PDA

Zobacz pełną wersję : dobrzy ludzie, pomóżcie, szukam nosidła



glo
29-03-2010, 13:18
Hej
no właśnie, szukam i szukam, czytam i czytam, oglądam, a w głowie pusto.
Ponieważ mąż mój jakoś nie może się przekonać do chust, ale jest przekonany do noszenia, chcę mu kupić nosidło, ale sama też bym chciała w nim czasem ponosić. Generalnie jednak ma to być coś dla faceta. Stasiek jest jeszcze trochę mały, ale niebawem chciałabym coś już mieć.
co możecie polecić? co jest w miarę łatwe w zapinaniu, wygodne w zakładaniu, co można nosić z przodu i z tyłu, co odejmuje dobrze ciężar i nie jest potwornie drogie? no i jest w miarę uniwersalne, czyli nada się dla małego i trochę starszego dziecka.
te polskie nosidła ono mają przyjemną cenę, ale one chyba są hybrydowe, tak? trzeba coś dociągać i wiązać?
proszę o pomoc, może ktoś, kto testował kilka nosideł wskaże mi mój ideał ;)

Noriska
29-03-2010, 13:46
Manduca - ma wkladke dla najmniejszych dzieci, rozsuwany panel i pasuje niemal na wszytskie romiary (moj chlop wielki a manduca nadal ma lekki zpasik na jeszcze wiekszego)

Jedna wada - jest brzydka.....

kamuszyca
29-03-2010, 13:52
miałam już kilka nosideł i również polecam manducę - jest najbardziej uniwersalna i megawygodna.



Jedna wada - jest brzydka.....

druga wada - jest droga... (ale pewnie na bazarku coś taniej wyszperasz)

hexi
29-03-2010, 14:00
nubigo
bedzie takie jak sobie wymyslisz
ja tylko to nosidlo sobie zostailam
aaa i jeszcze teraz dux dux dux (chyba tak... w kazdym razie dolina blekitnych kwiatow :) ) szyje ergonomiki

Noriska
29-03-2010, 14:12
nubigo
bedzie takie jak sobie wymyslisz
ja tylko to nosidlo sobie zostailam
aaa i jeszcze teraz dux dux dux (chyba tak... w kazdym razie dolina blekitnych kwiatow :) ) szyje ergonomiki
Ale to wymiarowe. Wyzszoscia manduci jest to ze to inwestycja wlasciwie na caly okres noszenia. Zatem wcale nie taka droga ale brzydka ze hej ;)

JJ
29-03-2010, 14:15
moze MT dwurozmiarowe hmmm??

hexi
29-03-2010, 14:18
wiesz... w sumie regulacje panela i "majtki" dziewczyny pwenie tez dadza rade uszyc ;)
a z drugiej strony - manduce mialam - sietne nosidlo mimo to nie starczylo do konca noszenia - gosia od nubiko wieksze mi szyla,
dla niesiedzacego dziecka ja bym nosidla nie uzywala wiec jesli bede dla jeremiego nosidla szukac z pewnoscia usmiechne sie do naszych szyjacych dziewczyn :)

ewadbr
29-03-2010, 14:18
ale nosidło to dopiero dla samodzielnie siedzącego dziecka się nadaje

co do brzydoty manduci to ja sie nie zgodzę....mam ślicznego blusha :)

v
29-03-2010, 14:19
IMO nie jest ani jednoznacznie brzydka, ani strasznie droga, ani na cale noszenie :P

ale do roku z hakiem - bdb.

ewadbr
29-03-2010, 14:28
ja tam lubię różnorodność :)
z nosideł mam MT, manduce i za moment hybryde :)
każde nosidło ma u mnie różne zadanie

MT na spacer, choć wolę chustę (lecz jak me dziecię ma chwilowy bunt chustowy to pakuje w MT)
manduce na szybkie i chwilowe po domu lub sklepie jak samochodem jadę
hybryda będzie wielozadaniowa :)

lecz żadne nosidło nie może równać się z chustą i żadne takiej bliskości nie daje.....
i w chuście można nosić od początku do końca noszenia :)

Noriska
30-03-2010, 08:59
ja tam lubię różnorodność :)
z nosideł mam MT, manduce i za moment hybryde :)
każde nosidło ma u mnie różne zadanie

MT na spacer, choć wolę chustę (lecz jak me dziecię ma chwilowy bunt chustowy to pakuje w MT)
manduce na szybkie i chwilowe po domu lub sklepie jak samochodem jadę
hybryda będzie wielozadaniowa :)

lecz żadne nosidło nie może równać się z chustą i żadne takiej bliskości nie daje.....
i w chuście można nosić od początku do końca noszenia :)

Podpisuje sie. Problem w tym, ze nie kazdego stac na tyle nosidel. Zatem chusta, choc wyglada na pierwszy rzut oka taaaaaak skomplikowanie, jest najlepszym rozwiazaniem :)

Behemot
30-03-2010, 10:39
Manduca albo jakaś hybryda spełni zadanie;

ewadbr
30-03-2010, 11:18
tak sobie pomyslalam, ze chustoMT moze byc dobrym kompromisem :)

vatanaya
30-03-2010, 11:30
tak sobie pomyslalam, ze chustoMT moze byc dobrym kompromisem :)

zgadzam sie, lepsze to nawet od Mt :-)

yena
30-03-2010, 13:27
nie jest taka brzydka (albo zależy która). limitowane są bardzo ładne, ale i droższe, niestety...
dla mniejszych dzieci faktycznie manduca byłaby najlepsza, a i można w niej ponosić bardzo długo.

ewadbr
30-03-2010, 14:22
mimo wszystko jednak dziecko samodzielnie nie siedzące nie powinno się nosić w nosidłach, łącznie z manducą (mimo tej wkładki)
żadne nosidło nie tak dobrego podparcia kręgosłupa dziecka nie siedzącego jak chusta

yena
30-03-2010, 15:54
ale Gloting napisała, ze to na pózniej (dla mnie 'później" to około 8 m-ca, ale to może nadinterpretacja?

kejti
30-03-2010, 18:23
też miałam niedawno taki sam dylemat, wybrałam mt, Gosia już mi coś czaruje:)

glo
31-03-2010, 21:51
tak, na później, czyli za jakieś dwa, trzy miechy. dzięki, kobiety, tę manducę chyba rzeczywiście kupię, ona mi do faceta pasuje. akurat zdążę na nią odłożyć (hehe, złudzenia buszującej po chustostraganie), a może się jakaś okazja trafi.

panthera
31-03-2010, 22:27
czasem sa jakie wyprzedaze ostatnich sztuk itp - mi sie udało wynależc nowa manduce za 300 bo ostatnia była (tyle ze nie miałam wyboru koloru) ale to była nature - wiec w miare uniwersalna - teraz to ulubione nosidło mojego malża - nosi jeszcze w mt, ale twierdzi ze manduca bardziej "męska" niz te szmaty i mejtaje. i wogole na nim jakos tak lepiej wygląda...
ma tez ten niewatpliwy plus ze sie nie uszarga jak sie zakłada gdzies w "polu" :D - achusty i mei taja miałam non-stop ubłocone (końce) jak wiązałam na klatce