PDA

Zobacz pełną wersję : Prawie 3 lata i caly czas pielucha :(



moth
25-03-2010, 21:30
Jak sobie poradzić z takim buntownikiem, który nie chce (może nie potrafi) nauczyć się trzymać siusiu i nie moczyć majteczek?
Dla mnie to zupełnie niespotykany problem, bo w mojej rodzinie niemal wszystkie dzieci były całkowicie bezpieluszkowe od roczku do max półtora roku.
Julka też w sumie była dosyć bystra (porównując z dziećmi znajomych) - zupełnie bez pieluszki w ciągu dnia zaczęła chodzić mając jakiś rok i 8-9 m-cy, miesiąc później nie musiałam już zakładać jej pieluchy na noc. Wpadki zdarzały się baaardzo rzadko. Noce do tej pory są piękne - ostatni wypadek miał miejsce na początku grudnia. Ale dni... tragedia... :( A wszystko zaczęło się, gdy marna miała 2 latka i 3 m-ce - wtedy przyszła na świat jej siostrzyczka. Co już mi się wydaje, ze wychodzimy na prostą, ta zaczyna od początku. Było nawet tak źle, ze nie informowała o tym, że chce siku - widać to było po ubrankach - a i tak protestowała przy prowadzaniu do toalety. Ten okres na szczęście trwał krótko. Teraz zawsze mówi, ze chce siku, albo idzie do toalety i tam czeka na mnie. Ale prawie za kazdym razem trzeba ją przebierac :( Ubrania ma poniszczone strasznie z powodu ciągłego prania, więc zaczęłam zakładać jej pielszki tetrowe - choć broniłam się przed powrotem do pieluch rękoma i nogami. Ręce mi już opadają. Przecież potrafiła trzymać siusiu :(
Z kupką problemów nie miała nigdy. Zaczęłam ja uczyć nocniczka, gdy miała niespełna pół roku - i od tego czasu wpadki kupkowe zdarzały się niesamowicie rzadko. Odkąd skończyła ok 8 m-cy informowała już o kupce i potrafiła wytrzymać, aż dojedziemy do domu, gdy była np. na spacerku w wózku, czy w samochodzie. Czemu z siusianiem jest taki ogromny problem? :(

ewinka
25-03-2010, 22:08
Kilka możliwości IMO:
1. siostrzyczka
2. dieta - poszukaj wątku o wpływie diety na brak kontroli
3. chce zwrócić na siebie uwagę - potrzeba bliskości

Co zrobić?
Z tego co piszesz, ona jest zaskoczona, więc to może być 2.

Jeśli wykluczysz alergie pokarmowe, to po prostu "tylko spokój może Was uratować" - wiem z własnego ogródka! Daj jej luz, ale radzę nie wkładać pieluch, bo doskonale wie, do czego służą (moja 1,5 roku doskonale wie!)=będzie w nie sikać.
Ja ostatnio stawiam na samodzielność - zakładam luźne spodenki, żeby sama mogła je ściągnąć i takie, by nie przylegały do pupy=czuje, jak jej leci po ciele - efekt, jak tylko zaczyna sikać, woła i leci sama do nocnika, zdejmuje spodnie i siada, robi, wstaje i zakłada spodnie (ja szybko staram się ją podetrzeć :D).
Spróbuj ją zachęcić do samodzielności!

Inny pomysł, to coś zmienić: jakiś fajny rytuał związany z toaletą - max bliskości i czułości. Albo przejście z nocnika na nakładkę.

Trzymam kciuki i jeszcze raz: SPOKOJU ŻYCZĘ :D

mart
25-03-2010, 22:16
u nas sytuacja była bardzo podobna - 3 miesiące po narodzinach brata nastąpił regres, sikanie w dzień i w nocy, także takie bezwiedne, jakby nie czuła że siusia. różnica wieku dzieciaków to 2lata i miesiąc. do pieluch Madzia nie wróciła, uznałam że to byłby jednak krok w tył - cierpliwie przebieraliśmy w domu i przedszkolu, w nocy zmienialiśmy pościel etc. całość kryzysu trwała ok .2 miesiące. teraz zdarza jej się wpadka nocna co jakiś czas ale już coraz rzadziej. w dzień jest super, popuszczanie też się skończyło.
też podejrzewałam diete ale jednak teraz z perspektywy widać że problem był w pojawieniu się "konkurencji" :)

moth
25-03-2010, 22:26
Dziękuję za odpowiedź :) Testy alergiczne faktycznie mamy w planach.
I jeszcze w sumie dodam, że Jula stara się nie siusiać do majteczek (powinnam napisać, że bardzo rzadko majteczki/pieluszka tetrowa są mocno posikane - zwykle tylko naznaczone - ale przebierac trzeba). Za każdym razem, gdy ma sucho, biję jej brawo, okazuję, jak bardzo się cieszę. Ale gdy ma mokro, mówię, że nie podoba mi się to - często wtedy zakrywa sobie twarz :( Znaczy, że wie, że tak nie można, ale jej nie wychodzi.

I tu mam jeszcze jedno pytanie. Znalazłam coś takiego:
http://nosidla.com.pl/pl,product,360697,happy,heinys,wklady,konopne,owal ne,l.html
Jakiej wielkości są te wkłady? Czy to jest coś jakby 'podpaska dla dziecka'? Nie chcę jej już zakładać wielkich pieluszysk, bo to ani wygodne, ani ładne u tak dużego dziecka (tym bardziej, że wielkolud jest, wygląda na 4-5 latkę i denerwują mnie spojrzenia ludzi, że takie duże dziecko jeszcze nosi pieluchę) Czy zakładanie tego miałoby sens. W sumie, wg. tego, co piszesz, Ewinko, chyba nie - bo dalej będzie sobie pozwalała na popuszczanie... Ale na spacery cały czas nosić coś musi - jest dużo za zimno i za wietrznie, żeby wszystko-jedno-gdzie w razie konieczności ją wysadzać. A skoro parę kroków do toalety wytrzymać nie jest w stanie, to napewno nie dam rady jej zaprowadzić w jakieś osłonięte od wiatru miejsce.

moth
25-03-2010, 22:29
Martuś, 2 m-ce dałoby radę przeżyć. Znajoma miała podobny problem ze swoją córeczką przez 4. Ale u nas trwa to już pół roku i końca nie widać :( :( :(

ewinka
25-03-2010, 22:33
Dziękuję za odpowiedź :) Testy alergiczne faktycznie mamy w planach.
I jeszcze w sumie dodam, że Jula stara się nie siusiać do majteczek (powinnam napisać, że bardzo rzadko majteczki/pieluszka tetrowa są mocno posikane - zwykle tylko naznaczone - ale przebierac trzeba). Za każdym razem, gdy ma sucho, biję jej brawo, okazuję, jak bardzo się cieszę. Ale gdy ma mokro, mówię, że nie podoba mi się to - często wtedy zakrywa sobie twarz :( Znaczy, że wie, że tak nie można, ale jej nie wychodzi.

I tu mam jeszcze jedno pytanie. Znalazłam coś takiego:
http://nosidla.com.pl/pl,product,360697,happy,heinys,wklady,konopne,owal ne,l.html
Jakiej wielkości są te wkłady? Czy to jest coś jakby 'podpaska dla dziecka'? Nie chcę jej już zakładać wielkich pieluszysk, bo to ani wygodne, ani ładne u tak dużego dziecka (tym bardziej, że wielkolud jest, wygląda na 4-5 latkę i denerwują mnie spojrzenia ludzi, że takie duże dziecko jeszcze nosi pieluchę) Czy zakładanie tego miałoby sens. W sumie, wg. tego, co piszesz, Ewinko, chyba nie - bo dalej będzie sobie pozwalała na popuszczanie... Ale na spacery cały czas nosić coś musi - jest dużo za zimno i za wietrznie, żeby wszystko-jedno-gdzie w razie konieczności ją wysadzać. A skoro parę kroków do toalety wytrzymać nie jest w stanie, to napewno nie dam rady jej zaprowadzić w jakieś osłonięte od wiatru miejsce.

IMO, taka wkładka nie wiele da - to są wkładki, które wkładasz do kieszonki, a same z siebie przemiękają - więc i tak będzie mokre ubranko.
Ja dziś wysłałam Tusię na spacer z babcią bez pieluchy - nie chciała zrobić w domu siku, na spacerze 2 razy popuszczała i wreszcie za trzecim razem się posikała, ale nie chciała na trawkę, jak babcia jej proponowała - oczywiście babcia ją przebierała. Uznałam, że dziś już było bardzo ciepło na taki eksperyment. Jutro pójdzie z nocnikiem na spacer :)

moth
25-03-2010, 22:41
To moja mała rada - bo Jula też nie 'siusiała na trawkę' - ona 'podlewała kwiatki/drzewka itd.' :) Ta metoda na wiele dzieci działa :)

To siusianie Julki to coraz częściej znaczenie majteczek - często tylko one są do przebrania - rajstopki już nie. Dlatego pomyślałam o tych wkładach. Tetre też nosi teraz tylko włożoną w majteczki - majteczki dziś cały dzień były te same :)

ewinka
25-03-2010, 22:47
To moja mała rada - bo Jula też nie 'siusiała na trawkę' - ona 'podlewała kwiatki/drzewka itd.' :) Ta metoda na wiele dzieci działa :)

To siusianie Julki to coraz częściej znaczenie majteczek - często tylko one są do przebrania - rajstopki już nie. Dlatego pomyślałam o tych wkładach. Tetre też nosi teraz tylko włożoną w majteczki - majteczki dziś cały dzień były te same :)

W takim razie wkładki powinny być ok, choć ja akurat tych nie miałam i nie wiem, jaką mają chłonność. Wydają mi się też dość drogie. Ja mogę polecić te: http://www.littlemiracles.pl/?232,wkladka-bambusowa-rozm.-2

moth
25-03-2010, 23:21
Faktycznie, cena przystepna - szukam jednak czegoś mniejszego. 34cm/13cm to jednak sporo - chyba, że można je jakoś składac/obciąć. W 'moim' linku nie ma info na temat rozmiaru :/

pawimi
26-03-2010, 06:00
a moze 3-4 pary takich trenerek z PUL-em w srodku? wygladaja i nosza sie jak zwyczajne majteczki, dziecko oczywiscie czuje ze ma mokro gdy zdarzy sie wypadek ale zatrzymujac ta wilgoc w srodku, tzn. sa nieprzemakalne czyli nie brudza calego ubranka. Ja mam kilka takich par wlasnie na dluzsze wyjscia wrazie draki.

moth
26-03-2010, 08:47
Dziękuję za wskazówkę :) Jeszcze gubię się w tym co, do czego służy - ale jesteśmy z mężem już przekonani, że Misię chcemy pieluchować pieluszkami wielorazowymi. Kupimy odpowiednie zestawy, gdy tylko rozjaśni mi się w głowie ;) I nie rozumiem rozbieżności cenowych - np. wkład bambusowy kosztuje od 7 do prawie 40zl :/ Może ktoś to obiaśnić?

Iwka
26-03-2010, 11:06
mam dokładnie tak samo - już prawie nie było wpadek, pieluchy tylko na noc i spacer (bo zima)...i urodziła się siostra. koniec. Ale minęły 2 miesiące, ja sie zeźliłam i zdjęłam pieluchy (oprócz nocy i spaceru właśnie). Nie zakładam żadnych wkładek, tylko ścieram ślady z podłogi i dywanu :) Leje w spodnie jak lała, ale musi jej przejść kiedyś, trudno. Jak mi się uda ją namówić na nocnik to przeważnie zrobi, ale sama nie woła, a wiem, że umie, bo wolała pięknie wcześniej. Nic to, przeczekamy :)

moth
26-03-2010, 11:15
W sumie pocieszające jest to, że jest to problem dotyczący wielu dzieci, nie tylko mojego ;) Życzę Zosi szybkiego powrotu do suchych majteczek :)
Juleczkę też pieluchowac/wkładkować chcę przede wszystkim na spacerki - ale gdy ubrań zaczyna brakować (bo nie zawsze jednak są mokre jedynie majteczki), chcę (muszę) mieć alternatywę - a chciałabym, żeby była ona w miarę wygodna, ekonomiczna, ekologiczna, niedroga i dyskretna.

Misię zaczniemy pieluszkować zestawami wielorazowego użytku - może dzięki temu szybciej 'załapie' o co chodzi. Do jutra chcę ogarnąć temat i zamówić pierwsze wkłady i otulacze.

Iwka
26-03-2010, 11:39
To ja Ci proponuje szorty wełniane i w środek cokolwiek, nawet tetra. Wygląda to jak spodenki - majteczki a nie jak pielucha. Jak pierwszy raz odpieluchowywaliśmy Zosię ;) to dostawała właśnie wybór - pielucha czy majteczki z wkładką? Na zewnątrz było sucho, w środku mokro, z tym, ze tej draniówie mokro nie przeszkadza :/

moth
26-03-2010, 18:13
Podobają mi się szorty, o których piszesz :) Ale jak sprawa się ma ze zmianą? Czy gdy pielucha będzie przesikana, będzie trzeba również wymieniać szorty? Jak w takiej sytuacji sprawdzają się 'kieszonki'? Czy potrzebuję do nich jeszcze otulacza?

Mag
26-03-2010, 18:23
wracając do przyczyn w diecie,poczytaj jeśli nie zetknełaś się jeszcze z tym:
http://www.bezpieluch.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=23

Iwka
26-03-2010, 19:35
Podobają mi się szorty, o których piszesz :) Ale jak sprawa się ma ze zmianą? Czy gdy pielucha będzie przesikana, będzie trzeba również wymieniać szorty? Jak w takiej sytuacji sprawdzają się 'kieszonki'? Czy potrzebuję do nich jeszcze otulacza?
Nie trzeba zmieniać, mogą być wilgotne z zewnątrz, ale nie nasiąkają Jak zmienisz od razu, to będa całkiem suche, a jak nie, to dobrze je trochę przewietrzyć (dlatego przydadzą się 2 pary albo inny otulacz na zmianę)

moth
26-03-2010, 21:44
Dzięi za info i dziekuję za odesłanie do art :) - wypisz, wymaluj zachowanie Julki :shock: No to szukamy dobrego alergologa...

lola_22
26-03-2010, 22:52
wybaczcie ignorancję bo ja zupełnie niewielorazowa jestem - obie w pieluchach z lidla , ale jesli problemem jest tylko popuszczanie


To siusianie Julki to coraz częściej znaczenie majteczek - często tylko one są do przebrania - rajstopki już nie.
to moze wkładki higieniczne takie najprostsze by problem rozwiazaly - calej parti moczu to nie wchlonie ale na takie popuszczenie powinno byc ok a dyskretne sa ;-)

dominika79
27-03-2010, 09:39
moth a takie majtki -trenerki jakie sa w krainie pieluszek?

moth
27-03-2010, 15:37
Rzucę okiem na te majtki jeszcze :)
Wkładki - przeszło mi też to przez myśl, ale jednak nieeee - to ja na siebie tyle wkładek nie używam, ile potrzebowałabym dla Julki ;) Jakoś tak mało ekonomicznie i mało ekologiczne mi się to wydaje.

moth
28-03-2010, 09:26
Pytanko odnośnie zestawu dla młodszej córy...
Pieluchy AIO i formowane odpadają u mnie - za długo schną, dużo ich potrzeba i są drogie. Zdecydowałam się na:

1. pieluchy z kieszonką i wkłady. W domu mam już sporo pieluszek tetrowych, więc to będzie alternatywa. Ale głównym wkładem będzie bambus. Na noc... boję się, że mimo wszystko mój lejek przesika wszystko.

2. Zastanawiam się też nad majtkami treningowymi + wkład. Ma sens?

3. Albo nad szortami + wkład. I + wkładki wielorazowego użytku. Grube one są?

Czy któtyś z wymienionych zestawów potrzebuje jeszcze otulacza?

A dla Julki majtki treningowe i na wszelki wypadek wkładki wielorazowe? (gdyby na spacerku nie było możliwości majtuch przebrać.

panthera
07-04-2010, 10:02
to ja was pocieszę bo mam taki problem z pięciolatkiem!!!
od kiedy pojawił sie Maciuś - w pełni odpieluchowany juz (choc wpadki sie czasem zdarzały, ale to raz na 3-4 tyg) Damian znowu zaczął sikać w nocy :(
do tego sen ma taki mocny ze sie nie budzi tylko śpi mokry do rana :(
Kiedy z młodszym trafiłam do CZD na kilka tyg mąż znowu zaczął zakładać Damianowi pieluchy :( takie drynites
no i teraz on chce spać tylko w tym - choc zasikuje je zwykle co dwie - trzy noce.
Kiedy protestowałam przeciw pieluchom mąz podparł sie opinia urologa u którego w czasie mojej nieobecnosci byli - gdyz miał nawracające zapalenie pęcherza i trudnosci z oddawaniem moczu (i strasznie bolesne) i on kazał pieluchy zakladac zeby nie spał w mokrym :( no i w sumie nie wiem co dalej.... wyrośnie sam?, zacznie sie budzić?, czy tak będzie do lat 7....
wiem ze ja miałam taki problem do lat 7 z powodu nieprawidłowej budowy układu moczowego i poprawa dopiero była po całej serii bolesnych zabiegów, ale tu urolog na razie wady nie stwierdził choć potwierdził ze skłonność możne być, a sytuacja psychologiczna ją wzmaga.

ewinka
07-04-2010, 11:12
to ja was pocieszę bo mam taki problem z pięciolatkiem!!!
od kiedy pojawił sie Maciuś - w pełni odpieluchowany juz (choc wpadki sie czasem zdarzały, ale to raz na 3-4 tyg) Damian znowu zaczął sikać w nocy :(
do tego sen ma taki mocny ze sie nie budzi tylko śpi mokry do rana :(
Kiedy z młodszym trafiłam do CZD na kilka tyg mąż znowu zaczął zakładać Damianowi pieluchy :( takie drynites
no i teraz on chce spać tylko w tym - choc zasikuje je zwykle co dwie - trzy noce.
Kiedy protestowałam przeciw pieluchom mąz podparł sie opinia urologa u którego w czasie mojej nieobecnosci byli - gdyz miał nawracające zapalenie pęcherza i trudnosci z oddawaniem moczu (i strasznie bolesne) i on kazał pieluchy zakladac zeby nie spał w mokrym :( no i w sumie nie wiem co dalej.... wyrośnie sam?, zacznie sie budzić?, czy tak będzie do lat 7....
wiem ze ja miałam taki problem do lat 7 z powodu nieprawidłowej budowy układu moczowego i poprawa dopiero była po całej serii bolesnych zabiegów, ale tu urolog na razie wady nie stwierdził choć potwierdził ze skłonność możne być, a sytuacja psychologiczna ją wzmaga.

A nie da się go na śpiocha wysadzić? Nawet jak się obudzi, to przecież duży jest, więc zaśnie.
Zakładaj mu pieluchy, skoro chce - ja mojej przestałam zakładać, bo po prostu ich nie chciała na noc i już. Chyba lepiej nie robić z tego problemu, tzn. nerwówki, żeby nie wzmacniać.
Powodzenia!

panthera
08-04-2010, 12:01
no można by na śpiocha...niby tyle ze ja go nie udźwignę ( a śpi na piętrowym łóżku na górze)- musiałby małż - a jemu sie nie chce...
ale skoro coraz częściej sie suche noce zdarzają myślę żeby przejść znowu na trenerki bambino-mio wcześniej je przesikiwał, ale teraz zwykle nawet jak mam mokro to wygląda jakby siknął raz albo dwa...