23:52
Jagienka, dawaj na pw, dogadamy szczegóły :)

Budzik
13-04-2010, 09:39
Fajne są takie nosidło-plecaki Little Life: http://www.littlelife.co.uk/index.html

maryane
19-04-2010, 13:12
Witam, także przymierzam się do zakupu ale boje się że po MT i Hopku mi nie podpasuje....Więc tym bardziej chętnie wypróbuje.Jesli ktoś byłby skłonny do pożyczenia, np na na majowy weekend:oops: to będe niezmiernie zobowiązana.Poproszę o privy żebym nie przegapiła :) bo mało się udzielam chociaz podczytuje! Oczywiście mogę zaproponować kaucje albo coś.

A moze znacie wypożyczalnie takowego sprzętu? Swojego czasu Sherpa na Koszykowej miała taka usługe ale zlikwidowali punkt.

sylwik
19-04-2010, 15:36
http://aak.pl/mambo/content/view/134/95/
oni maja wypozyczalnie
:-)

busia
19-04-2010, 15:56
my kupiliśmy jakiś czas temu nosidło Deuter Kid Comfort. Mąż koniecznie chciał nosić Zosię ale po 2 dłuższych wyprawach nosidło poszło na sprzedać a mąż powiedział: miałaś rację, że się nie sprawdzi :lol: i przerzucił się spowrotem na Manduce!! :applause:

yanettee
19-04-2010, 16:00
http://aak.pl/mambo/content/view/134/95/
oni maja wypozyczalnie
:-)

a ja chodze do nich na zajęcia dla maluchów :D

maryane (http://www.chusty.info/forum/member.php?1420-maryane) skąd jesteś?

robertynka
19-04-2010, 16:47
my mamy Deuter Kid II. Mąz w nim nasza dziecko. Starszak to uwielbia, a do manduki nie da się już wrzucić. Deuter nei ma tylko podpórek pod nogi, ale dziecko opiera je na stelażu i nie dynda. Mnie tylko denerwują 5punktowe pasy - są zbyt skomplikowane w obsłudze. Kiedyś nosiliśmy w VD, gdzie pasy były 3punktowe i było to o wiele prostsze.
To wszystko nie zmienia faktu, że ja w tym nosić nie za bardzo umiem, a tym bardziej wrzucic sobie sama na plecy

Jagienka
19-04-2010, 20:16
u mnie chwilowo temat nieaktualny, bo zrezygnowałam z wyjazdu, na który planowałam to nosidło kupić...
może bliżej wakacji pomyślimy, jak pojedziemy razem z Męzem, bo ja obawiam się, że sama w takim nosidle długo nie ponoszę ;-)
MT i ergo już u nas się nie sptawdzają. Tosia nie chce dać się w to wiązać już od poprzednich wakacji ;-) Wyrosła i tyle ;-)

farmerkowa
19-04-2010, 21:59
witam co do nosideł turystycznych to my przy starszym synku zakupiliśmy takowe jak miał niespełna rok. Byliśmy wtedy nad morzem i z wózkiem o wielkich gabarytach byłoby mega niewygodnie. Sprawdziło się też bardzo jak z dwuletnim już Kacperkiem pojechaliśmy odkrywać uroki kielecczyzny. Kacper ważył wtedy już swoje, nosiliśmy na zmianę z mężem i obydwojgu było wygodnie. Mamy nosidło turystyczne f7 pro . Dla starszego dziecka na długie wędrówki jest wg mnie OK.

maryane
20-04-2010, 07:53
Dzięki za info. Znalazłam też wypożyczalnie w sieci sklepów Horyzont, co mnie urządza, bo jestem z Wawy.Do wyboru mają dwie wersje Wolfskina i Fiord Nielsen.powyżej 5 dni wychodzi 10zł za FN, 13,50 za podstawowa wersje wolfskina i 15zł za wersje de lux.Do tego można dopożyczyć daszki i inne akcesoria.Plusem jest zasada, że kwota za wypożyczenie jest odliczna od kosztu nowego nosidla jeśli zdecydujesz sie na zakup takiego.Minusem niestety cena Wolfskina - 699zł:frown no i fakt że muszę wypożyczyć od piątku 30 kwietnia do 4 maja nawet jeśli wyjeżdzam tylko na 1 dzień 3go...:duh:chyba tylko zostaje mi iśc do nich z Frankiem i poprzymierzac co pasuje

Bonita
31-05-2010, 21:51
... ale padłam jak to zobaczyłam:omg: Zbyt wygodne dla rodzica nie jest, podejrzewam że dziecku też nie jest idealnie. Jeżeli chcesz się poczuć jak słoń który niesie na sobie stelaż z człowiekiem i bagażem zapraszam do zakupu:
http://www.nowamatkapolka.pl/go/_info/?user_id=552&lang=pl
Producent pisze:
To nie jest Mercedes wśród nosideł. To jest Jeep Wrangler!
Coś w tym jest :hide:

Olapio
31-05-2010, 21:54
nosidlo turystyczne, czyli cos dla starszych dzieci :)

PchlePsotki
31-05-2010, 21:58
Mam jakieś spadkowe w domu i w to to tylko mój M. mógł Natke wsadzić i jako tako nosić.
M. ma 190 i 90 kg ,a i tak musiał mocno do przodu sie wyginać ,aby młoda nieciągneła go do tyłu.

dziunka
31-05-2010, 22:03
To w takim czyms nosic zdrowo? Moim zdaniem niezbyt i chyba tylko starsze dzieci (czyt. kilkuletnie)? Bo co z tego że nie wisi, jak sztywne toto.

mako
31-05-2010, 22:10
dzieciakom jest wygodnie, bo to jest jak krzesełko :) znajomi mają, młody się wozi jak na słoniu :) albo w lektyce ;) minę ma też jak cesarz jakiś
mój synek też próbowal na wujku jezdzić i baardzo mu się podobało, jest tak trochę wyżej i widzi jeszcze więcej niż w chuście na plecach.

m.m.
31-05-2010, 22:10
w "nowej matce polce" niestety wybór asortymentu ogólnie idzie w kierunku, który można określic nazwą jednego z działów "jak miec spokój". zobaczcie to (polecam film reklamowy)

http://www.nowamatkapolka.pl/go/_info/?user_id=557&lang=pl

Mayka1981
31-05-2010, 22:17
dzieciakom jest wygodnie, bo to jest jak krzesełko :) znajomi mają, młody się wozi jak na słoniu :) albo w lektyce ;) minę ma też jak cesarz jakiś
mój synek też próbowal na wujku jezdzić i baardzo mu się podobało, jest tak trochę wyżej i widzi jeszcze więcej niż w chuście na plecach.

No widziałam tychże znajomych :D - ale nie podobało mi się :(
Ale ja zboczona jestem, lubię takie przyklejone dzieci a nie wsadzone w stelaż :ninja:

I w zalinkowanym w 1 poście nosidło-plecaku to ma się i dziecko i bagaż zmieścić? No to szacun, tak z 40kilo na plecach tachać to już coś... A na mnie jak 10kg noszę to patrzą z przerażeniem :lol:

uma
31-05-2010, 22:17
w "nowej matce polce" niestety wybór asortymentu ogólnie idzie w kierunku, który można określic nazwą jednego z działów "jak miec spokój". zobaczcie to (polecam film reklamowy)

http://www.nowamatkapolka.pl/go/_info/?user_id=557&lang=pl

a co w tym złego?
każdy wybiera to co chce i jest mu w danym momencie pomocne, fajnie mieć wybór ;)

ja polecam artykuły:
http://www.nowamatkapolka.pl/informator/?group=13
:)

Luthienna
31-05-2010, 22:18
ciekawe ile to to waży ze starszkiem

Bonita
31-05-2010, 22:21
ciekawe ile to to waży ze starszkiem
Piszą że samo nosidło waży 2 kg. Dodaj dziecko i bagaże, bo przecież z tym się chodzi w góry ;)

Luthienna
31-05-2010, 22:23
wyglada na co najmniej 5 kg

panthera
31-05-2010, 22:24
uczucie po założeniu czegoś takiego - jakbyś niosła mocno wypchany plecak ze stelażem. a dla dziecka - sa modele wygodne i mniej wygodne (np nogi za bardzo przyciśnięte, albo siedzisko za krótkie)
jak ktos lubi wyczynowe noszenie - proszę bardzo - ja wiem jedno - w dobrej chuście jestem w stanie nieść 25 kg zywej wagi (Damian) do 30 min (choć ramiona bolą) a w takim czymś nie wytrzymałam nawet 3 min.

a to cos do bujania mi się nawet podoba...
przydało by sie w nocy, jak młody nie chce usnac po karmieniu a ja jestem zbyt nieprzytomna żeby nosić (czy w chuście czy bez - rozbijam sie o ściany)
a bujać muszę nieraz i godzinę...tylko ta cena...

mimka
31-05-2010, 22:41
to turystyczne, w góry. ciężkie jest, ale bagaż się mieści, więc imo dla prawdziwych górołazów jak znalazł, kiedy nie można sobie pozwolić na komfort noszenia samego dziecka.

JJ
31-05-2010, 22:46
he he niezla bryka
mamy cos podobnego w domu - ale nawe jeszcze nie rozpakowane

JoShiMa
31-05-2010, 22:58
Bo to dla masochistów, którzy lubia taszczyć zbędne kilogramy i w dodatku fatalnie rozmieszczone na sobie.

mako
31-05-2010, 23:14
Ale ja zboczona jestem, lubię takie przyklejone dzieci a nie wsadzone w stelaż :ninja:


no tu duży minus ;) bo maluch przysypiał i chciał się przytulić, a tu zonk, bo pasami do oparcia przypięty :(

Bonita
31-05-2010, 23:21
To mi jeszcze powiedzcie o co chodzi z tym zdjęciem w stopce tej strony:
http://www.nowamatkapolka.pl/themes/base/blue/images/strefy/stopka.png
Bo rozumiem że jest to strona dla nowoczesnych wygodnych rodziców, więc co na to dziecko? Czyżby zdjęcie wszystko tłumaczyło?

Mayka1981
31-05-2010, 23:26
To mi jeszcze powiedzcie o co chodzi z tym zdjęciem w stopce tej strony:
http://www.nowamatkapolka.pl/themes/base/blue/images/strefy/stopka.png
Bo rozumiem że jest to strona dla nowoczesnych wygodnych rodziców, więc co na to dziecko? Czyżby zdjęcie wszystko tłumaczyło?

:(

Trochę wydźwięk "znajdziesz u nas gadżety co by bachor nie przeszkadzał Ci w nowoczesnym i pełnym wrażeń życiu" - ale portal mi praktycznie nieznany i nie mam teraz czasu zgłębiać, więc nie wiem czy o to im chodziło...

Monik75
31-05-2010, 23:59
w "nowej matce polce" niestety wybór asortymentu ogólnie idzie w kierunku, który można określic nazwą jednego z działów "jak miec spokój". zobaczcie to (polecam film reklamowy)

http://www.nowamatkapolka.pl/go/_info/?user_id=557&lang=pl

Moje dziecko raczej nie dałoby się na to nabrać:mrgreen:

ledunia
01-06-2010, 06:44
To taki wózek na plecy..., ale po co? Przecież można w chustę ;)

agaja
01-06-2010, 07:48
To taki wózek na plecy..., ale po co? Przecież można w chustę ;)
a brzydkie toto....
nie ma to jak dzieć przyklejony

kakot
01-06-2010, 09:24
apeluję o porzucenie Jedynych Słusznych Poglądów. Nosidło na stelażu nie jest obowiązkowym elementem wyposażenia, ale ma swoje zalety, ma swoich zwolenników i czasem ogromnie się przydaje. Nie wszystkim odpowiada dziecko "przyklejone" chustą (a nawet, śmiem twierdzić, nie wszystkie starszaki to lubią). U nas tego rodzaju konstrukcja, tylko dużo prostsza, sprawdziła się znakomicie: tata nie współpracował z chustą, twierdził, że mu niewygodnie, gorąco i do chrzanu. Dziecko w chuście na tacie też nie było zachwycone. A takie nosidło na stelażu lubili oboje. Jasne, że niemowlaka się w to nie wsadzi, ale samobieżnego roczniaka czy półtoraroczniaka - dlaczego nie? I dlaczego od razu na górską wyprawę? Moi "wynosili się" w tym do lasku i na łąkę za domem, tam sobie hasali, a potem było jak wrócić ze zmęczonym dzieckiem i całą resztą okołodzieckowych rzeczy.

pelasia
01-06-2010, 11:09
kakot, słusznie prawisz, o Jedynych Słusznych Poglądach
Po co takie nosidło? masz dwójkę dzieci i chcesz iść w góry- musisz nieść z tatą tychże dzieci i dzieci, i bagaż (choćby takiego podręcznego przy dwóch dorosłych osobach i dwójce dzieci się uzbiera trochę)- w takim przypadku jak znalazł jest takie nosidło. Silniejszemu tacie na grzbiet starszaka plus bagaż, a drugie w chuście/MT/ergonomiku. Nie wiem, czy jak drugie się pojawi dziecię u nas, nie będę czegoś takiego szukać na wyprawy.

Co do zdjęcia w stopce- nie wpadła któraś z was, że to może być z przymrużeniem oka? Zwłaszcza że parę fajnych artykułów jest na portalu.

Bliskość i noszenie jest super, ale nie warto w ich imię zachowywać się jak Inkwizycja ;-) I węszyć wszędzie ukryte zachęty do zimnego chowu.

visenna2
01-06-2010, 11:58
w "nowej matce polce" niestety wybór asortymentu ogólnie idzie w kierunku, który można określic nazwą jednego z działów "jak miec spokój". zobaczcie to (polecam film reklamowy)

http://www.nowamatkapolka.pl/go/_info/?user_id=557&lang=pl

:omg:

uma
01-06-2010, 12:10
kakot, słusznie prawisz, o Jedynych Słusznych Poglądach
Po co takie nosidło? masz dwójkę dzieci i chcesz iść w góry- musisz nieść z tatą tychże dzieci i dzieci, i bagaż (choćby takiego podręcznego przy dwóch dorosłych osobach i dwójce dzieci się uzbiera trochę)- w takim przypadku jak znalazł jest takie nosidło. Silniejszemu tacie na grzbiet starszaka plus bagaż, a drugie w chuście/MT/ergonomiku. Nie wiem, czy jak drugie się pojawi dziecię u nas, nie będę czegoś takiego szukać na wyprawy.

Co do zdjęcia w stopce- nie wpadła któraś z was, że to może być z przymrużeniem oka? Zwłaszcza że parę fajnych artykułów jest na portalu.

Bliskość i noszenie jest super, ale nie warto w ich imię zachowywać się jak Inkwizycja ;-) I węszyć wszędzie ukryte zachęty do zimnego chowu.

dokładnie to chciałam napisać wcześniej :)
Ja na przykład lubię ten portal i tam bywam, czytam artykuły i felietony, bo są świetnie napisane, dowcipnie ale i łebsko ;)
a już analiza "dlaczego kobiety kochają Zmierzch", jest dla mnie mistrzostwem świata!

Takie nosidło kupi ktoś, komu jest przydatne, portal nie jest jakiś strasznie misyjny - też nie widzę w tym nic złego, kupiłam tam parę drobiazgów i uwielbiam czytać :D

klusiecka
01-06-2010, 12:53
nosidło nie jest złe nie krzywdzi kręgosłupa dziecka a i latem dla roczniaka czy dwulatka może być lepsze niż chusta. co prawda dla mnie ten typ jest niewygodny (przymierzałam nosidło deuter w sklepie, masakra dla mojego kregosłupa) ale jak tatusiowi jest wygodnie to czemu nie. Bujak pod wózek też czemu nie, niektóre dzieci chca być bujane w wózkach ale TE produkty mnie przerażają:

http://www.nowamatkapolka.pl/go/_info/?user_id=561&lang=pl
http://www.nowamatkapolka.pl/go/_info/?user_id=230&lang=pl

słoneczny_blask
01-06-2010, 13:16
To mi jeszcze powiedzcie o co chodzi z tym zdjęciem w stopce tej strony:
http://www.nowamatkapolka.pl/themes/base/blue/images/strefy/stopka.png
Bo rozumiem że jest to strona dla nowoczesnych wygodnych rodziców, więc co na to dziecko? Czyżby zdjęcie wszystko tłumaczyło?
Ja to rozumiem: "jak nie radzisz sobie z własnym dzieckiem, to zadzwoń do nas - podpowiemy co kupić".

magnus
01-06-2010, 13:38
Kiedyś widziałam coś takiego na żywo. Ogromna konstrukcja, a dziecko jak na tronie ;) Skojarzyło mi się z takimi krzesłami z baldachimami, które się kiedyś w Indiach na słonie zakładało :)

panthera
01-06-2010, 13:48
no ta mata - "karny jeżyk" to dziwna trochę - w końcu wydawało mi sie ze przy tej karze właśnie należy przyjść do dziecka i powiedzieć mu ze juz koniec - poczekać na przeprosiny i przytulic... hm...
a kask...no cóz ja w sumie żałuję ze nie było tego wcześniej - bym Damianowi kupiła na pewno. Wiem ze to dziecko powinno uczyć się ostrożności itd, ale przy niektórych zaburzeniach (Damian miał np mikrouszkodzenia mózgu po wylewie) i wpadał na ściany (nie widział ich zwłaszcza z lewej strony) i inne przeszkody, przewracał sie na prostej podłodze itp - zdecydowanie prościej jest założyć kask niz obklejać wszystko gąbką i styropianem.
miałby teraz kilka blizn na twarzy mniej.... a i tak miał na prawdę wiele szczęścia, bo do szpitala nigdy nie trafił z urazem ale też i ja nie spuszczałam go z oka nawet na 4 sek.

Bonita
01-06-2010, 14:58
Takie nosidło kupi ktoś, komu jest przydatne, portal nie jest jakiś strasznie misyjny - też nie widzę w tym nic złego, kupiłam tam parę drobiazgów i uwielbiam czytać :D
Oni też sprzedają chusty, mają kilka rodzajów BB.
Nie zmienia to faktu że nosidło mnie przeraża i wygląda baaaardzo niewygodnie...

kammik
01-06-2010, 21:02
A widziałyście to:

http://www.nowamatkapolka.pl/go/_info/?user_id=550&lang=pl

"W ciągu niecałego tygodnia dziecko nauczy się pozostawać w łóżeczku kiedy zwierzątko na ekranie będzie jeszcze spało, (albo przynajmniej przestanie budzić rodzica kiedy wyświetlany jest czas na sen)."

apokalipsa
01-06-2010, 21:21
A co złego ma być w kasku?
Mam kilka koleżanek które sobie go bardzo chwalą - same twierdziły, że są przewrażliwione i kask zapewniał im dobre samopoczucie i spokój ducha,
że dziecko sobie krzywdy nie zrobi.
Mała rzecz, a jak potrafi matkę uszczęśliwić.
Nie wszystko czego nie używamy musi być złe ;)

panthera
01-06-2010, 22:05
A co złego ma być w kasku?
Mam kilka koleżanek które sobie go bardzo chwalą - same twierdziły, że są przewrażliwione i kask zapewniał im dobre samopoczucie i spokój ducha,
że dziecko sobie krzywdy nie zrobi.
Mała rzecz, a jak potrafi matkę uszczęśliwić.
Nie wszystko czego nie używamy musi być złe ;)

w zasadzie to kask chyba jest właśnie dla spokoju matek w pierwszej kolejności, dla bezpieczeństwa dzieci w drugiej.
dziecko w kasku - wolnie uczy się uważać, nie ma motywacji - bo jest cos co chroni wiec można szaleć do woli... ( zbyt duża asekuracja demotywuje do ostrozności - u dorosłych również)
jednak czasem są przypadki - kiedy inaczej sie nie da (lub jest to bardzo trudne) np przy dzieciach chorych, lub dwójce dzieci z ADHD... albo w miejscu gdzie nie da sie usunąć niebezpiecznych rzeczy...itp dlatego ja nie chwaliłabym kasku jako super produktu dla każdego, ale tez nie piętnowałabym jako coś złego.

nehema
19-06-2010, 21:34
możliwe że to wątek nie powinien być zakładany akurat TUTAJ (wydawało mi się najodpowiedniejszym miejscem) jeżeli tak to proszę o przeniesienie
mam pytanie odnośnie nosideł turystycznych takich wielkich ustrojstw ze stelażem
cenowo stoi to tak jak limitowana manduca (ochh jak bym chciała)
ale wielkie to takie i nie wiem czy rzeczywiście takie super do podróżowania z dzieckiem (roczniak)
mam pewne obawy:
nie jest blisko mnie (może mniej się bedziemy pocić)
czy nie będzie dyndać i wisieć na kroczu jak w wisiadle ?
a może TO bezpieczniejsze niż ergo w góry że w razie upadku te stelaże chronią ?
dostaliśmy jedno takie (jolly light) i nie bardzo wiem co z tym fantem począć :cryy:

gema
19-06-2010, 21:46
jedno jest pewne. środek ciężkości jest o wiele gorzej usytuowany niż w jakimkolwiek ergonomiku... nie wiem, jak długo chcesz chodzić po tych górach i jaką masz kondycję...

angr
19-06-2010, 21:52
Ja rok temu mialam podobny dylemat, co kupic do noszenia w gory. POjechalismy ze znajomymi, oni wlasnie z takim nosidlem, my w manduce. I im i nam sie sprawdzilo, tzn oni byli zadowoleni z turystycznego, my z manduci. U nas byl ten plus, ze manduca nie zajmuje tyle miejsca co nosidlo turystyczne :). No i nosidlo samo w sobie jest ciezkie, wiec u znajomych to tata glownie nosil, a my troszku z mezem na zmiane. Moj mąż nie chustowy jest, natomiast manduce i noszenie w niej pokochal od razu. A co do nosidla turystycznego, to pamietam, ze nawet pojechalismy z Ala do sklepu, ale ona jak to zobaczyla, to wsiąść do niego nie chciala, wiec to ona podjela decyzje, ze nosic to ona sie chce, ale w Manduce :)

gema
19-06-2010, 21:55
co do przegrzewania... używaliśmy Manduci i mamy teraz Tuli, które jest zdecydowanie bardziej przewiewne i w niczym nie jest gorsze.

busia
19-06-2010, 22:07
Nam sie nie sprawdzilo a wlasciwie to maz uparl sie, ze bedzie nosil w turystycznym zamiast w manduce. Jednak po dwoch dluzszych spacerach stwierdzil, ze w manduce znacznie wygodniej a Tatanka poszla na sprzedaz.

dominika79
29-07-2010, 16:14
dziewczyny a miała któraś takie http://photo.ojej.pl/001171CF0/Nosidelko-CHICCO-na-aluminiowym-stelazu-_large.jpg

mam mozliwosc zakupu baaaardzo tanio ciekawa jestem czy warto - głównie ze względu na to ze słuzy tez jako krzesełko podczas wyprawy, a Hania tylko tak spacyfikowana siedzi.. wyciagnieta z chusty/MT pierwsze co robi to ucieka.. tylko zastanawiam sie czy to akurat czy jednak zainwestowac i w inne.. z drugiej strony i tak na codzien w chuscie noszę a za duzo w kieszeni nie mam :)

gema
29-07-2010, 18:30
jesli mnie wzrok nie zawodzi, to przeciez tu dziecko wisi na kroczu!!! :/ za zadna cene bym nie kupila takiego badziewia... predzej bym z chusty takie siedzisko wiazala... fuj fuj

dominika79
29-07-2010, 20:14
wiesz co ja widziałam na zywo to krzesełko i dziecko tam siedzi na pewno. Pytając bardzeij o moją wygoę (ramiona) mi chodziło bo Hance na pewno wygodnie będzie

gema
29-07-2010, 21:26
hm... to może tylko ta lalka takie wrażenie sprawia.
jeśli to nie duża supa, to może kup, potestuj, a potem sprzedaj jak Ci nie przypasuje? Ja tak zrobiłam z wisiadłem i straciłam na tym tylko 10zł :duh:

dominika79
29-07-2010, 23:30
no własnie chyba tak zrobię - juz przedyskutowałam z mężem; plecaki ze stelażem są w sumie stosunkowo wygodne to i to "krzesełko" powinno być..

nehema
30-07-2010, 12:28
ja miałam takie nosidło (w sensie to rusztowanie na dziecko) i nie było nam wygodnie, mnie ciągło do tyłu i musiałam się garbić żeby utrzymać jako taką pozycję
za to mojemu M przeszkadzało to że pas biodrowy miał w pasie a nie na biodrach

mila
16-08-2010, 22:41
A u nas nosidło turystyczne na stelażu sprawdziło się w górach. Wchodziliśmy kilka razy na szczyty w Bieszczadach i raczej nie wyobrażam sobie tego w chuście przede wszystkim dlatego że i rodzic i dziecko byliby cali spoceni, a malucha na połoninie mokrego wyciągać na przerwę - przewianie i przeziębienie gwarantowane.
Ciężar na pewno mniej czuć w chuście ale i nosidło da się dopasować np. przenosząc ciężar na biodra. Nosiłam i ja i mąż regulowaliśmy sobie tylko szelki.daszek też fajna sprawa zwłaszcza jak dzieciak z uporem maniaka ściąga czapeczkę a słonko przygrzewa
Także na spacerek dolinkami może nie koniecznie, ale jak są jakieś poważniejsze podejścia to polecam nosidło na stelażu

aguila
10-04-2011, 21:37
Nosidła turystyczne sprawdzają się przy długich wycieczkach w bardziej wymagającym terenie

Jak dla mnie prym wiedzie Deuter Kid Comfort II - POLECAM (jest jeszcze prostsze KC I i najbardziej rozbudowane KC III)

Poza Deuterem fajne nosidła robi jeszcze Salewa i Vaude

Spory wybór tutaj:

http://8a.pl/page,produkty,kat,42,nosidelka.html

samuela
28-12-2012, 10:53
Wyciągam stary wątek, bo nowszego nie widzę. Czyli ok są takie nosidła na stelażu? Np. takie coś: http://www.kelty.com/c-kids.aspx

Można roczniaka w takie coś wsadzić?
(znajomi się przymierzają do zakupu i nie wiem, co im doradzić)

Alassea
28-12-2012, 14:03
Mam znajomego, który takowe nosidło ma. Wozi je w bagażniku samochodu, a dziecko nosi na plecach w chuście... bo te nosidła z pewnością mają jeden minus - ważą trochę same w sobie... a do tego dają możliwość dopakowania paru drobiazgów, co może jest praktyczne, ale powoduje że całość waży jeszcze więcej.
Na temat pozycji dziecka się nie wypowiem, bo takiej wiedzy nie mam, ale chętnie sama się dowiem. Jak myślicie dziewczyny?

madagaskar
05-02-2013, 22:43
co do pozycji to tez pewnie sa rozne i to zalezy od nosidla-my mamy Salewy Koale i nosilismy w niej dzieci od 1,5 do ponad 3,5 roku wiec przedzial spory,duzy plus wlasnie za to ze ma jeszcze dodatkowy plecaczek na cos, no i daszek faktycznie, a my i oslone pdescz mamy do naszego i sprawdzala sie kilka razy-ja mam mlodsze w chuscie, maz starsze w nosidle +rzeczy w plecaczku wlasnie, najstarsze juz samobiezne, nawet wczoraj pytalam czy nie woli MT albo jakiegos ergo -mowi ze zdecydowanie nie, ale my do noszenia ciezkich plecakow po gorach przyzwyczajeni jeszcze z dawnych lat