PDA

Zobacz pełną wersję : MT a bardzo wysoki tata



shilo
28-03-2010, 13:07
Poradźcie, czy w ogóle da się wiązać MT na plecach bardzo wysokiego (2 metry) taty? A jeśli tak - to jak???

Kiedy M. wiąże pas biodrowy na wysokości swojego pasa, głowa K. ląduje na wysokości jego łopatek :/ Więc kompletnie świata nie widzi i jest bunt, czemu nikt rozsądny dziwić się nie będzie. Kiedy Kreska może wyglądać znad jego ramienia, pas "biodrowy" pasuje uwiązać na wysokości klatki piersiowej niemal, co się zaraz luzuje, zjeżdża, no i jak z takim uwiązaniem w ogóle chodzić, żeby się nie poprzesuwało?

Bardzo proszę o Wasze doświadczenia w tym względzie.

mucha
30-03-2010, 15:01
Mnie się wydaje, że bunt ma jakieś inne źródło. Dziecko ma widok z prawej i z lewej strony (niezależnie czy jest na plecach czy na brzuchu). Wcale nie musi patrzeć nad ramionami bo i tak widzi znacznie więcej niż z gondoli.
PS
a dziecko 2-metrowego-taty jak się rodzi to ile ma - 130cm? ;)
PS 2 Ciekawe czy ktoś robi chusty dobre na twego męża - chyba 7 metrów by było trzeba.

Mayka1981
30-03-2010, 15:53
jak znad ramion nie ma bunto to może jednak chusta? I chestbelt...

A jak długie masz pasy biodrowe w mietku? Może wiazać na brzuchu na krzyż a węzeł z tyłu? NIe byłoby uciskania klaty... Dało by się?

qqrq5
30-03-2010, 18:03
mozna pas zawiazac troszke wyzej, ja czasami miałam prawie pod biustem ;)

tumtum
30-03-2010, 18:22
też mi się wydaje, że to nie o wysokość ta afera

jeszcze nie zdarzyło mi się tak zawiązać - ani plecaczka z chusty, ani mt, ani nubigo - żeby głowa wystawała ponad moje ramiona, jakoś tak na wysokości łopatek właśnie ląduje i jest ok




PS 2 Ciekawe czy ktoś robi chusty dobre na twego męża - chyba 7 metrów by było trzeba.

hmm, ale masz na myśli żeby nosić w nich dwumetrowego tatę, czy żeby ten tata nosił :?: bo jak to drugie, to nie widzę aż takiej zależności wzrost - długość chusty ;)


edit: no dobra, w nubigo wystaje, dzisiaj sprawdziłam ;)

shilo
30-03-2010, 21:34
No więc po kolei - bunt jest tylko wtedy, kiedy K. nie może wyglądać znad ramienia. Próbowane kilka razy. Mąż ma plecy na tyle szerokie, że mała na prawdę niewiele widzi, sama się jej nie dziwię i też bym tak nie chciała, po co trzymać głowę zupełnie na boki, skoro można do przodu :) To już dziecko 15-miesięczne, nie przełknie tak łatwo, że nie widać i już. Ze względu na samobieżność chyba problemy z noszeniem są spore i trzeba takie pozycje, które są akceptowalne, inaczej się nosić nie chce :(

Mamy Didka rozmiar 6, na mężu wiązany był plecak i 2x z przodu, oba się da, plecak da się wysoko, więc córka widzi i jest zadowolona. Ale mąż się sam za cholerę nie zamota, MT by mógł, ale ten "techniczny" problem... z wiązaniem z przodu na krzyż nie próbowaliśmy bo mi do głowy nie przyszło, zobaczę, bo pasy jeszcze długie są (liczyłam na skrócenie, bo ja się w nich plączę, ale poświęcę się jeśli oboje łykną tę modyfikację).

Mąż jest wysoki, ale szczupłej raczej budowy, tzn bez nadmiarowych tłuszczyków, jego wieczny problem ubraniowy jest taki, że jak ciuch na długość pasuje, to na szerokość by się tam go jeszcze z połowa z tendencją do dwóch zmieściło ;) I pewnie dlatego szyć dłuższej chusty nie trzeba :)

A, i jeszcze rozmiary poporodowe: 61cm, 3760g. Poród 15-godzinny, z tatą silnie wspierającym (bez niego to bym chyba sobie stamtąd poszła, na słynnym etapie 7cm).

mucha
31-03-2010, 08:24
hmm, ale masz na myśli żeby nosić w nich dwumetrowego tatę, czy żeby ten tata nosił :?: bo jak to drugie, to nie widzę aż takiej zależności wzrost - długość chusty ;)
to dlaczego niektóre chusty mojej żony są dla mnie za krótkie?
Bardzo nowatorska ta twoja teoria - może nazwijmy ją "Teoria Względności Chustowej TumTuma" ;) :)

tumtum
31-03-2010, 14:10
to dlaczego niektóre chusty mojej żony są dla mnie za krótkie?

ale sam to sprawdziłeś, czy żona tak twierdziła po tym, jak je sprzedała? ;-)




Bardzo nowatorska ta twoja teoria - może nazwijmy ją "Teoria Względności Chustowej TumTuma" ;) :)toż to czysta matematyka ino ;)
mój osobisty m. o wzroście 188cm obwiązuje się niespełna pięcioma metrami szmaty (4,7 na oko)
nie wydaje mi się, żeby kolejne 12 cm wzrostu wymagało wydłużenia chusty o 2,3 m, ot co ;)

mucha
31-03-2010, 14:39
są różne wiązania i do niektórych z nich chusty poniżej 5m są dla mnie za krótkie. Dla 2-metrowca przy TYCH wiązaniach pewnie potrzeba 7m a 2-metrowca grubasa to chyba trzeba 2 chusty zszyć :)

Sroka
31-03-2010, 14:53
Jesli malz sam plecaka nie zamota a Meitai z przyczyn technicznych odpada to proponuje zaopatrzyc sie w onbuhimo. Tylko zeby jego panel przy nasadzie ramiaczek byl dosc szeroki, bo onbuhima ogolnie "przygniataja" dziecko bardziej w tej gornej czesci do plecow noszacego, a przy 2 m wzrostu to i plecki pewnie szerokie ma tata :)

tumtum
31-03-2010, 15:04
są różne wiązania i do niektórych z nich chusty poniżej 5m są dla mnie za krótkie. Dla 2-metrowca przy TYCH wiązaniach pewnie potrzeba 7m a 2-metrowca grubasa to chyba trzeba 2 chusty zszyć :)


oj no dobra, już dobra, niech będzie 7 ( zwłaszcza przy założeniu, że dzieć ma 130 ;) )

przecież nie upieram się, że nie ma żadnej zależności, tylko że AŻ takiej, biorąc pod uwagę TYLKO jeden parametr noszącego

shilo
31-03-2010, 19:25
Sroka, powiadasz, że onbu...no może i zdałoby egzamin, trzeba będzie spróbować. Dzięki za radę :)

mmadzik
31-03-2010, 21:07
są różne wiązania i do niektórych z nich chusty poniżej 5m są dla mnie za krótkie. Dla 2-metrowca przy TYCH wiązaniach pewnie potrzeba 7m a 2-metrowca grubasa to chyba trzeba 2 chusty zszyć :)

Wg mnie też nie chodzi o wzrost, a raczej o masę ciała ;)
Ja mam 182cm, mój małż pewnie z 195 - bez najmniejszego problemu wiążemy wszystko ze standardu. Kupiłam 5,2m i już sprzedałam, bo ogony mi się majtały do ziemi.